Błądzę sama pośród ciemnej nocy.doc

(21 KB) Pobierz
Błądzę sama pośród ciemnej nocy,

Błądzę sama pośród ciemnej nocy,
gubiąc się w myślach.
Pełna obaw i niepokoju - o Nas
Pokochałam Cię i dałam siebie,
oddałam serce.
Chciałam trwać i szczęśliwą być
- przy Tobie
Iść przez życie, trzymając za ręce,
stawiając czoło przeciwnościom losu
- razem, wspólnie.
Chciałam by było jak w bajce,
mieć dom pełen miłości i kochająca rodzinę.
Nie wyszło, choć bardzo chciałam...
...może za bardzo?
Znów błądzę pośród ciemnej nocy, zadając pytanie
- kto jest winien? On czy ona?
A może oboje?!
Nie, to nie oni!
To MY!
My sami niszczymy siebie,
chorą zazdrością i nieufnością.
Serce mi pęka od potoku twych słów,
plugawych wyzwisk i podłych oszczerstw.
Ono nie jest głazem
i tego miecza nie złamie
Przez chwile byłam szczęśliwą,
wierzyłam...
Miałam nadzieję, że Nam się uda,
że będziemy razem.
Jednak nadzieja umarła dziś,
szybciej niż sie narodziła...
To koniec, Nas już nie ma!
Nadal błądzę pośród ciemnej nocy,
w myślach cały czas to samo.
W sercu ból i żal,
z oczu płyną gorzkie łzy,
ale jest życie, które daliśmy razem,
przyszło na świat nie prosząc i nic.
Jest naszą wspólną miłością i radością,
moim promykiem w tych ciemnościach,
dla Niego muszę trwać i wierzyć.
Wierzyć, że dla mnie kiedyś nadejdzie wiosna...
Nie teraz, wiem...
Teraz będę płakać i cierpieć w milczeniu,
błądzić w myślach,
samotnie pośród ciemnej nocy,
ale wierzę, że nadejdzie taki dzień
i znów będę szczęśliwa...
...a teraz płaczę
i wybaczam...

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin