Scenariusz uroczystości
Rekwizyty: Krzesło – tron na którym kolejno będą zasiadać pory roku.
Wiosna (dziecko w przebraniu za wiosnę) wprowadzane jest przez innego ucznia w takt muzyki „Cztery pory roku” - Vivaldi, koncert „Wiosna”. Robią jedno okrążenie wokół sali, partner usadawia Wiosnę na tronie kłania się do niej i odchodzi.
Dziecko ( wskazuje na wiosnę i mówi):
Przyszła do nas Wiosna
w kolorowych kwiatach.
Z dalekiego świata.
Razem pozostałe dzieci:
Dobrze, że jest wiosna,
Wiosna cieszy nas.
Dziecko:
Słonko grzeje mocno,
Już na lato czas!
(wiosna wychodzi powoli..............., wchodzi lato wprowadzane przez partnera w takt melodii „Cztery pory roku” - koncert „Lato”, robią jedno okrążenie wokół sali, lato siada na tron, partner się kłania i odchodzi.)
Dziecko
Przyszło do nas Lato
I pogodą darzy,
budujemy zamki na słonecznej plaży.
Razem:
Dobrze, ze jest lato,
Lato cieszy nas.
Rumienią się jabłka,
Już na jesień czas.
(Lato wprowadzane przez partnera wolno wychodzi, wchodzi Jesień w rytm melodii 4 pory roku - koncert „Jesień”)
Przyszła do nas Jesień,
Borowiki rosną,
Pękają kasztany,
Co tu kwitły wiosną!
Dobrze, że jest jesień,
Jesień cieszy nas.
Płyną ciężkie chmury,
Już na zimę czas.
(Jesień opuszcza tron, wkracza z partnerem zima w takt melodii „Cztery pory roku” - koncert „Zima”.)
Przyszła do nas Zima,
Śnieg przyprószył pole.
I już są na dole.
Dobrze, że jest Zima,
Chociaż mroźna, zła.
Po tych słowach dzieci ustawiają się do tańca przy muzyce ...... „ marsz dla księcia Danii”
POWITANIE PANI DYREKTOR
Po powitaniu gości przez Dyrektora szkoły następuje druga część przedstawienia. W trakcie przemówienia uczniowie mają czas na zmianę przebrania.
Dekoracja: na arkuszach papieru namalowane domy, z bibuły wykonane niebo, na którym palą się lampki choinkowe symbolizujące gwizdki.
Narratorami mogą być nauczyciele lub uczniowie, którzy potrafią ładnie przeczytać tekst. Nauczyciel może także odczytywać tekst danej postaci, a uczeń za pomocą gestów pokazuje to, o czym mówi dany fragment tekstu.Narrator : - Było bardzo zimno, padał śnieg (dziecko sypie śniegiem, kawałkami pociętych papierków) i nadchodził ciemny wieczór (gasną światła na świetlicy) - wieczór wigilijny. - Pomimo zimna i ciemności szła ulicą biedna, mała dziewczynka, bosa i z odkrytą główką. (Wychodzi uczennica ubrana jak mówi tekst)
Narrator : - Szła dziewczynka na bosych, małych nóżkach, sinych i czerwonych z zimna. W starym fartuszku niosła dużo zapałek, a jedną wiązkę trzymała w ręku. Przez cały dzień nikt od niej nic nie kupił, nikt nie dał jej ani jednego grosza.
Narrator - Szła zmarznięta i głodna. Biedna, maleńka dziewczynka.- Z okien bił blask świateł choinkowych, na ulicy pachniało tak smakowicie.
Narrator - Usiadła na rogu ulicy, w kącie pomiędzy domami. (Dziecko siada obok dekoracji)
Narrator - Zwinęła się cała w kłębek, podkuliła pod siebie małe nóżki, ale marzła jeszcze bardziej. Nie miała jednak odwagi wrócić do domu, bo nie sprzedała ani jednej zapałki.
Narrator - Och! Jakże chciała się ogrzać! Wyjęła jedną zapałkę. Jakże się iskrzyła, jak grzała w ręce. Była to jednak dziwna zapałka, dziewczynka zobaczyła przed sobą wilka.
Wilk: - Cześć dziewczynko! Jestem wilkiem z bajki o Czerwonym Kapturku. Babcia zaprosiła nas na wigilijną ucztę.
Czerwony Kapturek: - (wychodzi) Tak. Wilk dzisiaj mnie nie zje, bo dziś jest wigilia, dziś wszyscy się cieszą, są dla siebie dobrzy. Babcia zaprasza nas wszystkich.
Dziewczynka z zapałkami: - Ja chyba nie mogę pójść, zobaczcie jak ja wyglądam? (pokazuje na siebie)
Wilk: - Dziś wszyscy mamy święto. Ale zaraz, zaraz, czy to nie idzie do nas Jaś i Małgosia?
Jaś: - Cześć Wilku, cześć Czerwony Kapturku, cześć dziewczynko z zapałkami. Dziś wigilia zapraszamy was do Baby Jagi na słodkie smakołyki.
Dziewczynka z zapałkami: - Jak to, przecież Baba Jaga zjada dzieci?!
Małgosia: - Dziś jest wigilia, Baba Jaga świętuje razem z nami i pozwala zjeść wszystkie słodkości z jej domku.
Wilk: - Ktoś się do nas zbliża! - Czy to nie Królewna Śnieżka?
Królewna Śnieżka: - Chodźcie ze mną, dziś jest wigilia, dziś Zła Królowa nie da nikomu zatrutego jabłka. Dziś nas wszystkich poczęstuje zdrowymi jabłuszkami. - Chodźcie, ja mówię prawdę, dziś wszyscy mają dobre serca.
Narrator: - Dziewczynka nagle otwiera oczy. (Postacie z bajek oddalają się w głąb sceny.)
Dziewczynka z zapałkami: - Ojej! To był tylko sen! Jaka szkoda! Taki był piękny, czułam się taka szczęśliwa. Dziś wigilia, a ja jednak będę tutaj sama. Ale zimno! Zapalę jeszcze jedną zapałkę. (Do dziewczynki podchodzą dzieci.)
Dziewczynka z zapałkami: - Kto to? Co to za ludzie? Jaka piękna choinka?
Dziecko : - Dziewczynko, my znamy bajkę o tobie. Dziś nie będziesz sama w ten wigilijny wieczór. Zapraszamy cię do naszego wigilijnego stołu. Ten sen nigdy się nie skończy.
Dziecko : - Będziesz zawsze z nami. W każdą wigilię będziemy zabierać cię z twojej bajki.
Wszyscy razem:
Dzień przedziwny, jedyny, uroczysty i święty.I coś ściska za serce, gdy śpiewamy kolędy.
Śpiew (wszyscy): zamieniamy się w kolędników1. W ten Dzień Narodzeniado Was przychodzimy,bo świąteczne chwileobchodzić lubimy.Razem:
Wszyscy zaśpiewajmyręce sobie dajmy.Hej kolęda, kolęda! 2x (Podajemy sobie ręce i –jeśli to możliwe- rodzicom i wszystkim pracownikom.)
2. Kiedy Pasterz z gwiazdą zastuka w okienko,kolędnicy hukną wesołą piosenką!Razem:
Wszyscy zaśpiewajmy, ręce sobie dajmy.Hej kolęda, kolęda! 2x3. Składamy życzenia bardzo kolorowe
Żeby wszyscy byli weseli i zdrowi
Wszyscy zaśpiewajmyręce sobie dajmy.Hej kolęda, kolęda! 2x
Dobrze, że jest zima,
Cztery pory ma!
flek