28. racki, Wielkie wymierania i ich przyczyny (2009).pdf

(1220 KB) Pobierz
192621340 UNPDF
Tom 58 2009
Numer 3–4 (284–285)
Strony 529–545
G rzeGorz r acki
Instytut Paleobiologii PAN
Twarda 51/55, 00-818 Warszawa
E-mail: racki@twarda.pan.pl
WIELKIE WYMIERANIA I ICH PRZYCZYNY
WstęP
Fundamentalną kwestią współczesnych
nauk biologicznych pozostaje odpowiedź na
pytanie o pochodzenie obecnej bioróżnorod-
ności: jak dzisiejsze co najmniej 10 milionów
gatunków powstawało z jednego gatunku mi-
kroba sprzed 3,5 miliarda lat. Równie ważne
jest pytanie, jaką rolę w dziejach tej ekspan-
dującej biosfery odegrały dramatyczne wyda-
rzenia w postaci epizodów wymierań, nieraz
o charakterze katastrof ekologicznych w ska-
li globalnej. szacuje się, iż ponad 99% gatun-
ków żyjących na naszej planecie wymarło, a
zatem zrozumienie procesów zastępowania
zanikających grup gatunków przez te przeży-
wające ma newralgiczne znaczenie, również
w kontekście współczesnych zmian ekosyste-
mowych i prognozowania niepewnych losów
ziemskiego zróżnicowania świata organiczne-
go. ten katastroficzny wątek dziejów Ziemi
można traktować jako uznany kanon wiedzy
w podstawowych podręcznikach akademic-
kich (w Polsce: S tanley 2005, W einer 2006).
Z drugiej jednak strony, jest to przedmiot nie-
ustających sporów w różnorakich, nierzadko
podstawowych kwestiach, toteż i nie brakuje
wciąż badaczy sceptycznie zapatrujących się
na realność zjawisk wielkich wymierań (ang.
mass extinctions), przynajmniej w fanerozo-
icznej historii biosfery — w ciągu ostatnich
542 milionów lat (w Polsce: D zik 2003). De-
bata ta wyszła szeroko poza środowiska na-
ukowe wraz z ogłoszeniem przez a lvareza
i współaut. (1980) założeń teorii impaktu,
głoszącej, iż dinozaury wyginęły 65 mln lat
temu wskutek uderzenia w Ziemę planeto-
idy. Mimo blisko 30 lat intensywnych i coraz
bardziej interdyscyplinarnych badań, rozbież-
ności w poglądach są wciąż bardzo duże, a
dyskusje dotyczą ostatnio przede wszystkim
samej natury danych paleontologicznych
i aspektów metodycznych rozpoznawania
gwałtownych zmian ekosystemowych w zapi-
sie kopalnym.
WIELKIE WYMIERANIA: FAKt CZY ARtEFAKt?
Historię rozwoju zróżnicowania świata
organicznego przedstawia krzywa sepkoskie-
go 1 (Ryc. 1A), która od momentu opubliko-
wania (S epkoSki i współaut.1981) w tzw. pra-
cy porozumienia (ang. „consensus paper”)
stała się standardowym narzędziem w paleo-
biologii do analiz fanerozoicznego rozwoju
fauny morskiej — ta część biosfery najlepiej
zachowuje się w stanie kopalnym. Wykres
ten stanowi syntezę danych z literatury o
pierwszych i ostatnich wystąpieniach takso-
nów (rodzin i rodzajów) — efekt wielolet-
niego ślęczenia w bibliotece, jak to opisywał
twórca tego banku danych empirycznych
1 Jack John sepkoski (1948-1999), paleontolog o polskich korzeniach z Uniwersytetu Chicago.
192621340.004.png
530
G rzeGorz r acki
Ryc. 1. Rekonstruowane w różny sposób dzieje zróżnicowania fauny morskiej na poziomie ro-
dzaju w ostatnich 530 milionach lat (fanerozoik), oraz zaznaczone strzałkami epizody globalnych
katastrof, wyróżnione na podstawie analizy tempa wymierania (ze szczególnym uwydatnieniem
zapaści biosfery na granicy ery paleozoicznej i mezozoicznej; patrz Ryc. 2).
A — Krzywe globalnej bioróżnorodności pokazujące różny przebieg dywersyfikacji (1) na pod-
stawie danych empirycznych z bazy danych sepkoskiego (linia czarna) oraz (2) skorygowany ze
względu na nierównomierne opróbowanie poszczególnych 48 przedziałów czasowych, na pod-
stawie analizy danych z bazy Paleobiology (PDB) (linia szara). Krzywa empiryczna sugeruje plate-
au zróżnicowania w ciągu 200 mln lat paleozoiku, a następnie jego wykładniczy wzrost do dziś,
zaś krzywa standaryzowana wskazuje na osiągnięcie wysokiego poziomu bioróżnorodności już na
początku dewonu i, w konsekwencji, jego jedynie niewielki wzrost powyżej poziomu współcze-
snego, ograniczony do mezozoiku (Ryc. 2 w B enton 2009b, na podstawie a lroy ze współaut.
2008). B — Względne zmiany różnorodności biologicznej na podstawie analizy bazy PDP po wy-
eliminowaniu błędu intensywności i zakresu opróbowania wynikającego za zmiennego obszaru
odsłoniętych skał. to najbardziej metodycznie zaawansowane przybliżenie rzeczywistych trendów
biotycznych pokazuje, że po wczesnopaleozoicznym maksimum nie ma zauważalnej dywersyfika-
cji w mezozoiku i kenozoiku (według W all i współaut. 2009, ryc. 10A). szerokie i nierównomier-
ne interwały czasowe (średnio 25 mln lat) użyte do konstrukcji wykresu zaciemniają jednak cha-
rakter wielkich wymierań, szczególnie na granicy K-t.
światowej paleontologii. Obecnie może być
generowany na podstawie kompendium za-
sięgów czasowych 36 tys. rodzajów morskich
zwierząt z ogólnie dostępnej w Internecie
sepkoski’s Online Genus Database ( strata.
geology.wisc.edu/jack/ , Ryc. 1). Krzywa sep-
koskiego jest cały czas wykorzystywana w
dziesiątkach prac do prób zrozumienia biolo-
192621340.005.png 192621340.006.png 192621340.007.png
Wielkie wymierania i ich przyczyny
531
Ryc. 2. Rozkład intensywności wymierań fauny morskiej w ciągu fanerozoiku, na podstawie pro-
centowego udziału rodzajów zanikających w danym interwale czasowym (średnio 5 mln lat) wyli-
czonym z bazy sepkoskiego (na podstawie ryc. 1 w B amBach 2006; por. tabela 1).
Dodatkowo pokazano trend długofalowego spadku tempa wymierań, który odpowiada tłu ewolucyjnemu (ja-
sno szara przerywana linia; wzorowana na r ohDe , en.wikipedia.org/wiki/File:Extinction_Intensity.png ), oraz
kryzysy bioróżnorodności (różna długość strzałki oddaje rangę zdarzenia; por. Ryc. 1A). Wielkie zmiany w
kambrze są niejednoznaczne wskutek względnego ubóstwa skamieniałości z tego okresu i wciąż nie są zali-
czane do kategorii globalnych katastrof.
gicznych aspektów dywersyfikacji za pomocą
coraz bardziej statystycznie wyrafinowanych
testów, ale podstawowe wskaźniki kryzyso-
wych zmian biotycznych są dwa:
— tempo wymierania: liczba taksonów
wymarłych w danym interwale czasowym;
— wielkość lub intensywność wymierania:
procentowa proporcja taksonów wymarłych
w danym interwale czasowym.
Analogiczne wskaźniki opisują zjawiska
dywersyfikacji (liczba lub procentowa pro-
porcja taksonów powstających w danym in-
terwale czasowym). Wzajemne stosunki obu
procesów kształtują globalną krzywą bioróż-
norodności, a zatem i wielkość strat zróżni-
cowania [lub tempo jego zmiany (ang. tur-
nover rate)] (a lroy 2008). Odcinki czasowe
scharakteryzowane dużym tempem wymiera-
nia, ale i podobnym tempem specjacji, mogą
być przedstawiane jako okresy względnej
równowagi ewolucyjnej.
Z ilościowych analiz banku danych sepko-
skiego wynika, iż w fanerozoiku wielokrotnie
dochodziło do istotnych załamań morskiej
biosfery, daleko odbiegających od średnie-
go tempa zubożenia różnorodności (tzw. tła
ewolucyjnego, ang. evolutionary background)
(Ryc. 2). stąd też wielkie (masowe) wymiera-
nia są definiowane jako stosunkowo krótkie
interwały czasu geologicznego, wyróżniające
się zanikiem wielu szeroko geograficznie roz-
przestrzenionych wyższych taksonów i całych
linii ewolucyjnych różnych grup systematycz-
nych. Prowadziło to właśnie do dramatycz-
nie nagłego, mierzonego jednak z powodu
rozdzielczości czasowej, zapisu kopalnego w
setkach tysięcy lat, spadku liczby gatunków
w stosunku do okresów poprzedzających i
następujących, choć na tym poziomie wiel-
kość zmian jest bardzo trudna do określenia
— wymieranie P-t mogło przeżyć jedynie 5%
gatunków! Z ostatniego wszechstronnego
przeglądu bazy sepkoskiego na poziomie ro-
dzajów przez B amBacha (2006) wynika, iż aż
18 fanerozoicznych interwałów spełnia tego
typu wymagania (Ryc. 2). są one jednak bar-
dzo zróżnicowane pod względem długotrwa-
łości kryzysu i jego następstw ewolucyjnych,
ale wyłącznie w wyniku „rewolucji” w końcu
permu i kredy nastąpiła zasadnicza przebudo-
wa ekosystemów morskich (J aBlonSki 2005).
tym niemniej, od czasu publikacji r aupa i
192621340.001.png
532
G rzeGorz r acki
tabela 1. Porównanie rankingowe największych wymierań w fanerozoiku na podstawie skutków
taksonomicznych i ekologicznych.
Ranking na podstawie wiel-
kości wymierania (B amBach
2006)*
Ranking na podstawie straty bioróż-
norodności (wielkość wymierania —
wielkość powstawania) (a lroy , e-mail
inf., 2009)**
Ranking na podstawie skutków
ekologicznych (m c G hee i współ-
aut. 2004)***
P-t – 56 (pre – 48)
P-t – 40 (78)
P-t (m-I, l-I)
t-J – 43
K-t – 39 (56)
K-t (m-IIa, l-I)
O – 40 (post – 31)
t-J – 38 (63)
t-J (m-IIa, l - I lub IIa)
K-t – 40
O – 26 (61)
F-F (m-IIa. l-IIb)
O (m-IIb, l – brak możliwości
oceny)
*Liczby oznaczają procentową wielkość wymierania rodzajów na podstawie analizy bazy sepkoskiego — dla
pełniejszego obrazu podano w nawiasie też skutki zdarzeń bezpośrednio poprzedzających (pre) i następu-
jących (post) w interwale krótszym niż 15 mln lat. W przypadku wymierania t-J, szacunki obejmują przy-
puszczalnie kilka epizodów kryzysowych w ciągu ostatnich 8 mln lat okresu triasowego. **Dane w procen-
tach dla rodzajów na podstawie PDB, w nawiasie podano wielkość wymierania (por. a lroy 2008) — zauważ,
że relatywnie szerokie interwały 11 mln lat, w porównaniu z średnio 5 mln w bazie sepkoskiego, zacierają
szczegóły zdarzeń., szczególnie w późnym permie, gdy szybkie tempo specjacji statystycznie skompensowało
efekt końcowej katastrofy ewolucyjnej. ***Na podstawie trzy stopniowej skali przemodelowania ekosystemu
morskiego (m) i lądowego (l): totalnego zastąpienia przez nowy ekosystem (I), lub odrodzenia po totalnej
reorganizacji (IIa) lub tylko z podrzędnymi zmianami (IIb).
S epkoSkieGo (1982), pięć z nich (Wielka Piąt-
ka, ang. Big Five) jest uznawanych za pod-
ręcznikowe przykłady wielkich wymierań (w
porządku chronologicznym, Ryc. 1A i 2): w
późnym ordowiku (w piętrze aszgilskim; 445
mln lat temu), w późnym dewonie (na gra-
nicy pięter franu z famenem; F-F, 375 mln
lat temu), w końcu permu (P-t, 251 mln lat
temu), w końcu triasu (t-J, 200 mln lat temu)
oraz, to najbardziej nagłośnione medialnie, w
końcu kredy (K-t; 65 mln lat temu). W szcze-
gółach szacunki wielkości tych zaburzeń roz-
woju morskiej biosfery wciąż się zmieniają,
gdyż np. niełatwo jest ustalić sposoby zlicza-
nia taksonów nieregularnie występujących w
formacjach geologicznych. Kłopoty pogłębia-
ją się przy szukaniu korelacji ze zmianami w
ekosystemach lądowych (tabela 1), czy mię-
dzy światem zwierzęcym a roślinnym, zwykle
traktowanym jako bardziej odporny na stres
(patrz m c e lWain i p unyaSena 2007). tylko
status największego z nich (P-t) nie budzi
wątpliwości, gdyż jedynie wówczas doszło do
ogromnego spustoszenia tak w morzach, jak
i na lądach. W szerszej skali czasowej, wiel-
kie wymierania występują często w parze z
niewiele mniejszymi kryzysami (Ryc. 2 i ta-
bela 1). trwa dyskusja na temat skali współ-
czesnego wymierania gatunków, związanego
z działalnością człowieka, kandydującego do
miana szóstej katastrofy. Porównanie tempa
wymierania w biocenozach dzisiejszych i ko-
palnych jest jednak utrudnione.
Przedstawione powyżej, już tradycyjne
opisanie problematyki wielkich kryzysów
ewolucyjnych, wyznaczających wielkie glo-
balne zdarzenia (ang. global events) (W al -
liSer 1996) i podstawowy podział dziejów
geologicznych Ziemi na ery (Ryc. 1A), są od
pewnego czasu podważane z różnych punk-
tów widzenia (h allam i W iGnall 1997, B am -
Bach 2006, h allam 2006, a lroy 2008).
1. Istnieje ciągłe przejście od wielkich do
średnich i małych wymierań, toteż nie po-
winno się arbitralnie wyróżniać oddzielnej
klasy „wielkiej piątki”, zwłaszcza w kontek-
ście niedocenianej rangi zdarzeń biotycznych
w kambrze czy też w końcu dewonu i per-
mu środkowego.
2. Nie wszystkie epizody redukcji zróżni-
cowania są spowodowane zwielokrotnioną
intensywnością zanikania gatunków. Obni-
żone tempo dywersyfikacji (ang. origination
deficit) mogło mieć zasadniczy udział w kata-
strofach ewolucyjnych, szczególnie tych roz-
ciągniętych w czasie w późnym dewonie i w
końcu triasu. Nazwano je — dla odróżnienia
od niewątpliwych wielkich wymierań — zu-
bożeniami różnorodności (ang. diversity de-
pletions).
3. W mniejszej skali czasowej wykazano
długotrwały i kroczący, a nie raptownie ka-
F-F – 35 (pre – 29; post – 31) F-F – 11 (36); pre – 21 (50) post – 8
(57)
192621340.002.png
Wielkie wymierania i ich przyczyny
533
tastrofalny przebieg zdarzeń biotycznych w
kluczowych interwałach granic geologicz-
nych. Nie do końca wciąż wiadomo, w jakim
stopniu jest to artefakt opróbowania pale-
ontologicznego: rzadko spotykane taksony
nie mają szans na znalezienie w poziomach
katastrof globalnych. W ogóle, odkrywanie
ostatnich wystąpień taksonów w realiach
odsłonięć geologicznych jest na ogół sprawą
złożoną, jak dowodzi tego historia określania
zasięgów ostatnich amonitów opisana przez
W arDa (2007) (patrz dalej).
4. Proste zliczenie zanikających taksonów
wcale nie musi oznaczać zakończenia ich hi-
storii ewolucyjnej. W wyniku katastrofy K-t,
w przeciwieństwie do wielu innych grup or-
ganizmów od pierwotniaków po kręgowce,
według wielu badaczy wcale nie wymarły
dinozaury, a wyłącznie ich najbardziej spek-
takularna, nie-ptasia część. tylko precyzyjne
ustalenie filogenetycznych relacji typu przo-
dek-potomek pozwoli wyeliminować ze staty-
styk makroewolucyjnych tego rodzaju „pseu-
do-wymierania” (p urviS 2008; B enton 2009a,
b).
trafimy udokumentować istotnych fragmen-
tów jej zapisu. ten dylemat dostrzegał już
Darwin, tłumacząc pospolitość brakujących
ogniw ( nota bene : jeden rozdział w jego
podstawowym dziele z 1859 r. nosi tytuł O
niedoskonałości zapisu kopalnego ) (D arWin
2009). Podobne wątpliwości pojawiły się po
opublikowaniu pierwszych wyników z zakre-
su filogenetyki molekularnej.
2. Jak bardzo nierównomierna dostępność
skał różnego wieku, a zatem niejednakowa
możliwość ich opróbowania, wypacza obraz
makroewolucji dedukowany z krzywej sep-
koskiego? Nigdy nie budziło wątpliwości, iż
rosnąca objętość i brak lityfikacji młodszych
skał, będących źródłem wyjątkowo bogatych
kolekcji skamieniałości, rzutują na raptowny
wzrost odtwarzanej bezkrytycznie dywersy-
fikacji w kenozoiku (Ryc. 1), obok kalekiej
taksonomii paleontologicznej odwołującej
się często do gatunków żyjących (efekt Pull
of the Recent). Dowiedziono też, iż stopień
dostępności skał bezpośrednio wpływa na
stopień udokumentowania liczebności takso-
nów, gdyż rzutuje na liczbę publikacji o te-
matyce paleontologicznej z poszczególnych
okresów geologicznych. Obecnie, na drodze
ilościowej analizy rozprzestrzenienia formacji
geologicznych skrajni sceptycy lansują szero-
ko pogląd, iż szacunki globalnego zróżnico-
wani są jedynie wypadkową sygnałów geo-
logicznych, gdyż odzwierciedlają charakter
zapisu kopalnego kształtowany przez zmiany
poziomu oceanu światowego. Epizody rzeko-
mych wymierań, być może poza tym najwięk-
szym na przełomie permu i triasu, to jedynie
odzwierciedlenie ubóstwa skał — a więc i
skamieniałości — z okresów skrajnie niskiego
stanu mórz 3 (S mith 2007).
Po 150 latach poszukiwań od czasu
Darwina coraz więcej wiemy o formach
przejściowych, ale i o ogólnej niekomplet-
ności i innych wadach zapisu kopalnego,
co z pewnością pozbawia sensu wszelkie
próby jego literalnego odczytywania. Głosi
się więc requiem dla krzywej sepkoskie-
go, jako odzwierciedlenia dwóch wielkich
cykli geologicznych w fanerozoiku. Nowy,
metodologicznie udoskonalony bank da-
2 Pierwszym krytykiem koncepcji cykliczności wymierań z takiego punktu widzenia był polski paleontolog Antoni
Hoffman (h offman 1997).
3 Cykliczne zmiany poziomu oceanu światowego, tzw. eustatyczne, związane z jego opadaniem i wycofywaniem
się mórz z lądów to regresje , a procesy odwrotne, to transgresje (por. tabela 3). Dla szacunków kopalnego zróż-
nicowania taksonomicznego kluczowe znaczenie mają osady rozległych płytkich i ciepłych mórz (tzw. epikon-
tynentalnych), szczególnie obfitujących w skamieniałości wapieni, które podlegały intensywnemu niszczeniu w
trakcie kolejnych regresji.
5. Datowania większości granic systemów
geologicznych są wciąż na tyle niedokładne,
iż można mówić o tylko przybliżonym wy-
znaczaniu ilościowych wskaźników zmian
biosfery czy korelacji czasowych kryzysów ze
zdarzeniami wulkanicznymi i impaktami. ta
niepewność rzędu 1 mln lat dotyczy nawet
granicy P-t. szczególnie utrudnia to weryfiko-
wanie hipotez o okresowości wymierań oraz
ich ziemskich i astrofizycznych uwarunko-
wań. Brak jest jednak wiarygodnych podstaw
do takich wnioskowań i są one przeważnie
traktowane ostatnio jako statystyczne artefak-
ty wynikające z ułomności danych i/lub me-
tod (a lroy 2008, B ailer -J oneS 2009) 2 .
Na dodatek, w ostatniej dekadzie ożywiły
się dyskusje na temat ułomnego charakteru
zapisu kopalnego. W szczególności chodzi o
dwa kluczowe aspekty, zarówno jakościowy,
jak i ilościowy:
1. W jakim stopniu luki czasowe w zapi-
sie kopalnym determinują katastroficzny ob-
raz zmian biosfery? Każda linia ewolucyjna
zmienia pozornie swój charakter, gdy nie po-
192621340.003.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin