Jag Szymon - Dlaczego Napoleon ruszyl na Rosje.pdf

(969 KB) Pobierz
514744301 UNPDF
Dlaczego
Napoleon ruszył na Rosję?
Stosunki Francja - Rosja
Upadek Napoleona nastąpił w wyniku klęski, jakiej
doznał w wojnie z Rosją w 1812 roku. Skutki tej wojny sięgnęły bardzo głęboko, jej
następstwa boleśnie dotknęły fundamenty cesarstwa, tak że nie było już ono w
stanie odzyskać równowagi i odbudować dawnej potęgi. Rosja była początkiem
końca imperium Napoleona w Europie.
Przede wszystkim powinnyśmy spróbować odpowiedzieć na jedno, najważniejsze
chyba pytanie. Dlaczego doszło do tej wojny?
Sprowadzenie problemu do pospolitego, politycznego awanturnictwa Napoleona,
którego nadmierna ambicja przyćmiła jasność widzenia, jest bardzo powierzchowne i
bardzo niesprawiedliwe. Usiłując głębiej spojrzeć na powody tego historycznego
kataklizmu, należy przede wszystkim dostrzec fakt, że tkwiły one w układzie sił
politycznych ówczesnej Europy. A punktem wyjścia do tych rozważań musi być pokój
w Tylży z lipca 1807 roku. W jego to wyniku kontynentalna Europa rozpadła się na
dwie część: cesarstwo Napoleona i imperium Aleksandra I.
Na pokój tylżycki należy także spojrzeć, jak na porozumienie dwóch supermocarstw, które uzgodniły między sobą
granicę wpływów politycznych. Imperium Napoleona było bardzo różnorodnym tworem politycznym, obejmującym
państwa i państewka oróżnym stopniu uzależnienia od Paryża. Oczywiście, nie były one tym stanem zachwycone,
dlatego też Francja była przez nie postrzegana jako tyran, czekając tylko na okazję do obalenia francuskiej okupacji. Nie
było to jednak takie proste. Armia napoleońskaciągle była niepokonana. Austria, która w kwietniu 1809 roku
zbuntowała się, odebrała bardzo surową lekcję pokory. Równie dumne Prusy były bardziej ostrożne.
Stosunek Rosji do napoleońskiej Francji był dość jednolity. Na dworze carskim Napoleon był jednoznacznie oceniany
jako tyran, który siłą podporządkował sobie dużą część Europy, a teraz dąży do odebrania Rosji jej najcenniejszych
prowincji zachodnich. Zarówno car, jak i jego doradcy uważali zgodnie, że po klęskach lat 1805 i 1806-1807, nowa
wojna z Francją jest tylko kwestią czasu. Jeśli Rosja nie zmierzy się z Napoleonem, zostanie zepchnięta do Azji i
podporządkowana hegemonii Paryża na kontynencie.
Z roku na rok narastała nieufność między dwoma mocarstwami, chociaż na zewnątrz długo prowadziły wobec siebie
politykę "uśmiechu". Z upływem czasu jednak nawet utrzymywanie pozorów stawało się trudniejsze. Najważniejszym
punktem zapalnym w stosunkach dwustronnych była kwestia blokady kontynentalnej, a ściślej przestrzegania jej przez
Rosję. Oficjalnie Aleksander I zgodził się na to w Tylży. Niestety, rychło okazało się, że ten punkt traktatu pozostanie
tylko na papierze. Rosyjska gospodarka była bowiem mocno powiązana wymianą handlową z Anglią i taka blokada
uderzała raczej cara po kieszeni niż rząd w Londynie. Z tego powodu Moskwa w niedługim czasie przestała przestrzegać
surowych rygorów blokady kontynentalnej. Najpierw nieoficjalnie towary angielskie docierały do portów rosyjskich, a
stamtąd do reszty Europy, potem zaś car niemal ostentacyjnie rzucił Bonapartemu rękawicę wydając w grudniu 1810
roku dekret ograniczający import towarów francuskich poprzez narzucenie ceł zaporowych. To było już jawne
manifestowanie przez Kreml niechęci wobec Paryża.
Analizując narastającą nieufność, niechęć, czy wręcz nienawiść w Rosji i we Francji, możemy od razu dojść do wniosku,
że wojna między nimi po prostu musiała wybuchnąć. Tym bardziej, że Napoleon był świadomy jednej rzeczy. Jeśli chce
zaryglować przed towarami angielskimi francuskie imperium, musi koniecznie zmusić Aleksandra I do ponownego
uznania blokady kontynentalnej za obowiązującą w całej Rosji. A nie można było tego osiągnąć bez wojny, ponieważ car
nigdy nie zgodziłby się na takie ponowne upokorzenie jak trzy lata temu w Tylży. Teraz chodziło już tylko o jedno. Kiedy
i przy jakim układzie sił międzynarodowych dojdzie do tego starcia tytanów?
Spójrzmy jak politycznie przygotowywał się do wojny Napoleon?
Podstawowym problemem dla cesarza była postawa, jaką zajmą w obliczu wojny z Rosją państwa ujarzmionej przez
niego Europy. Bonaparte liczył się przecież z tym, że większość z nich jest mu niechętna, znosi jego władzę pod
przymusem francuskich bagnetów i zechce skorzystać ze sposobności, aby wyrwać się spod jego panowania. Chodziło tu
głównie o dwa najpotężniejsze państwa niemieckie - Prusy i Austrię. Oba kraje zostały przez niego pobite i upokorzone
(ta ostatnia kilkakrotnie) oraz zmuszone do zaakceptowania jego dominacji na kontynencie. Czy uda mu się teraz skłonić
je do posłuszeństwa na okres zmagań z carską Rosją?
Stosunki Francja - Prusy
Napoleon zlekceważył niebezpieczeństwo, jakim był silnie rozwijający się w Niemczech ruch narodowy, skierowany
przeciwko jego rządom. Fryderyk Wilhelm III bał się, że Napoleon zechce zlikwidować w ogóle państwo pruskie, stąd też
od początku próbował pozyskać pomoc ze strony Anglii i Rosji, a nawet Austrii. Tymczasem w Prusach trwały ciche
zbrojenia, ćwiczono milicję obywatelską, przygotowywano zręby ruchu partyzanckiego, kupowano też masowo broń z
Anglii (nijak to się miało do przestrzegania blokady kontynentalnej) i już na wiosnę 1811 roku Prusy miały pod bronią
przeszło 124-tysięczną, dobrze wyszkoloną i wyekwipowaną armię. Owoc trudu dwóch najważniejszych generałów
pruskich - Gerharda von Scharnhorsta; szefa departamentu wojny i Augusta von Gneisenau; twórcę tzw.
Krumpersystem. Na czym on polegał? Na mocy traktatu tylżyckiego Prusy musiały ograniczyć armię do 42 tysięcy,
potem podniesionych za zgodą Napoleona do 75 tysięcy (było to tuż przed wojną z Rosją). Po odbyciu pełnego szkolenia
żołnierze odchodzili do rezerwy. Na ich miejsce przychodzili świeży rekruci. Po przeszkoleniu ich cały cykl się powtarzał.
514744301.109.png 514744301.120.png 514744301.131.png 514744301.142.png 514744301.001.png 514744301.012.png 514744301.023.png 514744301.034.png 514744301.045.png 514744301.056.png 514744301.065.png 514744301.066.png 514744301.067.png 514744301.068.png 514744301.069.png 514744301.070.png 514744301.071.png 514744301.072.png 514744301.073.png 514744301.074.png 514744301.075.png 514744301.076.png 514744301.077.png 514744301.078.png 514744301.079.png 514744301.080.png 514744301.081.png 514744301.082.png 514744301.083.png 514744301.084.png 514744301.085.png 514744301.086.png 514744301.087.png 514744301.088.png 514744301.089.png 514744301.090.png 514744301.091.png 514744301.092.png 514744301.093.png 514744301.094.png 514744301.095.png 514744301.096.png 514744301.097.png 514744301.098.png 514744301.099.png 514744301.100.png 514744301.101.png 514744301.102.png 514744301.103.png 514744301.104.png 514744301.105.png 514744301.106.png 514744301.107.png 514744301.108.png 514744301.110.png 514744301.111.png 514744301.112.png 514744301.113.png 514744301.114.png 514744301.115.png 514744301.116.png 514744301.117.png 514744301.118.png 514744301.119.png 514744301.121.png 514744301.122.png 514744301.123.png 514744301.124.png 514744301.125.png 514744301.126.png 514744301.127.png 514744301.128.png 514744301.129.png 514744301.130.png 514744301.132.png 514744301.133.png 514744301.134.png 514744301.135.png 514744301.136.png 514744301.137.png 514744301.138.png 514744301.139.png 514744301.140.png 514744301.141.png 514744301.143.png 514744301.144.png 514744301.145.png 514744301.146.png 514744301.147.png 514744301.148.png 514744301.149.png 514744301.150.png 514744301.151.png 514744301.152.png 514744301.002.png 514744301.003.png 514744301.004.png 514744301.005.png 514744301.006.png 514744301.007.png 514744301.008.png 514744301.009.png 514744301.010.png 514744301.011.png 514744301.013.png 514744301.014.png 514744301.015.png 514744301.016.png 514744301.017.png 514744301.018.png 514744301.019.png 514744301.020.png 514744301.021.png 514744301.022.png 514744301.024.png 514744301.025.png 514744301.026.png 514744301.027.png 514744301.028.png 514744301.029.png 514744301.030.png 514744301.031.png 514744301.032.png 514744301.033.png 514744301.035.png 514744301.036.png 514744301.037.png 514744301.038.png 514744301.039.png 514744301.040.png 514744301.041.png 514744301.042.png 514744301.043.png 514744301.044.png 514744301.046.png 514744301.047.png 514744301.048.png 514744301.049.png 514744301.050.png 514744301.051.png 514744301.052.png 514744301.053.png 514744301.054.png 514744301.055.png 514744301.057.png 514744301.058.png 514744301.059.png 514744301.060.png 514744301.061.png 514744301.062.png 514744301.063.png 514744301.064.png
Dzięki temu Fryderyk Wilhelm III rozporządzał dużo większą armią niż pozwalały ograniczenia traktatowe, choć oficjalnie
wszystko było zgodne z prawem. Do tego jeszcze ambasada francuska w Berlinie nie ostrzegła Napoleona przed tym, co
się w Prusach wyrabiało. Dlaczego? Czy to nieudolność polityczna (mało prawdopodobne, gdyż ruch ten odbywał się na
skalę masową), czy też zdrada? Tego nie wiemy na pewno.
W każdym razie Napoleon faktycznie nie bardzo wiedział, jak postąpić z Prusami przed wojną z carem. Myśl o likwidacji
państwa Hohenzollernów przemknęła mu przez głowę w sierpniu 1811 roku, jednakże nie zdecydował się na tak
radykalne posunięcie, a to dlatego, że musiałby na egzekucję wojskową w Prusach przeznaczyć co najmniej 100 tysięcy
francuskich żołnierzy, a to mocno osłabiłoby go przed kampanią rosyjską. Przeciwnie zaś, sojusz z Fryderykiem
Wilhelmem III oddawałby mu około 20-tysięczny pruski korpus posiłkowy pod dowództwem gen. Johanna Yorcka. Tak
też postanowił. Rozprawę z Prusami odsuwając na termin późniejszy. 24 lutego 1812 roku stosowny traktat został
podpisany w Paryżu. Tym samym monarcha pruski stawał się sojusznikiem Napoleona, poniżonym i akceptującym rolę
cesarskiego podnóżka, gotowym jednak zdradzić w każdej chwili, gdy tylko poczuje, że nienawistna potęga francuska
została nadwerężona.
Stosunki Francja - Austria
Stosunki Paryż - Berlin miały generalnie jednolitą barwę: ze strony Prus maskowana strachem nienawiść, a ze strony
Francji duma i pogarda dla pokonanych. Stosunki Paryż - Wiedeń układały się zgoła inaczej.
Po klęsce 1809 roku wysunął się w Wiedniu na czoło jako nowy kierownik polityki zagranicznej Klemens von Metternich,
który planował nie narażać się więcej Napoleonowi, lawirować między Francją i Rosją i czekać na rozwój wydarzeń.
Przewidywał, że oba supermocarstwa w niedalekiej przyszłości wezmą się za bary, a wtedy Austria powinna odegrać rolę
języczka u wagi i jak najwięcej skorzystać na tym - terytorialnie i prestiżowo. Gdy wojna stawała się coraz bardziej
realna, Napoleon zażądał od Austrii sojuszu, obiecując poszerzenie granic na Bałkanach (Mołdawia i Wo-łoszczyzna) oraz
ewentualną wymianę Galicji, którą miano odstąpić Księstwu Warszawskiemu, za Ilirię, którą miała przekazać Francja.
Rozmowy sfinalizowano 14 marca 1811 roku. Wiedeń obiecał oddać Napoleonowi pod komendę 34-tysięczny korpus
posiłkowy z artylerią w sile 60 armat pod ogólnym dowództwem gen. Karla Schwarzenberga.
Metternich podpisując kontrakt z Napoleonem, o którym, mimo jego tajności, szybko dowiedział się Aleksander I, dążył
do tego, by jak najmniej narazić się Rosji. Car wykazał dużą wyrozumiałość, odpowiadając austriackim dyplomatom, że
ich rozgrzesza z sojuszu, gdyż zostali do niego przymuszeni, ale jednocześnie wymaga, aby w czasie wojny korpus
austriacki był jak najmniej aktywny. Woli Kremla stało się zadość. Austria stanęła więc do wojny z Rosją po stronie
Napoleona, jednak zajęła de facto stanowisko wyczekujące, a jej zaangażowanie militarne było czysto formalne.
Maszerując na Moskwę miał Napoleon za plecami dwóch rzekomych sojuszników, z których jeden czyhał tylko na
pierwszy sygnał, aby go zdradzić, zaś drugi, stojąc z bronią u nogi czekał tylko, co z tego wyniknie.
Opracował: Szymon Jag
Zgłoś jeśli naruszono regulamin