Wywiad z egzorcystą o. Gabrielle Amorthem i innymi egzorcystami.docx

(376 KB) Pobierz

 

Wywiad z egzorcystą o. Gabrielem Amorthem

 

 

 

 

piątek, 10 października 2008 13:16

Ojciec Gabriel Amorth jest egzorcystą diecezji rzymskiej i prezesem honorowym Stowarzyszenia Egzorcystów, które sam założył w 1990 roku i któremu przewodniczył do 2000 r. Podczas swojej wizyty w Medziugorju (Bośnia i Hercegowina) w lipcu 2002 udzielił wywiadu ojcu Dario Dodigowi.

 O. Dario Dodig: Ojcze Gabrielu, rozumiem, że Ojciec jest egzorcystą diecezji Rzymu?

 O. G. Amorth: Jestem egzorcystą w Rzymie i prezesem honorowym Stowarzyszenia, które sam założyłem. W 2000 r. świętowaliśmy 10. rocznicę. Liczyłem sobie już 75 lat życia i poprosiłem, żeby ktoś jeszcze objął tę funkcję. Kiedy biskupi kończą 75. rok życia wycofują się, ja zrobiłem tak samo.

 O. Dario Dodig: Ojcze Gabrielu, byłby Ojciec uprzejmy wyjaśnić nam, czym jest egzorcyzm?

O. G. Amorth: Egzorcyzm jest publiczną modlitwą Kościoła, którą odmawia się z upoważnieniem Kościoła, gdyż odmawiający musi być desygnowany przez biskupa; jest to modlitwa uwolnienia od demona, od złego wpływu demona lub od zła spowodowanego przez demona.

 O. Dario Dodig: Mówiąc o egzorcyzmie, czy mógłby Ojciec powiedzieć nam, w jaki sposób Szatan może wpływać na chrześcijan?

 O. G. Amorth: Wpływ Szatana jest niezmierny. Szatan działa na dwa różne sposoby. Zwykły sposób to kuszenie człowieka ku złemu. Wszyscy ludzie od narodzin do śmierci są włączeni w walkę przeciw Szatanowi, który ich kusi do złego. Również Jezus w swej ludzkiej naturze był wystawiony na kuszenie przez Szatana. Oprócz tej "konwencjonalnej" metody, Szatan stosuje również sposób nadzwyczajny.

 O. Dario Dodig: Co do opętania diabelskiego, w jaki sposób możemy się bronić przed Szatanem?

 O. G. Amorth: Najpierw, powinniśmy mówić o zapobieganiu - o tym, co trzeba zrobić, aby tego zła uniknąć. Środkami prewencyjnymi są: życie w stanie łaski Bożej, bycie wiernym modlitwie i nieotwieranie drogi demonowi, w szczególności trzymanie się z dala od wszelkiego okultyzmu. Istnieją trzy podstawowe działania okultystyczne: magia, spirytualizm i satanizm. Ten, kto uczestniczy w takich praktykach, sam wystawia się na nadzwyczajne działanie Złego.

 O. Dario Dodig: Czy wpływ Szatana na współczesny świat jest silniejszy niż przedtem, szczególnie jego wpływ na młodzież, np. poprzez muzykę?

 O. G. Amorth: Obecnie Szatan ma wolną rękę. To nie znaczy, że jest mocniejszy dziś niż był w przeszłości, jednak obecnie ma drzwi otwarte na oścież. Przede wszystkim, żyjemy w czasach małej wiary. To jak w matematyce: jeśli wiara się zmniejsza, proporcjonalnie rośnie zabobon. Kiedy opuszczamy Boga, oddajemy się praktykom, które otwierają bramy Diabłu. Nie ma wątpliwości, że współczesne media uczyniły wiele na korzyść Złego; przede wszystkim przez wzgląd na amoralność niektórych programów, obfitość filmów pokazujących przemoc, terror czy seks. Ponadto, media postawiły na pierwszym planie postacie magów i czarodziejów, popularyzując tym samym ich dzieła.

 O. Dario Dodig: Czy egzorcyzm jest najskuteczniejszym, w hierarchii sposobów walki z Szatanem? Czy istnieją inne metody, których użycie można by rozważyć, zanim zastosuje się tę ostatnią?

 O. G. Amorth: Nawrócenie! Pierwsze, o co prosimy  osoby, które do nas przychodzą, to - aby żyły w łasce Bożej,  żeby prowadziły intensywne życie sakramentalne i modlitewne. Po tym, jeśli trzeba, namawiamy wszystkich, żeby otrzymali modlitwy uzdrowienia i uwolnienia, takie, jakie się praktykuje w Katolickiej Odnowie Charyzmatycznej. Po pewnym czasie i odprawieniu takich modłów, dana osoba zostaje uwolniona lub okazuje się, że niezbędne jest przeprowadzenie egzorcyzmu. Wtedy rozpoczynamy egzorcyzm, pamiętając, że stanowi on  rodzaj modlitwy, która  nie zawsze skutkuje natychmiast. Czasem trzeba lat egzorcyzmowania, aby dana osoba została uwolniona.

 O. Dario Dodig: Czy egzorcyzm jest najwyższą formą działania w imieniu Boga?

O. G. Amorth: Teoretycznie tak. Mimo to, powinniśmy mieć świadomość innych czynników, które  wobec Boga są bardzo ważne. Egzorcyzm jest modlitwą. Jak wszystkie modlitwy, będzie tym bardziej skuteczny, im większa jest wiara. Wiara ma ogromne znaczenie. Dlatego w żywotach częstokroć czytamy o świętych, którzy uwalniali ludzi od opętania diabelskiego, mimo iż sami nie byli egzorcystami.

 O. Dario Dodig: Kiedy mówimy o Szatanie, o jego działaniu, czujemy strach?

 O. G. Amorth: Jest to spowodowane tym, że odzwyczailiśmy się od egzorcyzmów. Zasadniczo duchowni nie wierzą w nadzwyczajne działanie Szatana. Jeśli biskup proponuje im, aby odprawili egzorcyzm, boją się, jakby myśleli: ?Jeśli zostawię Diabła w spokoju, to i on zostawi mnie. Jeśli będę walczył, on mnie zaatakuje?. I to jest błąd. Im więcej będziemy walczyć z Szatanem, tym bardziej on będzie się bał nas.

 O. Dario Dodig: Najświętsza Panienka w swoich objawieniach w Medziugorju,  często mówi, że Szatan jest silny, dlatego też zaprasza nas Ona do modlitwy, do postu i do nawrócenia.

 O. G. Amorth: To prawda. Dla pewnego włoskiego pisma miałem okazję komentować te z objawień Dziewicy, w których mówi o Szatanie. Często o tym mówiła. Powiedziała, że Szatan jest potężny i że Ona chce pokrzyżować jego plany. Poprosiła nas, aby się modlić, modlić, modlić.

 O. Dario Dodig: W swoich przesłaniach Najświętsza Panienka mówiła o różańcu, o adoracji Najświętszego Sakramentu, o modlitwie pod krzyżem; powiedziała wręcz, że poprzez modlitwę możemy powstrzymać wojny.

 O. G. Amorth: Tak. Dzięki modlitwie możemy nawet zatrzymać wojny. Ja zawsze rozumiałem Medziugorje jako kontynuację Fatimy. Zgodnie ze słowami Dziewicy w Fatimie: gdybyśmy się wcześniej modlili i pościli ? nie doszłoby do II Wojny Światowej. Jednak nie posłuchaliśmy Maryi i  do tej wojny doszło. Również tu, w Medziugorju, Dziewica usilnie nawołuje nas do modlitwy o pokój. We wszystkich swych objawieniach Matka Boża ukazuje inny  cel tych ukazywań. W Lourdes jako Niepokalanie Poczęta, w Fatimie jako Królowa Różańca Świętego.  W Medziugorju, Dziewica objawia się jako Królowa Pokoju. Wszyscy pamiętamy słowa: ?mir, mir, mir?(pokój, pokój, pokój), które pojawiły się wypisane na niebie na początku objawień. Widać z tego wyraźnie, że ludzkość znajduje się w niebezpieczeństwie wojny, a Nasza Pani domaga się, żebyśmy się modlili i prowadzili prawdziwie chrześcijański żywot, aby osiągnąć pokój.

 O. Dario Dodig: W swych objawieniach Królowa Pokoju wyróżnia też post, który został przez Kościół zapomniany. Maryja mówi o poście w zgodzie z tym, co napisano w Ewangeliach - że przez post i modlitwę możemy wyeliminować jakikolwiek wpływ Szatana.

 O. G. Amorth: To prawda. Najpierw w Fatimie i teraz  w Medziugorju, Dziewica częstokroć mówi o modlitwie i o poście. Wierzę, że to bardzo ważne, ponieważ współcześni idą za duchem konsumpcji. Ludzkość stara się uniknąć jakiegokolwiek poświęcenia i tym sposobem wystawia się na pokusę grzechu. Dla życia chrześcijańskiego, oprócz modlitwy, potrzebujemy też pewnej surowości. Jeśli nie zachowuje się jakiegoś rygoru, brak również wytrwałości w życiu chrześcijańskim. Dam przykład: dziś rodziny rozpadają się bardzo łatwo. Świętują zawarcie małżeństwa, lecz rozwodzą się bardzo szybko. Dzieje się tak, gdyż odzwyczailiśmy się od poświęcenia. Aby żyć w jedności musimy być zdolni do zaakceptowania niedoskonałości drugiej osoby. Brak poświęcenia prowadzi nas do tego, że nie żyjemy  w pełni po chrześcijańsku. Widzimy, z jaką łatwością dokonuje się aborcji, gdyż brak woli poświęcenia, aby wychowywać własne dzieci. W taki sposób w pierwszym rzędzie niszczone jest e małżeństwo. Dzieje się tak dlatego, że nie praktykuje się poświęcenia. Jeśli tylko my sami przyzwyczaimy się do poświęceń, będziemy wtedy w stanie prowadzić życie chrześcijan.

 O. Dario Dodig: Wśród wielu owoców Medziugorja, są liczne nawrócenia. Pewien teolog twierdzi wręcz, że tutaj, niebiosa zstąpiły na ziemię. Nasza Pani zaprasza nas, żebyśmy się Jej oddali na wieki, aby Ona mogła doprowadzić nas do Jezusa.

 O. G. Amorth: Bez wątpienia! Medziugorje jest miejscem, gdzie naprawdę można się nauczyć modlitwy, ale również poświęcenia, gdzie ludzie nawracają się i zmieniają swoje życie. Wpływ Medziugorja ma zasięg światowy. Dość pomyśleć o tych wszystkich grupach modlitewnych, które powstały dzięki inspiracji Medziugorja. Ja również prowadzę pewną grupę modlitewną, jaka  powstała w 1984 r. Grupa ta, ma już 18 lat. Przeżywamy wieczory w duchu Medziugorja. Uczestniczy w nich zawsze 700 do 750 osób. Medytujemy wtedy nad objawieniami Matki Bożej z 25. dnia każdego miesiąca, a ja odczytuję jej przesłanie w nawiązaniu do jakiegoś wersetu z Ewangelii, ponieważ Najświętsza Maryja Panna nie mówi nic nowego. Ona po prostu zaprasza nas do zrobienia czegoś, co nauczył nas robić Chrystus. Grupy takie jak moja istnieją na całym świecie.

O. Dario Dodig: Mógłby Ojciec dać nam jakąś radę?

O. G. Amorth: "Testament" Maryi, Jej ostatnie słowa zapisane w Ewangelii to: "Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie". Tu w Medziugorju, Najświętsza Maryja Panna znowu nalega  na poszanowanie praw Ewangelii. Eucharystia jest stawiana w centrum duchowości wszystkich grup Medziugorja, ponieważ Dziewica zawsze prowadzi nas do Jezusa. To jest Jej podstawowa powinność: sprawić żebyśmy żyli słowami Chrystusa. Życzę wszystkim, aby Niepokalana wstawiła się za wami, żeby Boże błogosławieństwo zstąpiło na każdego z was. W imię Ojca i Syna ,i Ducha Świętego. Amen!

 O. Dario Dodig: Dziękuję Ojcze, i niech Bóg da Ojcu długie życie!

 Ojciec Gabriel (Gabriele wł.) Amorth urodził się 1 maja 1925 r. w Modenie. Jest najważniejszym egzorcystą Watykanu i diecezji rzymskiej. W swojej książce "Wyznania egzorcysty" wylicza, że osobiście odprawił około 50 000 egzorcyzmów. Ojciec Amorth jest przekonany, że zarówno naziści, jak i komuniści byli w mocy Szatana - w szczególności ludzie tacy, jak Stalin i Hitler. Duchowny publicznie krytykował powieści o Harrym Potterze autorstwa J.K. Rowling wskazując, że kryją one w sobie postać króla ciemności - Diabła oraz że nie istnieje - propagowane przez książki Rowling  pojęcie "białej magii", ponieważ wszelka magia zawsze jest zwrotem w stronę Szatana. O. Amorth jest założycielem Stowarzyszenia Egzorcystów(od. 1990) i był jego prezesem do 2000 r.

 

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Drugi wywiad z o. Gabrielem Amorthem

PDF

Drukuj

Email

 

poniedziałek, 16 lutego 2009 21:04

 Ojciec Gabriel Amorth, znany egzorcysta rzymski, dystansuje się od tych, którzy nazywają Objawienia w Medziugorju szatańskimi. "W miejscu tym naprawdę działa Maryja. Wojtyła nie pojechał tam tylko dlatego, aby nie upokorzyć Biskupa Mostaru."

 Rozmawia Gianluca Barile

 - Jest Ojciec pewien, że Medziugorje to autentycznie Maryjny fenomen, a nie ukryty podstęp szatański?

 O. Amorth: Odpowiem na to pytanie krótko: w Medziugorju naprawdę objawia się Dziewica Maryja, a szatan boi się tego błogosławionego miejsca.

 

- Na jakiej podstawie opiera Ojciec tę pewność?

 O. Amorth: Byłem w Medziugorju przynajmniej 30 razy i osobiście doświadczyłem tej bogatej duchowości, którą się tam oddycha i widzi na każdym kroku w obfitych darach spływających z Nieba.

 - O jakich darach Ojciec mówi?

O. Amorth: Niezliczone tysiące osób przybywają do Medziugorja z całego świata, spowiadają się i odzyskują pokój w Panu, podejmują życie modlitwy, nawracają się na katolicyzm, są uwalniani od opętań szatańskich. A zatem, skoro Ewangelia mówi, że drzewo poznaje się po owocach, jak można twierdzić, że Medziugorje jest dziełem Złego?

 - Sceptycy wysuwają zarzut korzyści materialnych.

 O. Amorth: Jest to niedorzeczność. Żaden z wizjonerów nie wzbogacił się nigdy materialnie dzięki objawieniom. Jeśli ktoś ma dowody na to, że jest inaczej, niech je przedstawi, w przeciwnym razie, niech zamilknie.

- Między zwolennikami Medziugorje mówi się o milczącej akceptacji objawień przez Sługę Bożego Jana Pawła II...

 O. Amorth: Wprost przeciwnie: nie była ona milcząca! Mogę jednoznacznie stwierdzić, i to bez obawy o wykazanie mi błędu, że Papież nie tylko wierzył w to, iż Maryja objawia się w Medziugorju, ale że chciał nawet udać się tam w pielgrzymce, podczas swojej podróży apostolskiej do byłej Jugosławii.

- Czy wie Ojciec zatem, z jakiego powodu Papież nie zatrzymał się w Medziugorju?

O. Amorth: Jan Paweł II był wielkim człowiekiem i okazywał szacunek wszystkim ludziom. Z tego to właśnie powodu, jak mi to opowiedzieli wysocy urzędnicy watykańscy i biskupi będący z Nim w tych dniach w wielkiej zażyłości, zrezygnował z pielgrzymki do Medziugorja, gdzie chciał się pomodlić, aby nie "przeskakiwać" i nie obrażać Biskupa Mostaru, od zawsze wątpiącego w Objawienia.

 - Czy podczas egzorcyzmów wzywa Ojciec Madonnę z Medziugorje?

 O. Amorth: Nie, nigdy, ale to niczego nie oznacza. Zawsze zwracałem się do Niej jako Niepokalanej; ale to tylko drobny szczegół: Dziewica Maryja jest zawsze ta sama, zmienia się jedynie tytuł, którego używamy zwracając się do Niej.

 - Z całą pewnością nie wzywa Jej Monsinior Gemma?

 O. Amorth: Kiedy spotkam mojego przyjaciela Gemma następnym razem, wyjaśnię mu dokładnie dlaczego powinien uwierzyć w te Objawienia. Jest on egzorcystą tak jak ja, może nawet lepszym ode mnie, ponieważ jest biskupem, i dlatego powinien dobrze wiedzieć, że tam, gdzie obfitują nawrócenia, uzdrowienia fizyczne, uwolnienia od demonów i spowiedź sakramentalna, tam nie może działać szatan, tylko sam Bóg. Powiem mu też, żeby pojechał do Medziugorja i zobaczył na własne oczy to, co ja widziałem w ciągu tych wszystkich lat. Jestem pewien, że wtedy Monsinior Gemma też uwierzy.

 www.radiomaria.it

Matka Boża o Janie Pawle II

PDF

Drukuj

Email

 

piątek, 02 stycznia 2009 20:24

Matka Boża poprzez widzących okazywała swoją szczególną troskę i miłość do Ojca Świętego Jana Pawła II.

 Zdarzały się sytuacje kiedy uśmiechała się gdy widziała jego portret. Na naszej stronie są już umieszczone wypowiedzi Jana Pawła II na temat Medziugorja. Chcielibyśmy przedstawić teraz wypowiedzi Matki Bożej na temat papieża. Większość słów Maryi pochodzi z początku objawień, z 1982 r., ale istnieją również orędzia z roku 1994 i 2005. Poniżej przedstawiamy Jej orędzia odnoszące się do Jego Świątobliwości Jana Pawła II.

 W drugim roku objawień w Medziugorju, na podstawie przekazu wizjonerów, 13 maja 1982 r., w rocznicę zamachu

na Ojca świętego, Matka Boża powiedziała: "Jego wrogowie próbowali go zabić, ale ja go ochroniłam". Po zamachu kardynał Sodano przypomniał, iż Jego Świątobliwość był przekonany, że to "Matczyna ręka prowadziła tor kuli". Istotnie, pocisk wystrzelony przez zawodowca w niewytłumaczalny sposób ominął życiowe organy Ojca Świętego, który powiedział później: "Jedna ręka strzelała inna prowadziła kulę." 26 czerwca 1982, poprzez wizjonerów, Matka Boża przekazała w orędziu następujące słowa dla Papieża: "Niech będzie uważany za ojca wszystkich ludzi, a nie tylko chrześcijan. Niech niestrudzenie i odważnie głosi orędzie pokoju i miłości wśród ludzi."

 16 września 1982 r., Matka Boża, poprzez Jelenę Vasilj, która wewnętrznie słyszy Jej głos tj. mentalnie, wyraźnie

mówi na temat papieża: "Bóg dał mu pozwolenie na pokonanie szatana".

 Matka Boża oczekiwała od Jana Pawła II, szerzenia orędzia pokoju, co można przeczytać w orędziu kierowanym

także do Jeleny Vasilij, mającej odmienny charyzmat od tych, którzy widzą Matkę Bożą:

 "Pragnę też powierzyć papieżowi to słowo, z którym przybyłam do Medziugorja - Pokój. Niech papież niesie pokój na wszystkie kontynenty świata. Niech swymi słowami oraz swym nauczaniem jednoczy chrześcijan. Niech także to przesłanie, które dzięki modlitwie otrzymał od Boga, zanosi przede wszystkim do ludzi młodych. Bóg będzie wówczas dla niego natchnieniem."

 I rzeczywiście tak było. Jan Paweł II, głosił orędzie pokoju i miłości, jeżdżąc po całym globie, jednocząc ludzi

różnych wyznań religijnych. Papież w szczególny sposób upodobał sobie także ludzi młodych i to właśnie on 31 marca 1985 ustanowił Międzynarodowy Dzień Młodzieży. Wielokrotne przemówienia Ojca świętego do młodzieży, świadczą o tym, że pokładał on nadzieję w młodym pokoleniu. Z biegiem lat papież coraz bardziej podupadał na zdrowiu. Powodem jego dolegliwości był także wcześniejszy zamach dokonany prze Ali Agcę. Wielokrotnie trafiał on do polikliniki Gemelii w Rzymie, za sprawą usilnej namowy sekretarza Dziwisza i swojego osobistego lekarza Renato Buzzonettiego. Każdy dzień przynosił mu wiele cierpienia, w którym jednoczył się z Jezusem Chrystusem. Pod sam koniec 1993 r., a także w roku 1994 miały miejsce następujące wydarzenia:

 11 - 12 listopada 1993 - papież przebywał w poliklinice Gemelli (zwichnięty staw barkowy)

 23 stycznia 1994 - papież przewodniczy Światowemu Dniu Modlitwy o Pokój na Bałkanach

 29 kwietnia - 27 maja 1994 - pobyt w poliklinice Gemelli (28 kwietnia papież łamie kość udową)

 25 sierpnia 1994 r. Matka Boża mówi o cierpieniu papieża i o tym, iż modli się o jego wizytę przekazując następujące orędzie:

 "Drogie dzieci! Dziś łączę się z wami w sposób szczególny prosząc o dar obecności mojego umiłowanego Syna w waszej ojczyźnie. Módlcie się dziatki o zdrowie dla mojego najdroższego syna, który cierpi, a którego wybrałam na te czasy. Modlę się i wstawiam u mojego Syna Jezusa Chrystusa, aby urzeczywistniły się marzenia, jakie mieli wasi ojcowie. Módlcie się, dziatki, w szczególny sposób, gdyż szatan jest silny i chce zniszczyć nadzieję w waszych sercach. Błogosławię was. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."

 8 września 1994 - papież modli się o pokój w Sarajewie. W owym dniu miał być z pielgrzymką w obleganym przez Serbów mieście, ale wizyta została odwołana - z powodów bezpieczeństwa. Natomiast kilka dni później 10 - 11 września 1994 - Papież jedzie z pielgrzymką do Chorwacji.

 W święto Bożego Miłosierdzia w sobotę 2 kwietnia 2005 roku papież umiera w Watykanie. W tym samym dniu rankiem 2 kwietnia, ma miejsce objawienie Matki Bożej w Medziugorju, wizjonerce Mirjanie Dragicević - Soldo. Matka Boża ukazuje się jej każdego 2 dnia miesiąca. Wierni zgromadzeni przy wizjonerce podczas objawienia modlą się za Ojca Świętego, wiedząc, że znajduje się on między życiem, a śmiercią. Po objawieniu Mirjana powiedziała, że zadała pytanie Matce Bożej o Papieża, ale Królowa Pokoju nie odpowiedziała. Przekazała natomiast następujące orędzie: "W tym czasie proszę was, abyście odnowili Kościół" Na pytanie Mirjany: "Czy my będziemy do tego zdolni?", Matka Boża odpowiedziała: "Drogie dzieci, ja będę zawsze z wami. Moi apostołowie, będę zawsze z wami i będę wam pomagała. Najpierw odnówcie samych siebie i wasze rodziny, a wtedy wszystko będzie łatwiejsze." Wieczorem o godz. 21.37 papież Jan Paweł II oddaje swoją duszę Bogu wypowiadając tuż przed śmiercią słowa: "Pozwólcie odejść mi do domu Ojca"

Parę godzin po śmierci papieża Ivan Dragičević przebywający w Stanach Zjednoczonych Ameryki, miał swoje codzienne objawienie. Tym razem jednak, podczas objawienia, gdy Iwan przedstawiał prośby Matce Bożej, po Jej lewej stronie ukazał się Ojciec Święty Jan Paweł II. Ivan przekazał, że papież był młody, radosny i śmiał się. Był ubrany na biało i miał na sobie złotą kapę. Matka Boża powiedziała wówczas: "To jest mój syn, on jest ze mną." Nasz Ojciec święty był drugim człowiekiem, o którym Matka Boża z Medziugorja zapewniła, że jest w niebie. Pierwszym był Ojciec Slavko Brabarić, o którym w dzień po jego śmierci 25 listopada 2000 Matka Boża powiedziała: "Raduję się z wami i pragnę wam powiedzieć, że wasz brat Slavko narodził się w niebie i oręduje za wami"

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

 Wywiad z egzorcystą - Ks. Gabriel Amorth

Czy książki księdza Gabriela Amortha, który pisze o takich fenomenach jak lewitacja osób opętanych, czy plucie gwoźdźmi, to tylko zwykły chwyt marketingowy?
Książki księdza Gabriela Amortha mówiące, między innymi o lewitacji osób opętanych czy pluciu gwoźdźmi, są faktami. Nie są żadnym chwytem marketingowym. Ks. Gabriel Amorth, uważany za czołowego egzorcystę katolickiego wypowiedział się negatywnie o cyklu książek "Harry Potter", którego pierwsza część stała się podstawą do powstania filmu "Harry Potter i kamień filozoficzny". Egzorcysta włoski zaświadcza o tym, co spotyka na co dzień w swojej trudnej pracy, polegającej na wyzwalaniu ludzi z niewoli grzechu i szatana. W tym także z niewoli uwikłań okultystycznych, które według odwiecznej nauki Kościoła oraz jego duszpasterskiej praktyki ściśle są związane z działaniem złego ducha.
Czytaj o tym: ks. Aleksander Posacki SJ "Harry Potter i Gabriel Amorth"
http://www.isnr.nq.pl/http/6_isnar/html/aktual/Harry/Posacki.htm
Ks. Gabriel Amorth, od lat działa nie tylko jako egzorcysta, ale też jako teolog i propagator określonych idei teologicznych i duszpasterskich, które porzucono w ostatnich czasach.
Doświadczenia demoniczne nie są jednak urojeniem czy omamem, jak to pochopnie oceniają niektórzy psychiatrzy. Nie są też tylko wyobrażeniem kulturowym, jak twierdzą inni, którzy chcą, by rozjemcą między kapłanem a psychiatrą był antropolog kulturowy. Taka jest konsekwencja nowej klasyfikacji obowiązującej dziś w psychiatrii, traktującej "trans i opętanie" jako formę psychopatologii, choć w ramach szerszych niż wąsko pojęta psychiatria, bo uwzględniającej dane antropologii kulturowej. Taka interpretacja jednak może subtelnie wyeliminować sens teologiczny i duchowy opętania, a także samo istnienie szatana, które pochodzą z Objawienia (Wiary), a więc z obszaru, którego nie można przedefiniować w ramach języka i prawidłowości szeroko rozumianego Rozumu (Kultury), jak się to czyni w tym przypadku.
Przeczytaj wywiad z księdzem Amorth, który poniżej :
______________
"O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy" Laudate omnes gentes, laudate Dominum.. Nie być pysznym - (św. Benedykt, Reguła, IV.34)

Ojcze Amorth, kim dzisiaj jest diabeł?
Dzisiejszy diabeł jest tym, kim był zawsze: jest aniołem stworzonym przez Boga jako dobry; dobry jak wszystkie rzeczy stworzone przez Boga, ukierunkowane na życie, dające szczęście, radość. Będąc nieposłusznym Bogu - próba, której zostały poddane anioły - duch ten odłączył się od Boga i wraz z innymi nieposłusznymi aniołami stworzył piekło, to znaczy pewien styl życia odpowiadający ich nieposłuszeństwu i oddaleniu od Boga. Nieposłuszny anioł - dzisiaj, podobnie jak i wcześniej - kusi człowieka do zła. W tym celu diabeł posługuje się dwoma sposobami działania.

Musimy się dobrze zrozumieć: będąc duchem (diabeł jest bytem osobowym bardzo inteligentnym, bezcielesnym), swoją ogromną inteligencją przeciwstawił się Bogu. Nie wiemy dokładnie, co się wtedy stało, ale wiemy, że chodziło o nieposłuszeństwo, o grzech pychy. Nie wiemy też, jakiej próbie zostały poddane anioły. Możemy się tego jedynie domyślać. Z nienawiści do Boga diabeł kusi człowieka do zła, i to jest jego główne zadanie względem człowieka. Diabeł stara się popchnąć człowieka do grzechu, by go oddalić od Boga i doprowadzić do piekła, czyli tam, gdzie sam się znajduje.
Czy diabeł cierpi?
Diabeł bardzo cierpi, ale z demoniczną perfidią, czyli z pragnieniem, by inni cierpieli tak jak on. Dlatego właśnie kusi człowieka do zła. Tę kusicielską moc diabeł sprawdza na każdym człowieku od urodzenia aż do śmierci. Także Jezus Chrystus, będąc człowiekiem, zaakceptował to, że będzie poddany kuszeniu przez diabła. Nie chodzi tutaj jedynie o trzy kuszenia Jezusa na pustyni. Jezus Chrystus był kuszony na różne sposoby przez całe swoje życie.
Szatan zaj...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin