{730}{824}SZKLANA PUŁAPKA 2 {908}{966}Hej! Fałszywy alarm! Poczekajcie! {968}{1051}Wszystko w porzšdku! Już jestem.|Wszystko w porzšdku. {1053}{1132}- Zdejmijcie go ostrożnie, dobra?|- Zdejmiemy go na parkingu policyjnym. {1134}{1194}- Następnym razem czytaj znaki.|- Nic nie rozumiesz. {1196}{1242}Czekam tu tylko na samolot,|którym przylatuje moja żona. {1244}{1278}Muszę mieć ten samochód. {1280}{1351}Tak, oczywicie, jutro od 8:00 do 14:00.|Zapłacisz 40 dolców, to ci go zwrócimy. {1353}{1383}Nie wypisuj mandatu.|Nie wypisuj go. {1385}{1433}Bšdż człowiekiem.|To samochód mojej teciowej. {1435}{1506}I tak jest na mnie wciekła,|bo nie jestem dentystš. {1508}{1556}Słuchaj, jestem gliniarzem.|Z Komisariatu Policji w Los Angeles. {1558}{1626}Och, ja też kiedy tam pracowałem.|Nienawidziłem tego. {1628}{1653}No tak, rozumiem cię. {1655}{1681}Ja też nie jestem zbyt zadowolony... Ej! {1683}{1743}Ten zderzak jest z plastyku! Uważaj! {1745}{1795}Odpuć mi tym razem, co? {1797}{1833}Wiesz, byłem gliniarzem w Nowym Jorku. {1835}{1898}Przeniosłem się do Los Angeles,|bo moja żona dostała tu pracę. {1900}{1928}Daj spokój. No to jak? {1930}{2011}Oto jestemy w Waszyngtonie,|samym sercu demokracji. {2013}{2055}Ręka rękę myje. {2057}{2096}Daj spokój, stary.|To przecież więta. {2098}{2158}To popro Mikołaja,|żeby dał ci drugi samochód. {2162}{2194}Wesołych wišt, kolego. {2242}{2288}Zabieraj go, Murray. {2378}{2410}Skurwysyn. {3273}{3308}Wiem, Larry. {3344}{3402}nieżyce wzdłuż|północno-wschodniego wybrzeża... {3404}{3450}Czeć. Gdzie tu jest telefon? {3452}{3494}- Tam.|- Dziękuję bardzo. {3496}{3559}Dziękuję. Leonard Adkins|przebywa w cieplejszym klimacie, {3561}{3614}skšd przekazuje|coraz gorętsze doniesienia. {3616}{3666}Służby bezpieczeństwa były dzi|w pogotowiu na lotnisku w Escalan {3668}{3709}w republice Valverde, {3711}{3762}gdzie, według doniesień kół rzšdowych, {3764}{3811}usunięty ze stanowiska|generał Ramon Esperanza {3813}{3858}zostanie poddany|natychmiastowej ekstradycji {3860}{3883}do Stanów Zjednoczonych. {3885}{3934}Zaledwie dwa lata temu,|generał Esperanza {3936}{3978}dowodził siłami zbrojnymi|swego kraju {3980}{4038}w kampanii przeciwko|komunistycznym rebeliantom, {4040}{4111}kampanii prowadzonej przy pomocy|amerykańskich pieniędzy i doradców. {4113}{4158}Upadek Esperanzy wywarł wpływ {4160}{4205}nie tylko na wybory|w jego własnym kraju, {4207}{4276}ale znalazł też oddwięk w Pentagonie, {4278}{4338}gdzie wysoko postawieni|urzędnicy państwowi zostali oskarżeni {4340}{4404}o dostarczanie mu broni,|wbrew zakazowi Kongresu. {4406}{4471}Wzrastajšce dowody na to,|że armia Esperanzy {4473}{4521}pogwałciła neutralnoć|sšsiadujšcych państw, {4523}{4575}zmusiła Kongres|do wstrzymania funduszy. {4577}{4626}Esperanza oskarżony jest|o zastšpienie tych funduszy {4628}{4663}dochodami z lukratywnego {4665}{4702}przemytu kokainy. {4704}{4773}Mimo, że Esperanza został|już wczeniej usunięty {4775}{4794}ze stanowiska głowy państwa, {4796}{4878}zgoda na jego ekstradycję|została osišgnięta dopiero wczoraj. {4880}{4930}Jak podajš ródła waszyngtońskie, {4932}{4974}stało się to za sprawš|rozmowy telefonicznej, {4976}{5010}rozmowy z... {5120}{5180}Dobrze, dobrze. {5239}{5334}Jak znajdę telefon, to do ciebie|zadzwonię, kimkolwiek jeste. {6080}{6112}Czeć. {6114}{6152}Przepraszam. Dziękuję. {6367}{6433}Tu porucznik McClane.|Czy kto stšd do mnie dzwonił? {6435}{6486}- Mam nadzieję, że jestem "kto".|- Kochanie, {6488}{6527}gdzie jeste? {6529}{6615}- Czy już wylšdowała?|- Pamiętaj, że to lata dziewiędziesište. {6617}{6699}Mikroprocesory, kuchenki mikrofalowe,|faksy, telefony pokładowe. {6701}{6772}No tak, jeli o mnie chodzi, {6774}{6818}to szczytem postępu była mrożona pizza. {6820}{6870}Słuchaj, będziemy mieli {6872}{6917}około pół godziny opónienia. {6919}{6952}Chciałam, żeby wiedział. {6954}{6983}Dzieciaki w porzšdku? {6985}{7037}Tak, tylko że zupełnie wariujš {7039}{7077}od tych wszystkich słodyczy,|którymi karmiš je twoi rodzice. {7079}{7170}Czy mama robiła ci wymówki|za pożyczenie jej samochodu? {7172}{7206}Nie. Jeszcze nie. {7208}{7304}Słuchaj kochanie, jak wylšdujesz,|moglibymy, wiesz, {7306}{7401}wynajšć samochód, zamówić hotel,|zostawić dzieciaki z rodzicami. {7403}{7463}Zamówić co do pokoju? {7465}{7523}Może butelkę szampana, co ty na to? {7525}{7573}Zgoda, poruczniku. {7575}{7637}Do zobaczenia za pół godziny, kochanie. {7639}{7672}Kocham cię. Pa. {7780}{7840}Czyż technika nie jest cudowna? {7876}{7912}Mój mšż uważa, że nie. {7914}{7949}A ja uważam, że tak. {7967}{8032}Przedtem nosiłam przy sobie|ten okropny gaz obronny "Mace". {8034}{8072}A teraz... {8132}{8209}Zniszczę każdego buca,|który próbowałby mnie zaatakować. {8274}{8345}Wypróbowałam to na moim piesku. {8347}{8405}Biedaczek kulał przez tydzień. {8592}{8620}Przepraszam. {8650}{8715}Już pana chyba gdzie widziałem. {8717}{8788}Często mi się to zdarza.|Występowałem w telewizji. {8790}{8832}Ja też. {9412}{9476}- We narzędzia, co?|- Dobra. {9478}{9568}Tu mówi Amy Nichole|z lotniska w Escalan, {9570}{9606}gdzie włanie przybył|obalony generał Esperanza {9608}{9675}pod licznš strażš. {9677}{9738}Były dyktator wydaje się być|w wietnym humorze. {9740}{9808}Umiecha się i macha do tłumu, {9810}{9852}jakby był kandydatem|na stanowisko polityczne. {9895}{9952}...tysišce więniów politycznych|w cišgu ostatniej dekady, {9954}{9999}włšcznie z nowym prezydentem, {10001}{10046}i nie ma żadnych wštpliwoci,|że ma on nadal {10048}{10130}goršcych zwolenników|zarówno w kraju jak i za granicš. {10132}{10195}Po Kapitolu kršżš pogłoski,|że istniały inne... {10265}{10310}- Tak?|- Czy możemy panu przeszkodzić? {10312}{10337}Sprawdzamy instalacje. {10339}{10398}Nie ma pan żadnych problemów|z rurami izolacyjnymi? {10400}{10445}Ojej, nie mam pojęcia. {10447}{10541}- Możemy zerknšć?|- Proszę bardzo. {10794}{10875}To jako nie w porzšdku,|że zamykajš ten kociół. {10877}{10935}W prawdzie parafia nadal będzie|z niego korzystać, {10937}{10970}ale to już nie to. {10972}{11058}Tyle lat tu jestem|i tyle tu przeżyłem. {11060}{11101}Tak, wydaje mi się, jakby {11103}{11157}co we mnie umierało|razem z tym kociołem. {11159}{11202}Co do tego masz rację. {11345}{11369}...przemyt kokainy, {11371}{11434}korupcję i przekupywanie|urzędników państwowych. {11436}{11499}Zdecydowanie|nie pokazuje tego po sobie, {11501}{11569}ale nawet jego dobry nastrój {11571}{11635}nie jest w stanie ukryć faktu,|że padł on pierwszš ofiarš {11637}{11686}amerykańskiej kampanii|przeciwko narkotykom. {11752}{11810}Tu kasza gryczana.|Klub jest otwarty. {11869}{11903}Tutaj w Dulles, {11905}{11950}czekajš już funkcjonariusze policji, {11952}{12009}aby zakuć w kajdanki człowieka,|który stał się symbolem wroga {12011}{12064}w wojnie,jakš Ameryka wytoczyła|handlarzom kokainy. {12066}{12148}Ta bitwa jest już prawie wygrana,|lecz wynik wojny jest nadal wštpliwy. {12150}{12236}Mówiła Samantha Coleman, WNTW,|wiadomoci wieczorne. {12238}{12281}Zrozumiałem, panie pułkowniku.|Bez odbioru. {12661}{12696}To był pułkownik. {12726}{12785}Wszyscy sš na swoich pozycjach.|Jak tam z pogodš?. {12787}{12846}Mamy nieżyce w Wirginii|wzdłuż całego wybrzeża. {12848}{12919}Nowy front burzowy|nadcišga z północnego-wschodu. {12944}{13033}- Bóg kocha piechotę.|- Amen. {13035}{13094}Wykonajcie swoje zadania. {13173}{13234}15:51. Zgadza się? {13236}{13253}Zgadza się. {13281}{13310}Na razie. {13312}{13349}Adios. {13868}{13957}Ale zimno stary!|Przytupywałem nogami przez pięć minut. {13959}{13969}Co ty powiesz. {14183}{14242}Dwa razy cappuccino. Szybko. {14728}{14796}- Czystš szkockš, proszę.|- Przepraszam panów. {14798}{14840}To może być fałszywy alarm, {14842}{14881}ale zdaje mi się,|że włanie widziałem... {14919}{14960}Co widziałe? {14983}{15049}Elvisa. Elvisa Presley'a. {15103}{15175}Pieprzeni turyci.|Powinni mieć zakaz. {15177}{15210}Przepraszam panów.|Jest tu dzi wieczorem {15212}{15245}spora grupa funkcjonariuszy policji. {15247}{15294}Czy jest na to jaki|specjalny powód? {15296}{15319}Normalna służba. {15321}{15351}- Normalna służba?|- Tak. {15353}{15414}- Jaki komentarz?|- Nie teraz. {15416}{15466}Dziękuję panu.|Dzięki. {15591}{15646}Ej, to pułkownik Stuart tam idzie. {15648}{15750}Mam mały problem z personelem.|Zastępstwo w ostatniej chwili. {15752}{15801}Jaka jest obstawa na lotnisku? {15803}{15849}Tak jak mylelimy... mieszna. {15851}{15906}Pułkowniku Stuart,|czy mogę prosić o parę słów? {15908}{15964}Owszem, dwa:|"odpierdol" i "się". {15966}{16031}Żadnych zdjęć, ty czerwona suko. {16083}{16111}To przebrzmiałe nowoci. {16428}{16477}Och!|Do diabła! {16531}{16549}Przepraszam. {16619}{16645}Przepraszam. {17059}{17080}Ej, stary. {17163}{17210}- O co chodzi?|- Masz klucz do tych drzwi? {17212}{17249}Mam. A co? {17251}{17328}To, że chcę by je otworzył. {17401}{17469}- Czy jest tu glina na służbie?|- Policja lotniskowa. {17471}{17504}Id po nich. {18149}{18188}Podaj mi klucz. {18202}{18275}- Będziemy robić nadgodziny.|- Dobry pomysł. {18338}{18359}Dobra, trzymaj ten koniec. {18381}{18416}Uważaj, stary. {18436}{18548}Dobra. wietnie.|wietnie. Gotowe. {18570}{18582}Ej! {18627}{18688}Tutaj jest wstęp wzbroniony.|Co tu robicie? {18690}{18725}Nie moglicie poczekać na bagażowego? {18727}{18749}My tu pracujemy. {18773}{18799}Pokażcie legitymacje. {18812}{18899}- Ha, ha.|- Oczywicie. Nie ma sprawy. {19849}{19918}O Jezu. Kurwa! {21039}{21080}To ma być personel bagażowy? {21883}{21943}Więc mówisz, że on tu wszedł|i mignšł ci legitymacjš? {21945}{22006}Tak. Powiedział,|żeby was tu przyprowadzić. {22652}{22676}wietnie. {23090}{23121}Skurwysyn! {23159}{23194}Stać! {23230}{23318}le zgadłe, bucu. Ja je...
Rogger83