Pyzy drożdżowe gotowane na parzeKuchnia poznańska.Robimy je tak:ok pol szklanki mleka podgrza aby bylo letnie (nie wiecej niz 30 C) rozpuscic w nim lyzeczke do poltora drozdzy. Wlewamy to do garnuszka wsypujemy make szczypte soli wbijamy jajo i zarabiamym Maki powinno byc tyle, aby wyszkla konsystencja ciasta gestszego niz na nalesniki (powinno ciagnac sie). Odstawiamy ciasto na ok 15 min do pol godziny w garnuszku, po czym ciasto na stolnice. Szybko zarabiamy, rozwalkowujemy na grubosc ok 1 cm i szklanka (lub czyms mniejszym) wyciskamy krazki. Im mniejsze krazki tym lepsze pyzy, ale to kwestia gustu. Gotujemy wode w garnku i na parze pyzy.W IKEA sa takie fajne urzadzenia, co zastepuja gaze na garnku. Pyzy te moga byc rowniez na slodko - do srodka trzeba wrzucic np marmolade, sliwke lub dokolwiek innego co przyjdzie do glowy. Do pyz tradycyjnych nalezy podac miesko duszone w sosie wlasnym (najlepsza cielecina lub wolowina). Jako jarzynke obowiazkowo nalezy podac kapuste czerwona (niebieska przez niektorych uwazana) zasmazana na gesto. Kapusta powinna miec posmak slodko - kwasny (bardziej kwasny). W oryginale do niej wrzuca sie m in. rodzynki (daja slodycz), jablka (daja kwasek),Ale moza doprawic w inny sposob, choc to nie to samo Mniam :-)))Kurde chyba se dzisiaj taki obiad zrobie.From: Wojtek Maj <wojak@pbks.pl> [... przepis OK] Takie one poznanskie jak i podlaskie - wystarczy je parzencami lub parowancami nazwac... Z maselkiem, ze swierza smietanka jak na upaly - do mieska i sosu (raczej slodkawego, sporo cebulki dobrze pasuje) to przy innej ciut pogodzie jak dzis.From: ladzk@ite.waw.pl (Dariusz K. Ladziak)
pmm3