MŁODZI.doc

(22 KB) Pobierz
MŁODZI

MŁODZI

 

Pewien młody chłopiec, uczestniczący w biegu przez pustynię, zagubił się pomiędzy niezliczonymi wydmami i skałami. Nie mógł odnaleźć właściwego kierunku. Jednak nie upadł na duchu, lecz z odwagą podjął wędrówkę. Po

kilku godzinach błądzenia słońce i upał zaczęły mu dokuczać. Siły go opuściły.

Osłabiony wsparł się na skałach obok skrzyżowania trzech szlaków, które znikały w oddali. «Wody!» zaczął szeptać ochryple. Przejeżdżał tam znany ze swych doświadczeń lekarz. Zmierzył chłopca wzrokiem i zawyrokował: «Młodzieńcze, pamiętaj, że twój organizm potrzebuje codziennie przynajmniej dwóch litrów wody. Najważniejsza jest woda, a nie jakieś świństwa, które wy pijecie».

Przejeżdżał naukowiec, który przystanął i z satysfakcją wyjaśnił właściwości FLO oraz cud, dzięki któremu atomy łącząc się z sobą tworzą trzeci, bardzo użyteczny element. Jedną ze ścieżek przejeżdżał ksiądz i powiedział chłopcu krótkie kazanie. Wyjaśnił mu, że jego pragnienie wody jest całkiem słuszne i zrozumiałe oraz zaproponował, by w oparciu o to doświadczenie pomyślał również o pragnieniu wyższych rzeczy. Przejeżdżał również pijak, który pokazał butelkę wódki i kpiąco powiedział, że to coś bardziej wartościowego od wody. Wszyscy przejechali i oddalili się w swych pojazdach, wznosząc w powietrze tumany kurzu.

Młodzieniec pozostał na swoim miejscu, na rozdrożu, leżąc na piasku i prosząc coraz cichszym głosem: «Wody!».

 

Przygnębiającą monotonię nie kończących się dróg Ameryki Południowej przerywają pryzmy kamieni, zwane «ceferinos». Na każdej z tych pryzm znajduje się butelka z wodą. Butelki z wodą zostawiają kierowcy ciężarówek, na pamiątkę pewnej historii. Niegdyś na jednej z tych równin zabłądziła matka z maleńkim dzieckiem. Dziecko umierało z pragnienia, więc matka nakarmiła go własną krwią.

Znalazł ich kierowca ciężarówki. Uratował dziecko, matka już nie żyła.

Czy jest ktoś, kto buduje «ceferinos» na drogach młodzieży naszych czasów?

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin