Autor: TIMONS ESAIAS Tytul: NORBERT I SYSTEM (Norbert and the System) Z "NF" 10/98 Jej sukienka by�a modnie skrojona, buty podkre�la�y smuk�o�� n�g, a sygnalizator spo�eczny, przemy�lnie umieszczony nad lewym uchem, b�yska� na zielono. Norbert, zachwycony jej wdzi�cznym a zarazem beztroskim chodem, poprosi� program analizuj�cy o opis jej osobowo�ci i odpowiedni tekst zagajaj�cy. Jednak gdy czeka�, a� wynik pojawi si� na ekranie, ona wskoczy�a do przeje�d�aj�cego trolejbusu - i okazja bezpowrotnie min�a. Kiedy wynik wreszcie nadszed�, rzuci� gniewnie, cho� niemo, swojemu Systemowi Osobistemu: - Niewielka to dla mnie teraz pociecha! - Czy chcesz, �ebym przeprowadzi� skanowanie to�samo�ci w celu ustalenia jej adresu i kodu dost�pu? - zapyta� SysOs. - Nie, nie chc�. Koniec. - Tekst ostatniego przekazu znikn�� z ekranu. Wci�� zgrzytaj�c z�bami, Norbert zapyta� ostro: - Jak d�ugo trwa�o przetwarzanie mojego polecenia? - Trzy sekundy, ��cznie z wy�wietleniem odpowiedzi. To na nic, pomy�la�. Jak mia� kiedykolwiek znale�� dziewczyn�, skoro op�nienie by�o tak d�ugie? Jego nie�mia�o�� mog�a odgrywa� tu pewn� rol�, ale Systemy Osobiste mia�y temu zaradzi�. Musia� zainwestowa� w nowy sprz�t. Kiedy KuchSys przygotowywa� posi�ek, Norbert rozci�gn�� si� na ��ku i uruchomi� program handlowy. Lista sze��dziesi�ciu pi�ciu System�w Osobistych w odpowiadaj�cym mu przedziale cenowym pojawi�a si� w lewej cz�ci ekranu, podczas gdy po prawej stronie komputer podawa� blisko tysi�c opcji zast�pczych. - Cywilizacja bywa czasem m�cz�ca - mrukn�� Norbert. Oceniaj�c t� uwag� jako wyraz niezadowolenia, System Og�lny uaktywni� sprzedawc�. - Dzie� dobry, konsumencie Kamdar! Jak mog� panu pom�c? Norbert opisa�, na czym polega jego k�opot. - Ach, tak. Mieli�my wiele zam�wie� na nowy sprz�t od posiadaczy produkt�w z serii 1200. �wiat idzie naprz�d! Ha, ha! - Elektroniczny sprzedawca umilk� na moment, przygotowuj�c si� do zmiany nastroju. - Szczerze m�wi�c, to bzdura, �eby taki szykowny kawaler jak pan musia� specjalnie prosi� sw�j SysOs o przeanalizowanie m�odej kobiety w pana typie. Nowoczesny System zrobi�by to natychmiast, gdy tylko pa�ski m�zg zareagowa�by na jej urod�. Powinien pan mie� wynik, zanim jeszcze zagra�y hormony. Pozwalaj�c, by te s�owa dobrze zapad�y Norbertowi w pami��, sprzedawca przeszed� do konkret�w. - Na jak du�e zmiany operacyjne jest pan przygotowany? Ach! C�, w takim razie zasugerowa�bym ostatnie cacko rodem z Gabonu, Jizmet 15B. Posiada pot�n� moc obliczeniow�, cho� jest energooszcz�dny, i wi�kszo�� hardware'u montuje si� na �ebrach. M�wimy tu o dziesi�ciu �ebrach w przypadku m�czyzny pa�skiego wzrostu, ale oznacza to zdj�cie ponad p�tora kilograma ci�aru z osprz�tu, kt�ry nosi pan na g�owie przy systemie serii 1200! Czy mog� przyjrze� si� rysunkowi pa�skiego osprz�tu? Tak, widz�, �e cztery �ebra ma pan ju� przystosowane, to zmniejszy koszt instalacji... - Rodem z Gabonu? - przerwa� Norbert. - Jakie s� ich wcze�niejsze dokonania? Natychmiast w lewej cz�ci jego osobistego ekranu pojawi�y si� rz�dy tablic i diagram�w. Po prawej stronie komputer wy�wietli� list� znanych sportowc�w u�ywaj�cych aktualnie sprz�tu z Gabonu: sporo obro�c�w i graczy ze �rodka pola. Kr�tki czas reakcji. - Dzia�aj� na rynku od niedawna, ale s� godni zaufania. Wszystkie produkty s� obowi�zkowo zatwierdzane przez nasz� administracj�. Czy chodzi o jakie� konkretne zastrze�enie? - W g�osie sprzedawcy pobrzmiewa�a nuta wy�szo�ci i spokoju. - W gruncie rzeczy zastanawia�em si�, jak si� go wy��cza. - Norbert za�mia� si� niezr�cznie. - Skoro ju� o tym mowa, jak si� wy��cza system, kt�rego u�ywa obecnie? Sprzedawca umilk�, my�l�c intensywnie. - Wy��cza? - powt�rzy�, przekrzywiaj�c g�ow�. - Na przyk�ad kiedy �le dzia�a. Jakie� polecenie kontrolne albo wy��cznik. Cokolwiek. - Norbert pr�bowa� udawa�, �e panuje nad sob�, chocia� wiedzia�, �e wyspecjalizowany program handlowy potrafi wyczu� jego niepewno�� w przeci�gu u�amka sekundy. Dlatego rzadko robi� zakupy. Sprzedawcy, cho� zupe�nie bezwiednie, przypominali mu o wszystkich jego wadach. - Wy��cznik? Szczerze m�wi�c, nigdy nie s�ysza�em o czym� takim... - Nast�pi�a kr�tka przerwa, w czasie kt�rej program niew�tpliwie skonsultowa� si� z g��wn� pami�ci�. - Rozumiem pa�ski punkt widzenia, konsumencie Kamdar. Systemy Osobiste nie maj� jednak wy��cznik�w, poniewa� ich margines b��du jest o wiele mniejszy ni� w przypadku samych ludzi, cho� oczywi�cie ludzi nie u�ywaj�cych SysOs�w dzisiaj ju� nie ma! - Statystyczne por�wnanie liczby zgon�w z powodu wadliwego funkcjonowania SysOs�w i spodziewanych zgon�w dla ludzi bez nich pojawi�o si� na ekranie. - Jak pan widzi, wy��czenie SysOsu nara�a�oby u�ytkownika na zwi�kszone niebezpiecze�stwo. By�oby powa�nym niedopatrzeniem z naszej strony, gdyby�my na to pozwolili. - To sensowne wyt�umaczenie - przyzna� Norbert, staraj�c si� jak najzgrabniej wybrn�� z ambarasu. W najbli�sz� sobot� Norbert przyby� do szpitala na instalacj� nowego SysOsu. Siedzenie w poczekalni znudzi�o go - wszyscy obecni faszerowani byli �rodkami uspokajaj�cymi przez swoje SysOsy - zam�wi� wi�c projekcj� najnowszego przeboju filmowego. Nie zd��y� nawet obejrze� pocz�tkowych napis�w, kiedy b�ysn�o �wiate�ko ostrzegawcze: czy mo�e uda� si� do pokoju numer 45921? Pok�j numer 45921 znajdowa� si� na Oddziale Doradczym, co wydawa�o si� dziwne. Nie potrzebowa� konsultacji przy instalacji poprzedniego SysOsu. Co jeszcze dziwniejsze, doradca pojawi� si� osobi�cie, nie w postaci cyfrowej podobizny na ekranie. By� to niski, pulchny Europejczyk z czym� w rodzaju staromodnego p�he�mu przykrywaj�cego ty� czaszki. Co facet z tak archaicznym sprz�tem m�g� powiedzie� mu o nowym SysOsie? - Konsument Kamdar, Norbert Kamdar! Prosz�, siadaj, siadaj! - Jowialne zachowanie m�czyzny zaskoczy�o Norberta. Doradcy byli zazwyczaj cisi i zatroskani. - Chc� tylko zada� ci par� pyta�, zanim przeprowadzimy instalacj�. - Czy jest jaki� problem? - Norbert nie znosi� problem�w i ju� wyczuwa�, �e jego SysOs przesy�a koj�ce pr�dy w okolic� ramion. - Chyba nie. Chcemy tylko upewni� si�, �e otrzymujesz odpowiedni produkt. - Nie sta� mnie na zap�acenie du�o wy�szej ceny - zaprotestowa� Norbert, uaktywniaj�c tablice z wyliczeniami. - Rozumiem to - zgodzi� si� doradca. Przyjrza� si� czemu� na swoim ekranie. - Bardziej interesuje mnie twoja troska o bezpiecze�stwo Systemu, a konkretnie ta bardzo oryginalna uwaga, jak� poczyni�e� na temat "wy��cznika". Norbert pr�bowa� opanowa� grymas, ale bez powodzenia. - Program handlowy udzieli� mi ju� wyja�nie�. Naprawd� nie wiem, dlaczego o tym pomy�la�em. Pewnie skojarzy�em sobie afryka�skiego producenta z t� niedawn� katastrof� zapory. Doradca milcza� przez chwil�, zapoznaj�c si� z danymi. - Ach, w Egipcie. Tak. Zapewne o to chodzi�o. - Naprawd� zale�y mi na tym SysOsie - podkre�li� Norbert. - Oczywi�cie. Tw�j obecny system twierdzi, �e nie trapi� ci� �adne szczeg�lne koszmary senne ani l�ki. Czy to prawda? Jak uzyskali te dane od jego SysOsu? Zapewne w umowie instalacyjnej jest odpowiednie zastrze�enie. Norbert zgodzi� si� z ocen� komputera. Jedyne, co mu si� �ni�o, to pi�kne, atrakcyjne kobiety, kt�rych jako� nigdy nie m�g� spotka�. - Konsumencie Kamdar - ci�gn�� doradca ostro�nym, wyuczonym tonem - jak wiesz, System Osobisty, kt�rego u�ywasz, zosta� starannie zaprojektowany w celu chronienia twojego zdrowia przed zagro�eniami zar�wno wewn�trznymi, jak i zewn�trznymi. Twoje serce, p�uca, m�zg, w�troba i inne organy s� nieustannie monitorowane na wypadek jakichkolwiek zaburze�. System kontroluje wydzielanie enzym�w i prac� hormon�w, optymalizuj�c ich dzia�anie, za� interfejs KuchSysu dba o w�a�ciwe �ywienie, w razie konieczno�ci ograniczaj�c ilo�� przyjmowanych kalorii. - Doradco, jest to dla mnie... - Ale to jeszcze nie wszystko. SysOs nieustannie analizuje warunki pogodowe, dane o ruchu ulicznym, po�arach i innych okoliczno�ciach, kt�re mog� by� istotne dla twojego zdrowia. S�ysza�e� o przest�pczo�ci, prawda? W dawnych czasach przest�pczo�� stanowi�a powa�ne zagro�enie dla fizycznego, finansowego i emocjonalnego bezpiecze�stwa konsument�w, lecz dzisiaj nasze Systemy Osobiste i System Generalny �wietnie nas przed ni� chroni�. Z pewno�ci� zgodzisz si�, �e to zmiana na lepsze. - Oczywi�cie. - Po co zatem mia�by� wy��cza� sw�j SysOs? Je�li ulegniesz wypadkowi, nie b�dzie m�g� udzieli� ci pomocy. Gdyby ludzie mogli wy��cza� swoje SysOsy, znowu pojawi�aby si� przest�pczo��! Czy tego w�a�nie chcesz? - M�czyzna pochyli� si�, przybieraj�c w�adcz� poz�, kt�ra jednak wydawa�a si� sztuczna. Najwyra�niej mia� przestarza�e oprogramowanie. - Nie, oczywi�cie, �e nie. Zale�y mi tylko na moim nowym SysOsie. Doradca wycelowa� w Norberta wykrzywiony palec. - Ale czy jeste� przekonany, �e System jest bezpieczny? Nie b�dziesz porusza� ju� sprawy wy��cznika po instalacji, prawda? - Nie, doradco. Przepraszam, �e w og�le o tym wspomina�em. - W takim razie wszystko w porz�dku. Koledzy z pracy wpadli obejrze� jego nowy SysOs. Razem ogl�dali najnowsze og�oszenia, por�wnuj�c statystyki dotycz�ce oprogramowania u�ywanego przez sportowc�w. Norbert odkry�, �e z nowym osprz�tem o wiele lepiej wychodzi mu zabawianie go�ci i spotkanie trwa�o ponad godzin�. Rekord. Otrzyma� r�wnie� zaproszenie na przyj�cie, pierwsze od wielu tygodni. Jeden facet z dzia�u technicznego, Howardi, oci�ga� si� z wyj�ciem. Howardi projektowa� sieci zarz�dzaj�ce i mia� znajomo�ci z wysokich kr�gach. Norbert...
vonavi