Poradnik.3.pdf

(75 KB) Pobierz
Teksty do wzdłużania fazy wydechowej i ćwiczeń dykcyjnych dla d
Poradnik dla instruktorów recytacji – cz. III – praca z małymi dziećmi nad oddechem i
dykcją
W poprzednich częściach mojego poradnika zaproponowałam Państwu wiele ćwiczeń
oddechowych i dykcyjnych, nastawionych na odbiorcę posiadającego już spory zasób wiedzy
o języku i znającego dobrze swoje ciało i jego możliwości – krótko mówiąc, były to
ćwiczenia dla osób aktywnie i świadomie w nich uczestniczących. Co jednak począć z małym
recytatorem, któremu trudno zrozumieć chociażby takie pojęcia jak faza wydechowa,
wzdłużenie wydechu, samogłoski ustne czy nosowe? Z takim uczniem musimy się po prostu
bawić. Poniżej zaprezentuję zestaw zabaw i wesołych tekstów, które posłużyć mogą do pracy
nad motoryką narządów mowy, oddechem i dykcją nawet z dziećmi sześcioletnimi.
Ćwiczenia te przeprowadzamy w formie zabawy, np. zachęcając dziecko pytaniem: czy
potrafisz? Spróbuj mnie naśladować, pobawimy się w lusterko, ja jestem osobą, a ty lustrem
przed którym ona stoi.
Zabawy usprawniające aparat mowy:
1. Naśladowanie konika uderzającego kopytami o bruk (kląskanie), robimy konkurs –
kto dalej zajedzie na jednym wydechu.
2. Parskanie konika – prrrrrrrr.
3. Naśladowanie karetki – i – o – i – o – samogłoski muszą być przedłużone i wyraziście
artykułowane.
4. Liczenie językiem górnych zębów.
5. Oblizywanie warg z miodku – zabawa w misia.
6. Cmokanie w kierunku koleżanki po prawej stronie, po lewej stronie i z przodu (bez
kręcenia głową, jedynie wargi pracują).
7. Dmuchanie na piórko, tak, aby jak najdłużej unosiło się w powietrzu.
8. Wymachy rękami, głębokie wdechy – tak, jakbyśmy wąchali bukiet kwiatów.
Zabawy pogłębiające oddech:
1. Dmuchanie na piórko, tak, aby jak najdłużej unosiło się w powietrzu.
2. Wymachy rękami, głębokie wdechy – tak, jakbyśmy wąchali bukiet kwiatów.
3. Wyliczanki typu: Siedzi kura w koszyku, liczy jaja do szyku : jedno jajo, drugie jajo,
trzecie jajo…..itd. – na jednym wydechu, konkurs, kto naliczy więcej jaj.
4. chłodzimy gorącą zupę na talerzu- dmuchanie ciągłym strumieniem
5. chuchanie na szybę, na zmarznięte ręce;
6. zdmuchiwanie nasionek z mlecza;
7. lokomotywa oddaje nadmiar pary: fffffffffff;
8. wypuszczanie powietrza z balonika: sssssssss;
9. pociąg rusza ze stacji, na jednym wydechu długo go naśladujemy: pfpfpfpfpf albo
czczczczczcz.
10. Praca na tekstach – wykorzystujemy teksty poetyckie do wydłużania wydechu,
polecamy dzieciom, aby po uprzedniej rozgrzewce (j.w) nabierały jak najwięcej
powietrza i mówiły np. po jednym, po dwa nawet po trzy wersy wiersza, jednocześnie
nie zaniedbując artykulacji ani nie przyspieszając. Poniżej zamieszczam kilka
odpowiednich do tego celu tekstów.
1
Wyszedł Romek
Przed domek
Szukać w sadzie poziomek.
Znalazł jedną - zjadł,
Znalazł drugą - zjadł,
Sprzykrzył mu się sad,
Na kamieniu siadł
W cieniu drzewa
I ziewa,
I ziewa,
I ziewa.
Jan Brzechwa, ZIEWADŁO, fr.
Po ostatnim zdaniu o ziewaniu bawimy się w ziewanie – czyli nabieramy bardzo dużo
powietrza całą piersią, dotleniamy się i potem znów mówimy tekst od początku. Może komuś
uda się powiedzieć cały ten fragment na jednym wydechu? Kolejny tekst dobry do takich
ćwiczeń to wierszyk Wiery Bodalskiej, możemy go mówić najpierw głośno a potem szeptem,
znów próbując, ile wypowiemy na jednym wydechu.
Gdy się wsłuchasz w leśną ciszę
Tysiąc głosów możesz słyszeć:
Śpiewa wilga, komar bzyka
Świerszczykowa gra muzyka,
Strumień nuci swą piosenkę,
Złota pszczoła leci z brzękiem,
Szumią drzewa, dzięcioł stuka
Kukułeczka w gąszczu kuka,
Bak kosmaty huczy basem,
Mała żabka skrzeknie czasem,
Stuk! – o ziemię szyszka stuknie,
Trzaśnie głośno gałąź sucha….
W. Badalska
Ćwiczenia szeptu
Mówimy dzieciom, że bawić się będą w suflerów – oczywiście tłumaczymy im wcześniej,
jaka jest rola takiej osoby w teatrze. Wybieramy teksty trudne pod względem dykcyjnym i
prosimy jednego z uczniów, aby go powtarzał po nas lub czytał, szeptem, ale tak, aby
wszyscy zrozumieli co mówi. Pozostali są w tym momencie publicznością oceniającą, czy
sufler dobrze się spisał.
Syk niósł wąż na swym języku
Ale myszki nie chcą syku
Skryły się w szpinaku gąszcz,
Patrząc, jak odchodzi mąż.
Tadeusz Rybicki
2
Papużko, papużko
powiedz mi coś na uszko.
Nic ci nie powiem boś ty plotkar,
Powiesz każdemu, kogo spotkasz.
Jan Brzechwa
Słyszysz, szeleści szary szelest,
Szybko po szybach też się ściele,
Skacze jak sprytny chrząszcz po suficie,
Szszsz, szszsz – jeszcze chce syczeć.
Marian Pękala, „Szelest” fr.
Ćwiczenia nastawienia głosu
Bez zbędnego tłumaczenia dzieciom, co to jest nastawienie głosu miękkie, twarde, lub
przydechowe, demonstrujemy im, jak brzmi powyższy tekst mówiony tak, jakbyśmy kogoś
chcieli tylko poinformować, ze coś takiego się stało (atak miękki), tak jakbyśmy chcieli to
wykrzyczeć w złości (atak twardy) lub tak, jakbyśmy pół szeptem – pół głosem wyznawali
komuś tajemnicę (atak przydechowy). Generalnie chodzi o to, aby dzieci zauważyły, jak
zmienia się odbiór tego samego tekstu mówionego w różny sposób, oraz nauczyły się
operować swobodnie swoim głosem.
Paw
Cały w świetności pawiej
Nieprzydatny jest nikomu na nic prawie.
I dlatego niech będą mi pawie.
J. Kulmowa
Ćwiczenia dykcji
W tych ćwiczeniach wykorzystujemy wszelkie teksty, w których nagromadzonych jest wiele
pułapek dykcyjnych, znów możemy to robić albo chórem (początkowo) albo w formie
zabawy w konkurs na najlepszego mówcę. To zależy już w głównej mierze od inwencji
nauczycieli. Ważne jest, żeby zawsze towarzyszyła temu dobra zabawa. Przykładowe teksty:
"Nie pieprz, Pietrze, pieprzem wieprza,
Wtedy szynka będzie lepsza."
"Właśnie po to wieprza pieprzę,
Żeby mięso było lepsze."
"Ależ będzie gorsze, Pietrze,
Kiedy w wieprza pieprz się wetrze!"
3
Tak się sprzecza Piotr z Piorową,
Wreszcie posłał do teściową.
Ta aż w boki się podeprze:
"Wieprza pieprzysz, Pietrze, pieprzem?
Przecież wie to każdy kiep, że
Wieprze są bez pieprzu lepsze!"
Jan Brzechwa, Nie pieprz Pietrze, fr.
LATO
W złoty gąszcz
wleciał chrząszcz,
buczy.
Słowik śpiewać się uczy.
W stawie ochoczo
żaby rechoczą,
nad nimi komar bzyka.
I to jest właśnie
muzyka.
Szuflada
Szuflada zgrzyta ze złości.
Aż brak jej tchu!
- To z winy anki i jej skakanki
Boli mnie tam i tu!
Powiedzcie sami: w porządku to,
Że w moim wnętrzu jest rzeczy sto?!
Książka , cukierek, nożyczki małe
I plasteliny spory kawałek,
Kredka, serwetka, klajster i tusz...
Och, nie wytrzymam, nie mogę już!
A jeszcze skakanka...
Miarka się przebrała!
I szuflada z hukiem z biurka wyleciała.
Czy talerz stoi, czy leży?
Kto zgłębi z was, jak należy,
Odrzecze stół: - Drodzy moi,
Kto nie ma nóg, ten nie stoi.
Urażać nie chcę talerzy,
Lecz talerz na stole leży.
4
Zawołała karafka: - Ależ,
Ja nie wiem, czy stoi talerz,
Znam za to zwyczaje swoje:
Choć nie mam nóg, jednak stoję!
Chleb rzekł: - To rzeczy nienowe,
Zadzierasz, karafko, głowę.
- O, właśnie - karafka brzęknie -
Mieć głowę to już jest pięknie,
Gdzie szyjka jest, tam i głowa
I stąd postawa pionowa.
Jan Brzechwa, Talerz– fr.
Do ćwiczeń dykcyjnych z dziećmi nadają się wszystkie wiersze zawierające dużo głosek
detalizowanych (szumiących, syczących), przede wszystkim zrytmizowane i wesołe. Zabawa
takimi tekstami daje dużo radości i satysfakcji uczniom ale i nauczycielom. W ten sposób, nie
wiedząc nawet o tym, dzieci ćwiczą piękną wymowę. Oczywiście pod warunkiem, że
towarzyszy temu kontrola nauczyciela i staranność dykcyjna.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin