Trianglereportaz.pdf

(3149 KB) Pobierz
58-61
B
B URZLIWA HISTORIA
PEWNEGO TRÓJKÑTA
Triangle to trzeci wśród największych producentów kolumn
głośnikowych we Francji. W jaki sposób osiągnął dzisiejszą
pozycję rynkową, co inspirowało założyciela firmy, w końcu jaka
będzie przyszłość tego producenta? Aby odpowiedzieć na te
pytania, udaliśmy się do Soissons, 100 km na północ od Paryża
POCZĄTKI
„Nie mogłem znaleźć w sklepach kolumn
które by mi odpowiadały, więc zdecydowa-
łem, że będę je produkował sam”. Tak za-
czynało wielu producentów sprzętu hi-fi.
Renaud de Vergnette jako student akade-
mii sztuk pięknych nie miał co prawda
przygotowania technicznego i wiedzy in-
żynierskiej, która ułatwiłaby mu przygodę
zelektroakustyką. miał jednak determi-
nację i znajomego. Olivier Decelle był
właścicielem sklepu ze sprzętem audio
wParyżu. Znał Renauda, bo ten nieraz ku-
pował u niego sprzęt do słuchania muzyki.
Wiedział też, jak trudno jest zadowolić je-
go zmysł słuchu. Gdy Renaud skonstruo-
wałswą pierwszą kolumnę, najpierw po-
słuchało jej kilku przyjaciół. Pozytywna
opinia sprawiła, że kolumny szybko zna-
lazły się w sklepie Oliviera. Kontakt z kil-
koma zaprzyjaźnionymi dziennikarzami
sprawił, że wkrótce konstrukcja de Ver-
gnetta została opisana w kultowym mie-
sięczniku Jeana Hiragi L’Audiophile .
model – Zenith 1 – wykorzystujący głośni-
ki własnej produkcji. Już w tej kolumnie
znalazł się papierowy przetwornik śred-
niotonowy o średnicy 16 cm, głośnik leżą-
cy u podstaw filozofii Triangle’a. Przetwor-
nik o naturalnym brzmieniu, pracujący
wjaknajszerszym zakresie częstotliwości
i wnoszący jak najmniejszą ilość znie-
kształceń. Podobna membrana jest wyko-
rzystywana do dziś w wielu kolumnach
firmy Triangle. W zależności od serii uży-
wa się mniej lub bardziej zaawansowanej
wersji, ale w każdym wypadku mamy do
czynienia z membraną papierową na har-
monijkowym zawieszeniu. Przez następ-
ne lata wiele pracy poświęcono wyprodu-
kowaniu odpowiedniego tweetera jak naj-
lepiej współpracującego z głośnikiem
średniotonowym. Najpierw wykorzysty-
wano kopułki tekstylne, później kopułki
tytanowe własnej produkcji. Z czasem
wokół membrany kopułkowej zaczęła po-
jawiać się tuba. Celem jej użycia była nie
tyle chęć poprawy efektywności głośnika,
ile zapewnienie mu jak najlepszych wa-
runków pracy przy połączeniu z głośni-
kiem średniotonowym. Renaud de Ver-
gnette zwraca w tym miejscu uwagę na
konieczność wyrównania powierzchni, ja-
ką promieniują głośniki. W jego opinii po-
miary polegające na mierzeniu ciśnienia
akustycznego nie są miarodajne, bo nie
uwzględniają energii, jaka jest generowa-
na przez poszczególne głośniki. Kopułka
ośrednicy 25 mm nie jest w stanie prawi-
dłowo współpracować z głośnikiem śred-
TRIANGLE 1180
– OD TEJ KOLUMNY
WSZYSTKO SIĘ ZACZĘŁO
FILOZOFIA MARKI
Formalnie przedsiębiorstwo zostało zało-
żone w 1981 roku, a pierwszą konstrukcją
był model 1180. W pierwszych kolumnach
wykorzystywane były głośniki specjali-
stycznych producentów, najczęściej
Audaxa, jednak bardzo szybko Renaud
zauważył, że aby móc konkurować z naj-
lepszymi wytwórcami, musi zacząć pro-
dukować kolumny z oryginalnych kompo-
nentów. W 1985 roku powstał pierwszy
niotonowym o wielokrotnie większej
średnicy, bo energia generowana przez
każdy przetwornik jest zupełnie różna.
Dopiero zrównanie powierzchni promie-
niowania przez użycie tuby w głośniku
wysokotonowym pozwoli uzyskać spój-
ność brzmienia. Renaud zauważył to zja-
wisko po raz pierwszy, słuchając dużych
58 AUDIO VIDEO
REPORTA˚ Z FABRYKI TRIANGLE
Tekst: Roch Młodecki Zdjęcia: Triangle, autor
657497379.004.png 657497379.005.png
Jakość okleiny sprawdzana jest bardzo starannie
Wiele czynności wymaga pracy ręcznej
Irchowa szmatka pozwala uzyskać
idealny połysk na lakierowanej
obudowie
kolumn z głośnikami tubowymi Alteca
(The Voice of the Theatre) i JBL-a. Nie-
zwykła energetyczność brzmienia była
spowodowana nie tylko ponadprze-
ciętną efektywnością, ale i wykorzy-
staniem głośników o dużej powierzch-
ni promieniowania.
Wzakresie basowym Triangle zazwy-
czaj stosuje kilka głośników o niewiel-
kiej średnicy zamiast jednego dużego.
Jak przekonuje Renaud de Vergnette,
wynika to z dwóch powodów. Po pierw-
sze, kilka głośników o takiej samej po-
wierzchni co jeden duży jest w stanie
uzyskać lepsze przyspieszenie, a więc
ilepszą dynamikę. Drugim, nawet
ważniejszym powodem są względy es-
tetyczne. Użycie kilku głośników o nie-
wielkiej średnicy pozwala skonstruo-
waćkolumny o wąskiej ściance przed-
niej. Dziś tylko takie konstrukcje mają
szanse w świecie, w którym o wyglą-
dzie pomieszczeń mieszkalnych decy-
dują kobiety.
Najbardziej oryginalne głośniki baso-
we znajdziemy dziś w najnowszej serii
Magellan. To też powrót do koncepcji
stosowanej niegdyś przez innego fran-
cuskiego producenta – Cabasse.
Membrana ma strukturę plastra mio-
du – między dwoma warstwami włók-
na szklanego umieszczono siatkę
z celulozy z ośmiokątnymi oczkami.
Wszystko po to, by przy najmniejszym
wzroście masy uzyskać membranę jak
najsztywniejszą.
głośników także na tylnej ściance. Wyni-
ka to z pewnego przywiązania Renauda
de Vergnette do dipola Octant, będą-
cego w ofercie Triangle’a od 1988 roku
do końca lat 90. Jak przyznaje sam
de Vergnette, to kolumna, której z wiel-
ką przyjemnością słucham do dziś
iktóra chyba w największym stopniu
odzwierciedla filozofię Triangle’a. Ma
wiele wad, ale jej zalety z pewnością
rekompensują te kilka niedociągnięć .
Umieszczenie głośników na tylnej
ściance w modelach Grand Concert,
Concerto i Quatuor w pewnym sensie
przypomina sposób, w jaki promie-
niują instrumenty akustyczne.
Fortepian, skrzypce ani wiolonczela
nie emitują przecież brzmienia tylko
wjednym kierunku. Inną ciekawostką
wszystkich kolumn Triangle’a jest za-
stosowanie jednego głównego punktu
oparcia u podstawy przedniej ścianki.
Tu też inspiracją była obserwacja in-
strumentów akustycznych, konkretnie
wiolonczeli i kontrabasu spoczywają-
cych na metalowej nóżce. Odprowa-
dzenie wibracji odbywa się wówczas
w sposób bardzo efektywny, co zna-
cząco poprawia brzmienie kolumny.
kolumn – jaka elektronika najlepiej
by do nich pasowała. Pierwsze recen-
zje były bardzo entuzjastyczne i klien-
ci szybko zachwycili się ich brzmieniem.
Problemy pojawiły się dopiero z cza-
sem. Jak to napisał jeden z recenzen-
tów w późniejszym okresie: wzmac-
niacze Triangle’a brzmią znakomicie
itrzeba umieć się nimi nacieszyć, bo
szczęście nie trwa wiecznie . Najwięk-
szym problemem okazała się trwałość
wzmacniaczy. Konieczność dokony-
wania napraw w ramach gwarancji
sprawiła, że firma stanęła na skraju
bankructwa. Do dziś wspominanie
oprzygodzie ze wzmacniaczami spra-
wia, że Renaudowi de Vergnette cho-
dzą ciarki na plecach. Jego współpra-
cownicy pamiętają natomiast, że od-
biło się to bardzo poważnie na jego
zdrowiu. Wzmacniacze firmy Triangle
można zresztą do dziś zobaczyć w ser-
wisie fabryki w Soisson. Według jed-
nego z pracowników każdy egzem-
PIERWSZE PROBLEMY
Przez blisko 30 lat historia Triangle’a
nie była wyłącznie pasmem sukce-
sów. Największe kłopoty pojawiły się
na przełomie lat 80. i 90., kiedy oferta
została rozszerzona o wzmacniacze.
Zpozoru wydawało się, że producent
kolumn nie powinien mieć problemów
ztakim rozszerzeniem oferty – wzmac-
niacze byłyby odpowiedzią na pyta-
nie, jakie zadaje sobie każdy nabywca
NAWIJANIE
PODWÓJNEJ
CEWKI
NA KARKAS
KAPTONOWY
INSPIRACJA
INSTRUMENTAMI
Ciekawostką w niektórych kolumn
z serii Magellan jest umieszczanie
AUDIO VIDEO 59
657497379.006.png 657497379.007.png
REPORTA˚ Z FABRYKI TRIANGLE
Stanowisko do sprawdzania pracy tweeterów
Aurélien Dumoutier,
odpowiedzialny za badania
irozwój, trzyma zwrotnice
od Magellanów Cello
Jedna z kilkunastu alejek magazynu
plarz wyprodukowanego wzmacniacza
trafia tam średnio raz na trzy lata, ale
jest naprawiany za darmo. Chociaż ty-
le możemy zrobić dla klientów, którzy
nam wówczas zaufali – zapewnia Eric
Montag, odpowiedzialny za eksport
w firmie Triangle.
Pomocną dłoń wyciągnął po raz kolejny
Olivier Decelle. Były właściciel sklepu
zdzielnicy łacińskiej w Paryżu związał
się z wielką firmą produkującą mro-
żonki (Picard Surgelés) i posiadającą
sieć sklepów samoobsługowych. Jego
wkład finansowy pozwolił firmie prze-
trwać i nastawić ją na nowe tory.
NOWE ROZDANIE
Strategia na następne lata była prosta
– będziemy robić dalej to, w czym jes-
teśmy najlepsi, i dążyć do rozszerzenia
oferty tak, by móc walczyć na wszyst-
kich frontach cenowych. W 1994 roku
pojawiła się w ofercie kolumna, którą
wielu pamięta do dziś. Pierwsza gene-
racja Antali była na tyle udana, że wie-
le osób za ich sprawą po raz pierwszy
zapoznało się z francuską marką.
W1997 roku rozpoczęły się prace nad
nową serią, która miała stać się wizy-
tówką firmy. Projekt Magellan został
pierwszy raz przedstawiony pięć lat
później. Choć kolumna proporcjami
obudowy mogła przypominać kon-
strukcje wielu innych producentów, za-
stosowane rozwiązania głośnikowe by-
ły nie tylko oryginalne, ale miały wkrót-
ce znaleźć zastosowanie w wielu innych
modelach marki. W 2000 roku produk-
cja została przeniesiona do nowej sie-
dziby w przemysłowej części Villeneu-
ve Saint Germain, niedaleko Soisson.
Po kilku bardzo entuzjastycznych re-
cenzjach w amerykańskim Stereophi-
le’u nowa fabryka przestała z czasem
nadążać za wzmożonym zapotrzebo-
waniem rynku. Renaud de Vergnette
czuł, że po burzliwej historii i niemal
25 latach kierowania swoim przedsię-
biorstwem przyszedł czas na przekaza-
nie pałeczki następcom.
degustacji i odwołuje się do naszych
zmysłów. Wino ma szlachetny aro-
mat, kolumny zbudowane są ze szla-
chetnych składników, a doskonałość
osiąga się przez odpowiednie zrów-
noważenie części składowych
stwierdza. Pierwszym ruchem nowego
szefa była delokalizacja produkcji naj-
tańszych serii do krajów Bliskiego
Wschodu. W Soisson powstają dziś już
tylko serie Genése i Magellan. Deloka-
lizacja nie jest dzisiaj czymś wstydli-
wym – robi tak większość producen-
tów. Znacznie ważniejsze jest utrzyma-
nie odpowiedniej jakości produkcji.
Nieprawdą byłoby też twierdzenie, że
przed 2005 rokiem wszystkie elementy
powstawały we Francji. Od dawna
Triangle współpracuje z wieloma do-
stawcami i tylko sam montaż odbywał
się we Francji. Jakość produktów jest
zachowana dzięki licznym kontrolom
i opracowywaniu wszystkich projektów
na miejscu. Każdy element kolumny,
poczynając od najmniejszych części
składowych głośników, a na termina-
lach i opakowaniu kończąc, jest pro-
jektowany we Francji. Oddział badań
irozwoju został znacząco powiększony
w 2005 roku i zajmuje dziś 500 m 2 .
Inżynierowie mają dostęp do współ-
czesnych narzędzi pomiarowych, m.in.
mogą korzystać z komory bezechowej
o wysokości 6 m. Dzięki takim narzę-
dziom jak drukarka trójwymiarowa wy-
twarzająca modele z wosku można
bardzo szybko sprawdzić, jak dane
rozwiązanie zaprojektowane na ekra-
nie komputera sprawdza się w prakty-
ce. Odpowiednie oprogramowanie
umożliwia symulację zachowania
membrany, co można sprawdzić
CEWKA JEST PRZYKLEJANA DO MEMBRANY GŁOŚNIKA
ZA POMOCĄ KLEJU UTWARDZANEGO PROMIENIAMI UV
MEMBRANA BASOWA
OSTRUKTURZE
PLASTRAMIODU
NOWY WŁAŚCICIEL
Jego przyjaciel Olivier Decelle w mię-
dzyczasie pożegnał się z mrożonkami
i wykupił kilka winnic w południowej
części Francji. Renaud wiedział, że do-
tychczasowy mniejszościowy udziało-
wiec w firmie będzie umiał pokierować
przedsięwzięciem tak, aby nie zatraci-
ło swojego ducha. W 2005 roku zapro-
ponował swemu przyjacielowi objęcie
80% udziałów w firmie, która, choć
rozwijała się w dobrym kierunku, po-
trzebowała restrukturyzacji i dobrego
menedżera. Sam czuł, że choć nadal
chciałby inspirować inżynierów, nie
jest w stanie stawić czoła nowym wy-
zwaniom. Dziś firma kierowana jest
przez Marca Le Bihan, na co dzień pil-
nującego interesów winnych Oliviera
Decelle. On sam przyznaje, że między
winem a sprzętem hi-fi jest wiele po-
dobieństw. Jedno i drugie podlega
657497379.001.png 657497379.002.png
KOMORA
BEZECHOWA
JEST CHLUBĄ
KAŻDEGO
LICZĄCEGO SIĘ
PRODUCENTA
GŁOŚNIKÓW
wpraktyce za pomocą pomiarów
interferometrycznych (laserowych).
Wczęści produkcyjnej nadal wytwa-
rza się głośniki dla najwyższych serii.
To tu, w Soisson, nawijane są obu-
stronnie cewki na karkas kaptonowy.
To tu cewki są przytwierdzane do
membrany za pomocą kleju utwar-
dzanego promieniami ultrafioletowy-
mi. Próbne partie głośników spraw-
dza się w niewielkiej komorze wyście-
lanej gąbką, po to by sprawdzić ich
wytrzymałość przy dużym obciążeniu.
Montaż głośników do obudowy odby-
wa się w skupieniu, przy świetle
dziennym, tak by osiągnąć przede
wszystkim perfekcyjną jakość wyko-
nania. Nie znajdziemy tu ekranów in-
formujących o skali produkcji, jaka
ma zostać wykonana do końca dnia,
niczym w dużych fabrykach sprzętu
masowego czy choćby w B&W. Dużo
ważniejszy niż automat jest tu rze-
mieślnik dokładnie wykonujący swoją
pracę.
działu życia. Dziś robię dokładnie to,
co zawsze chciałem robić. Nie muszę
się martwić wszystkimi problemami,
jakie wiążą się z kierowaniem przed-
siębiorstwem. Dziś już tylko zanu-
dzam projektantów na śmierć, każąc
im robić coraz lepsze produkty. Od-
powiadam za brzmienie i wzornic-
two kolumn Triangle. I kupiłem sobie
piękny dom . Pytany o przyszłe pro-
dukty, mówi: Uważam, że najważ-
niejsze jest, aby sprzęt hi-fi był łatwy
wużyciu. Nikt już nie chce się bawić
wskomplikowane połączenia i konfi-
guracje, w przedwzmacniacze,
wzmacniacze itp. Malejące znacze-
nie rynku kina domowego pokazuje,
że ludzie nie potrzebują rzeczy
skomplikowanych. To tak jak z butel-
ką wina. Co mi po niej, nawet jeśli
jest wyśmienita, jeśli muszę czekać
pół godziny po otwarciu, zanim ją
wypiję. Podobnie ze wzmacniaczem.
Co mi z tego, że świetnie gra, jeśli je-
go brzmienie nie jest doskonałe od
pierwszych sekund. W przyszłości
będę zwracać szczególną uwagę na
to, by produkty Triangle’a oferowały
doskonałe brzmienie i by były jak
najprostsze w użyciu .
Krążą słuchy, że w ofercie Triangle’a
mają pojawić się kolumny aktywne.
PRZYSZŁOŚĆ FIRMY
W 2007 roku Renaud de Vergnette
pozbył się reszty swych udziałów. By-
ło to spowodowane dość przykrym
wydarzeniem w jego życiu osobistym
ichęcią zamknięcia pewnego roz-
TRÓJWYMIAROWA
DRUKARKA
POZWALA
WYKONAĆ
MODELE Z ŻYWICY
657497379.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin