Myślała "spełnie się sen".
Znalazła dla siebie miejsce.
Jedyne miejsce na świecie.
Gdzie serca dwa były jej...
Myślała "zostanę więc".
Nie chciała mieć już nic więcej.
Lecz nagle czas zabrał szczęście.
Dwa serca nie chciały jej...
Niechciana miłość
gdzieś się błąka,mija kolejne drzwi.
Niechciana miłość,
której nie chce dzisiaj przygarnąć nikt.
Ta, dla której wszystkie oddali sny.
Nie znaczy dla nich nic, dziś mówią:
"to wybór był zły".
Już w sercach dla niej miejsca nie ma,
które rozłączył czas.
pyta ciągle: "czemu musi być tak?"
Wciąż szuka gdzieś kochanych dłoni,
ciepła, dotknięcia warg.
serce swoje, siebie chce dać.
Zgubiła gdzieś drogi cel.
Zraniona woła o serce.
Bo tylko tam jest jej miejsce.
Bez niego straci swój sens.
Dlaczego nie chcą jej znać?
Tak wiele przecież im dała...
Samotna dzisiaj, niechciana.
We własnych tonie już łzach.
serce swoje, siebie chce dać
Agatka0705