Czlowiek_i_jego_rzeczywistosc_-_Ingarden_-_z_przypisami.pdf

(170 KB) Pobierz
Człowiek i jego rzeczywistość - Ingarden - z przypisami ZNAK WODNY
„Człowiek i jego rzeczywistość” Roman Ingarden
www.maturazpolskiego.pl
1. Byłem niegdyś na odczycie pewnego wybitnego biologa o stanowisku człowieka na ziemi. Jedną
z głównych tez 1 odczytu stanowiło twierdzenie, że człowiek zdołał opanować przyrodę w wyższej mie-
rze niż jakikolwiek gatunek zwierząt i że na tym właśnie polega jego wyjątkowe stanowisko
wśród istot żywych na ziemi. Nasunęło mi się wówczas pytanie, czy naprawdę ów wyższy stopień
opanowania przyrody przez człowieka, a tym samym jego stosunkowo większa niezależność od tego,
co się dzieje, odróżnia go w sposób istotny od zwierząt. Prawdą byłoby to może tylko wtedy, gdy-
by za podstawę tego przeciwstawienia należało wziąć pojęcie człowieka określonego jako homo fa-
ber 2 .
2. Człowiek tym się m.in. odróżnia od zwierząt, że nie tylko opanowuje przyrodę w granicach
bez porównania szerszych, niż to jest dostępne dla zwierząt, a nawet ją przekształca i przystosowuje
do swych potrzeb i wymogów, ale nadto – i w tym leży jego rys istotny – że wytwarza nową rzeczywi-
stość, quasi-rzeczywistość 3 .
3. Człowiek uprawia ziemię i hoduje rośliny, stawia domy, buduje drogi lub koleje, reguluje rzeki
itd. Robią to jednak na swój sposób niektóre zwierzęta – bobry, mrówki, termity 4 . Ale człowiek stwa-
rza nadto tego rodzaju przedmioty, jak dzieła sztuki, teorie naukowe, systemy metafizyczne 5 lub teo-
logiczne, języki (pisane), jako różne sposoby utrwalania i przekazywania innym tego, co raz zostało
pomyślane. Hodując więc i przekazując wiedzę o swej przeszłości i o przeszłości dzieł wytworzonych
przez przodków, wytwarza rzeczywistość historyczną, dzięki której życie (danego) pokolenia staje się
dalszym ciągiem procesów i wypadków historycznych już dokonanych.
4. Zapewne, ale wszystko to jest możliwe dopiero dzięki temu, że człowiek zdołał opanować przyrodę
i zwyciężyć zwierzęta, które mu zagrażały. Fakt ten co najmniej ułatwił człowiekowi jego wytwór-
czość w zaznaczonym kierunku. Czy mu ją w ogóle dopiero umożliwił, to już nie wydaje się ta-
kie pewne. Można bowiem zapytać, czy odwrotnie – opanowania przyrody i walki ze zwierzętami
nie umożliwił lub przynajmniej nie ułatwił fakt, że człowiek wytwarzał pewne przedmioty nie istnie-
jące przedtem na świecie. Wytworzenie narzędzi stało się w każdym razie momentem rozstrzygają-
cym. Narzędzia te pierwotnie były wprawdzie tylko pewnymi przez człowieka zastanymi rzeczami.
Użyte jednak do spełnienia pewnych czynności, stały się właśnie w tej funkcji czymś całkiem no-
wym, czego nie było przed człowiekiem w przyrodzie. Ale istotne jest to, że człowiek nie zadowolił się
wytwarzaniem narzędzi pożytecznych, lecz że już na poziomie okresów „przedhistorycznych” zaczął
wytwarzać różne przedmioty z czysto fizyczno-biologicznego punktu widzenia zgoła niepożyteczne,
a jednak potrzebne dla jego życia psychicznego, stanowiące nie tylko objaw wyładowania się pew-
nych jego sił duchowych, ale zarazem bogacące niezmiernie świat. Już na skałach jaskiń znajduje-
my pierwsze twory malarstwa, i to twory mówiące o żywych potrzebach artystycznych ich twórców.
5. Wyobraźmy sobie, że ze świata nagle znikły dzieła sztuki, teorie naukowe i filozoficzne, państwa,
instytucje publiczne i prywatne itd. i że nie moglibyśmy się w żaden sposób dowiedzieć o tym,
co było niegdyś. Czy to, co by pozostało, nie byłoby czymś uboższym i innym? I czy my sami
nie musielibyśmy się zmienić, żeby w tym zubożonym świecie móc żyć? Od dziś nie czytywalibyśmy
wierszy, nie chadzalibyśmy do teatru, nie słuchalibyśmy symfonii 6 . Od dziś nie prowadzilibyśmy
sporów o kierunki i wartości literackie, nie spędzalibyśmy dziesiątków nieraz lat życia na dokony-
1 teza – założenie, które ktoś zamierza udowodnić.
2 homo faber – (łac.) człowiek twórca; człowiek pierwotny tworzący narzędzia konieczne mu do przeżycia;
dosł. człowiek zręczny, rzemieślnik, majster.
3 quasi-rzeczywistość – (od quasi – jakby, na kształt) niby rzeczywistość, jak gdyby rzeczywistość.
4 termit – owad żyjący w krajach tropikalnych w bardzo licznych, dobrze zorganizowanych społeczeństwach.
5 metafizyka – nauka filozoficzna, której przedmiotem są podstawowe kwestie dotyczące istoty i przyczyny
bytu; rozważania o tym, co niepoznawalne, tajemnicze, niedostępne zmysłom i doświadczeniu.
6 symfonia – utwór muzyczny przeznaczony na orkiestrę; harmonijne zespolenie dźwięków, barw, zapachów
itp.
1 z 3
418005018.001.png
„Człowiek i jego rzeczywistość” Roman Ingarden
www.maturazpolskiego.pl
waniu żmudnych i subtelnych eksperymentów fizykalnych 7 lub innych, nie walczylibyśmy o tzw.
idee, nie czulibyśmy się w ogóle niczyimi potomkami ani spadkobiercami dóbr i ideałów minionych
pokoleń. Znikłyby one wszystkie z naszego widnokręgu, a wraz z nimi znikłoby to wszystko, co do-
bre, piękne, wzniosłe i prawdziwe.
6. I jakież inne – czy w ogóle ludzkie? – byłoby wówczas nasze życie. Może by nawet nam się dobrze
powodziło, może mielibyśmy wygodniejsze koleje i szybsze samoloty (choć to jest bardzo wątpliwe,
bo czy umielibyśmy i czy moglibyśmy jeszcze zrobić to wszystko, nie mając nauki i sztuki i tych
wszystkich „rzeczy”, które rzekomo mają wychodzić poza obręb świata realnego?), ale czy mogliby-
śmy wówczas żyć jak ludzie? Czy sama obfitość jadła, zmysłowej rozkoszy i wygody zdołałaby nas
na tyle przywiązać do życia, iżby się opłaciło nam znosić jego trudy, niebezpieczeństwa i cierpienia?
7. Wytworzone przez nas, ludzi, dziedziny sztuki, nauki, prawa, techniki, stworzona przez nas rze-
czywistość dziejowa taką wagę w życiu naszym posiada i tak na jego przebieg wpływa, że obcując
z tą quasi-rzeczywistością, sami pod jej wpływem zmieniamy się, nabieramy nowych cech charakte-
ru, upodobań lub wstrętów, namiętności i ukochań. Od dzieciństwa wrastamy w pewien zastany
przez nas świat wytworów ducha ludzkiego. Nim ten świat zaczniemy przetwarzać i dorzucać do nie-
go nowe dzieła, on nas otacza i wpływa na nas, modelując nasze ciało, nasze myśli, uczucia i pra-
gnienia. On sprawia, że jesteśmy dziedzicami minionych pokoleń, że nie jesteśmy samotni na świe-
cie, że mamy wspólny świat wytworów ducha, a przez to i my sami – ludzie z ludźmi – w mniejszym
lub większym stopniu zrastamy się w jeden jakby organizm ludzkości. A gdy z kolei sami stajemy
się twórcami lub współtwórcami nowych dzieł sztuki, praw, ideałów społecznych czy moralnych,
dziejów, maszyn i przyrządów, wszystko to – jakby we fali wstecznej – na nas samych oddziaływa.
Żyjemy przez to w innym świecie i my sami inni jesteśmy. Nie tylko dzieła nasze są naszymi potom-
kami, ale w pewnej mierze i my stajemy się jakby potomkami naszych dzieł i – raz je stworzywszy
i obcując z nimi – już nie umiemy tak żyć i być takimi, jakimi byliśmy, gdy ich jeszcze nie było.
Bo zmieniamy się cieleśnie i duchowo pod wpływem wytworzonego przez nas świata naszych dzieł.
Ludźmi jesteśmy przez to, że żyjemy w pewnym sensie ponad stan. Jesteśmy ludźmi przez to,
że przerastamy warunki biologiczne, w jakich znaleźliśmy się, i że na ich podłożu budujemy nowy,
odmienny świat.
8. Lecz zróbmy jeszcze krok jeden, rozstrzygający: To, co wartością nazywamy: dobro, piękno, praw-
dziwość, sprawiedliwość itd., to nie znajduje się w owej fizyko-biologicznej podbudowie naszego
ludzkiego świata, lecz występuje dopiero w owej przez nas wytworzonej i dla człowieka właściwej,
nadbudowanej rzeczywistości. Człowiek tę rzeczywistość wytwarza najwyższym swym wysiłkiem,
nieraz trudem i ofiarą całego swego życia, największym wykwitem swej genialności. Dopie-
ro przez to osiąga swe właściwe człowieczeństwo, swe o człowieczeństwie jego stanowiące posłannic-
two: staje się człowiekiem pośredniczącym pomiędzy tym, co jest tylko „przyrodą”, a tym, co on tyl-
ko w przybliżeniu, jakby w odblasku może przeczuwać w ujawnionych i ucieleśnionych przez siebie
wartościach.
9. Na skraju dwu światów: jednego, z którego wyrasta i który przerasta największym wysiłkiem swe-
go ducha, i drugiego, do którego się zbliża w najcenniejszych swych wytworach, stoi człowiek,
w żadnym z nich naprawdę nie będąc „w domu”. Chcąc się na skraju tym utrzymać, pętany
wciąż od nowa przez bezwład świata fizyko-biologicznego i ograniczany jego naturą w swych możli-
wościach, a zarazem czując jego niedostatek i jego nieodpowiedniość do ludzkiej swej istoty, wydo-
bywa człowiek z siebie moc twórczego życia i otacza się nową rzeczywistością. Ta rzeczywistość do-
piero odsłania mu perspektywy na zupełnie nowe wymiary bytu, ale w tym nowym, przeczuwanym
świecie znajduje moce równie mu obce jak świat, z którego pochodzi, i znacznie bardziej go przera-
7 fizykalny – dotyczący fizyki, fizyczny.
2 z 3
418005018.002.png
„Człowiek i jego rzeczywistość” Roman Ingarden
www.maturazpolskiego.pl
stające niż to wszystko, do czego on dorosnąć potrafi. W tym jego szczególna rola na świecie, a zara-
zem ostateczne źródło jego tragicznej, samotnej walki, jego wielu przegranych i jego nielicznych,
a prawie nigdy nie rozstrzygających zwycięstw.
Roman Ingarden, Książeczka o człowieku , Kraków 1972.
Zadania do tekstu:
1. Sformułuj inaczej pytanie, które nasunęło się Ingardenowi w związku z odczytem. (akapit 1.)
(0–1 p.)
2. Jakie 3 zdobycze (fakty) wyodrębniają człowieka ze świata przyrody? (akapit 4.)
(0–1–2–3 p.)
3. Co stałoby się ze światem i z człowiekiem, gdyby znikły „wytwory ludzkiej działalności”? Podaj
2 przypuszczenia. (akapity 5., 6.)
(0–1–2 p.)
4. Jakie znaczenia (3) ma dla nas wytworzona przez człowieka quasi-rzeczywistość? (akapit 7.)
(0–1–2–3 p.)
5. Wyjaśnij twierdzenia: „dzieła są naszymi potomkami” i my jesteśmy „potomkami naszych
dzieł”. (akapit 7.)
(0–1–2 p.)
6. Wyjaśnij zdanie: „Ludźmi jesteśmy przez to, że żyjemy w pewnym sensie ponad stan”. (aka-
pit 7.)
(0–1 p.)
7. Częścią której z wyróżnionych dwóch rzeczywistości jest etyka? (akapit 8.)
(0–1 p.)
8. Jaką inną wartość dorzuca autor do klasycznych trzech najwyższych wartości w akapicie 5.,
a jaką w akapicie 8.?
(0–1–2 p.)
9. Co jest posłannictwem człowieka? (akapit 8.)
(0–1 p.)
10. Ludzka egzystencja jest z co najmniej trzech powodów tragiczna. Jakich? (akapit 9.)
(0–1–2–3 p.)
11. Kończąca tekst refleksja jest optymistyczna czy pesymistyczna? Uzasadnij odpowiedź (odpo-
wiedzi).
(0–1–2 p.)
12. Sformułuj główną tezę całego tekstu, wypisz trzy uzasadniające ją argumenty oraz zredaguj
wniosek.
a) teza: …………………………………………………………
b) argumenty: …………………………………………………………
c) wniosek: …………………………………………………………
(0–1–2–3–4 p.)
13. Jakie dwa znaczenia ma hodowanie w akapicie 3.?
(0–1 p.)
14. W akapicie 5. znajdź i nazwij trzy różne środki językowe, służące wzmocnieniu perswazji (prze-
konywaniu).
(0–1–2 p.)
15. Kto z kim (czyli reprezentanci jakich kierunków naukowych) spiera się w tym tekście?
(0 lub 2 p.)
3 z 3
418005018.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin