Lee Goldberg - Detektyw Monk 06 - Detektyw Monk jedzie do Niemiec.pdf

(1651 KB) Pobierz
403038440 UNPDF
Detektyw Monk i straż pożarna
Detektyw Monk jedzie na Hawaje
Detektyw Monk i strajk policji
Detektyw Monk i dwie asystentki
Detektyw Monk i kosmos
403038440.002.png
Lee Goldberg
Na podstawie serialu telewizyjnego Andy'ego Breckmana
Detektyw Monk
jedzie do Niemiec
403038440.003.png
1
Monk i asystentka
Być asystentką osobistą to ciężki kawałek chleba. Trzeba
odbierać telefony, prowadzić korespondencję, załatwiać
sprawy bieżące, płacić rachunki, ustalać rozkład dnia,
krótko mówiąc, trzeba wykonywać wszystkie zadania,
od zwyczajnie usłużnych po bardzo ważne, których szef
wykonać nie może, bo albo jest zajęty, albo skupiony na
sobie, albo czymś rozproszony, albo rozpieszczony, albo
po prostu nie okazuje najmniejszego zainteresowania.
Wiem, wiem, jest mnóstwo zawodów, do których
trzeba większej wiedzy, talentu, odwagi, cierpliwości,
umiejętności i wytrwałości. Jest też mnóstwo zawodów
znacznie bardziej wymagających, bardziej upadlających,
odstręczających czy niebezpiecznych od zwykłego
zawodu asystentki osobistej.
Jasne, nie jest to zajęcie tak nieprzyjemne i tak
śmiertelnie niebezpieczne jak choćby poławianie krabów
w Arktyce czy tak ryzykowne jak rozbrajanie min
przeciwpiechotnych w Afganistanie, ani może tak
obrzydliwe jak brodzenie w ludzkich nieczystościach
nowojorskiej sieci kanalizacyjnej. Ale wierzcie mi,
robota osobistej asystentki jest o wiele cięższa, niż się
wydaje.
7
403038440.004.png
Wymaga czegoś więcej niż tylko podania kawy,
zarezerwowania stolika w restauracji czy odebrania
rzeczy z pralni. W równej mierze trzeba być
psychologiem, pracownikiem socjalnym, jak i zwykłym
najemnikiem; nie tylko po to, żeby w lot odgadywać i
spełniać wszystkie zmieniające się nieustannie
wymagania pracodawcy, służbowe czy osobiste,
fizyczne czy emocjonalne, ale również po to, aby
przewidzieć nieoczekiwany wpływ, jaki może on
wywrzeć na najbliższe otoczenie, a także wpływ, jaki
najbliższe otoczenie może wywrzeć na niego - i aby w
porę tym wpływom zaradzić.
Twój intelekt, prawość, moralność i wytrzymałość
fizyczna każdego dnia są poddawane ciężkiej próbie, i to
w sposób, jakiego nigdy nie potrafiłbyś sobie wyobrazić.
Możesz też zapomnieć o pracy od dziewiątej do
siedemnastej. Asystentka osobista to praca na więcej niż
pełen etat, trwa dwadzieścia cztery godziny na dobę,
przez siedem dni w tygodniu. Człowiek musi być
dyspozycyjny bardziej niż lekarz, strażak czy policjant, a
do tego za niższą stawkę, bez okazywania mu należnego
szacunku i bez pakietu socjalnego.
Całe twoje życie, wszystkie potrzeby, jakie możesz
odczuwać, są podporządkowane kaprysom pracodawcy.
Na ziemi istniejesz tylko po to, aby mu służyć.
Teraz weźcie to wszystko i przemnóżcie razy tysiąc.
Tak to wygląda, jeśli jesteś osobistą asystentką
genialnego detektywa. Jak na przykład ja jestem osobistą
asystentką Adriana Mońka.
Genialni detektywi są zdolni dostrzec rzeczy dla nas
niedostrzegalne, umieją wyłowić je spośród nic
8
403038440.005.png
nieznaczących szczegółów i nieustającego szumu, z
którego ludzie normalni, jak my, po prostu się
wyłączają.
Potrafią znaleźć związki między przedmiotami,
zdarzeniami i zachowaniami, które każdy inny uznałby
za przypadkowe, będące wynikiem splotu okoliczności
czy po prostu zrządzeniem losu, bo przecież zwykle tak
właśnie jest.
Potrafią zauważyć nielogiczności, które dla nas
pozostaną zawsze niezauważone, bo zajmują nas zwykle
inne sprawy i nie zwracamy na wszystko tak wielkiej
uwagi.
Funkcjonują w świecie w sposób całkowicie inny niż
ty czyja. Zamiast po prostu żyć jak my, obserwują
wnikliwie, jak żyjemy.
Czyni to detektywów genialnymi, a jednocześnie
sprawia, że absolutnie nie potrafią sobie radzić w życiu
codziennym i najprostszych kontaktach międzyludzkich.
Dlatego tak wielu genialnych detektywów uznawanych
jest przez większość stykających się z nimi ludzi za
„ekscentrycznych" albo „innych".
Geniusz Adriana Mońka ma swoje źródła w za-
burzeniach obsesyjno-kompulsywnych i miriadach fobii,
które zawładnęły nim definitywnie, kiedy jego żona
Trudy zginęła w wybuchu bomby podłożonej w
samochodzie - co nigdy nie zostało wyjaśnione i co po
dziś dzień nie daje Monkowi spokoju. Po śmierci żony
został wydalony ze służby w policji San Francisco i
zaczął zarabiać na życie, udzielając kapitanowi
Lelandowi Stottlemeyerowi pomocy w trudniejszych
sprawach zabójstw.
Monk idzie przez życie, pilnując, aby wszystko było
na swoim miejscu. Kieruje się przy tym rygo-
9
403038440.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin