dobosz.doc

(21 KB) Pobierz
Dobosz

Dobosz

Przez czarne miasta i białe wsie,

Po zaśnieżonych drogach,

Przeciwko sobie armie dwie,

Uparcie szły na wroga.

I siały armie śmierć za sobą

Po miastach i po wioskach,

A w każdej armii kroczył dobosz,

co werbel miał i rozkaz.

ref.:

              Doboszu graj, doboszu idź,

              Choćby się świat zawalił,

              Trzeba nam iść i werbel bić

              Przed siebie dalej, dalej.

              Ponad bitewny zgiełk i huk,

              Do broni krzycz do broni,

              Bo tamten dobosz to twój wróg

              I śmierć mu w werbel dzwoni.

Aż wreszcie na rozstajach dróg

Armia się z armią zwarła,

I przyczajona w bębnach śmierć

Skoczyła im do gardła.

I krew po śniegu zbiegła strugą,

I zamilkły armie obie,

Tylko dwa bębny długo, długo

Warczały przeciw sobie.

ref.:              Doboszu graj...

Koło dobosza dobosz legł,

Na skraju wsi, pod dębem,

I z drzewa się posypał śnieg,

I werblem zbudził bęben.

I zagrał bęben naprzód, naprzód

I toczy się po drogach,

A drugi mu wtóruje w marszu,

A drugi zagrał odzew.

ref.:              Doboszu graj...

Spokojnie leżą armie dwie,

Pod krzyżem na rozstajach,

I tylko nocą poprzez śmierć,

Dwa bębny werblem grają,

Jednaki werbel grają.

ref.:              Doboszu graj...

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin