Dwóch panów z meblowego.pdf

(35 KB) Pobierz
12189059 UNPDF
Evilka.pl - opowiadania erotyczne, porady i ciekawostki dotycz±ce relacji damsko-mêskich
Dwóch panów z meblowego
Autor: Evilka
19.05.2008.
Zmieniony 19.05.2008.
- Jutro około południa przyjedzie transport z meblami do sypialni, wiêc b±d¼ w domu - powiedziała
jeszcze przed snem Marek.
- ok, bêdê choæ wolałabym, by¶ ty był przy tym
-niestety to nie mo¿liwe i raczej wrócê pó¼no znów
Wstała około 8 rano, wersalka w salonie niebyła zbyt wygodna, z niecierpliwo¶ci± wyczekiwała nowego
ło¿a do sypialni.....Poranek zajêły jej porz±dki, zjadła lekkie ¶niadanie, wstawiła pranie. Nagle telefon
przerwał prace- Dzieñ dobry, pañstwo A. ? -Tak- Dzwonimy z salonu meblowego, za pół godziny,
bêdziemy u pañstwa - miły mêski głos, dobiegał z drugiej strony, głos jakby lekko jej znajomy. Monika,
poszła do łazienki, spojrzała w lustro, szybko poprawiła makija¿, u¶miechaj±c sie do siebie. Lubiła na
siebie patrzeæ, podobała sie sobie, zjechała rêk± na dekolt, sutki delikatnie przebijały siê przez materiał
bluzki. Pomy¶lała, ¿e powinna i¶æ zało¿yæ biustonosz. Jednak po chwili zmieniła zdanie, bo czemu by nie
pokusiæ. Skierowała kroki w stronê garderoby, wyjêła z obszernej szafy krótk± spódniczkê i wci±gnêła na
biodra. Zd±¿yła j± ubraæ, gdy usłyszała jaki¶ samochód parkuj±cy pod jej oknami. Wyjrzała, był to
dostawczy z meblowego. Z samochodu wysiadło dwóch mê¿czyzn w roboczych ogrodniczkach. Jej wzrok
odrazu zawiesił siê na kształtnych po¶ladkach jednego z nich. Pobiegła otworzyæ drzwi. Najpierw wnie¶li
szafki nocne, wszedł pan o kształtnych po¶ladkach, a nastêpnie drugi, lekko ukrywaj±cy siê pod czapk± z
daszkiem. Dopiero gdy był blisko, zobaczyła jego twarz. Nagle on spojrzał na ni±, a ona na niego:-
Jacek??- Cze¶æ Monika, ale spotkanie. - Co za przypadek, no popatrz, to ju¿ jakie¶ 7 lat, jak sie nie
widzieli¶my!!- Tak...gdzie¶ tak bêdzie, a ty wygl±dasz kwitn±co - objechał j± wzrokiem z góry w dół i
widaæ było, ¿e przez ułamek sekundy zatrzymał sie wzrokiem na jej bezwstydnie stercz±cych sutkach. -
Hmm je¶li macie troszkê czasu, to zrobiê wam kawê - zaproponowała...- Hmmm w sumie chêtnie - wiesz
jestem współwła¶cicielem sklepu, wiêc nikt goniæ nie bêdzie nas - za¶miał siê i pu¶cił do niej oczko.Poszła
do kuchni, nastawiła wodê na trzy kawy. W tym czasie mê¿czy¼ni wnie¶li resztê mebli. Zaprosiła ich do
salonu. Oboje usiedli na sofie, a ona na fotelu, do¶æ niskim, zakładaj±c nogê na nogê, tak ¿e krótka mini,
niebyła wstanie ukryæ ani kawałka jej gładkich ud. Rozmawiali jaki¶ kwadrans wspominaj±c czasy liceum,
wspólne spacery. Czuæ było sentyment...Przez chwilê zapatrzeli siê w siebie, nagle ona oderwała wzrok i
przeprosiła na moment, wychodz±c do kuchni. Po chwili wszedł Jacek. - Przepraszam ¿e tak sam siê
goszczê, ale czym mogłaby¶ poczêstowaæ mnie czym¶ chłodniejszym do picia? - Pewnie - odpowiedziała
obrzucaj±c go szczerym u¶miechem. - wiesz ....twój piêkny wygl±d, powoduje, ¿e w gardle zasycha
jeszcze bardziejMonika czuła sie trochê zmieszana, ale nie samymi tymi słowami Jacka, co swymi
my¶lami, rosn±cym pragnieniem i ciekawo¶ci± jakby smakował teraz. Stał do¶æ blisko jej, jego i jej rêce
były oparte o blat szafki, spontanicznie przybli¿yła swoj± dłoñ do jego i ich palce zetknêły siê. Wtedy to
on przybli¿ył siê całym ciałem do niej, czuł jej przy¶pieszony oddech, zapach nadal wywoływał szybsze
bicie serca i wzmagał podniecenie. Zaczêli sie całowaæ najpierw niepewnie, jakby sprawdzaj±c nawzajem
swoje reakcje, potem coraz głêbiej i mocniej. Nagle on chwycił j± w pasie i posadził na blacie. - Wiesz,
jak twój kolega tu wejdzie, to jeszcze bêdzie chciał siê doł±czyæ -oderwała siê na moment od jego ust-
My¶lê, ¿e to całkiem mo¿liwe, jak znam Rafała- Bardzo chêtnie - wtr±cił, przygl±daj±c siê w wej¶ciu do
kuchni z pewnym siebie u¶miechem. - Głupia sytuacja - wypalił nagle Jacek i zanim zd±¿ył skoñczyæ
zdanie, wtr±ciła sie Monika:- hmm ja my¶lê, ¿e raczej podniecaj±ca - odrzekła, wyci±gaj±c dłoñ do
chłopaka. Teraz oboje stali obok niej, wziêła ich dłonie w swoje, Jacka skierował na swoje nagie udo,
przesuwaj±c w stronê majtek, a drugiego przyci±gnêła maksymalnie od siebie i zaczêła namiêtnie wpijaæ
sie w jego usta. W czasie gdy Rafał i Monika wpijali sie zachłannie w swe usta, J. ju¿ do¶æ odwa¿nie
penetrował palcami muszelkê kobiety. Druga rêka, zazdroszcz±c pierwszej, ¶ciskała coraz mocniej piersi.
Nagle ona oderwała siê od ust mê¿czyzny i zaproponowała przeniesienie siê z powrotem do salonu. Obaj
mê¿czy¼ni z powrotem usiedli na sofie zostawiaj±c pomiêdzy sob± miejsce dla M. Monika stanêła przed
nimi, odpiêła zamek spódniczki i na oczach mê¿czyzn, mini zsunêła siê po udach, a¿ same kostki,
zostaj±c porzucona na podłodze. Zamiast usi±¶æ, klêkła pomiêdzy nimi, wypinaj±c po¶ladki w stronê
Rafała, jej zwinne palce, dobrały sie do guzików spodni Jacka i szybko je odpiêły. Wpierw przez slipki
zaczêła masowaæ, kutasa J, coraz intensywniej go uciskaj±c, gdy poczuła ¿e jest ju¿ do¶æ mocno twardy,
wydobyła go i napluła na jego ¿oł±d¼. Kciukiem rozprowadziła ¶linê na cał± jego główkê i na wi±zadełko,
smyraj±c je bardzo lekko opuszkiem palca. Nachyliła siê ni¿ej, wysunêła jêzyk i zaczêła delikatnie lizaæ,
http://www.evilka.pl
Kreator PDF
Utworzono 31 May, 2008, 19:21
12189059.001.png
 
Evilka.pl - opowiadania erotyczne, porady i ciekawostki dotycz±ce relacji damsko-mêskich
po czym pochwyciła go mocno w dłoñ, spojrzała i wsunêła do ust...Jak tylko głêboko mogła, wysuwaj±c
przesuwała jêzyk, po jego całej długo¶ci. Mê¿czyzna chwycił dłoñmi spodnie, ¶ciskaj±c mocno w dłoniach
materiał, instynktownie unosz±c biodra w górê. Rafał nie pozostaj±c bierny, odsun±ł na bok jej sk±pe
stringi, z pod których ukazał siê mu jej pulchny p±czek, oblukrowany ju¿ jej sokami. Jedn± dłoni±,
masował jej wzgórek, a z drugiej dłoni wsun±ł dwa palce w jej wnêtrze. Odrazu poczuł, soki
które otaczały jego palce i ciepło...Tak przyjemne, ¿e miało by siê chêæ zanurzyæ w jej szparkê jêzyk, tak
głêboko jak tylko mo¿na. Jej posadki w koñcu zaczêły wykonywaæ ruchy lekko okrê¿ne i jakby nabijaæ siê
na palce mê¿czyzny. Nie wytrzymał, ten widok, powodował, ¿e jego spodnie wygl±dały jak namiot
naprê¿ony maksymalnie....Klêkn±ł na podłodze skierował jej tyłeczek w swoj± stronê. Chwycił po¶ladki w
obie rêce i rozchylił je maksymalnie. Zacz±ł spijaæ soki, które obficie s±czyły siê ju¿ po jej udach,
nastêpnie lizał jej cipkê i w koñcu dotarł jêzykiem do samej jaskini, sprawdzaj±c własne
mo¿liwo¶ci........Czym dłu¿ej j± pie¶cił, tym intensywniej ona pie¶ciła ustami kaktusa Jacka, który to
trzymał w tej chwili kobietê za głowê, wplataj±c palce w jej włosy, unosił je co chwila do góry, by widzieæ
jak ¶ci¶le jej wargi otaczaj± jego mêsko¶æ. Nagle stêkn±ł do¶æ gło¶no i Monika poczuła jego mêski nektar
tryskaj±cy parokrotnie w jej podniebienie. K±cikiem ust s±czyła siê jedna kropla nasienia, Jacek
delikatnie palcem j± zatarł i podał do jej ust. W jej oczach widaæ było błysk, wygl±dała demonicznie. -
Chcê was poczuæ w sobie - powiedziała przeci±gle ...- mówisz i masz mała ladacznico - odrzekł Rafał -
wyczuwaj±c jej wielki stan błogo¶ci....W tej chwili Jacek wstał, zdj±ł spodnie i usiadł pół nagi na fotelu, na
przeciw. Rafał nakazał siê oprzeæ kobiecie o stół dłoñmi, tak by kolega miał dobry widok. Stanêła w
lekkim rozkroku, a on bez ceregieli wsun±ł siê w ni±, popychaj±c stanowczo od tyłu. Stukał j± dobre piêæ
minut, gdy nagle Jacek wstał i powiedział:- zamiana kolegoRafał wysun±ł sie z kipi±cej jaskini i podszedł
z przodu kobiety, nakazuj±c ssaæ swego fallusa, teraz jej dawny znajomy brał j± ostro...klepi±c co rusz po
po¶ladkach i szczypi±c je....Gor±ce popołudnie zakoñczyło siê grubo po 17-stej, i nie tylko salonowa sofa
dostała niezły wycisk.....Jednak rozkosz była przypisana tylko jej wła¶cicielce :-))
http://www.evilka.pl
Kreator PDF
Utworzono 31 May, 2008, 19:21
12189059.002.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin