2010-12 - Niematerialny Marcin - replika.txt

(4 KB) Pobierz
Niematerialny Marcin

Postawa kontestacyjna to jego genetyczne przeznaczenie. Rodzice, dziadkowie i pradziadkowie opierali si� zastanemu systemowi, ka�dy na sw�j spos�b. Marcin natomiast wy�amuje si� ze sztywnej kategoryzacji p�ciowej.

Pomimo, �e wychowywa�y go kobiety � matka i babka � i zosta� pozbawiony w dzieci�stwie modelowego m�czyzny, zachowa� i rozwin�� swoj� naturaln� m�sko��. Idea� m�czyzny to dla niego posta� do�� mroczna i gburowata, ma�om�wna, bezkompromisowa, narzucaj�ca swoje zdanie i indywidualistyczna. Najwa�niejsz� rol� dla kszta�towania mojej m�skiej to�samo�ci odegra� m�j o 18 lat starszy przyjaciel. By� jak mentor. Obecnie nie jestem ju� wobec niego tak bezkrytyczny i wiele si� zmieni�o. Mo�na powiedzie�, �e jestem mieszank� cech ojca i tego m�czyzny � twierdzi Marcin. Mama zawsze chcia�a mie� c�reczk�. Na niekt�rych zdj�ciach z dzieci�stwa wygl�dam jak jej ma�a kopia. Podobne ubranie, te same kolory. Marcin zachowa� jednak nieugi�t� postaw� wobec zabieg�w socjalizacyjnych. Kobieco�� i dziewczy�skie zachowanie by�y mu od zawsze obce. Kole�anki w szkole wci�� pr�bowa�y nawr�ci� mnie na kobieco��. Raz da�em si� przekona� � obcasy, sp�dnica. Wszyscy byli zachwyceni. Nigdy wi�cej �  pomy�la�em. I nigdy wi�cej si� to nie wydarzy�o.

Szok

Do momentu u�wiadomienia sobie, kim jestem, nie mia�em przyjaci�. By�em zbyt dziwny i blisko�� z innymi nie by�a mo�liwa. Wszystko zmieni�o si�, gdy przyj��em swoj� prawdziw� to�samo��. Zacz�o si� od internetu. To m�j debiut w m�skiej roli. Czu�em si� fantastycznie! Z zahukanej niby-dziewczyny sta�em si� osob�, kt�ra bryluje w towarzystwie. Nadszed� czas zaistnienia w realu, wyj�cia z szafy. Moja dziewczyna dowiadywa�a si� r�wnolegle ze mn�, kim tak naprawd� jestem. By�a na bie��co z tym, co si� we mnie dzieje. Coming out Marcina i wej�cie w rol� m�czyzny nie odbi�y si� negatywnie na ich zwi�zku. Ewa okaza�a si� fantastyczn� osob�, przez ca�y czas by�a bardzo wspieraj�ca. S� razem ju� od 4 lat. Ujawnienie si� w rodzinie zostawi�em sobie na deser. Zacz�o si� od najbli�szych przyjaci�. Wi�kszo�� przyj�a informacj� o zmianie p�ci Marcina ze spokojem i zrozumieniem. Jednak najwa�niejsza osoba zawiod�a. Przyja��, kt�ra do tej pory pokonywa�a barier� wieku i inne przeszkody, rozpad�a si�. To by� szok. Wkr�tce r�wnie� straci�em swoj� �wczesn� prac�. Dobrze si� sta�o, bo by�em tam zmuszony do w�asnor�cznego podpisywania si� imieniem i nazwiskiem, tak jak figuruje to w dowodzie osobistym kilkadziesi�t razy dziennie. Nie by�em w stanie d�u�ej tego znosi�. Wszechstronna koszmarno�� tej pracy zmotywowa�a mnie do outu. W tym czasie Marcin zacz�� r�wnie� nowe studia. Psychologia � wreszcie traf w dziesi�tk�. To by� pierwszy wyk�ad, wi�c aula by�a pe�na. Pewnie ze 300 os�b. Ka�dy m�g� wsta� i powiedzie� co� o sobie. To by� impuls, nie zastanawia�em si� d�ugo. Wsta�em i powiedzia�em �cze��, jestem Marcin, jestem transseksualist�. Ale to tylka jedna z moich zalet�. Zaleg�a d�uga, znacz�ca cisza. Po tym jednym wyk�adzie zna�a mnie ju� praktycznie ca�a uczelnia. Zosta�em zaakceptowany jako kolega, kt�ry ma problem z niew�a�ciwym imieniem w dokumentach.

Sztama z lustrem

Lubi�, gdy jest zimno. Mog� wtedy w pe�ni wyeksponowa� swoja m�sko�� poprzez ubi�r.

Obecnie jest w trakcie diagnozy, wszystkie procedury jeszcze przed nim. Dopiero w tym tygodniu zebra�em si� w sobie i zapisa�em na ostateczne badania. Sk�d ta zw�oka? Bynajmniej nie przez brak subiektywnej pewno�ci, �e Marcin jest osob� transseksualn�. Strasznie boj� si� lekarzy. Ale to kolejna bariera psychiczna do pokonania. Jestem w tym ju� do�wiadczony � dodaje z u�miechem. Nie wie jeszcze, jak daleko zajdzie w swojej transformacji, czy podda si� wszystkim zabiegom. Na razie nie mog� si� doczeka� terapii hormonalnej i mastektomii (usuni�cie piersi � przyp. red.). Bardzo zale�y mi na zmianie g�osu. Pocz�tkowo Marcin ukrywa� piersi pod banda�ami. Ale jest to bardzo niepraktyczne � boli, utrudnia oddychanie, prowadzi do alergii sk�ry. Teraz nosz� taki pas ortopedyczny. Jest lepiej. Ale nadal nie mam lustra w �azience. Marcin od niedawna ma za to olbrzymie lustro w pokoju. To post�p. Ale dyskomfort cia�a ze znamionami obcej p�ci jest nadal obecny. Nie przepadam za dotykiem obcej osoby. Moje cia�o si� wtedy materializuje, przypominam sobie o jego istnieniu i nie jest to przyjemnie uczucie.

grudniowa replika
Zgłoś jeśli naruszono regulamin