Siódmy dzień. El Septimo Dia.txt

(30 KB) Pobierz
{1340}{1393}SIÓDMY DZIEŃ
{5515}{5614}Moja matka i ja opuciłymy miasteczko|i nigdy nie wóciłymy.
{5615}{5714}A mój ojciec został,|pewnie na dobre.
{5715}{5764}Umrze, i zostanie tam pochowany,
{5765}{5814}w swoim miasteczku.
{5815}{5864}Mamy teraz z okna widok na morze.
{5865}{5921}Dostałam niezłš pracę.
{5940}{6039}Nie jestemy bogate,|ale dajemy sobie radę.
{6040}{6114}Powiadajš, że czas uleczy wszystko...|No nie wiem.
{6115}{6239}A właciwie tak, to prawda.|Nazwiska i twarze zamazujš się,
{6240}{6289}na wszystko patrzysz inaczej,
{6290}{6364}jak gdyby zdarzyło się to wszystko|komu innemu.
{6365}{6414}/Może to dziwnie zabrzmi,
{6415}{6536}/ale zaczęło się to wszytko|/jak jaki romans.
{7740}{7839}/Mój wujek, "Boski"Amadeo,|/wpadł w oko
{7840}{7914}/Lucianie Fuentes,|/z rodziny Fuentes.
{7915}{8073}/Wujek był pierwszš miłociš Luciany,|/zakochała się na zabój.
{8265}{8364}/Powiadajš, że Amadeo uwiódł jš,|/a potem porzucił,
{8365}{8489}/że Luciana nigdy nie wyszła za mšż,|/bo naznaczyło jš to na całe życie,...
{8490}{8618}/krew jej wyschła w żyłach,|/i w końcu oszalała.
{9315}{9380}Żeby zdechł,|skurwysynu!
{10065}{10118}Amadeo Jimenez!
{10565}{10664}/Mówiš, że to ona|/podjudziła Jeronimo do tego.
{10665}{10714}/A póniej swoich braci.
{10715}{10764}/Nikt nie zna prawdy.
{10765}{10814}/Wioska huczy od plotek,
{10815}{10864}/ale ludzi milczš.
{10865}{10923}/Jeronimo Fuentes zabił
{10940}{11014}/mojego wujka Amadeo, i uciekł.
{11015}{11039}/Za co?
{11040}{11139}/O skrawek miedzy,|/o który długo walczyły...
{11140}{11193}/nasze rodziny.
{11215}{11314}/Mówiš, że uciekał dwa dni|/i dwie noce.
{11315}{11404}/Złapali go|/na granicy prowincji.
{11540}{11614}/Osšdzili go i skazali|/za morderstwo pierwszego stopnia.
{11615}{11708}/Dostał trzydzieci lat.|/Dożywocie.
{13140}{13193}Antonio!
{13215}{13276}Antonio!|Dom się pali!
{13290}{13343}Pali się dom!
{13365}{13418}Emilio! Emilio!
{13465}{13518}Emilio!
{13790}{13814}Matko!
{13815}{13868}Matko!
{13890}{13943}Matko!
{14090}{14114}Uciekaj stšd!
{14115}{14164}Uciekaj!
{14165}{14218}Luciana! winie!
{14240}{14289}Wychod! Wychod!
{14290}{14353}No ruszże się! Wychod!
{14365}{14418}Uciekaj!
{14515}{14568}Luciana!
{14690}{14739}Mama się pali!
{14740}{14793}Mama się pali!
{14815}{14864}Mama się pali!
{14865}{14918}Mamo!
{15890}{15964}Nie mogę uwierzyć,|że tak po prostu odchodzimy.
{15965}{16018}Nie masz dumy?
{16040}{16144}Spalili nam matkę|i wyganiajš z miasta!
{16165}{16218}Nie wyganiajš nas.
{16240}{16293}Sami odchodzimy.
{16365}{16414}Nie chcš nas tutaj.
{16415}{16468}Chodmy.
{16590}{16672}Idziemy, ale jeszcze tu wrócimy.
{16765}{16814}/Opucili miasteczko,
{16815}{16889}/ale zamieszkali niedaleko.|/I nigdy nie zapomnieli.
{16890}{16989}/Przez lata chowali urazę,|/karmili swojš nienawić
{16990}{17039}/i czekali,
{17040}{17185}/jak drapieżnik czeka|/na odpowiedni moment, by uderzyć.
{17390}{17483}/Patio w Sewilli|/obsypane kwiatami,
{17490}{17583}/porodku tryska promieniami fontanna.
{17590}{17685}/Róże i godziki|/wszelkich kolorów,
{17690}{17768}/piękniejsze niż|/malarza sen.
{17790}{17843}/Za kratš okna
{17890}{17964}/siedzi dziewczyna|/o bršzowej skórze.
{17965}{18056}/U jej boku,|/ciemny i przystojny,
{18065}{18141}/młodzieniec tęsknie przemawia.
{18165}{18234}/Ciepły, osrebrzony księżyc
{18240}{18316}/kšpie patio|/swoim wiatłem.
{18340}{18393}/Czule do jej ucha
{18415}{18486}/młody Andaluzyjczyk szepcze:
{18615}{18684}/"Rocio, ach, moja Rocio...
{18740}{18798}/bukiecie godzików,...
{18865}{18918}/Rozkwitły pšku,...
{18965}{19014}/Wcišż mylę o twej miłoci,
{19015}{19078}/i tracę od tego rozum.
{19140}{19222}/Bo kocham cię,|/kochanie moje,
{19240}{19289}/jak nikt na wiecie.
{19290}{19362}/Rocio, ach, moja Rocio... "
{19465}{19539}Podoba ci się sukienka, Antonia?|- Tak, bardzo.
{19540}{19589}Wyglšdasz licznie.
{19590}{19639}Stój spokojnie, muszę jš skrócić.
{19640}{19693}Jak licznie.
{19765}{19814}Buziaka.
{19815}{19917}Wiesz, że Jeronimo|wyszedł z więzienia?
{19990}{20089}/Gdy patrzę wstecz,|/wszystko nabiera znaczenia.
{20090}{20139}/Każdy drobiazg|/wydaje się ważny
{20140}{20218}/i staje się częciš tragedii.
{20840}{20907}- Ciało Chrystusa.|- Amen.
{21040}{21093}Ciało Chrystusa.
{21240}{21314}/Gdy tylko wyszedł na wolnoć,|/Jeronimo Fuentes
{21315}{21371}/odszukał mojego ojca.
{22440}{22489}Jose Jimenez!
{22490}{22562}To za mojš matkę,|kanalio!
{22890}{22939}/Mama mylała, że ojciec umrze.
{22940}{23014}/Wszyscy tak mylelimy,|*ale on przeżył.
{23015}{23114}/Lekarz powiedział, że ma twardš skórę|/i mnóstwo szczęcia.
{23115}{23189}/Ja żadnego szczęcia|/w tym nie widzę.
{23190}{23239}Nie sšdziłem, że tu wrócisz.
{23240}{23314}W każdym razie nie tak szybko.
{23315}{23397}Wytrzymałe niecałe dwa miesišce.
{23415}{23468}I co teraz?
{23690}{23744}Nie chcesz rozmawiać?
{23815}{23864}Dobrze,
{23865}{23918}nic nie szkodzi.
{23965}{24018}Mogę poczekać.
{24240}{24339}Ale to była przeszłoć,|wszystko się zmieniło.
{24340}{24439}Mama mawiała:|"Tragedia jest jak zły sen."
{24440}{24514}"Po prostu budzisz się,|i nisz jaki przyjemniejszy sen."
{24515}{24591}Byłam młoda,|więc uwierzyłam.
{26840}{26912}Spróbuj mnie dogonić, Lucia!
{26965}{27014}Encarna, stój!
{27015}{27064}Niech jedzie.|Dokšd mogłaby pojechać?
{27065}{27252}Racja. To miasto jest takie małe,|że nikt nie mógłby się w nim zgubić.
{27265}{27314}Chciałabym pojechać do Madrytu.
{27315}{27364}Do Madrytu? Po co?
{27365}{27489}Zobaczyć sławnych ludzi.|Piłkarzy czy piosenkarzy, jak w telewizji.
{27490}{27564}Moja kuzynka z Madrytu|nigdy nie widziała piosenkarza.
{27565}{27617}Może le szukała.
{27640}{27692}Pewnie tak.
{27815}{27930}- Co to za dziewczęta?|- Jimenezówny, głupia.
{27940}{28007}Dobry Boże, ależ wyrosły!
{28015}{28074}I sš takie ładniutkie.
{28140}{28238}Jak ten czas leci,|Boże zmiłuj się.
{28490}{28611}Ten chłopak jest chory na głowę.|Bardzo chory.
{28690}{28751}Robisz to tak, widzisz?
{28765}{28817}To łatwe.
{28840}{28907}Jestem w kiepskiej formie.
{28940}{28989}Mięso, które przyjeżdża|przed 15 idzie tu,
{28990}{29089}mięso, które przyjeżdża|po 15 idzie tam.
{29090}{29139}- Jasne?|- Tak, panie Jimenez.
{29140}{29214}Przestań powtarzać: "Panie Jimenez".
{29215}{29267}Mów: tak, lub nie.
{29290}{29407}- Nie, ty tu zostajesz.|- Tak, panie Jimenez.
{29515}{29564}Cholera!
{29565}{29614}Do k...
{29615}{29664}Co się stało, tato?
{29665}{29739}Ten chłopak jest głupszy od zdechłego muła,|to wszystko.
{29740}{29824}Moglibymy teraz sprawdzić księgi.
{29890}{29942}Jak idzie?
{29965}{30089}Papiery muszš być gotowe,|gdy w czwartek przyjedzie kupiec.
{30090}{30185}Jaki kupiec?|Chcesz sprzedać interes?
{30240}{30363}Nie twoje zmartwienie.|Zrób porzšdek w księgach.
{30365}{30439}Skończyłam.|Z wyjštkiem rachunków Romero.
{30440}{30492}No tak.
{30590}{30647}wietnie, możesz ić.
{31540}{31589}Zasłaniasz mi słońce.
{31590}{31642}Przepraszam.
{31690}{31777}Isabel, jakie masz plany na lato?
{31790}{31839}Kšpiele słoneczne.
{31840}{31909}Poważnie.|Jedziesz gdzie?
{31915}{31964}Może na plażę.
{31965}{32084}No jasne.|Do Marbelli z nadzianymi chłopakami!
{32090}{32155}Więc będziesz na miejscu?
{32165}{32189}Co cię to obchodzi?
{32190}{32239}Jasne, że obchodzi.
{32240}{32264}Ach, tak?
{32265}{32339}Hej, czy ja mówiłem do ciebie?
{32340}{32392}Więc bšd cicho.
{32415}{32464}Id się gdzie pobawić.
{32465}{32517}Włanie.
{32590}{32642}W każdym razie...
{32740}{32789}Co powiedział?
{32790}{32839}Że ma motocykl.
{32840}{32889}Pewnie.
{32890}{32953}Jeste tu od pięciu lat
{33015}{33102}i nie poczyniłe żadnych postępów.
{33115}{33167}Jest nawet gorzej.
{33190}{33281}Nie masz żadnego kontaktu z ludmi.
{33290}{33342}Rozumiesz, co mówię?
{33565}{33617}Spokojnie.
{33690}{33742}Uspokój się.
{33765}{33817}Antonio, Pablo!
{34640}{34689}Panie generale!
{34690}{34783}Spocznij, Chino.|W stanie spoczynku.
{34790}{34839}Sie masz, Chino, skarbie.
{34840}{34889}Co słychać, kochanie?|Jak leci?
{34890}{34939}Umieram tu.|Masz co dla mnie?
{34940}{35014}Cokolwiek?|Okolica jest bezpieczna?
{35015}{35064}Proszę, dla ciebie.
{35065}{35114}Dzięki Bogu.|Zostałam z niczym.
{35115}{35164}Zaczekaj.|- Nie piesz się.
{35165}{35223}Biegusiem.|- Spokojnie.
{35240}{35289}Chino!
{35290}{35339}Co za widok.
{35340}{35392}Sukins...
{35440}{35489}- Jak się masz?|- wietnie. Masz to?
{35490}{35539}Jasne.|Proszę.
{35540}{35589}Spokojnie.
{35590}{35657}Nie każ mi błagać, kotku.
{35665}{35714}Wiedziałam, że mogę na ciebie liczyć.
{35715}{35776}Chino, id się przejć.
{35790}{35814}Nie bšd taki zazdrosny.
{35815}{35867}Chino... Chino!
{35990}{36039}Dobra, spadam.|- Już idziesz?
{36040}{36089}Tak, na razie.|- Trzymaj się.
{36090}{36142}Ty też, pa.
{36790}{36842}Dzwonił?|- Tak.
{36865}{36917}Będzie w czwartek.
{36965}{36989}Sam nie wiem.
{36990}{37102}Nie jestem pewien.|Zobaczymy, ile zaoferuje.
{37115}{37164}Przecież już zdecydowalimy.
{37165}{37254}Nawet jeli zaoferuje trochę mniej.
{37265}{37314}Dokšd pójdziemy?
{37315}{37339}Do Sewilli,
{37340}{37392}jak Alejandro.
{37415}{37467}Albo do Madrytu.
{37515}{37564}Przecież nam tu dobrze.
{37565}{37622}Nie, wcale nie, Jose.
{37665}{37728}Nie jest nam tu dobrze.
{38690}{38739}Pewnego dnia się zabije.
{38740}{38794}Najpierw zabije mnie.
{38815}{38880}- Lubisz go?|- Tak, lubię.
{38915}{38964}Jest przystojny.
{38965}{39028}Owszem.|No i ma motor.
{39065}{39114}Hej...
{39115}{39182}A co, jeli cię pocałuje?
{39190}{39239}Wtedy mu oddam.
{39240}{39294}A jeli cię dotknie?
{39315}{39367}Wtedy też mu oddam.
{39390}{39439}A jeli cię kocha?
{39440}{39514}Wtedy i ja będę go kochała.
{41165}{41214}Wiem, co sobie wszyscy mylicie.
{41215}{41264}M...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin