Fr. W. Foerster Stare i nowe wychowanie.pdf

(1378 KB) Pobierz
767251430 UNPDF
1
Fryderyk Wilhelm Foerster
Stare i nowe wychowanie
SPIS TREŚCI
SŁOWO WSTĘPNE
PAŃSTWO, RELIGIA I PEDAGOGIKA
Bezduszne państwo mocarstwowe
Podstawy duchowe państwa
Zadanie pedagoga
ODPOWIEDŹ NA BADANIE RELIGIJNE U NOWOCZESNEJ
WYKOLEJONEJ MŁODZIEŻY
Nowoczesne i starożytne pogaństwo
Abstrakcyjna duchowość nowoczesna
Utopia samozbawienia
Uniwersalizm mglisty i uniwersalizm ścisły chrześcijański
Credo, sed intelligere desidero
NOWOCZEŚNI CHRZEŚCIJANIE PRZEMAWIAJĄ DO NOWOCZESNYCH POGAN
Pojęcie nowoczesne uczciwości intelektualnej
Mylna interpretacja pojęcia autorytetu kościelnego
Głęboko tkwiące nieporozumienie
Mglista „żywotność"
Nowe pojęcie wodza u młodzieży nowoczesnej
Krytyka indywidualnego rozsądku
Zegarek kieszonkowy i czas astronomiczny
Zacieśnienie psychiczne przez nowoczesną „autarkię“ duchową
Dyskusja i zrozumienie
MŁODZIEŻ NOWOCZESNA I AUTORYTET RELIGIJNY
Przedszkole znajomości życia oraz samopoznania
Wolność myśli
Doświadczenie życiowe jako czynnik poznawczy
„Credo, ut intelligam“
PEDAGOGIKA RELIGII I NAUKA RZECZYWISTOŚCI
Ożywienie duchowe doświadczenia codziennego
Platońska pedagogika przypominania
Wskazówki, jak korzystać z doświadczeń życiowych
Nowoczesna literatura, biblia, rzeczywistość życia
UNIWERSYTET BEZ BOGA
Opuszczenie akademickie
2
Perspektywy na przyszłość
WALKA JEDNOSTRONNOŚCI W NOWOCZESNEJ PEDAGOGICE
Brak jasnych i uniwersalnych celów
Wychowanie koedukacyjne
Nieprzemyślana szkoła jednolita
Europejska i amerykańska pedagogika
Przesądy zasad szkoły pracy
ISTOTĄ WYCHOWANIA
PSYCHOLOGIZM I WYCHOWANIE
PSYCHOLOGIA ABSTRAKCYJNA I KONKRETNA
Znajomość ludzi i samopoznanie
Gdzież są prawdziwi psychologowie eksperymentalni?
Zawiłość charakterów
Jednostronności psychoanalizy
WYCHOWANIE DO REALIZMU
Odwrotna strona „idealizmu"
Konieczny przeciwważnik przeciwko idealizmowi
Metody rozwoju zmysłu rzeczywistości
KULTURA WYRAŻANIA SIĘ I WYCHOWANIE
Dusza i ciało
Wychowanie do grzeczności
Zachowanie się przy stole
Uduchowienie zewnętrznych form
Zwyczaje kobiece
PSYCHICZNE POKONYWANIE KONFLIKTÓW W MŁODYM WIEKU
Afekty stłumione
Prawda i fałsz w psychoanalizie
Kompleks Edypa i kompleks ojca
Konflikty i ich odprężenie psychiczne
KAZANIE NA GÓRZE I MŁODZIEŃCZE SAMOOPANOWANIE
Pacyfizm w pokoju dziecięcym
Moralna wartość zemsty
Indianin i gentleman
WIECZNA PEDAGOGICZNA WARTOŚĆ STAROŻYTNOŚCI
Siły twórcze tradycji łacińskiej
Niemcy i pedagogika śródziemnomorska
3
Czy nowy wiek humanistyczny?
Starożytność a chrześcijańskie dobro kształceniowe
MŁODZIEŻ LUDOWA I PEDAGOGIKA PRACY
Pojęcie honoru pracy
Jak należy rozmawiać z młodymi służącymi i terminatorami?
Honor i uczciwość
AUTORYTET I SAMORZĄD W WYCHOWANIU MŁODOCIANYCH
Za dużo aktywności wychowawcy
Cnoty wodza i wady wodza
Jednostronni pedagogowie autorytetu
Solidarność i chłopcy przewodnicy
PEDAGOGIKA LIGI NARODÓW
Konieczne ćwiczenie w utrzymywaniu pokoju i tworzeniu pokoju
Młodzieńczy instynkt walki
Psychologiczne zgłębienie wychowania pokojowego
Wielki i mały pokój dziecięcy
WYCHOWANII DO RZECZOWOŚCI W WALCE POLITYCZNEJ
Podrażnienie osobiste
Męska obiektywność
O PEDAGOGICZNE POKIEROWANIE KOLEKTYWNYM ZWIERZĘCIEM
Dyktatura masy
Samodzielność wobec wpływów socjalnych
PRZECIĄŻENIE, DZIECI NERWOWE I WYBÓR ZAWODU
Skargi rodziców
Jak się uchronić przeciwko przeciążeniu
Wysoka nerwowość u uczniów wyższych zakładów kształcenia
Wolne wejście dla intelektualnie uzdolnionych — wolne zejście
dla inaczej uzdolnionych
Pedagogika murzynów
Normalne i anormalne lenistwo
O pedagogikę inteligencji
POST GANDHIEGO A PEDAGOGIKA
DWA GŁÓWNE ZADANIA KSZTAŁCENIA LUDZKIEGO
WYCHOWANIE BEZ CELU WYCHOWANIA
Sprzeczności pedagogiczne
Albo — albo
4
Czynność bierna
Decyzja za prawdomównością
Wychowanie do męstwa
Niejasność celów przy wychowaniu żeńskim
Niebezpieczeństwa wychowania obywatelsko-państwowego
SŁOWO WSTĘPNE
Niniejsze pedagogiczne uwagi i rozważania omawiają bardzo różnorodne przedmioty i dlatego
mogłoby się wydawać, że nie stoją one w żadnym ścisłym związku ze sobą. Tak jednak nie jest. Tak jak
rozdział końcowy zbiega się z myślami poruszanymi na początku, tak też wszystkie poszczególne
rozdziały służą ku temu, żeby oświetlić z punktu widzenia najróżnorodniejszych dziedzin i
doświadczeń konieczność syntezy pomiędzy dzisiaj wzajemnie się zwalczającymi jednostronnościami,
a tym samym także pomiędzy pedagogiką tradycyjną a poglądami i eksperymentami pedagogiki
nowoczesnej.
Dzisiejsza nieprzyjaźń pomiędzy narodami jest ostatecznie tylko wynikiem rozkładu elementów
prawdy oraz sprzeczności zasad, które z konieczności stanowią pewną wewnętrzną całość i powinny
się wzajemnie uzupełniać, jeżeli kultura ludzka nie ma się załamać na skutek samych niezdolnych do
życia jednostronności oraz ich nieuchronnego starcia się.
Dlatego i pedagogika weźmie w przyszłości udział w wielkim ruchu w kierunku syntezy, której
przeznaczeniem jest zestąpienie trwającej przez całe stulecia ery separacji i chorobliwych oraz
bezwładnych jednostronności.
Autor chce w całej swej rozprawie oddziaływać w tym kierunku. Niniejsze pobudki do syntezy
pedagogiki tradycyjnej i pedagogiki nowoczesnej są równocześnie małym przyczynkiem do
ponownego pojednania się rozdzielonych zasad. Oczywiście pojednania nie należy utożsamiać ze
zmieszaniem albo zatarciem. Zupełnie przeciwnie: Chodzi tu o to, by potrafiono bystrym okiem
oddzielić w dziedzictwie pedagogicznym jak również w nowoczesnych badaniach i teoriach to, co ma
trwałą wartość i żywotność od tego, co już przeżyte, i od obcych życiu abstrakcji.
Fr. W. Foerster były zwyczajny profesor filozof ii i pedagogiki uniwersytetu w Monachium Lato 1935.
PAŃSTWO, RELIGIA I PEDAGOGIKA.
Bezduszne państwo mocarstwowe.
Upłynęło kilka stuleci rozkładu indywidualistycznego. Rozkład ten działał nie tylko niszcząco, służył on
również pewnej powszechnej konieczności. Ta zaś przygotowała inne wyższe metody współdziałania
sił, określone przez Carlyle’a jako „metody naszyjnikowe”.
Świat okaże się do tych nowych metod kiedyś dostatecznie przygotowanym — ale to jedynie na
podstawie uprzedniego odrodzenia religijnego. Wobec niezwykłych spustoszeń, wywołanych w
dziedzinie dawnych węzłów i dawnego ładu, i wobec daleko posuniętego ogólnego rozluźnienia — a
to w epoce, dążącej stanowczo do skojarzenia sił — powstały wszędzie tam, gdzie skutki rozkładu
wystąpiły najdobitniej, nowe prądy. Prądy te starają się stworzyć przy poparciu władzy państwowej,
uciekającej się nawet do ostatecznych środków, nową jednolitość rozpraszających się sił. Prądy te
okazują również skłonność w kierunku opanowania całego wychowania, ażeby zupełnie
5
konsekwentnie podporządkować młodzież społeczeństwu i jego autorytetowi, wyprzeć zaś całkowicie
sumienie jednostki.
Wszystkie te wysiłki niewątpliwie z góry skazane są na niepowodzenie, mimo nawet chwilowych
sukcesów, jakimi chełpią się oszołomieni władzą mocarze. Ostatecznie bowiem państwo zależne jest
od energii sumienia jednostki. Wszechwładza państwowa doprowadzi do upadku państwa, żyjącego
niejako w złudzeniu swej wszechpotęgi, wspieranej terrorem i gwałtem. Wszelkie ponoszone ofiary,
dowody oddania w rzeczach najdrobniejszych i najsubtelniejszych, karność, uczciwość poddanego i
rządzącego, uznawanie pewnej hierarchii społecznej, posłuszeństwo, autorytet — te wszystkie
czynniki mogą się okazać trwałymi dopiero wtedy, gdy podstawą wszystkiego będzie jakieś dobro o
wyższym jeszcze znaczeniu aniżeli państwo. Jedynie najwyższa duchowa potęga potrafi dotrzeć i
oddziaływać wychowawczo i ostrzegawczo tam, gdzie nie dociera żadna władza państwowa.
Podstawy duchowe państwa.
Pewien żyd-ortodoks miał zamiar wysłać list pocztą, wysłał go jednak przez posłańca. Następnie wyjął
ze szufladki znaczek pocztowy, zniszczył go i wyrzucił, ażeby, jak oświadczył, nie oszukiwać państwa.
Takie to duchowe tradycje są jeszcze dziś podstawą istnienia mocarstwa nowoczesnego. Mocarstwo
to jednak konsekwentnie zdąża do zniweczenia tych duchowych fundamentów, ażeby następnie
zginąć wskutek kompletnego wyjałowienia duszy i sumienia.
Twórcy takich nowoczesnych państw osiągnęli niewątpliwie na podstawie i przy pomocy na wskroś
nowoczesnej techniki życiowej i organizacyjnej olbrzymie wyniki w dziedzinie zdyscyplinowania i
skojarzenia sił. Ponieważ jednak proces budowy odbywał się kosztem porządku moralnego oraz jego
wartości duchowych, całą pracę porównać można z budową wieży Babilońskiej, która pewnego dnia
runie, grzebiąc pod sobą wszystko. Żaden z nowoczesnych Cezarów nie zgłębił dotąd swego dzieła
ładu. Nie zrozumiał on również, jakich potrzeba by rekonstrukcji duchowych i obyczajowych dla
podstaw prawdziwego ładu w życiu, jakiej reorganizacji duszy w sensie platonicznym a mianowicie
jakiego uporządkowania funkcji duchowych w człowieku, żeby przynajmniej dodatkowo stworzyć
podwalinę wszystkich podwalin. Dlatego wszelkie bezduszne wysiłki gwałtownej syntezy rozbitych sił
mogą się skończyć tylko całkowitym niepowodzeniem.
Zadanie pedagoga.
Jedno przede wszystkim powinien zrozumieć pedagog współczesny. Nie należy łudzić się
zewnętrznymi wynikami zdyscyplinowania mas i zapału młodzieńczego. Takiego bowiem
zewnętrznego uchwycenia sił bez jedności, wewnętrznie dojrzałej i duchowo uzasadnionej, nie
można uważać za rozwiązanie omawianego problemu ludzkości.
Dziś może więcej niż kiedykolwiek w dziejach ludzkości kultura ludzka wymaga wychowania takiego,
które by zjednoczyło duchowo, hierarchicznie oraz politycznie ludzi o najróżnorodniejszych zawodach
i zainteresowaniach. Dlatego też państwo nie jest problemem mniej ważnym od Kościoła. Problem
państwa nie może jednak, aczkolwiek brzmi to może paradoksalnie, znaleźć rozwiązania w sposób
czysto państwowy, ale tylko na nowej podstawie duchowej.
Słusznie powiedział Platon, że zdrowa hierarchia funkcji w państwie uwarunkowana jest triumfem
hierarchii funkcji w duszy. Uwolnienie jednostki od jarzma impulsów egoistycznych, co stanowi
podstawę ładu w państwie, jest osiągalne, ale tylko pozornie i przejściowo, a to tylko przy pomocy
oszołomień, wywołanych wspaniałymi pochodami, czy też podnieceniem afektów zbiorowych. W
rzeczywistości uwolnienie to jest wyłącznie dziełem religii. Dlatego to właśnie religia — ta
najsilniejsza rękojmia wszelkiej trwałości — jest podstawą państwa. Twórca zaś państwa zbudować
Zgłoś jeśli naruszono regulamin