Scenariusz przedstawienia z okazji Dnia Babci i dziadka.doc

(39 KB) Pobierz
Scenariusz przedstawienia z okazji Dnia Babci i dziadka

Scenariusz przedstawienia z okazji Dnia  Babci i dziadka

Inscenizacja bajki „O rybaku i złotej rybce”

 

 

Występują: narrator, rybak, rybka, żona rybaka, dwaj słudzy

Dekoracja: Według własnego pomysłu

 

 

Narrator- Historia, którą wam dzisiaj opowiem zdarzyła się dawno, dawno temu nad brzegiem wielkiego, błękitnego morza. Stał tam stary dom i mieszkał w nim stary rybak ze swoja starą żoną. Pewnego dnia żona wysłała rybaka łowić ryby. Wyruszył stary rybak nad morze, zarzucił sieci i zobaczył, że coś się błyszczy.

 

Rybak- (zarzuca wędkę , mówi przestraszonym i zdziwionym głosem)Co to takiego, chyba mi się przywidziało. To złota rybka!

 

Narrator- Rybka przemówiła ludzkim głosem.

 

Rybka ( może śpiewać na wybrana piosenkę lub mówić)

Wyzwól, wyzwól mnie z sieci i wpuść staruszkę do wody, zanim minuta przeleci doczekasz za to nagrody. Za moje życie i zdrowie , wnet się odpłacić postaram. Jakieś życzenie wypowiedz, a ono spełni się zaraz.

 

Narrator-  Bardzo zdziwił się rybak, bo nigdy jeszcze nie słyszał ,żeby rybka przemówiła ludzkim głosem że miał dobre serce wypuścił ją do wody.

 

Rybak- Żyj sobie na swobodzie i nie chcę żadnej nagrody . Używaj sobie wolności.

 

Narrator- Wrócił rybak do domu, usiadł na swojej ławce i opowiedział o dziwnej przygodzie ze złotą rybką swojej żonie.

 

Żona – ( mówi podniesionym głosem) Ty fajtłapo, miałeś taką okazję, nie dostaniesz za karę kolacji. Idź zaraz nad morze i zażądaj nagrody. Przydałoby sięgam nowe koryto. Idź czym prędzej do złotej rybki.

(rybak wychodzi smutny, ze spuszczona głowa)

 

Narrator- Rybak spuścił głowę i podreptał nad morze, które się lekko kołysało.

 

Rybak (może śpiewać lub mówić) Złota rybko, złota rybko helo,  helo, hej!

Przypłyń do mnie tutaj szybko helo, helo hej!

Obiecałaś być w potrzebie helo, helo hej

Jedna  prośbę mam do Ciebie helo, helo hej

Jedna prośbę tylko mam , chociaż proszę nie ja sam,helo, helo hej!

 

Rybka- Czego potrzebujesz staruszku?

 

Rybak – Rybko kochana , moja żona mnie skrzyczała, że nie poprosiłem o nagrodę. Ona koniecznie chce mieć nowe koryto bo stare się już rozlatuje.

 

Rybka- Życzenie wasze zostanie spełnione , wracaj do domu z Bogiem. Będziecie mieli nowe koryto.

 

Rybak- Dziękuję rybko, bardzo dziękuję.

 

(rybak wraca, jest nowe koryto, żona pierze)

Narrator- Wraca rybak do domu, a tu żona pierze już w nowym korycie i zamiast być zadowoloną i uśmiechniętą, znów zaczyna krzyczeć na męża.

 

Żona- Ty głuptasie, po co nam koryto. Do niczego nam nie pasuje. Wracaj szybko nad morze, pokłoń się nisko złotej rybce i poproś o nową chatę.

 

(rybak wychodzi ze spuszczona głową)

Narrator- Co było robić. Wrócił staruszek nad morze i znów zaczął przywoływać złota rybkę.

 

Rybak- ( śpiewa)

 

Złota rybko, złota rybko helo,  helo, hej!

Przypłyń do mnie tutaj szybko helo, helo hej!

Obiecałaś być w potrzebie helo, helo hej

Jedna  prośbę mam do Ciebie helo, helo hej

Jedna prośbę tylko mam , chociaż proszę nie ja sam,helo, helo hej!

 

Rybka- Czego potrzebujesz staruszku?

 

Rybak- Wybacz mi pani rybko, ale moja żona chce mieć nową chatę.

 

Rybka- Wasza prośba zostanie spełniona . Będziecie mieli nowa chatę. Wracaj z Bogiem do domu.

 

Rybak- Dziękuję pani rybko.

 

(Zmiana dekoracji)

Narrator- Wraca rybak do swego gospodarstwa i jakoś trafić nie może, wszystko wygląda inaczej niż przedtem, zamiast starego domu stoi piękna chata.

 

Rybak( przysłania ręke nad oczami i wypatruje chaty)

Chyba pobłądziłem.

 

Narrator- Rybak się rozgląda i widzi przed domem siedzącą żonę, ale zamiast być uśmiechniętą, na jego widok krzyczy głośno.

 

Żona- ( krzyczy i wymachuje rekami)

Jesteś wreszcie Ty niezdaro, co Ty sobie myślisz , jak teraz zwykła baba czuje się w takiej wspaniałej chacie.

 

Rybak- Czego ty znowu chcesz babo? Czy Ci źle ? Mamy teraz najpiękniejszy dom w okolicy!

 

Żona- Co mi tam dom, ja  już nie chcę być biedną babą, chcę być teraz szlachcianką.

 

Rybak- Jakże to?

 

Żona- Nic nie mów , tylko wracaj do tej swojej rybki .

 

Rybak- Oj babo! Babo! Co dalej robić? Czy posłuchać starej baby?

( wychodzi powoli, smutny, siada na ławce i zasypia )

 

Narrator- Zmęczony rybak ,aż się zdrzemnął i przyśniła mu się złota rybka.

 

Rybka ( śpiewa) Obiecałam dziadku miły spełnić każde twe życzenie

Póki, więc mi starczy siły obietnicy swej nie zmienię

Śpij spokojnie , nie martw się , jak się zbudzisz ,przyjdź nad brzeg.

 

Narrator- Rybak wstał i poszedł nad brzeg morza, które było bardzo wzburzone.(szum morza)

 

Rybak-Chyba morze się złości, że ciągle proszę o coś złotą rybkę, a może i ona jest zła.

 

Rybak ( śpiewa) Złota rybko, złota rybko helo,  helo, hej!

Przypłyń do mnie tutaj szybko helo, helo hej!

Obiecałaś być w potrzebie helo, helo hej

Jedna  prośbę mam do Ciebie helo, helo hej

Jedna prośbę tylko mam , chociaż proszę nie ja sam,helo, helo hej!

Jest jednak się nie gniewa.

 

Rybka- Pewno masz jakieś życzenie.

 

Rybak- Ależ tak , moja baba nie chce być już zwykła wieśniaczką , tylko szlachcianką.

( w tym czasie kobieta zmienia strój na szlachciankę i dom na zamek)

 

Rybka- Twoja prośba zostanie spełniona.

 

Narrator- Wraca rybak do domu i widzi szlachciankę.

 

Rybak- Witaj pani szlachcianko, nareszcie masz wszystko czegoś chciała .

 

Żona- Co ty sobie myślisz , Twoje miejsce jest w stajni!(wychodzi skulony , z opuszczona głową)

 

Narrator- Rybak cały przestraszony wycofał się , a starucha rządziła na swoim dworze. Staruszek ciągle mieszkał w stajni. Po jakimś czasie Baba wydała rozkaz , aby sprowadzić przed jej oblicze starego rybaka. Dopadli go i zawlekli przed królewskie oblicze.(dwaj słudzy wprowadzają rybaka)

 

Żona- Słuchaj!- Padnij ty, ja już nie chcę być wielka królową, tylko władczynią całego morza!

 

Narrator- Rybak nic nie odrzekł , tylko poszedł nad morze.

 

Rybak(śpiewa) Złota rybko, złota rybko helo,  helo, hej!

Przypłyń do mnie tutaj szybko helo, helo hej!

Obiecałaś być w potrzebie helo, helo hej

Jedna  prośbę mam do Ciebie helo, helo hej

Jedna prośbę tylko mam , chociaż proszę nie ja sam,helo, helo hej!

 

 

Rybka – Czego potrzebujesz staruszku?

 

Rybak – Rybko , poradź mi co mam zrobić, moja baba nie chce być już królowa,  ale cesarzową mórz i chce byś ty jej służyła.

( w tym czasie baba się przebiera na wieśniaczkę i wraca dekoracja starej chaty)

 

 

Narrator-Złota rybka machnęła ogonem i zniknęła w morzu, już się więcej nie pokazała.

Wraca rybak do domu i spogląda , i widzi uboga lepiankę, stare koryto i stara babę.

Tak oto kończy się bajka o rybaku i rybce oraz chciwej babie.

 

Piosenka(wszyscy śpiewają lub recytują)

Choć znacie bajek wielka moc , a każda piękna jest nad podziw

To zawsze jednak mimo to, znać jeszcze nie zaszkodzi.

Niechaj więc słucha każde z was, które ma na to ochotę .

Dziś o rybaku będzie baśń i rybce szczerozłotej.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin