Perun Gromowładca.doc

(1263 KB) Pobierz
Perun Gromowładca

              Perun Gromowładca

Niewiele wiemy o naszych przodkach - Słowianach. W starożytności nie byli znani. Pojawili się na arenie dziejów późno, już po upadku Cesarstwa Rzymskiego na Zachodzie. Około 500 roku n.e. wyroili się gdzieś z poleskich bagien, znad Dniepru, i zajęli ziemie w środku Europy, które opustoszały po najazdach i wędrówkach Hunów, Gotów i Wandalów. Nie znali pisma, nie zapisywali kronik. Równie niewiele wiemy o ich wierzeniach, bóstwach, religii. Słowianie, odkąd przyjęli chrześcijaństwo, gorliwie starali się zapomnieć religię swych dziadów, jako że w średniowiecznej Europie wyznawca dawnych bogów był uważany za czciciela... szatana.

Dawną pogańską religię i dawną historię świadomie skazywano na zapomnienie. Pierwszy kronikarz piastowskich książąt, dzisiaj znany jako Gall Anonim, napisał jakże szczerze: "Lecz dajmy pokój rozpamiętywaniu dziejów ludzi, których wspomnienie zaginęło w niepamięci wieków i których skaziły błędy bałwochwalstwa..."



W tym samym mniej więcej czasie co Gall Anonim u nas, w Kijowie ruski mnich Nestor spisał kronikę znaną jako "Powieść minionych lat". Tam czytamy o księciu Włodzimierzu, którzy panował równocześnie z Mieszkiem I: "I począł władać Włodzimierz w Kijowie sam jeden, i postawił bałwany na wzgórzu: Peruna drewnianego z głową srebrną i wąsem złotym, i Chorsa, Dadźboga i Strzyboga, i Simargła, i Mokosza." Ale po niewielu latach tenże Włodzimierz przyjął chrześcijaństwo i kazał te posągi obalić i wrzucić do Dniepru.

Po słowiańskich bogach pozostało jeszcze kilka podobnie krótkich wzmianek w zapiskach dawnych historyków, oraz niejasne pozostałości w ludowych podaniach. Ale z tych śladów można odtworzyć postać Peruna, naczelnego bóstwa Słowian. "Perun" to staroruska forma jego imienia. Gdyby istniało do dziś w języku polskim, brzmiałoby... "Piorun". Pamięć o owym bogu zaginęła, ale jego imię pozostało jako nazwa gromu, tego budzącego grozę zjawiska w przyrodzie. Przetrwało też w przekleństwie: "pierona...". Boga tego czcili też Litwini pod nazwą Perkunas; a ich północni sąsiedzi, Finowie, jego imieniem (jakby na złość) nazwali diabła: perkele.

Perun był bogiem nieba, bogiem-gromowładcą, podobnie jak Zeus u Greków, Jowisz-Juppiter w Rzymie, Thor u Germanów, Taranis-Toirneach u Celtów. Dodajmy, że również Jahwe, Bóg-Ojciec religii żydowskiej, pierwotnie był bardzo podobnym do nich gniewnym bóstwem burzy i ognistych piorunów.

Bóg władający niebem i burzą był jednocześnie władcą ognia i wody. Miejscem jego objawień były wzgórza - miejsca gdzie w uderzeniach piorunów Niebo łączyło się z Ziemią - oraz dęby, drzewa szczególnie chętnie przez pioruny nawiedzane. Imię Perun (a dawniej Perkun) przypomina pradawną nazwę dębu (np. quercus po łacinie); w języku Hetytów, pradawnego ludu, który zamieszkiwał ziemie obecnej Turcji, a którego język miał wiele wspólnego z prasłowiańskim, było słowo perunasz, znaczące "góra, skała". Warto wiedzieć, że owi Hetyci również czcili, jako naczelne bóstwo, Boga Burzy, a jego posążek z brązu jakimś cudem zawędrował z anatolijskich wyżyn aż na Litwę, gdzie niedawno został odkopany.

Od woli i mocy Peruna zależał obieg wody i ognia w przyrodzie. Wierzono, iż pioruny Peruna miały moc uwalniania wody, którą kradł i więził groźny smok-żmij. Wiosenne burze rozumiano jako zwycięską walkę, którą Perun stacza ze swoim odwiecznym demonicznym przeciwnikiem. Perun jako wojownik był jednocześnie magicznym opiekunem i wzorcem dla mężczyzn. Poświęcone mu były białe konie, których - jak wierzono - dosiadał, co poznawano po tym, że rumaki owe, choć przywiązywane na noc, rano nosiły ślady zdrożenia.

Gdyby jednak dzisiaj zrobić wśród Polaków ankietę, jakie znają imię boga pogańskich Słowian, większość zapewne odpowiedziałaby: Światowid. Otóż pod mianem "Światowida" naprawdę kryje się Perun. Otóż bóstwa o imieniu "Światowid" nigdy nie było. Niemieccy kronikarze zapisali, że Słowianie Połabscy (którzy w średniowieczu żyli w okolicach obecnego Berlina i w Meklemburgii) mieli boga "Zuanthevit". Przekręcili oni w ten sposób imię "Świętowit". Imię Świętowit znaczyło "Władca Pełen Mocy", i nie było określeniem osobnego bóstwa, tylko jednym z przydomków Peruna. Inny jego przydomek, o podobnym znaczeniu, brzmiał: Jarowit.

Niemieccy kronikarze donieśli też, że Słowianie wznosili posągi bóstw o kilku głowach. A kiedy w 1848 roku z rzeki Zbrucz (dzisiaj na Ukrainie) wyłowiono słynny rzeźbiony słup kamienny o czterech twarzach patrzących w cztery strony świata (dziś ten posąg znajduje się w Muzeum Archeologicznym w Krakowie) - wydało się, że właśnie do tego bóstwa musi się odnosić imię Światowid, czyli "Ten, Który Widzi Świat". Dziś jednak wiemy, że posąg ów przedstawia, wraz z pomniejszymi bogami - właśnie Peruna.

Na koniec dodam, co mnie właściwie skłoniło do napisania o tym na wpół zapomnianym bóstwie. W Milanówku, gdzie mieszkam, przy wejściu do kościoła wywieszono plakat, na którym napis oznajmia "Bóg jest". Plakat zaś przedstawia ciemne, nocne niebo i pioruny bijące w ziemię. Tak więc do dziś nam, potomkom czcicieli Boga Burzy, boskość natychmiast i podświadomie kojarzy się z piorunem. Czyli: Perunem.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin