Gintama 139.txt

(14 KB) Pobierz
00:00:01:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.

00:00:06:Słońce jest sprawiedliwe. Nikogo nie wybiera.
00:00:11:Świeci każdemu człowiekowi, po równo.
00:00:14:Za to niebo potrafi nas wypróbować.
00:00:19:Przychodzi noc.
00:00:21:Albo słońce kryje się za deszczowymi chmurami.
00:00:25:Jednak nawet wtedy nie tracimy drogi.
00:00:30:Nie ma nocy, po której nie nastałby dzień.
00:00:32:Nie ma deszczu, który nie przestałby padać.
00:00:36:Dopóki w naszych sercach jest światło,
00:00:40:dopóty nie stracimy z oczu drogi.
00:00:48:Ale nie wiedziałyśmy wtedy,
00:00:52:że im silniej słońce świeci,
00:00:55:tym nasze ciało rzuca dłuższy cień.
00:02:22:{\an1\1c&H00000000}Tłumaczenie: bodzio

00:02:57:Przepraszam.
00:03:06:Żenujące.
00:03:08:Zupełnie pusty.
00:03:10:Chyba naprawdę w tych czasach lepiej nie obrabiać samurajów.
00:03:15:Nawet ja mam więcej pieniędzy.
00:03:17:Mój portfel... zniknął!
00:03:20:Wypadł mi gdzieś?
00:03:21:Jeden, dwa, trzy... Super. Niezła zamiana.
00:03:25:Kupię sobie parfait i pogram w pachinko.
00:03:27:To...!
00:03:28:Moje pieniądze!
00:03:32:Złodziej!
00:03:36:Nie wkładaj portfela do tylnej kieszeni
00:03:43:Wybrałeś niewłaściwą osobę.
00:03:45:Jesteś o sto lat za młody, by mnie obrobić z kasy.
00:03:48:Jesteś żałosny.
00:03:50:Kiedy kradniesz i wkładasz komuś rękę za kimono,
00:03:54:pilnuj swojej własnej kasy.
00:03:58:Dosyć już. Kupiłem ci parfait, więc daj mi spokój!
00:04:04:Kiedy prosisz kogoś o przysługę, musisz być odpowiedzialny.
00:04:07:Oddaj mi pieniądze, które były w moim portfelu.
00:04:10:Pieniądze? Przecież tam nie było ani grosza!
00:04:13:Nie udawaj głupiego, dzieciaku!
00:04:15:Była tam pokaźna kwota.
00:04:17:Miałem właśnie zapłacić za czynsz.
00:04:19:Najpierw mam płacić za twój parfait, a teraz jeszcze chcesz mnie wrobić w coś takiego?
00:04:25:Dorosłeś, skoro zdajesz sobie sprawę z tego, że jesteś dzieckiem.
00:04:29:A dorośli muszą umieć przyjąć karę.
00:04:31:Zaczekaj, zaczekaj, bracie!
00:04:34:Kogo nazywasz bratem?
00:04:36:Nie kojarzę, bym miał takiego| rozwydrzonego bahora za brata.
00:04:39:Proszę, zaczekaj!
00:04:41:Ja bardzo potrzebuję pieniędzy!
00:04:54:Panie, pragniesz tu miło spędzić czas?
00:04:57:Dobra, wpadnę później!
00:05:00:Jesteś, więc zrób to teraz.
00:05:02:Puszczajcie! Dość mam takich tanich sztuczek!
00:05:06:Podziemne miasto, Yoshiwara.
00:05:09:Działa pod okiem przekupnych oficjeli.
00:05:12:Miejsce, w którym nie ma prawa,| i które jest ignorowane przez rząd.
00:05:18:Miasto wiecznej nocy.
00:05:19:Ty zboczony gówniarzu.
00:05:21:Zabierasz mnie do takiego miejsca i próbujesz omamić seksualnymi przyjemnościami.
00:05:23:Nieźle sobie poczynasz.
00:05:24:Ale zwykłe kobiety mnie nie zadowolą.
00:05:28:Musiałyby być na jej poziomie.
00:05:33:Zapomnij. Jest poza twoim zasięgiem.
00:05:36:To Hinowa. Najważniejsza kurtyzana w tym mieście.
00:05:40:Jeśli jej się nie spodobasz, możesz zapomnieć.
00:05:42:Nawet gdybyś był bogaczem czy wielką szychą.
00:05:45:Jest daleko poza twoim zasięgiem.
00:05:48:Poza tym mam względem niej dług.
00:05:54:Proszę pana, dzisiaj też przyniosłem.
00:05:56:Dobra. Wracasz tu niemal każdego dnia.
00:06:00:Proszę je przekazać co do grosza.
00:06:02:Dobrze.
00:06:03:Wiem.
00:06:04:Na co te pieniądze?
00:06:06:Czy to nie oczywiste?
00:06:09:Na kobietę.
00:06:13:Potrzebuję pieniędzy, by móc spotkać się z Hinową.
00:06:20:Taki wypierdek pragnie najlepszej kobiety w Yoshiwarze?!
00:06:23:Dzieciakom obce są te rzeczy!
00:06:25:Wracaj do domu ssać pierś swojej matki!
00:06:28:To nie jest zabawne. Jest 18, a wy |o takich rzeczach w telewizji gadacie.
00:06:31:Sądzicie, że coś takiego przystoi w ogóle?
00:06:33:Nie przejmuj się drobiazgami, Shinpachi.
00:06:35:Panikujesz, bo taki dzieciuch bije cię na głowę?
00:06:38:Wcale nie panikuję!
00:06:39:Tak niby wygląda ktoś, kto nie panikuje?
00:06:41:Panikujesz jak nic. Aż język przygryzłeś.
00:06:43:Wcale nie... A nawet jeśli, to co?
00:06:45:Mógłbym to zrobić, kiedy bym tylko chciał. Ale nie chcę.
00:06:51:Dzieci nie powinny przebywać w takim miejscu.
00:06:55:Nie jestem dzieckiem, jestem Seita, prawiczku.
00:06:57:Coś ty powiedział?!
00:06:59:Czy ty w ogóle wiesz, co to znaczy?!
00:07:00:Uspokój się, prawiczku.
00:07:02:Nie naśmiewajcie się z prawiczków!
00:07:03:Mężczyzna, który po trzydziestce nadal jest prawiczkiem,
00:07:06:nazywany jest ręką boga, a nawet Kato Taka!
00:07:10:Dodam to do pamięci.
00:07:12:'Mężczyzna, który po trzydziestce...'
00:07:14:Takie informacje ci niepotrzebne!
00:07:15:Pozwólcie mu skończyć.
00:07:18:Aż dziw bierze, że interesujesz się kobietami.
00:07:22:Cicha woda brzegi rwie.
00:07:24:Nawet kradnie, by mieć pieniądze na kobiety.
00:07:27:Straszny będzie z niego typ, jak dorośnie.
00:07:31:Nie mam rodziców, więc trudno mi zdobyć pieniądze.
00:07:37:Dlatego...
00:07:38:Kobiety w Yoshiwarze sporo kosztują, prawda?
00:07:42:Ledwo wiążesz koniec z końcem, więc na co ci to?
00:07:48:Mów że prawdę.
00:07:52:Zostałem porzucony przez rodziców, gdy byłem mały.
00:07:59:Nie pamiętam, jak wyglądali moi rodzice.
00:08:01:Pamiętam tylko staruszka, który się mną zajmował.
00:08:08:Zmarł on trzy lata temu.
00:08:12:Wcześniej jednak...
00:08:16:Nie czuj się wyrzutkiem, Seita. |Nie zostałeś porzucony, zostałeś ocalony.
00:08:23:Twoi rodzice uratowali cię przed ciemnością.
00:08:29:Bądź z nich dumny.
00:08:30:Do tej pory twoja matka żyje| w świecie wiecznej nocy.
00:08:34:Rozświetla tam noc niczym słońce.
00:08:41:Ona może być moją matką.
00:08:44:To właśnie ona może nią być!
00:08:48:Chcę ją zobaczyć. Chcę z nią porozmawiać!
00:08:51:Ale ile razy bym nie krzyczał...
00:08:54:nie spojrzała nawet w moją stronę.
00:08:59:Nie mogę się do niej dostać.
00:09:01:Dlatego zdecydowałem, że dotrę do niej za wszelką cenę, nawet jako klient.
00:09:09:Robiłem wszystko, byle zdobyć pieniądze.
00:09:12:Nawet dopuszczałem się kradzieży.
00:09:20:Pomyliły ci się priorytety.
00:09:22:Czy sądzisz, że twojej matce spodobałoby się,
00:09:25:że robisz takie rzeczy tylko po to, by się z nią spotkać?
00:09:28:Zacznij tu pracować.
00:09:32:Nie mogę ci dać pieniędzy po to, byś spotkał się za nie z kobietą w Yoshiwarze.
00:09:36:Ale mogę ci w tym trochę pomóc.
00:09:39:Zatem więcej nie kradnij pieniędzy.
00:09:47:Dziękuję! Dziękuję bardzo!
00:09:54:Odpracuj też te dziesięć tysięcy, które miałem w portfelu.
00:09:59:Przecież ci mówiłem, że był pusty!
00:10:01:I dlaczego za każdym razem ilość jest większa?!
00:10:04:To biznes.
00:10:07:Zacznijmy więc.
00:10:10:Dobrze.
00:10:16:Nie!
00:10:19:Zabierz ręce.
00:10:21:W przeciwnym razie nie wyczyszczę miejsca, w którym znajduje się największe siedlisko bakterii.
00:10:25:Przestań!
00:10:32:Dobrze na tobie wygląda.
00:10:34:Bakterie w większości wyeliminowane.
00:10:37:Została tylko ta w kroczu.
00:10:40:Se nie pogrywaj!
00:10:53:Dalej.
00:10:54:Jak masz czas gadać, lepiej bierz się do roboty!
00:10:55:Tak!
00:10:57:Jak skończysz, idź mi kupić papierosy!
00:11:00:Sama bierz się do roboty!
00:11:02:Była tu pani, Otose? Niech da pani spokój.
00:11:05:Co z twoim akcentem?
00:11:07:Dawno już się nie pokazywałam, więc trochę mi się zapomniało.
00:11:27:Panie samuraju, wstąpi pan?
00:11:29:Dobrze pana obsłużę.
00:11:31:Odwalcie się, zdziry.
00:11:32:Nie przyszedłem tutaj dla takich tanich kobiet.
00:11:36:Słyszałem, że jest tu Hinowa, najlepsza kobieta w Edo.
00:11:40:Chcę, by jakaś naprawdę piękna kobieta
00:11:43:podawała mi sake.
00:11:46:Pani Hinowa nigdy nie zwróci uwagi na takiego żałosnego samuraja.
00:11:51:Wracajcie do domu, psy!
00:11:53:Naśmiewasz się z wojowników?!
00:11:55:Rozpłatam cię!
00:11:58:Sądzisz, że w tym mieście ujdzie ci takie zachowanie?
00:12:03:To Yoshiwara.
00:12:05:To całkiem inny świat od tego na górze.
00:12:09:To ziemia kobiet.
00:12:18:Tutaj stoi prawdziwa piękność.
00:12:23:Ile?
00:12:25:Chcesz mnie kupić?
00:12:27:Ile? Powiedz mi.
00:12:31:Już...
00:12:34:zapłaciłeś cenę.
00:12:41:To Bukiet Kwiatu!
00:12:42:Siła zbrojna Yoshiwary - Bukiet Kwiatu!
00:13:00:Jeśli nie chwycisz umiejętnie róży, poranią cię jej kolce.
00:13:21:Długo wytrzymuje.
00:13:23:Ile to już będzie?
00:13:26:Dobrze sobie radzi. Szybko się uczy.
00:13:33:Katarzyna mogłaby się wiele od niego nauczyć.
00:13:38:Chyba rozumie, że nie ma wyjścia.
00:13:40:Jako dziecko dużo przeszedł.
00:13:45:Seita się zmienia.
00:13:48:Jego oczy nabierają blasku.
00:13:55:Idziesz tam?
00:13:57:O czym mówisz?
00:14:00:Wiesz, jaki status ma Yoshiwara?
00:14:04:W miejscu tym spełniają się marzenia mężczyzn.
00:14:07:Nie o tym mówię.
00:14:09:Yoshiwara skrywa i tę ciemną stronę.
00:14:13:To rejon wyjęty spod prawa.
00:14:17:Możliwe jest to dzięki jednej istocie.
00:14:22:Hosenowi, Królowi Nocy.
00:14:26:To właściciel Yoshiwary, potężny wojownik.
00:14:30:Nawet oficjele szogunatu z nim nie zadzierają.
00:14:33:To król tej ziemi, gdzie panuje wieczna noc.
00:14:35:Nosi wiele imion, ale jest bardzo niebezpieczny.
00:14:40:Ci, którzy chcieli się z nim zmierzyć nigdy już nie ujrzeli światła dnia.
00:14:46:Takie krążą pogłoski.
00:14:49:Król Nocy?
00:15:01:Ostatnio się nie pokazywał.
00:15:05:Ciekawe, co się z nim dzieje.
00:15:07:Chodzi ci o Seitę?
00:15:09:Tak.
00:15:10:Tego dzieciaka, co dzień w dzień przychodził, bo chciał się spotkać z Hinową.
00:15:17:Słyszałem, że ostatnio wziął się za porządną robotę.
00:15:22:To ktoś go zatrudnił?
00:15:25:Są ludzie, którym się we łbach poprzewracało.
00:15:28:Teraz nie przychodzi codziennie, tylko raz na miesiąc.
00:15:33:Przyniósł cała potrzebną kwotę. To zadziwiające.
00:15:36:Kiedyś wyglądał jak bezpański pies,
00:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin