11_Drobniak.pdf

(2743 KB) Pobierz
Microsoft Word - 11_Drobniak_nowy
MECHANIKA PŁYNÓW – DLACZEGO TAK
TRUDNO PRZEWIDZIEĆ RUCH PŁYNU?
Stanisław Drobniak
Instytut Maszyn Cieplnych
Politechnika Częstochowska
e-mail: drobniak@imc.pcz.czest.pl
Tomasz A. Kowalewski
Instytut Podstawowych Problemów Techniki PAN
e-mail: tkowale@ippt.gov.pl
1. Wprowadzenie
Mechanika płynów to dział fizyki opisujący zjawiska związane z ruchem
cieczy i gazów. Zastanawiając się na zakresem zainteresowań mechaniki płynów
możemy łatwo zauważyć, że niemal wszystko, co otacza człowieka jest w dużej
części płynem i rządzi się prawami mechaniki płynów. Już starożytni intuicyjnie
zauważyli, że spośród czterech podstawowych pierwiastków struktury
wszechświata (powietrze, ogień, woda i ziemia), trzy są płynami. Czwarty, ziemia,
też w rzeczywistości jest płynem za wyjątkiem cienkiej skorupy stałej. Wydaje się,
że jest w tej uproszczonej odpowiedzi na nasze pytanie dużo prawdy. Znaczenia
mechaniki płynów dla zrozumienia praw rządzących naturalnym środowiskiem
człowieka jak i jego życiowymi funkcjami nie trzeba uzasadniać.
Mechanika płynów to także dziedzina techniki i działalności inżynierskiej,
gdyż wiele, jeśli nie większość, procesów przemysłowych opiera się na mechanice
płynów. Często niedostrzeganie roli mechaniki płynów wiąże się ze specyfiką
danej dziedziny, odmienną nomenklaturą lub wąskim zakresem jej zastosowań. Ale
poczynając zarówno od opisu huraganów, wybuchów wulkanów, wybuchów na
słońcu, transportu ropy czy odlewania metali, jak i procesów oddychania,
przepływu krwi, procesów wewnątrz komórkowych, wszystkie te procesy opierają
się na mechanice płynów. Co ważne, wszystkimi tego typu procesami rządzi w
rzeczywistości jedno podstawowe równanie mechaniki płynów, równanie Naviera-
707259219.002.png
390
Stanisław Drobniak, Tomasz A. Kowalewski
Stokes’a. Mogłoby się wydawać, że jest to znakomite ułatwienie. W rzeczywistości
rozwiązanie tego równania dla istotnej klasy przepływów, przepływów
turbulentnych, pozostaje ostatnim nie rozwiązanym, ważkim problemem fizyki
klasycznej. Nadal aktualna jest ufundowana przez Clay Mathematics Institute
nagroda w wysokości 1 miliona dolarów dla „śmiałka”, który wykaże
matematyczną jednoznaczność rozwiązań tego wydawałoby się prostego równania
[1]. Ze względu na tę zasadniczą trudność rozwój mechaniki płynów na przestrzeni
wieków odbywał się stosunkowo powoli i właściwie dopiero w ostatnim 50-leciu
możemy mówić o znaczącym postępie, zapoczątkowanym pracami genialnego
obserwatora przepływów Ludwiga Prandtla [2]. Problemom z opisem przepływów
turbulentnych, tj. przepływów analizowanych w skali makroskopowej, poświęcimy
pierwszą część tego opracowania.
Kłopoty, na jakie napotyka mechanika płynów pojawiły się również z drugiej
strony skali wymiarowej, w układach mikro i nanoprzepływów. Poprawny opis
przepływu w tych skalach jest istotny dla diagnozowania układów biologicznych,
sterowania miniaturowymi systemami analizy chemicznej i biologicznej, mikro
systemami dostarczania leków i czynników hamujących wzrost komórek
rakowych, jak i do zrozumienia przebiegu zawiłych procesów mechanicznych i
chemicznych w tej najbardziej skomplikowanej fabryce wszechświata, jaką jest
komórka biologiczna. Problematyce mikro i nano-przepływów, stosunkowo młodej
gałęzi mechaniki płynów poświęcimy drugą część opracowania.
Ale prawdziwy przełom w mechanice płynów dokonuje się właśnie teraz.
Postęp w rozwoju techniki komputerowej i rozwój nowych metod obliczeniowych
spowodował, że od kilku lat zarówno w skali makro jak i mikro jesteśmy
świadkami tego, co jeszcze kilkanaście lat temu wydawało się niemożliwe. W skali
makro widzimy próby numerycznego symulowania ruchu turbulentnego bez
żadnych założeń upraszczających, wykorzystując jedynie podstawowe równanie
mechaniki płynów, równanie Naviera-Stokes’a (metoda ta określana jest terminem
DNS – Direct Numerical Simulation [3]). W skali mikro i nano obserwujemy
modelowanie mikro i nano-przepływów z zastosowaniem modeli wiernie
oddających strukturę molekularna płynu i sprzęganie wiedzy o oddziaływaniach
molekularnych z klasycznym opisem ciągłym płynu. Podobną transformację
707259219.003.png
Mechanika Płynów – dlaczego tak trudno przewidzieć ruch płynu? 391
przechodzą metody diagnostyki eksperymentalnej, których rozwój jest konieczny,
aby wesprzeć budowane modele obliczeniowe. Z perspektywy tych wydarzeń i
kolejnych kroków milowych, jakie się dokonują w metodach analizy, symulacji i
pomiarów w mechanice płynów, w części trzeciej tego artykułu spróbujemy
spojrzeć w przyszłość i przewidzieć, które z od dawna czekających na rozwiązanie
problemów i nowych wyzwań staną się siłą napędową mechaniki płynów.
Pisząc nasz artykuł dokonywaliśmy uproszczeń i używaliśmy niezbyt
precyzyjnych sformułowań, mamy nadzieję że zainteresowani Czytelnicy zechcą
sięgnąć do wskazywanych przez nas źródeł, gdzie omawiane zagadnienia są
przedstawione szerzej i bardziej dokładnie. Cytujemy źródła, które łatwo można
znaleźć w Internecie, w tym zwłaszcza Wikipedię, która jest dziś jednym z
najłatwiej dostępnych źródeł informacji, ponadto podajemy odwołania do
artykułów zamieszczonych w polskich pismach naukowych, cytujemy także jedno
pismo ( Nature ), które czytać koniecznie trzeba.
2. Mechanika płynów w skali makroskopowej (turbulencja
przepływów) i jej związki z życiem codziennym i techniką.
Niniejszy rozdział dotyczy klasycznej mechaniki płynów, którą nazywać
będziemy mechaniką w skali makroskopowej. Oznaczać to będzie, że płyn będzie
dla nas ośrodkiem idealnie ciągłym, czyli że najmniejsze skale (rozmiary zjawisk)
którymi będziemy się zajmować będą znacznie większe od rozmiarów atomów i
molekuł płynu. Mechanika płynów, zapoczątkowana pracami Galileusza (1564-
1642), Torricellego (1608-1642) i Pascala (1623-1662) mimo swej „klasyczności”
wynikającej z pięciuset lat prowadzonych w tej dziedzinie badań stanowi wciąż
aktualny i daleki od rozwiązania problem poznawczy.
Powodem nieustannego zainteresowania mechaniką płynów jest przede
wszystkim istnienie turbulencji przepływów i wieloskalowy charakter tego
zjawiska. Ilustrację zjawiska turbulencji przedstawiono na zdjęciu wspaniałego
aktora Humphreya Bogarta (rys. 1), który był tak namiętnym palaczem, że trudno
jest znaleźć jego zdjęcie bez papierosa. Pokazana na zdjęciu smuga papierosowego
dymu jest początkowo spójna i uporządkowana (ten rodzaj ruchu nazywamy
707259219.004.png
392
Stanisław Drobniak, Tomasz A. Kowalewski
laminarnym ) a po chwili traci regularny charakter i pojawiają się w niej wiry ,
stanowiące podstawowy składnik ruchu turbulentnego . Rys. 1 pokazuje, że
przepływ laminarny istnieje tylko w początkowej strefie smugi dymu i obserwacja
ta jest prawdziwa dla zdecydowanej większości przepływów. Można powiedzieć,
że przepływ laminarny jest w przyrodzie i technice wyjątkiem, natomiast przepływ
turbulentny regułą i wynikają z tego dla nas zarówno dobre jak i złe skutki.
Rys. 1 Laminarny i turbulentny przepływ smugi dymu z papierosa trzymanego przez
Humphreya Bogarta [4]
Złym skutkiem powszechności turbulencji jest fakt, że opór aerodynamiczny
w przepływie turbulentnym jest proporcjonalny do kwadratu prędkości, natomiast
w przepływie laminarnym do pierwszej jej potęgi. Można zatem sądzić, że jeśli
umielibyśmy budować samochody, statki i samoloty poruszające się ruchem
laminarnym, wówczas ich opór rósł by znacznie wolniej z prędkością i do ich
napędu potrzeba by znaczniej mniej energii (omówimy ten problem szerzej w
dalszej części artykułu).
Dla wyjaśnienia pożytków z turbulencji musimy wytłumaczyć, na czym
polega wielkoskalowość turbulencji. Ilustracją tego pojęcia może być zdjęcie
lotnicze (rys. 2) katastrofy tankowca „Argo Merchant”, który w grudniu 1976
osiadł na mieliźnie w pobliżu Nantucket (USA), a z przełamanego kadłuba
wyciekło 26 milionów litrów oleju opałowego. Struga oleju wypływająca z
707259219.005.png
Mechanika Płynów – dlaczego tak trudno przewidzieć ruch płynu? 393
rozprutego kadłuba jest wyraźnie turbulentna, o czym świadczą widoczne wiry,
których rozmiar szybko rośnie w miarę oddalania się od statku.
Porównanie długości kadłuba z rozmiarem plamy oleju wskazuje, że
turbulentne wiry osiągają wielkość liczoną w kilometrach a jednocześnie należy
zdać sobie sprawę, że zaznaczony tu makrowir składa się z olbrzymiej ilości
zawartych w nim wirów, z których najmniejsze mają rozmiar rzędu dziesiętnych
części milimetra ( wiry dysypatywne rozpraszające energię ruchu w ciepło). Skale
turbulentnych wirów pokrywają więc w sposób ciągły zakres rozciągający się od
ułamków milimetra (skala procesów dysypatywnych stanowiących jedną z
istotnych cech turbulencji) do metrów (przepływy techniczne) lub nawet setek i
tysięcy kilometrów (turbulencja geofizyczna).
Istotą przepływu turbulentnego jest zatem nieskończona liczba interakcji
pomiędzy poszczególnymi wirami (skalami) co nazywamy wieloskalowym
charakterem zjawiska turbulencji. Wielkoskalowość turbulencji powoduje, że
przepływ turbulentny bardzo szybko zwiększa swe rozmiary, co widać nie tylko na
zdjęciu plamy oleju, lecz także i na rys. 1, gdzie wąska laminarna struga dymu z
papierosa trzymanego przez Humphreya Bogarta gwałtownie rozszerza się po
przejściu w przepływ turbulentny.
Rys. 2 Zdjęcie lotnicze wycieku ropy z tankowca Argo Merchant [5]
Turbulencja jest zatem odpowiedzialna za to, że dym tytoniowy czujemy
niemal natychmiast po zapaleniu papierosa w pokoju, ale też musimy pamiętać, ze
dzięki turbulencji czujemy ciepło już po chwili od włączenia grzejnika. Gdyby w
707259219.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin