When_We_Were_Young.Rozdzial 01-33.pdf

(1226 KB) Pobierz
When_We_Were_Young.Rozdzial 01-33
When We Were Young
Autorka: Fall Down Again Bella
Tÿumaczenie: Moni_86
230229213.001.png
Spis treści
Chapter 1 ................................................................................................................................................ 3
Chapter 2 ................................................................................................................................................ 6
Chapter 3 ................................................................................................................................................ 9
Chapter 4 .............................................................................................................................................. 14
Chapter 5 .............................................................................................................................................. 19
Chapter 6 .............................................................................................................................................. 25
Chapter 7 .............................................................................................................................................. 32
Chapter 8 .............................................................................................................................................. 40
Chapter 9 .............................................................................................................................................. 45
Chapter 10 ............................................................................................................................................ 51
Chapter 11 ............................................................................................................................................ 59
Chapter 12 ............................................................................................................................................ 67
Chapter 13 ............................................................................................................................................ 74
Chapter 14 ............................................................................................................................................ 81
Chapter 15 ............................................................................................................................................ 91
Chapter 16 ............................................................................................................................................ 97
Chapter 17 .......................................................................................................................................... 106
Chapter 18 .......................................................................................................................................... 114
Chapter 21 .......................................................................................................................................... 142
Chapter 22 .......................................................................................................................................... 150
Chapter 23 .......................................................................................................................................... 157
Chapter 24 .......................................................................................................................................... 169
Chapter 25 .......................................................................................................................................... 176
Chapter 26 .......................................................................................................................................... 190
Chapter 27 .......................................................................................................................................... 197
Chapter 28 .......................................................................................................................................... 205
Chapter 29 .......................................................................................................................................... 217
Chapter 30 .......................................................................................................................................... 224
Chapter 31 .......................................................................................................................................... 231
Chapter 32 .......................................................................................................................................... 244
Chapter 33 .......................................................................................................................................... 251
Chapter 1
Bella – lat 4
Stałam za furtką w przedszkolu. Moja głowa nie sięgała ponad nią, więc widziałam tylko
białe sztachety płotu krzyżujące się przed moją twarzą. Popchnęłam Erica Yorka, bo
śmiał nazwać mnie dziewczynką. To znaczy, ja jestem dziewczynką, ale nie lubię jak
mnie tak nazywają. A poza tym dokuczał mi przez cały dzień. Więc dostałam za to karę
do odsiedzenia. To był mały kojec, bez zabawek, ani niczego innego. Moja twarz
przybrała smutny wyraz i trzęsła mi się broda. Skrzyżowałam swoje małe ręce na piersi.
Edward, mój najlepszy przyjaciel na całym świecie, przybiegł do mnie, gdy zobaczył
mnie samą.
- Co się stało Bella? – zapytał.
- Mam karę. – skrzywiłam się. Podbiegł do furtki. Był trochę wyższy ode mnie, ale nie aż
tak bardzo.
- Dlaczego? – zapytał.
- Popchnęłam Erica. – Edward uśmiechnął się krzywo.
- Z jakiego powodu?
- Nazwał mnie dziewczynką.
- Ale ty jesteś dziewczynką.
- Ale ty nie jesteś. – przypomniałam mu.
- I co z tego?
- To, że chcę być tym, kim ty jesteś. – wytłumaczyłam. Zaśmiał się.
- Bella, nie możesz być chłopcem. Jesteś dziewczynką. – zachichotał.
- A ty będziesz dziewczynką? – zapytałam błagalnym tonem. Moja dolna warga trzęsła
się niesamowicie, więc chyba byłam bliska płaczu.
- Nie. Jestem chłopcem i muszę zostać chłopcem. A ty musisz zostać dziewczynką. Ale nie
martw się, Bella, i tak cię lubię. – powiedział. Przycisnął dłoń do furtki, więc
wyciągnęłam swoją, kładąc ją w tym samym miejscu, co jego i w ten sposób połączyły
się.
- Serio? – zapytałam.
- Serio, serio. Zawsze będziesz moją najlepszą przyjaciółką. – obiecał z powagą.
- Edward? – zapytałam.
- Tak? – spytał, patrząc na mnie
- Co to jest małżeństwo? – zapytałam. Rodzice dużo o tym mówili, ale ja nigdy nie
wiedziałam, co to jest. Ale zawsze mogłam zapytać Edwarda. Wszystko wiedział.
- To jest, kiedy mamusia i tatuś muszą mieszkać w tym samym domu, pracować, mieć
dzieci i zawsze bawić się razem, jak najlepsi przyjaciele. Musisz tak zrobić, kiedy
będziesz duża. -Wytłumaczył.
- Naprawdę?
- Tak.
- A my to małżeństwo? – spytałam. Nie byliśmy mamusią i tatusiem, ale zawsze
bawiliśmy się razem i byliśmy najlepszymi przyjaciółmi.
- Nie - westchnął. Moja dolna warga znowu zaczęła drgać. – Jesteśmy za mali.
- Ile trzeba mieć lat, żeby być małżeństwem? – zapytałam. Edward głowił się nad tym
dobrą minutę.
- Dużo – odpowiedział w końcu.
- Ile? – spytałam.
- Sześć.
- Edward?
- Tak?
- Będziesz ze mną małżeństwem jak będziemy mieli sześć lat? – zapytałam. Jeśli
miałabym być z kimś małżeństwem, to tylko z Edwardem.
- No pewnie, Bella. – zapewnił mnie.
- Serio?
- Serio, serio. – uśmiechnęłam się do niego. Zerknął szybko za siebie i uśmiechnął się
szeroko. – Zaraz wracam. – odwrócił się i popędził na plac zabaw. Obserwowałam, jak
podbiega do Mike’a Newtona, największego mazgaja w przedszkolu. Edward stał koło
niego przez chwilę, dopóki Mike nie podniósł głowy i zadał pytanie, na które Edward nie
odpowiedział. Zamiast tego przewrócił wieżę z klocków zbudowaną przez Mike’a. Ten
oczywiście zaczął płakać. Opiekunka podeszła do Edwarda, krzycząc przy tym na niego
i grożąc mu palcem. Podniosła go i ruszyła w moją stronę. Siedziałam cicho, dopóki nie
posadziła go koło mnie.
- Edward, to było bardzo niegrzeczne. Zostaniesz tutaj, dopóki nie zrozumiesz swojego
błędu. – zagroziła. Odwróciła się i odeszła w stronę innych dzieci.
- Dlaczego to zrobiłeś? – zapytałam.
- Żeby mieć karę razem z tobą. – wytłumaczył. Wziął moje małe rączki w swoje. – Żebyś
nie musiała siedzieć tutaj sama. – Oparłam głowę o jego ramię, a on zrobił to samo.
- Jesteś moim najlepszym przyjacielem, Edward. – powiedziałam mu.
- Jesteś moją najlepszą przyjaciółką, Bella.- odpowiedział.
- Serio?
- Serio, serio.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin