00:00:01:autor: Gaba (motylzerca@wp.pl) 00:00:03:specjalne podzi�kwoanie dla SZWAGRA:) 00:00:07:MA�Y KSI��E |musical 00:00:09:Na podstawie dzie�a |Antoine de Saint-Exupery'ego 00:00:18:�ycz� mi�ego ogl�dania. 00:00:44:Przepraszam wszystkie dzieci 00:00:47:za po�wi�cenie tej historii 00:00:49:doros�ej osobie. 00:00:52:Ale ta doros�a osoba 00:00:54:jest moim najlepszym |przyjacielem na �wiecie. 00:01:00:Drugi pow�d: 00:01:02:ta doros�a osoba |wszystko potrafi zrozumie� 00:01:05:nawet ksi��ki dla dzieci. 00:01:08:Ponadto znajduje si� ona w ojczy�nie, 00:01:10:gdzie cierpi g��d i ch��d. 00:01:24:Je�eli na to pozwolicie, 00:01:26:to ta osoba w potrzebie 00:01:29:poczuje si� pocieszona. 00:01:32:Zwracam si� do was z tymi s�owami. 00:01:35:To niewielka pro�ba. 00:01:40:Mam nadziej�, �e zrozumiecie. 00:01:42:Ale chocia�by tak nie by�o 00:01:45:i te powody nie wystarcza�y, 00:01:48:to dedykuj� t� ksi��k� 00:01:50:dziecku, |kt�rym kiedy� ten cz�owiek by�. 00:01:56:Wszyscy doro�li byli kiedy� 00:02:00:dzie�mi. 00:02:04:Wszyscy doro�li byli kiedy� 00:02:08:dzie�mi. 00:02:13:Wszyscy doro�li byli kiedy� dzie�mi. 00:02:17:Wszyscy doro�li... 00:02:20:Wszyscy doro�li byli kiedy� |dzie�mi. 00:02:25:Byli kiedy� dzie�mi ... 00:02:28:Wszyscy doro�li byli kiedy� 00:02:32:dzie�mi. 00:02:34:dzie�mi... 00:02:36:Wszyscy doro�li byli kiedy� 00:02:40:dzie�mi. 00:02:46:Cho� niewielu z nich o tym pami�ta. 00:02:55:Niewielu pami�ta... 00:04:30:Motor zepsuty. 00:04:33:Samolot 00:04:35:przymusowo l�dowa� na �rodku pustyni, 00:04:37:tysi�ce mil od teren�w zamieszka�ych. 00:04:41:30 grudnia 00:04:43:1935. 00:04:47:Naprawa bardzo trudna. 00:04:50:Zapas wody 00:04:53:na 8 dni. 00:04:58:Ech! M�j staruszku, 00:05:01:chcia�e� by� pilotem, 00:05:04:to masz. 00:05:07:Lepiej zrobi�by� rysuj�c dalej w�e boa. 00:06:24:Jak my�licie, co to jest? 00:06:28:To jest kapelusz. 00:06:37:A to? 00:06:40:To jest..., to jest... |co jest co? 00:06:44:To jest w��. 00:06:49:Przygotowany do lekcji rachunk�w? 00:06:53:Gdzie s� Chiny? |Gdzie jest Japonia, Arizona? 00:06:58:Zagra�by� lepiej w co� innego: 00:07:00:w golfa, w bryd�a... 00:07:03:B�d� rozs�dny. 00:07:05:To nie b��d by� rozs�dnym. 00:07:07:To jest kapelusz. 00:07:08:Nie zapomnij zgasi� lamp�. 00:07:11:M�wi "Zga� lamp�". 00:07:14:M�j Bo�e, |co za nieszcz�cie z tym dzieckiem. 00:07:16:Przezi�bisz si�, uwa�aj na przeci�gi, |za�� szalik. 00:07:26:Czy m�j rysunek 00:07:28:nie przera�a was? 00:07:31:Dlaczego kapelusz 00:07:33:mia�by przera�a�? 00:07:36:Nie rozumia�em 00:07:38:dlaczego doro�li nie widzieli 00:07:41:s�onia po�kni�tego 00:07:44:przez boa. 00:07:48:Wobec tego wrzuci�em 00:07:52:wszystkie moje o��wki, 00:07:53:moje �mieszne rysunki 00:07:57:do pud�a. 00:07:59:Znalaz�em w ko�cu 00:08:01:swoje powo�anie. 00:08:03:Zosta�em 00:08:06:pilotem samolot�w. 00:08:13:Doro�li s� tacy m�cz�cy. 00:08:18:Nie umiej� sami zrozumie�. 00:08:23:Trzeba im wszystko t�umaczy�. 00:08:27:Ci�gle i ci�gle 00:08:30:t�umaczy�. 00:08:36:Od tego czasu napotka�em 00:08:38:wiele przeszk�d. 00:08:41:Moja opinia jednak 00:08:44:nie zmieni�a si� wcale. 00:08:46:Nigdy wi�cej 00:08:48:nie rozmawia�em o gwiazdach, 00:08:51:w�ach boa, 00:08:54:kwiatach tropikalnych. 00:09:01:Mimo wszystko robi�em pr�by 00:09:05:z moim rysunkiem ponownie. 00:09:11:Ale doro�li odpowiadali 00:09:14:za ka�dym razem: 00:09:17:"To jest kapelusz". 00:09:24:Wobec tego rozmawia�em 00:09:26:o polityce, 00:09:28:krawatach, golfie, 00:09:32:zawodach je�dzieckich. 00:09:34:A doro�li 00:09:36:byli zadowoleni, 00:09:38:�e poznali cz�owieka 00:09:41:tak rozs�dnego. 00:09:45:Czy m�j rysunek 00:09:48:nie przera�a was? 00:09:51:Dlaczego kapelusz 00:09:54:mia�by przera�a�? 00:09:56:Nie rozumiem 00:09:59:dlaczego doro�li nie widz� nic 00:10:01:poza przyziemno�ci�, 00:10:04:poza sob�. 00:10:10:To jest kapelusz! 00:10:12:To jest kapelusz! 00:10:24:Doro�li 00:10:27:nigdy nie potrafi� sami zrozumie�. 00:10:32:A dzieci bardzo m�czy |konieczno�� sta�ego obja�niania. 00:11:22:Prosz� ci�, 00:11:26:narysuj mi baranka. 00:11:33:Narysuj mi baranka. 00:11:44:Ale... c� ty tutaj robisz? 00:11:47:Prosz� ci�, 00:11:49:narysuj mi baranka. 00:11:53:Och! Wiesz, 00:11:54:przede wszystkim uczy�em si�: |geografii, historii, rachunk�w. 00:12:00:Nie umiem rysowa�. 00:12:01:To nic nie szkodzi. 00:12:03:Narysuj mi baranka. 00:12:07:Pos�uchaj..., 00:12:09:to jest rysunek, kt�ry umiem zrobi�. 00:12:14:Chod�, chod�, popatrz. 00:12:30:Nie, nie chc� s�onia |po�kni�tego przez boa. 00:12:35:Boa jest zbyt niebezpieczny, 00:12:37:a s�o� za du�y. 00:12:41:Mam za ma�o miejsca. 00:12:43:Potrzebny jest mi baranek. 00:12:47:Narysuj mi baranka. 00:13:05:Masz, we�! 00:13:17:Ten jest ju� bardzo chory. 00:13:20:Zr�b innego. 00:13:47:To nie jest baranek. 00:13:49:To baran. On ma rogi. 00:14:10:Ten jest za stary. 00:14:13:Chc� baranka, kt�ry b�dzie d�ugo �y�. 00:14:34:To jest skrzynka. 00:14:37:Baranek, kt�rego chcia�e� mie� 00:14:40:jest w �rodku. 00:14:48:To jest w�a�nie to czego chcia�em. 00:14:52:My�lisz, |�e trzeba du�o trawy dla tego baranka? 00:14:55: Dlaczego pytasz? 00:14:57:Bo u mnie jest ma�o miejsca. 00:15:01:Na pewno wystarczy. 00:15:03:Da�em ci zupe�nie ma�ego baranka. 00:15:06:Nie taki znowu ma�y. 00:15:08:Zobacz zasn��... 00:15:40:Co to za przedmiot? 00:15:44:To nie jest przedmiot. 00:15:48:To lata. 00:15:50:To samolot. 00:15:57:M�j samolot. 00:16:03:Jak to? 00:16:05:Ty te� spad�e� z nieba? 00:16:10:A sk�d ty przyby�e� m�j ma�y? 00:16:17:Dobr� stron� tej skrzynki, |kt�r� mi da�e�, 00:16:20:jest to, �e w nocy |b�dzie jego domem. 00:16:23:Ej! Dam ci jeszcze link�, 00:16:25:aby� m�g� go przywi�za� w dzie�. 00:16:27:I palik. 00:16:29:A gdzie� on mia�by i��? 00:16:31:Gdziekolwiek, prosto przed siebie. 00:16:51:Ty tak�e przyby�e� z nieba? 00:16:56:Przyby�e� z innej planety? 00:17:02:To prawda, �e to �mieszne. |Przy pomocy tych skrzyde� 00:17:06:nie mog�e� przyby� z daleka. 00:17:14:Id�c prosto przed siebie, 00:17:18:nie mo�na 00:17:20:zaj�� daleko, 00:17:23:zbyt daleko. 00:17:26:Przed siebie? 00:17:28:Nie potrafi� nawet 00:17:31:podej�� do ciebie. 00:17:35:Te� pomys�, �eby przywi�zywa� 00:17:40:mojego baranka do palika. 00:17:45:Je�eli go nie przywi��esz 00:17:50:to p�jdzie gdziekolwiek. 00:17:58:Id�c prosto przed siebie, 00:18:02:nie mo�na 00:18:04:zaj�� daleko, 00:18:06:zbyt daleko. 00:18:09:Przed siebie? 00:18:11:Nie potrafi� nawet 00:18:14:podej�� do ciebie. 00:18:18:A gdzie� on mia�by i��? 00:18:23:Gdziekolwiek, prosto przed siebie. 00:18:28:Nigdzie by si� nie zgubi�. 00:18:33:Tam jest tak ma�o miejsca. 00:18:41:Id�c prosto przed siebie, 00:18:45:nie mo�na 00:18:47:zaj�� daleko, 00:18:49:zbyt daleko. 00:18:53:Przed siebie? 00:18:55:Nie potrafi� nawet 00:18:58:odnale�� drogi do ciebie. 00:19:03:Prosto przed siebie 00:19:06:to droga, 00:19:09:kt�ra prowadzi do nik�d. 00:19:13:�atwo zapodzia� si�, 00:19:16:ale za to trudniej znale��. 00:19:23:Znalaz�em przyjaciela. 00:19:34:Przyby� z innej planety. 00:19:37:Ile ma lat? 00:19:39:Ilu ma braci? 00:19:41:Ile zarabia jego ojciec? 00:19:43:Ile wa�y? 00:19:46:Ale dlaczego nie zapytacie si�: 00:19:48:Jaki jest d�wi�k jego g�osu? 00:19:51:W co lubi si� bawi�? 00:19:54:Czy zbiera motyle? 00:19:57:Co to znaczy? 00:19:58:Gdzie on mieszka? |Gdzie on mieszka? 00:20:02:Na planecie, 00:20:06:malutkiej, 00:20:08:z dwoma czynnymi wulkanami, 00:20:10:kt�re pieczo�owicie przeczyszcza, 00:20:14:i kt�re s� przydatne |przy podgrzewaniu �niada�. 00:20:18:I z jednym wulkanem wygas�ym, 00:20:20:kt�ry r�wnie� przeczyszcza, 00:20:28:bo nic nigdy nie wiadomo. 00:20:30:Nic nigdy nie wiadomo. 00:20:32:Nic nigdy nie wiadomo. 00:20:34:To dla unikni�cia erupcji wulkan�w, 00:20:36:kt�re s� tym, |czym zapalenie sadzy w kominie. 00:20:42:Co to za historia? 00:20:44:Co ty znowu wymy�li�e�? 00:20:47:Na Ziemi doro�li s� za mali, |by przeczyszcza� wulkany. 00:20:52:Dlatego te� sprawiaj� im |one tyle przykro�ci. 00:20:59:Dzisiaj mija trzeci dzie� na pustyni. 00:21:02:Dowodem istnienia Ma�ego Ksi�cia 00:21:06:jest to, �e by� �liczny, 00:21:08:�e �mia� si� ... 00:21:11:i �e chcia� mie� baranka. 00:21:16:je�eli chce si� mie� baranka, 00:21:18:to dow�d, �e si� istnieje. 00:21:23:A planeta, z kt�rej przyby� 00:21:25:to gwiazda 00:21:27:B-612 00:21:30:To to? 00:21:32:Dzieci musz� by� bardzo |pob�a�liwe w stosunku do doros�ych. 00:21:49:Mam powa�ne powody, |by s�dzi�, 00:21:53:�e planeta Ma�ego Ksi�cia to 00:21:56:gwiazda B-612 00:22:02:Ta gwiazda by�a widziana 00:22:05:tylko raz w 1909 00:22:09:przez astronoma tureckiego. 00:22:14:Og�osi� on swoje 00:22:17:odkrycie na Kongresie. 00:22:21:Nikt jednak nie chcia� |mu uwierzy�, 00:22:24:poniewa� mia� dziwne ubranie. 00:22:26:Doro�li 00:22:29:bowiem ju� tacy s�. 00:22:32:Nie potrafi� uwierzy�. 00:22:39:Dyktator turecki kaza�, 00:22:42:swojemu ludowi w 1920, 00:22:46:zmieni� ubi�r na europejski. 00:22:51:W�wczas astronom, |po raz wt�ry og�osi� 00:22:55:swoje odkrycie urz�dowi 00:22:58:ubrany w elegancki frak. 00:23:04:I tym razem oczywi�cie 00:23:07:ca�y �wiat mu uwierzy�. 00:23:09:Nic si� nie zmieni�o, 00:23:14:z wyj�tkiem jego ubrania. 00:23:16:Doro�li 00:23:19:bowiem ju� tacy s�. 00:23:21:Oni nie uwierz�, 00:23:24:dop�ki nie zobacz�. 00:23:28:Oni tacy s�. 00:23:31:Oni tacy s�. 00:24:01:Czy to prawda, |�e baranki zjadaj� krzaki? 00:24:05:Tak, to prawda. 00:24:09:Wobec tego jedz� r�wnie� baobaby? 00:24:14:Och! Wiesz, 00:24:16:baobaby nie s� krzakami, 00:24:20:lecz drzewami. |I to tak du�ymi jak ko�cio�y. 00:24:24:I nawet gdyby� zabra� ze sob�, 00:24:26:ca�e stado s�oni, 00:24:28:to nie da�oby rady |jednemu baobabowi. 00:24:33:Baobaby zanim urosn�, |s� najpierw bardzo malutkie, prawda? 00:24:38:Tak. 00:24:40:Wi�c baranki 00:24:42:zjedz� ma�e 00:24:44:baobaby....
unlimitedfuture