Jestem z miasta - to słychać a G C G
Jestem z miasta - to widać, słychać i czuć 2 razy a G C E7 a e
W cieniu sufitów, w świetle przewodów a e a e
Rodzą się rzeczy jasne i ciemne G F
W rytmie zachodów, w słowach kamieni
W spojrzeniu ptaków, w mowie przestrzeni
Rodzi sie spokój, mówią, po jednym roku
Leczą się myśli, mnie to nie bierze
W świetle przewodów, w cieniu sufitów
W wietrze oddechów, w błocie napisów
Rodzą się szajby małe i biedne
Karmię się nimi i karmić będę
Jestem z miasta - to widać... 2 razy
biznesmann