Vettai (2012)(1).txt

(78 KB) Pobierz
00:00:00:
00:03:53: Czemu przecišłe sznurek od latawca?
00:03:55: Bo przecišłem, spadaj!
00:04:01: Na co się gapisz? Spadaj.
00:04:08: Uderzyłe mnie! Czekaj, zawołam młodszego brata.
00:04:20: Który uderzył mojego brata?
00:04:26: Spróbuj go teraz tknšć.
00:04:29: Walnę go. Co mi zrobisz?
00:04:31: Co mi zrobisz? 
00:04:36: Uderzyłe mnie.
00:04:38: Teraz zobaczysz.
00:04:49: Pójdziesz stšd?|-Tato, nie!
00:04:55: Będziesz się bił?
00:04:58: Pójdziesz?|-Tato, nie!
00:04:59: Ile razy ci mówiłem!|-Tato, proszę, nie!
00:05:01: Ty mnie w ogóle nie słuchasz?
00:05:03: To boli tato.
00:05:04: Pójdziesz?
00:05:06: Nie będę się bił, przysięgam.
00:05:08: Zatłukę cię, jak znowu to zrobisz.
00:05:13: Bolało?
00:05:17: Wyglšda, że starszy oberwał.
00:05:19: Strasznie go stłukłe.
00:05:21: Nie, to młodszy dostał w skórę.
00:05:23: A starszy narobił  krzyku.
00:05:25: Młodszy nawet nie pisnšł.
00:05:28: Co by to było|gdybym zbił starszego.
00:05:31: A,tak to było!
00:05:41: Masz.
00:05:45: Ja dostałem, czemu ty ryczysz?
00:05:48: Dostałe przeze mnie.
00:05:52: Boli?
00:05:53: Nie, ani trochę! Jak cię tłukš pasem,|mylisz że nie boli?
00:05:59: Jeli tata cię bije, nie możesz oddać, prawda?
00:06:01: Dlatego nic nie mówię.
00:06:04: Nie powiniene się bać bić ani obrywać.
00:06:21: Nie bój się, zapal go.
00:06:29: Hej,zapal.
00:06:31: Tato, czekaj!
00:06:33: W życiu tego nie zapali.
00:06:39: Zapal. 
00:06:59: ..::VETTAI::..
00:07:02: napisy: mowilka
00:07:35: <i> Dhum,Dhum,Dhum Dhum Dhum </i>
00:07:39: <i> Dhum,Dhum,Dhum Dhum Dhum </i>
00:07:42: <i> Dhum,Dhum,Dhum Dhum Dhum </i>
00:07:46: <i> Dhum,Dhum,Dhum Dhum Dhum </i>
00:07:50: <i> Płyń na fali </i>
00:07:52: <i> Tutaj, teraz </i>
00:07:54: <i> Niech życie będzie radociš </i>
00:07:57: <i> Płyń na fali </i>
00:07:59: <i> Tutaj, teraz </i>
00:08:01: <i> Bawmy się, życie jest zabawš </i>
00:08:04: <i> Niebo błogosławi nas deszczowš chmurš </i>
00:08:10: <i> Ziemia zasypuje nas kwiatami </i>
00:08:16: <i> Niezmordowani z nas podrywacze </i>
00:08:19: <i> licznotki mdlejš na nasz widok </i>
00:08:23: <i> Nie przestaniemy brać się za łby </i>
00:08:26: <i> Lecz milszych od nas nie znajdziesz </i>
00:08:30: <i> Dhum,Dhum,Dhum Dhum Dhum </i>
00:08:34: <i> Dhum,Dhum,Dhum Dhum Dhum </i>
00:08:37: <i> Dhum,Dhum,Dhum Dhum Dhum </i>
00:08:40: <i> Dhum,Dhum,Dhum Dhum Dhum </i>
00:09:24: <i> Gdy barwny motyl wpada do ršk </i>
00:09:27: <i> Nie zmarnuj szansy, chwytaj go w mig </i>
00:09:30: <i> Gdy piękna panna umiecha się  </i>
00:09:34: <i> W bukiet kwiatów zmień serce swe </i>
00:09:38: <i> Jeli nadcišga jej grony tatu </i>
00:09:41: <i> Chowaj fajki, zapalisz póniej </i>
00:09:44: <i> A kiedy kręci się jej mały brat </i>
00:09:48: <i> W szwagra go zmieniaj jak szybko się da </i>
00:09:51: <i> Niezmordowani z nas podrywacze </i>
00:09:55: <i> licznotki mdlejš na nasz widok </i>
00:09:59: <i> Nie przestaniemy brać się za łby </i>
00:10:02: <i> Ale nie znajdziesz większych słodziaków </i>
00:10:32: <i> Jeli dziewczyna łowi nasz wzrok </i>
00:10:36: <i> Jej szanse skaczš po niebo  </i>
00:10:40: <i> Ale jeżeli nie raczy spojrzeć </i>
00:10:43: <i> W kielonku szybko utonpimy smutki </i>
00:10:47: <i> Gdy jaki frajer chce kumplem być </i>
00:10:50: <i> Szybko sponsora z niego zrobimy </i>
00:10:54: <i> A jeli będzie nosem kręcił </i>
00:10:57: <i> Po co nam taki, w cholerę z nim </i>
00:11:01: <i> Niezmordowani z nas podrywacze </i>
00:11:04: <i> licznotki mdlejš na nasz widok </i>
00:11:08: <i> Nie przestaniemy brać się za łby </i>
00:11:11: <i> Ale nie znajdziesz większych słodziaków </i>
00:11:15: <i> Dhum,Dhum,Dhum Dhum Dhum </i>
00:11:18: <i> Dhum,Dhum,Dhum Dhum Dhum </i>
00:11:22: <i> Dhum,Dhum,Dhum Dhum Dhum </i>
00:11:25: <i> Dhum,Dhum,Dhum Dhum Dhum </i>  
00:11:37: Dlaczego nagle przeniesienie?
00:11:39: Nie uciszš nas nawet tam.
00:11:42: Mundur ten sam,|te same obowišzki...Zobaczymy.
00:11:45: Możemy na chwilę się przyczaić...
00:11:47: Będš wypuszczać plotkę za plotkš,|wszystkiego nie zignorujesz.
00:11:51: Nie popieraj ich.
00:11:55: Gdzies znalałe szanownych panów?
00:11:58: Przeniesienie jest za tydzień,|niech się szykujš.
00:12:00: Tak jest.
00:12:03: Jestem w kinie, oddzwonię.
00:12:09: Sorki bracie.
00:12:17: Jaki goć oblał kawš brata|Brać go!
00:12:30: Co taki zdyszany?!
00:12:33: Szturchnšłem jakiego gocia w holu.
00:12:34: Co?|Teraz gadasz jakby był mnš.
00:12:35: Popchnšłem go niechcšcy,| goniš mnie.
00:12:39: Boję się, wyglšdajš na zakapiorów.
00:12:41: Spokojnie,oglšdaj film.
00:12:43: Szukać go,sprawdcie tam!!!
00:12:47: Hej! Sš tutaj.
00:12:48: Oglšdaj!.
00:12:49: Boję się.
00:12:51: Damy radę.Oglšdaj film.
00:12:52: Pochodzš.|-Spokojnie.Cicho bšd!!!
00:12:55: Pokaż no się!!!
00:12:59: Halo! Zasłaniasz mi.Suń się.
00:13:01: Cicho bšd.
00:13:02: Kto pchnšł Brata,|to ważniejsze od twojego filmu.
00:13:04: Wszystko mi jedno, na bok.
00:13:06: Przestań się mšdrzyć! Ty wiesz...
00:13:08: ...kim jest nasz Brat?|Nowy jeste w miecie, czy jak?
00:13:12: O co chodzi? Który to ten brat?
00:13:14: Ty się pytasz kim jest Brat?
00:13:17: Taa, to ten twój brat?
00:13:26: Wystarczyło raz popchnšć.
00:13:28: Spadajcie...Siadaj.
00:13:30: Oglšdajmy film.
00:13:31: Wstawaj!!! Ja ci dam film!!!
00:13:32: Kto się tak drze?
00:13:34: Brać go.|-Hej, chwilka.
00:13:41: To nie ja Sir!
00:13:43: Ja nic nie wiem Sir!
00:13:45: Zostaw mnie.
00:13:51: Wykończę cię.
00:13:52: Ej, patrz.
00:13:58: Hej!Co ty taki nie wyprasowany?
00:14:01: Kole! Nie chcę fanty.
00:14:03: Już jednš wysuszylimy, co nie?
00:14:05: Prawda?
00:14:06: Nie słuchajš.
00:14:11: No dobra, chodmy.
00:14:14: To było tylko na niby.
00:14:16: Nie mów nic tacie.
00:14:20: Przyszedłe na film?
00:14:22: Przyłapali nas.
00:14:56: Wszędzie was szukalimy.
00:14:57: Położył się kiedy wrócił z pracy.
00:15:00: I już więcej nie wstał.
00:15:05: Mówił, że to przeniesienie, tak?
00:15:28: Robota w policji mi nie pasuje, nie chcę.
00:15:30: Dziadek i tata byli policjantami,|nie możemy przerwać tradycji.
00:15:34: Racja.|-Czemu ty nie wskoczysz w mundur?
00:15:35: Akurat mi go dadzš!
00:15:37: Czemu nie?
00:15:38: Bo mam 4 kolegia na karku.
00:15:40: 4 kolegia?
00:15:41: Za każdym razem biłem się za ciebie.
00:15:47: Bandziory, komisariat, spluwa...
00:15:49: ...zeznawanie w sšdzie - to nie dla mnie.
00:15:51: Znajdmy jakš innš robotę.
00:15:52: Nie, ty jeste za spokojny.
00:15:54: Jak założysz mundur,|ludzie zacznš się ciebie bać
00:15:57: Będš ci salutować,to najlepsze zajęcie dla ciebie.
00:16:01: Bracie, odezwij się, wytłumacz mu.
00:16:03: Ludzie stawali na bacznoć|kiedy tylko widzieli motocykl taty.
00:16:08: Ledwie założysz mundur|już się robisz odważny.
00:16:11: To robota taty, przechodzi na ciebie.|Czemu nie chcesz?
00:16:15: No zgód się.
00:16:19: Brat się zgodził.|Id, pozałatwiaj co trzeba.
00:16:21: Dobrze bracie, dobrze, chodmy.
00:16:23: Hej!
00:16:41: Ale jestecie zadowolone.
00:16:43: Ten chłopak zdecydował się na twojš siostrę?
00:16:45: Zamknij się. Nie umiesz powiedzieć dobrego słowa.
00:16:48: Chłopak zwiał.
00:16:50: Co mu zrobiłycie, że uciekł?
00:16:53: Przedstawiłymy nasze warunki.
00:16:55: Jakie wy macie warunki?
00:17:35: <i> Thaiya Thakka Thakka </i>
00:17:37: <i> Chłopaki, gdzie jestecie </i>
00:17:40: <i> Hej strachy na wróble.. </i>
00:17:42: <i> Moja siostra czeka </i>
00:17:45: <i> Thaiya Thakka Thakka </i>
00:17:47: <i> Chłopaki, gdzie jestecie </i>
00:17:50: <i> Hej, strachy na wróble.. </i>
00:17:52: <i> Moja siostra czeka </i>
00:17:55: <i> Hej mała żabko </i>
00:17:57: <i> I rybki w strumyku </i>
00:18:00: <i> Słuchajcie  </i>
00:18:02: <i> Opowiem wam jakiego męża jej trzeba </i>
00:18:04: <i> Mimozo, posłuchaj mnie </i>
00:18:09: <i> Jaskółki, nadstawcie ucha </i>
00:18:11: <i> Opowiemy wam nasze warunki </i>
00:18:14: <i> Gdzie jest najlepszy mšż dla mojej siostry </i>
00:18:19: <i> Gdzie jest najlepszy mšż dla mojej siostry </i>
00:19:02: <i> Nie może mieć wšsów do strasznia dzieci </i>
00:19:04: <i> Niby jaki wojny bóg </i>
00:19:06: <i> Niech też nie nosi szczoteczki pod nosem  </i>
00:19:09: <i> jakby był jeszcze dzieciuchem </i>
00:19:11: <i> Nie może zbyt uczonym być </i>
00:19:13: <i> Ale tępaka nie chcemy </i>
00:19:16: <i> Nie chcemy wštłego jak trzcinka </i>
00:19:18: <i> I King Kongom też dziękujemy </i>
00:19:21: <i> Powinien wcišż prosić i błagać </i>
00:19:23: <i> choćby mu uszy puchły przy telefonie .</i>
00:19:26: <i> Powinien mówić słodkie słówka </i>
00:19:28: <i> zwłaszcza gdy będzie po lubie  </i>
00:19:31: <i> Musi o mnie myleć, gdy idzie do biura </i>
00:19:35: <i> Musi zapomnieć o biurze, kiedy jest ze mnš </i>
00:19:40: <i> Po...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin