ZDARZENIA_DROGOWE_Z_UDZIAŁEM_ROWERZYSTÓW_2006_2008_ST DIUM.pdf

(2342 KB) Pobierz
Zdarzenia drogowe z udziałem rowerzystów 2006-2008
Zdarzenia drogowe
z udziałem rowerzystów
2006–2008
STUDIUM
Autor opracowania:
mgr Aleksander Buczyński
Współpraca:
mgr inż.
Marcin Hyła
Bartłomiej Lustofin
Kierownik Zespołu:
dr inż. Tadeusz Kopta
Naczelnik Wydziału Studiów: mgr inż. Grzegorz Obara
Dyrektor Departamentu Studiów: mgr inż. Marek Rolla
Warszawa-Kraków, grudzień 2009 r.
Generalna Dyrekcja
ul. Mogilska 25
Dróg Krajowych i Autostrad
3 1-542 Kraków
Departament Studiów
tel. 012 616 37 33
Wydział Studiów w Krakowie
012 616 37 29
Zespół ds. Ścieżek (Dróg) Rowerowych
271937624.003.png 271937624.004.png
Zdarzenia drogowe z udziałem rowerzystów 2006-2008
1. Wprowadzenie
Geneza i cel opracowania
Opracowanie zostało wykonane w okresie od sierpnia do października
2009r. przez Zespół ds. Ścieżek (Dróg) Rowerowych Generalnej Dyrekcji
Dróg Krajowych i Autostrad na podstawie wyciągu (zrzutu) danych o zda-
rzeniach drogowych w latach 2006—2008 z Systemu Ewidencji Wypadków
i Kolizji, przekazanego Departamentowi Studiów GDDKiA przez Komendę
Główną Policji. W październiku i listopadzie opracowanie zostało poddane
konsultacjom z instytucjami i organizacjami zajmującymi się bezpieczeń-
stwem ruchu drogowego lub ruchem rowerowym, których przebieg i rezulta-
ty omówione zostały w załączniku 1. Niniejsza wersja, uwzględniająca wy-
niki konsultacji, zredagowana została w grudniu 2009 r.
Celem opracowania jest kompleksowy przegląd ogółu dostępnych informacji
o zdarzeniach drogowych z udziałem rowerzystów, a w szczególności – iden-
tyfikacja problemów kluczowych dla bezpieczeństwa ruchu rowerowego.
Uzyskane ogólnopolskie dane i wskaźniki mogą służyć jako punkt odniesie-
nia dla regionalnych lub lokalnych analiz bezpieczeństwa ruchu rowerowego.
Jednocześnie opracowanie wskazuje obszary tematyczne istotne dla bezpie-
czeństwa ruchu rowerowego, dla których istniejąca ewidencja wypadków
i kolizji nie dostarcza wystarczających danych do analizy.
Efektem ubocznym opracowania jest także identyfikacja problemów związa-
nych z systemem SEWiK, obowiązującym wzorem karty zdarzenia drogowe-
go oraz instrukcją jej wypełniania, prowadzących do niejednoznaczności lub
braku istotnych informacji o zdarzeniach; wykryte problemy zostały wymie-
nione w załączniku 2.
Skala zagrożenia
Polska jest krajem najwyższego ryzyka dla rowerzystów. Co roku Policja
odnotowuje kilkanaście tysięcy zdarzeń drogowych z udziałem rowerzy-
stów 1 . Średnio rocznie na polskich drogach ginie 500 użytkowników row e-
rów, a ponad 5000 zostaje rannych. Jest to problem zarówno dużych miast,
gdzie dochodzi do największej liczby zdarzeń, jak i małych miejscowości,
gdzie wypadki są wprawdzie rzadsze, ale cięższe w skutkach.
Prawie 16 zabitych (15,8) rowerzystów na milion mieszkańców rocznie
(CARE/Eurostat 2005) 2 to niechlubny rekord Unii Europejskiej. Średnio
w UE ten wskaźnik wynosi aż czterokrotnie mniej – zaledwie 4 zabitych na
1 Liczba ta jest prawdopodobnie znacznie zaniżona: po pierwsze wiele typowych ko-
lizji samochód – rower lub nawet mniej groźnych wypadków nie wymaga angażo-
wania Policji – kierowcy często wolą pokryć szkody na miejscu gotówką, by nie
otrzymać mandatu i nie utracić zniżki za bezszkodową jazdę; po drugie z wyrywko-
wej weryfikacji wynika, że także wiele zdarzeń, w wyjaśnianiu których Policja
uczestniczyła, nie jest rejestrowanych w SEWiK (patrz załącznik 2).
2 Średnia wartość tego wskaźnika dla Polski z analizowanych lat 2006-2008 dla Pol-
ski jest nieco korzystniejsza, gdyż wynosi 13,1, brak jednak kompletu danych po-
równawczych z innych krajów dla tego okresu, dlatego podano wartość za Eurostat
z 2005 r.
3
271937624.006.png
GDDKiA Zespół ds. Ścieżek (Dróg) Rowerowych
milion mieszkańców rocznie. Skrajnie niekorzystna jest także proporcja
liczby wypadków do natężenia ruchu rowerowego – rowerzyści stanowią
niemal 10% ofiar śmiertelnych wypadków drogowych, podczas gdy udział
rowerów w ogóle podróży szacuje się na jedynie 1-2%. 3
Przegląd wcześniejszych opracowań
Większość dotychczasowych opracowań na temat bezpieczeństwa ruchu ro-
werowego ograniczała się do podania liczby wypadków z udziałem rowerzy-
stów i skonstatowania faktu niskiego poziomu bezpieczeństwa niechronio-
nych uczestników ruchu. Odczuwalny jest zarówno brak istotnych informa-
cji o okolicznościach i przyczynach zdarzeń, brak rzetelnej diagnozy proble-
mu, jak i dość przypadkowy dobór proponowanych środków zaradczych. 4
Coroczne raporty Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji (KGP
2007, 2008, 2009) od 2006 r. zawierają rozdział na temat bezpieczeństwa
rowerzystów, który dostarcza wprawdzie cennych danych – ale jedynie
o wypadkach spowodowanych przez rowerzystów. W raportach tych brak
jakichkolwiek informacji o rodzajach i przyczynach wypadków z udziałem
rowerzystów 5 spowodowanych przez innych uczestników ruchu, które sta-
nowią większość wypadków z udziałem rowerzystów, a zatem mają kluczo-
we znaczenie dla poziomu ich bezpieczeństwa.
Pierwszym opracowaniem, które zmierzyło się z problemem kompleksowej
analizy ogółu zdarzeń z udziałem rowerzystów, było prawdopodobnie opra-
cowanie wykonane dla obszaru miasta Krakowa, analizujące dane z lat
1999-2003 (ZDiK 2004). Opracowanie to zidentyfikowało m.in. czas,
w którym dochodzi do największej liczby wypadków z udziałem rowerzystów
(sezon wiosenny, godziny popołudniowe), okoliczności (przy świetle dzien-
nym) i miejsce (obszar śródmiejski, skrzyżowania), a także problemy ze
strzałkami dopuszczającymi warunkowo ruch na kolizję ze ścieżką rowero-
wą. 6
Kolejne obszerne opracowanie na temat zdarzeń z udziałem rowerzystów
zostało wykonane dla m.st. Warszawy i lat 2004-2006 (ZM 2007). Opraco-
wanie to potwierdziło większość wniosków z Krakowa i wskazało m.in. na
przecenianie w dotychczasowych kampaniach na rzecz bezpieczeństwa ru-
3 W Generalnym Pomiarze Ruchu na drogach krajowych w 2005 r. uzyskano średnią
wartość 0,75% rowerów w ogóle pojazdów; Kompleksowe Badania Ruchu w dużych
miastach (na prawach powiatu, a zatem nieobjętych GPR) wykazywały wartości od
1,1% (Warszawa 2004) do 2,5% (Poznań 2000) udziału podróży rowerem w ogóle
podróży.
4 Np. promocja używania kasków – żaden kask nie ochroni przed zdarzeniem, może
co najwyżej złagodzić jego skutki, choć tak naprawdę nie wiadomo nawet w jakim
odsetku wypadków z udziałem rowerzystów dochodzi do obrażeń głowy i przed jaką
częścią z tych urazów kask może ochronić (typowy kask rowerowy nie chroni przed
urazami szczęki, nosa, kości policzkowych itp.)
5 Podana jest jedynie ogólna liczba wypadków z udziałem rowerzystów oraz liczby
zabitych i rannych.
6 W niniejszym opracowaniu nie zajmujemy się tym problemem, gdyż do przepro-
wadzenia analizy wpływu „zielonych strzałek” konieczna jest szczegółowa znajo-
mość organizacji ruchu w obszarze objętym analizą – SEWiK nie zawiera bowiem in-
formacji o programach sygnalizacji świetlnych na skrzyżowaniach, na których do-
szło do zdarzenia.
4
271937624.001.png
Zdarzenia drogowe z udziałem rowerzystów 2006-2008
chu rowerowego roli oświetlenia i trzeźwości rowerzystów, udowadniając że
czynniki te mogą mieć znaczenie tylko w ułamku zdarzeń z udziałem rowe-
rzystów. Zidentyfikowało też problemy zupełnie wcześniej nieporuszane,
w tym m.in. dużą liczbę zdarzeń na ulicach już wyposażonych w ścieżki ro-
werowe oraz na skrzyżowaniach z działającą sygnalizacją świetlną (i to nie
spowodowanych wjazdem na czerwonym świetle!)
Oba te opracowania dotyczyły jednak obszaru dużego miasta i wnioski
z nich niekoniecznie muszą się przekładać na obszar całej Polski, w szcze-
gólności na drogi zarządzane przez GDDKiA.
Efektem braku szczegółowych analiz było m.in. zaniedbanie kwestii bezpie-
czeństwa ruchu rowerowego w centrach dużych miast, a także przy drogach
wyższych klas. Jak zauważono nawet w (Jamroz 2008), „obecne doświad-
czenia wskazują, że w zbyt małym stopniu uwzględnia się potrzeby ruchu
pieszego i rowerowego przy projektowaniu dróg ekspresowych i autostrad
[…]”
Wskaźniki bezpieczeństwa ruchu rowerowego
W wielu zestawieniach zawartych w niniejszym opracowaniu podawane są
liczby zdarzeń drogowych, wypadków, rannych i zmarłych; czasem w przeli-
czeniu na jednostkę czasu, powierzchni lub liczbę mieszkańców. Należy za-
znaczyć, że żaden z tych wskaźników nie jest wskaźnikiem mierzącym bez-
pieczeństwo ruchu rowerowego i nie odzwierciedla bezpośrednio ryzyka wy-
padku podczas podróży rowerem. Wyższa liczba wypadków czy kolizji
z udziałem rowerzystów w danym roku, miesiącu, mieście lub województwie
może wynikać z większej liczby podróży rowerem, nie z niższego poziomu
bezpieczeństwa ruchu rowerowego.
Brak odniesienia do natężenia ruchu prowadzi często do błędnych wnio-
sków, czego przykładem może być przedstawianie Holandii jako kraju
o wysokim poziomie zagrożenia rowerzystów w ruchu drogowym (Zielińska
1999), podczas gdy jest to kraj o najmniejszej liczbie ofiar śmiertelnych
w wypadkach z udziałem rowerzystów w przeliczeniu na kilometr pokony-
wany na rowerze.
Bardzo ryzykowne jest też wnioskowanie o np. zmianach poziomu bezpie-
czeństwa w ciągu roku lub dwóch - niższa liczba wypadków może nie być
efektem podjętych działań, ale np. deszczowego lata, które znacząco ogra-
nicza liczbę podejmowanych podróży rekreacyjnych.
Należy zauważyć, że podobne obserwacje dotyczą nie tylko ruchu rowero-
wego. Na przykład w Wielkiej Brytanii zauważono, że spadek liczby wypad-
ków wśród dzieci o połowę został osiągnięty dzięki drastycznemu, niemal
dziesięciokrotnemu ograniczeniu ich mobilności. Skutki uboczne – np. brak
niezbędnej dawki aktywności fizycznej, nadwaga, ograniczenie samodziel-
ności, nieprawidłowości rozwoju – okazały się znacznie groźniejsze niż same
wypadki drogowe (Hillman, Adams, Whitelegg 1991).
Docelowo prawidłowym wskaźnikiem bezpieczeństwa ruchu rowerowego
mogłoby być np.:
liczba wypadków (liczba zabitych, liczba rannych) / milion podróży
rowerem
5
271937624.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin