wszystko lub prawie wszystko o krakach
Przyszło mi do głowy, że napiszę słów kilka o krakach, bo mnie sporo osób o nie pyta, a ja sama niedawno mnóstwo pytań miałam. Jak czegoś nie napiszę lub cóś pominę lub cóś poknocę, niech mnie inne krakujące poprawią proszę. 1. JEDNOSKŁADNIKOWE Najbardziej popularne i najprzystępniejsze cenowo kraki. Dostępne (Wwa) w Empiku firmy Reyher (ok 13 zł) i w Bocianie - Stamperia (ok 15-17 zł). Taki krak generalnie stosuje się do pęknięć dwukolorowych. Tzn powierzchnie maluje się jednym kolorem farby akrylowej, suszy, na to krak, suszenie i na to drugi kolor farby akrylowej kontrastującej z pierwszym kolorem. Efekt jest taki, że pęka ta farba, która jest nałożona na krak i w pęknięciach ukazuje się pierwszy położony kolor (uwaga na talerzach malowanych od spodu robi się to w odwrotnej kolejności). Farba wierzchnia pęka w trakcie suszenia. Istotny jest sposób nakładania warstwy farby, która ma popękać - o ile krak nakłada się dowolnie (np. pędzlem) o tyle od sposobu nakładania farby (tej co ma popękać) zależy wzór spęknięć - nakładana farba pędzlem - stworzą się podłużne spęknięcia, takie trochę jak na drewnie, ale z nieco "poszarpanymi brzegami". Jesli zaś nakładać tę farbę będziemy np, gąbeczką (tepowanie) wtedy pęknięcia będą bardziej regularne, jakby nieco kwadratowe, ale tez z poszarpanymi brzegami. Generalnie z tego kraka wychodzą ciekawe pęknięcia, ale wymaga to wprawy i ćwiczenia. Zaletą tego kraka jest cena - jest po prostu znacznie tańszy, niż dwuskładnikowy i można swobodnie pracować z każdym kolorem farby akrylowej. 2. DWUSKŁADNIKOWE bezbarwne Ja do mojej donicy i szkatułki w róże używałam właśnie takiego zestawu. Nie wiem jakiej firmy, bo jak już pisałam w innym wątku, nabyłam "odlane trochę" od osoby, która się zajmuje decoupagem i te składniki kupiła poza Polską. Ale.... identyczny efekt spękań można osiągnąć używając dwuskładnikowego kraka Stamperii (dostępny w Bocianie cena ok 34 zł za dwa nieduże pojemniczki) A działa on tak: Przygotowujemy gotowy obrazek (to nam przyjdzie do głowy - malowanie, klejone serwetki lub papier, cieniowanie itd). Jak już będzie całkiem suchy malujemy pierwszym składnikiem kraka (baza), suszenie, potem drugi składnik kraka (im grubiej kładziony, tym większe pęknięcia, ale uwaga - spływa z pionywych powierzchni i wtedy raczej wychodzą mniejsze siateczki), suszenie. I teraz dalsza część zabawy - w to sypujemy specjalny proszek (występuje w ofercie Stamperii w trzech kolorach - złoty, srebrny, miedziany), który jest diabelnie drogi - 25 zł !!!!! za maciupeńkie pudełeczko. Można też podobno użyć takiego środka pociemniającego, który się wwciera w całą powierzchnię i po lekkim podeschnięciu ściera wilgotną ściereczką (sposób podpowiedziała mi greglis, ale jeszcze nie próbowałam). Na to idzie lakier akrylowy. Ja osobiście do mojego kraka stosuję jeszcze inną metodę - wcieram złotą (innego koloru nie próbowałam jeszcze) farbę olejną (nie gęstą) i potem nadmiar również ścieram z powierzchni. I na to musi iść lakier poliuretanowy. 3. DWUSKŁADNIKOWY Maimeri. Te Maimeri są dwuskładnikowe - pierwszy składnik to patyna, drugi warstwa pękająca. Nakłada się drugą warstwę na jeszcze nieco lepiącą warstwę patyny. Oczywiście oba składniki nakłada się ja gotowy obrazek (dzieło) i dopiero po wyschnięciu kraków lakieruje akrylem. Jeszcze nie mam tego zestawu - na razie mam 1 składnik. Wiem, że nie jest drogi (ok 11 zl za każdy składnik poj 75 ml). Nie wiem jakie spękania wychodzą, ale w przyszłym tygodniu jak poćwiczę to coś tu dopiszę. Licze również na to, iż inne używające coś więcej opiszą na jego temat. 4. Kraki Talensa Nic nie wiem, nie mam, nie próbowałam, nie wiem jaki dają efekt - może ktoś się dopisze. 5. Inne kraki???????? Uffffffff tyle się o północy napisałam. Sporo z powyższego sama przećwiczyłam, trochę podpatrzyłam dziś na pokazie produktów Stamperii w Bocianie, trochę podpowiedziała greglis. Jeśli będą chętne, w przyszłym tygodniu postaram się pokazać w naszej Galerii efekty różnych kraków na identycznej powierzchni - będą zdjęcia i opisy. Jeśli oczywiście ktoś jeszcze jest zainteresowany. Będę mogła pokazać: - Maimeri - dwuskładnikowy - Rayher - jednoskładnikowy - mój dwuskładnikowy (identyczny efekt jak Stamperii) Bardzo prosze inne 'krakujące" o dopisanie w tym wątku swoich doświadczeń (w miarę szczegółowo), tylko prosze o podawanie dokładnych nazw secyfików, które opisywać będziecie (firma, cena, pojemność, dokładna nazwa). Najchętniej firmę podając w tytule postu. SzeLLka
MikiGren