Mój lęk nie mniejszy niż Europa.I drzwi plecami odwrócone w lęku.I w lęku stoję odwrócona.I pada deszcz nieprzemakalny.I cisza stoi między namina drugim piętrze kamienicy.Po twarzy twojej twarzy mojejdeszcz przeprowadza się kroplamiz drugiego piętra kamienicyi dźwiga drwiny odrobinę.Tak w nocy stałaś. I ja stałam.I cisza stała między nami.Coraz bardziej pusto cię czytam.Ktoś szczególnie czeka na tę chwilęjak na ślub albo na pociąg.Coraz trudniej jest teraz o komfort:mieć sąsiadów przyjaciół rodzinę.Pełna cisza stoi między namii nie wierzy w czyjąkolwiek winę.
eli1313