a7_światłem i cieniem malowane_wysowski.pdf

(568 KB) Pobierz
a7_wysowskiQ.indd
wszystkie wizualizacje komputerowe w artykule: a. wysowski, es-system
391603453.018.png 391603453.019.png 391603453.020.png 391603453.021.png
Rzeczywistość poznajemy przede wszystkim
w świetle dnia. A co, jeśli w kimś obudzi się ma-
rzenie, aby odkrywać sens przestrzeni i wpisanej
w nią architektury na nowo, w porze nocnej? Temu
marzeniu naprzeciw wychodzi nietuzinkowa artystka
– iluminacja – efekt współpracy elektryka, technika
świetlnego i architekta. Celem oświetlenia ilumi-
nacyjnego jest stworzenie atrakcyjnego nocnego
wizerunku budynku, pomnika, elementu przyrody
– ukazanie w odmienny sposób piękna kompozycji
(nie tylko architektonicznej), podkreślenie wybra-
nych, szczególnie interesujących detali, wreszcie też
stworzenie dynamiką i grą barw światła niezwykłego
nastroju. Dzięki iluminacji można nocą przywrócić
widzeniu obiekt w jego zwyczajnym, całościowym
kształcie przestrzennym lub też wykreować dlań
zupełnie odmienny od dziennego wizerunek.
Niezależnie jednak od planowanego efektu każdy
projekt musi
z poszanowaniem odnosić się do zastanej
formy,
kształtu bryły architektonicznej i obowiązujących
wzorców kulturowych. Nie oznacza to jednak, że
w iluminacji obowiązują wyłącznie ściśle określone
standardy. Tak naprawdę każdy projekt – dzięki
wyobraźni, odwadze i kreatywności, może być
nietypowy i jedyny w swoim rodzaju. Wystarczy
przecież zastosować kolorowe filtry, by ożywić
obiekt i przełamać konwencje. Działają tu wszak
takie prawa jak w przypadku dzieł muzycznych czy
malarskich.
41
391603453.001.png 391603453.002.png 391603453.003.png 391603453.004.png
W gruncie rzeczy iluminacja jest przecież sztu-
ką, która relektorami i naświetlaczami posługuje się
tak, jak malarstwo posługuje się pędzlem. Światło
jest jednakże nie tylko – jak farba – materiałem
do tworzenia, nie tylko środkiem, pozwalającym
uzyskać zamierzony efekt. Jest także przewodni-
kiem dla widza-odbiorcy: pozwala mu orientować
się w przestrzeni, prowadzi go, zwraca jego uwagę
na eksponowane obiekty lub ich części.
zależnymi od pory dnia i od warunków atmosferycz-
nych. Natura (ale i architektura) i jej różnorodność,
powodowana zmianami oświetlenia, fascynowała ich
do tego stopnia, że tworzyli całe cykle przedstawiają-
ce jeden i ten sam obiekt w różnych odsłonach.
Oświetlanie pomników przyrody to – podobnie
jak w przypadku architektury – sztuka dbałości
o formę, o podkreślenie trójwymiarowości i nie-
dopuszczenie do spłaszczenia bryły. Ale natura
stawia przed iluminacją także nowe, odmienne
niż architektura wyzwania. Przecież zieleń zmienia
swoje kształty i gabaryty w zależności od pór roku.
za tymi zmianami musi podążać także iluminacja
– raz oświetlana jest bogata, uderzająca swoją
masywnością i obitością liściasta korona, innym
razem światło i cień grają ze sobą w opustoszałej
od liści pajęczynie splotów gałęzi lub też opierają
się o puchowe pasma śniegu, zdobiące zimą drzewa
i krzewy. Także i przy iluminacji zieleni użycie koloro-
wych iltrów daje ciekawe i niebanalne możliwości.
Dzięki barwie zimnego błękitu można przemienić
obiekt przyrody w „zmrożony” lodem posąg, czer-
wień z kolei – na podobieństwo ognia
Dopełnieniem światła jest z kolei cień.
To właśnie gra tych dwu jakości, ich wzajemne prze-
nikanie się, budują nowy obraz obiektu, wpływają
na jego odbiór, tworzą nastrój i wywołują emocje.
Istnieją różne typy iluminacji: zalewowa, kiedy
to obiekt oświetlany jest równomiernie, światło bu-
duje całą bryłę; akcentowa – oświetlenie stwarza
tu akcenty świetlne, przez co bardziej wyraźna
staje się gra światła i cienia; mieszana – pole-
gająca zarówno na całościowym oświetlaniu, jak
i dodatkowym akcentowaniu światłem wybranych
elementów obiektu.
Szczególnie ciekawym zjawiskiem jest ilumina-
cja zieleni. Korzeni fascynacji grą światła i przyrody
można by doszukiwać się w malarstwie impresjoni-
stycznym. Impresjonistom nie zależało na malowaniu
z pamięci, na tworzeniu pejzaży – można powiedzieć
– nieruchomych, zamkniętych, skończonych, dopra-
cowanych w każdym szczególe. Tworzyli raczej szki-
ce z natury, a szkicowość ich obrazów, objawiająca
się w swobodnym ruchu pędzla, braku wyraźnych
konturów, niedoprecyzowaniu szczegółów, w przy-
padkowej kompozycji, wynikała z chęci uchwycenia
przyrody w jej niestałości, zmienności, powodowanej
wpływającym na pejzaż światłem i jego wahaniami,
– rozpala konary drzew.
W każdym z tych przypadków operowanie świa-
tłem tworzy odmienny efekt końcowy. Zieleń można
akcentować też nie tylko światłem, ale i brakiem
oświetlenia, pozostawiając zaciemniony pomnik
natury na tle jasnej powierzchni, na przykład ilumi-
nowanej ściany kamienicy.
Sztuka iluminacji wymaga umiejętności wczucia
się w przestrzeń, jest pochodną dobrego zaznajomie-
nia się z przestrzenią, efektem poznania cech i wa-
lorów obiektu. Zanim włączy się relektory i skieruje
42
391603453.005.png 391603453.006.png 391603453.007.png 391603453.008.png
na budynek, rzeźbę, krzew strumień światła, trzeba
przeprowadzić wiele prób w terenie, ustalić jaka moc
i pozycja naświetlacza będzie najkorzystniejsza dla
pejzażu i jego elementów. Trzeba ustalić, z których
stron obiekt jest oglądany i które z jego części dają
się najatrakcyjniej wyeksponować. Sztuka iluminacji
jest więc sztuką inteligentnego patrzenia na prze-
strzeń i empatycznego wczuwania się zarówno
w nią, jak i w jej potencjalnych odbiorców.
Po takim wstępnym rozpoznaniu terenu projekt
iluminacji przedstawia się w postaci wizualizacji
poprzez programy komputerowe. Projektant w kom-
puterowej trójwymiarowej rzeczywistości za pomo-
cą projektu architektonicznego, siatek, map, tabel
i próbnego operowania ustawieniami relektorów
może uzyskać przybliżony obraz swojej pierwotnej
wizji. Komputerowe wizualizacje nie pozwalają
jednak w pełni przewidzieć końcowego efektu
iluminacji danego obiektu. Nawet zaawansowana
technika okazuje się mieć swoje ograniczenia. Jest
to najlepszym dowodem, że malowanie istniejącej
już rzeczywistości na nowo – kreowanie światłem
i cieniem jej nocnego wizerunku to coś więcej niż tyl-
ko matematyczne obliczenia, dobry sprzęt i sprawne
rozstawienie relektorów.
artur wysowski – architekt, w 2002 r. ukończył Politech-
nikę Krakowską. Posiada dyplom Royal Institute of British
Architects. Interesuje go architektura światła – iluminacja.
Jako asystent głównego projektanta pracuje w irmie oświe-
tleniowej es-system gdzie m.in. uczestniczy w projekcie
iluminacji nadbrzeży rzeki Odry we Wrocławiu.
43
391603453.009.png
 
391603453.010.png
 
391603453.011.png 391603453.012.png 391603453.013.png 391603453.014.png 391603453.015.png 391603453.016.png 391603453.017.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin