W królestwie grzybów .doc

(37 KB) Pobierz
SOS dla Ziemi

W królestwie grzybów



 

Przyrodnik - Wracam z podróży po kraju glonów. Och, jaki jestem zmęczony. Co to, widzę granice jakiegoś państwa, czyżby szykowała się nowa przygoda? Dzień dobry. Jestem Przyrodnikiem. Zwiedziłem już wiele państw, ale tu jeszcze nie byłem. Czy mógłbyś mi powiedzieć, gdzie teraz jestem?

Pędzlak - Oczywiście. Zawędrowałeś do królestwa grzybów, a ja jestem jednym z jego mieszkańców, nazywam się Pędzlak. Jestem niebieskozieloną pleśnią. Ciało moje, zwane grzybnią, zbudowane jest z wielu komórek. Jestem więc grzybem wielokomórkowym, podobnie jak mój kolega Kropidlak.

Kropidlak - To, że jesteśmy wielokomórkowymi grzybami, nie jest jedyną naszą wspólną cechą. Każda nasza komórka składa się z błony komórkowej, ściany komórkowej, cytoplazmy i jądra komórkowego.

Przyrodnik - Nie macie ciałek zieleni? Wszystkie glony miały ciałka zieleni albo inne barwniki fotosyntezujące.

Pędzlak - A co to jest fotosynteza?

Przyrodnik - Fotosynteza to proces, w którym organizm mający ciałka zieleni, wytwarza sobie sam związki organiczne z nieorganicznych, wykorzystując energię słoneczną.

Kropidlak - To znaczy, że glony same wytwarzają sobie białka, cukry, tłuszcze i witaminy?

Przyrodnik - Tak i dlatego nazywają się organizmami samożywnymi.

Pędzlak - Żaden z grzybów nie ma ciałek zieleni.

Przyrodnik - To znaczy, że wszystkie grzyby są cudzożywne i jako pokarm wykorzystują substancje organiczne?

Kropidlak - Tak. My na przykład żyjemy na powidłach, cytrynie czy chlebie, wywołując zjawisko zwane przez ludzi pleśnieniem. Wykorzystujemy substancje organiczne chleba, cytryny bądź powideł.

Przyrodnik - Miło się z wami rozmawiało, ale chciałbym poznać jeszcze kilku innych mieszkańców waszego królestwa.

Pędzlak - No to do widzenia.

Przyrodnik - Do widzenia.

Kropidlak - Tu obok mieszka właśnie nasz kolega Pleśniak. Podobnie jak i my żywi się chlebem. Może z nim porozmawiasz?
uuu

Przyrodnik -Dzień dobry. Jestem Przyrodnikiem, zwiedzam wasze królestwo. Widzę, że dobrze ci się powodzi, rośniesz sobie w cieple, na wilgotnym chlebie, czerpiesz z niego substancje organiczne i nie musisz być zależny od światła. Pewnie
i grzybnię masz zbudowaną tak jak Pędzlak i Kropidlak?

Pleśniak - Niezupełnie. Wprawdzie moje komórki mają także błonę komórkową, ścianę komórki, cytoplazmę i brak im ciałek zieleni, ale każda moja komórka ma więcej niż jedno jądro. Każda komórka jest komórczakiem.

Przyrodnik - Czy wszyscy pozostali mieszkańcy są komórczakami?

Pleśniak - Nie, na przykład ciała drożdży są zbudowane z pojedynczych komórek i każda komórka ma jedno jądro.

Przyrodnik -Więc drożdże są bardzo małe. Pewnie jest ich mało i nie mają znaczenia.

Pleśniak - Owszem, są mikroskopijnej wielkości, ale występują często. Można je spotkać w glebie i na bogatych w cukier owocach.

Przyrodnik - Czyżby żywiły się cukrem?

Pleśniak - Tak, drożdże pobierają cukier i mają zdolność rozkładania go na alkohol i dwutlenek węgla.

Przyrodnik - Czy wszystkie grzyby są tak małe?

Pleśniak - Skądże, są i organizmy większe, wielokomórkowe. Tam na skraju lasu stoi cała ich grupa.
uuu

Przyrodnik - Dzień dobry, jestem Przyrodnikiem. Czy moglibyście się przedstawić i powiedzieć parę słów o sobie?

Pieczarka - Ja jestem Pieczarka, a to moi przyjaciele: Maślak i Muchomor. Wszystkie jesteśmy wielokomórkowe i nazywamy się grzybami kapeluszowymi. Nasze strzępki tworzą często owocniki w kształcie kapelusza.

Przyrodnik - Nie wiem, co to jest strzępka ani owocnik.

Maślak - Strzępki to nitki z komórek ułożonych jedna za drugą. Budują naszą grzybnię.

Muchomor - A owocnik to część grzyba zbudowana ze ściśle przylegających do siebie strzępek. Owocnik służy do rozmnażania.

Przyrodnik - Trochę to skomplikowane.

Pieczarka - Tak, trochę. Każda komórka budująca nasze ciało, niezależnie od tego czy w owocniku, czy w luźno leżących strzępkach, ma typową dla grzybów budowę.

Maślak - Każda nasza komórka zbudowana jest z błony komórkowej, ściany komórkowej, cytoplazmy, a także jednego jądra.

Muchomor - Jak widzisz i nam brak ciałek zieleni.

Przyrodnik - Jak wszystkim grzybom. Co zatem jecie, czym się żywicie?

Pieczarka - Żyjemy najczęściej w lesie, na ściółce albo na łące, na obumarłych szczątkach roślin i zwierząt.

Przyrodnik - Jak widzę, wszystkie grzyby odżywiają się związkami organicznymi martwych roślin i zwierząt.

Maślak - Nie wszystkie. Porozmawiaj z Hubą, to także grzyb. Zbudowana jest podobnie jak my, ale różni ją od nas sposób odżywiania.

Przyrodnik - Czyżbyś była Hubo samożywna?

Huba - Jestem przecież grzybem, nie mam więc ciałek zieleni. My, Huby, czerpiemy pokarm z żywych drzew i krzewów, do których przytwierdzamy się na stale.

Grzyby - Zazdrościmy ci.

Huba - Nie ma czego. Czerpanie związków organicznych z żywych organizmów nie jest takie przyjemne. Przez ludzi jesteśmy określane mianem pasożytów.

Przyrodnik - Nie martw się, takie przecież jest twoje zadanie w przyrodzie. Atakujesz tylko drzewa osłabione.

Huba - Masz rację. My, pasożyty, a głównie nasi krewniacy - roztocza odżywiające się martwymi organizmami umożliwiamy krążenie materii w przyrodzie.

Przyrodnik - Czas już na mnie. Cieszę się, że dzięki wam poznałem królestwo grzybów. Do widzenia, było mi bardzo miło.

Grzyby - Do widzenia, i nam również.


Scenariusz napisała
Anna Solska

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin