Ireneusz i Trójjedyny Bóg.pdf

(143 KB) Pobierz
356700281 UNPDF
Ireneusz i Trójjedyny Bóg
Dla antytrynitarzy dość niewygodne są poglądy Ireneusza z Lyonu (ur. 130-40). Jednak i jego nauki o
Bogu są czasem przez nich przedstawiane jako rzekomo potwierdzające ich antytrynitarną wykładnię.
Przykładowo Świadkowie Jehowy w Strażnicy Nr 14, 1990 s. 21-23, w artykule pt. „Przeciw fałszywej
wiedzy”, przedstawili życiorys, niektóre nauki i dorobek Ireneusza. Nie przedstawili jednak tego
rzetelnie. Dopuścili się wielu przemilczeń, a zacytowali z jego dzieł tylko te fragmenty, które nie piętnują
tych nauk gnostyków, które są podobne do ich wykładni. Świadkowie Jehowy w tym artykule nie
napisali nic o wierze Ireneusza w Bóstwo Chrystusa i Boga w Trzech Osobach.
Na końcu swego artykułu Świadkowie Jehowy napisali:
Niemniej wysoko sobie cenimy świadectwo człowieka, który śmiało występował w obronie
natchnionego spisanego Słowa Bożego, przekładając je nad tradycje ludzkie” (j/w. s. 23).
Oby ta opinia obowiązywała wszystkich czytelników Strażnicy i dotyczyła też jego nauk, które poniżej
przedstawimy.
Oto czego nauczał Ireneusz:
1) Zrodzony, a nie stworzony i odwieczny Syn Boży.
2) Bóstwo Chrystusa i cześć dla Niego.
3) Osobowość Ducha Świętego.
4) Trójca Święta.
Poniżej przedstawiamy obszerne cytaty z zachowanych dzieł Ireneusza tzn. „Wykład Nauki Apostolskiej”
(Demonstratio apostolicae praedicationis) i „Przeciw herezjom” (Adversus haereses) oraz opinie
antytrynitarzy.
Zrodzony, a nie stworzony i odwieczny Syn Boży
Antytrynitarze czasem przywołują Ireneusza jako tego, który rzekomo stosuje do Jezusa tekst Prz 8:22
(np. Świadkowie Jehowy patrz ich „‘Wieczyste zamierzenie’ Boże odnosi teraz triumf dla dobra
człowieka” 1978 s. 27). Sugerują przez to, że nauczał on o stworzeniu Syna, tak jak oni. Tymczasem
Ireneusz wcale tego tekstu nie odnosi do Jezusa lecz do Ducha Św., którego nazywa Mądrością
(„Przeciw herezjom” 4:20,3) i cytuje go następująco: „Pan mnie stworzył początkiem swych dróg w
swoich dziełach, przed wiekami założył mnie, na początku, nim uczynił ziemię, nim uczynił otchłań, nim
powstały strumienie wód, przed ustaleniem gór, przed wszystkimi wzgórzami rodzi mnie”. Widać więc,
że Ireneusz poprzez wymienność słów „stworzył”, „założył”, „rodzi mnie” nie sugeruje, ani nie naucza o
stworzeniu Ducha Św., a jedynie poprzez specyficzny rodzaj literacki Księgi Przysłów mówi o istnieniu
Jego w odwieczności. Mówią o tym kolejne słowa tego rozdziału Ireneusza:
Słowo, to jest Syn, było zawsze z Ojcem, co wiele razy już udowodniliśmy. Także Mądrość, którą jest
Duch, była przy Nim przed wszelkim stworzeniem” („Przeciw herezjom” 4:20,3).
Na dodatek Świadkowie Jehowy w powyższej swej publikacji nie podają żadnego źródła Ireneusza,
które miałoby nauczać tak jak oni.
Oto czego on nauczał o zrodzeniu i odwieczności Syna:
Panem jest Ojciec i Panem jest Syn, Bogiem jest Ojciec, Bogiem jest Syn, bo zrodzony z Boga jest
Bogiem [por. J 1:18]. I takwedług substancji, swej mocy i istoty ukazuje się jeden Bóg, zaś wedle
porządku naszego zbawienia to Syn i Ojciec” („Wykład Nauki Apostolskiej” 47).
356700281.002.png 356700281.003.png 356700281.004.png
Przez stworzenie Słowo objawia Boga jako Stwórcę (...) przez Syna zaś objawia Ojca,
który zrodził Syna” („Przeciw herezjom” 4:6,6).
Ten Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa przez swoje Słowo, którym jest Syn jego, przezeń się się
objawia i ukazuje wszystkim, którym się objawia. Poznają Go bowiem ci, którym objawi się
Syn. Zawsze współistniejący z Ojcem Syn, dawno i od początku zawsze objawiał Ojca aniołom,
archaniołom...” („Przeciw herezjom” 2:30,9).
Gdyby więc kto zechciał nas zapytać: W jaki sposób Syn został wydany przez Ojca, wówczas
odpowiemy mu, że to wydanie, czy zrodzenie, czy wyniknięcie czy otworzenie czy jakimkolwiek innym
słowem określimy je - nikomu nie jest znane, bo jest niewysłowione. Nie zna go Walentyn, ani Marcjon,
ani Saturnin, ani Bazylides, ani aniołowie, ani archaniołowie, ani książęta, ani moce, lecz zna je tylko
sam Bóg Ojciec, który go zrodził i Syn, który został zrodzony. Skoro więc zrodzenie jego jest
niewysłowione, to nie są przy zdrowych zmysłach ci, co próbują opisać Jego narodzenie i wydanie, bo
obiecują opowiedzieć w słowach to, co w słowach wyrazić się nie da” („Przeciw herezjom” 2:28,6).
Ukazano więc jasno, że Słowo, które było na początku u Boga, Słowo, przez które wszystko się stało i
które stale było przy rodzaju ludzkim, teraz, w ostatnich czasach, w chwili przewidzianej przez Ojca,
zjednoczyło się ze swoim stworzeniem i stało się znoszącym cierpienie człowiekiem. W ten sposób
zostaje odrzucone twierdzenie przeciwne, ludzi, którzy mówią: jeśli Chrystus wtedy się narodził, to nie
było Go przedtem. Uzasadniliśmy bowiem, że jako Syn Boży nie zaczął wtedy istnieć, będąc przecież
zawsze przy Ojcu, ale gdy przyjął ciało i stał się człowiekiem” („Przeciw herezjom” 3:18,1).
Bóg stworzył na początku Adama nie dlatego, że potrzebował ludzi, ale aby mieć kogoś, w kim mógłby
złożyć swoje dobrodziejstwa. Bo nie tylko przed powstaniem Adama, ale także przed wszelkim
stworzeniem Słowo wychwalało swego Ojca, trwając w Ojcu i odbierając chwałę od Ojca, tak jak samo
rzekło: ‘Ojcze, otocz mnie tą chwałą, którą miałem u ciebie, zanim świat powstał’.” („Przeciw herezjom”
4:14,1).
Nie jesteś człowieku, bytem niestworzonym, nie istniejesz razem z Bogiem jak jego własne Słowo”
(„Przeciw herezjom” 2:25,3).
Wprawdzie nie jest to pełna myśl o Ojcu wszystkiego, ale to znacznie godniejszy sposób mówienia, niż
mówienie tych [heretyków], którzy powstanie słowa ludzkiego przenoszą na odwieczne słowo Boże i o
Jego początku i pochodzeniu mówią tak, jak o własnym słowie” („Przeciw herezjom” 2:13,8).
Nie jest zatem tak, że Słowo (...) nie poznało Ojca, jak uczą ludzie tego rodzaju [gnostycy]. Byłoby to
wprawdzie prawdopodobne w wypadku pochodzenia ludzi, bo często nie znają swoich rodziców. Jeśli
chodzi o Słowo Ojca, jest to całkowicie wykluczone. Bo jeśli istnieje w Ojcu, to i poznaje tego, w którym
istnieje, a więc nie pozostaje w niewiedzy o sobie samym” („Przeciw herezjom” 2:17,8).
według ducha zaś Synem Bożym preegzystującym u Ojca, zrodzonym przed wszelkim stworzeniem
świata a objawionym w ostatnich czasach w postaci człowieka, on, Słowo Boże, który jednoczy i
streszcza w sobie wszystko, co jest na niebie i na ziemi” („Wykład Nauki Apostolskiej” 30).
dla Boga Syn istnieje nie tylko zanim objawił się w świecie, ale także zanim świat powstał. Jako
pierwszy prorokował to Mojżesz w słowach po hebrajsku: Barasith bara Elovim basan benowam
356700281.005.png 356700281.001.png
 
samenthares, a co tłumaczy się (...): ‘Syn (był) na początku, następnie Bóg stworzył niebo i ziemię’
[Rdz 1:1]. Poświadcza to także (...) mówiąc: przed jutrzenką zrodziłem cię i przed słońcem trwa imię
twoje [Ps 110:3; 72:17]. Jest więc przed stworzeniem świata, gdyż razem ze stworzeniem świata
powstały gwiazdy. (...) Dla Boga bowiem istnieje Syn na początku, przed powstaniem świata; dla nas
zaś teraz, gdy się objawia. Nie był zatem dla nas przedtem, ponieważ nie znaliśmy go. Dlatego też i
jego uczeń Jan mówiąc nam kim jest Syn Boży, który był u Ojca zanim świat powstał i że przez niego
wszystko się stało, co się stało, mówi tak: Na początku było Słowo i Słowo było u Boga, wszystko przez
niego się stało, a bez niego nic się nie stało [J 1:1-3]. Bardzo jasno wskazuje, że na początku Słowo
było razem z Ojcem, przez nie wszystko się stało i tym (Słowem) jest jego Syn” („Wykład Nauki
Apostolskiej” 43).
Nazywając kilkakrotnie Syna i Ducha „Rękami Boga” Ireneusz stwierdza ich współwieczność z Ojcem:
Przez Ręce Ojca [por. Rdz 2:7] to jest przez Syna i Ducha powstaje człowiek na podobieństwo Boże, a
nie tylko część człowieka” („Przeciw herezjom” 5:6,1). Patrz poniżej rozdział „Trójca Święta”.
Ireneusz wskazuje też na odwieczność Syna, jako Światłości, przez pokazanie pochodzenia światła od
jego źródła:
Bo nawet później zapalona pochodnia nie ma innego światła od palącej się wcześniej. Gdy wszystkie
ich płomienie schodzą się razem, wracają do pierwotnej jedności i stają się znów jednym światłem,
które było na początku. I wtedy nie da się już ustalić, które światło było wcześniej, a które później, bo
wszystkie w całości są jednym” („Przeciw herezjom” 2:17,4).
To, że Ireneusz uważał Jezusa za Stwórcę, a nie stworzenie przedstawił też w następujących słowach:
Prawdziwym Stwórcą świata jest Słowo Boże, to jest Pan nasz, który w ostatecznych czasach stał się
człowiekiem i chociaż przebywał na świecie w niewidzialny sposób, obejmował wszystko, co zostało
stworzone, i związany był z całością stworzenia, ponieważ był Słowem Bożym, zarządzającym
wszystkim i porządkującym wszystko. I dlatego przyszło Ono do swego w sposób widzialny i stało się
ciałem" („Przeciw herezjom” 5:18,3).
A więc ten, ale tylko ten, co wraz ze Słowem wszystko stworzył, powinien słusznie nazywać się
Bogiem i Panem, natomiast wszystko co zostało stworzone, nie może być określane tą sama nazwą”
(„Przeciw herezjom” 3:8,3).
Gdyby Jezus był stworzeniem nie mógłby być określany tytułami „Pan” i „Bóg”, a jednak Ireneusz tak
nazywa Chrystusa, co zobaczymy poniżej.
Jezus-Człowiek stworzeniem Ojca
Ireneusz Chrystusa nazywa stworzeniem ale wyłącznie, gdy mówi o Jego ludzkiej naturze, gdy został
On stworzony jako człowiek w swym narodzeniu z Maryi.
Jeśli pierwszy Adam został wzięty z ziemi i ukształtowany przez Słowo Boże, trzeba, żeby to samo
Słowo, rekapitulując w sobie samym Adama, miało podobieństwo z Jego narodzeniem. Dlaczego więc
Bóg nie wziął ponownie ziemi, ale z Maryi dokonał tego stworzenia? Aby nie powstało jakieś inne
stworzenie, jak tylko to, które ma być zbawione, przeciwnie, aby zrekapitulowane zostało to samo
stworzenie przy zachowaniu podobieństwa” („Przeciw herezjom” 3:21,10).
Bóstwo Chrystusa i cześć dla Niego
Antytrynitarze zwalczając Bóstwo Chrystusa uważają, że Ireneusz nauczał tak jak oni. Przykładowo
Świadkowie Jehowy, choć nie podają z jakiego dzieła Ireneusza czerpią materiał, piszą:
Ireneusz, który zmarł około roku 200 n.e., oświadczył, że Jezus w swoim bycie przedludzkim był
odrębną jednostką i podlegał Bogu. Zaznaczył, że Jezus nie dorównuje ‘Prawdziwemu i jedynemu Bogu’,
który ‘jest najwyższy nad wszystkimi i poza Nim nie ma żadnego innego’.” („Czy wierzyć w Trójcę?”
1989 s.7).
Oto inna opinia Świadków Jehowy, przecząca zapewne powyższej:
„‘ Ojcowie’ żyjący w II wieku n.e. na przykład Ignacy z Antiochii, lub Ireneusz z Lyonu co prawda głosili
poglądy, w których najwyżej można by się dopatrywać wiary w podwójnego Boga, złożonego z Ojca i
Syna” (Strażnica Rok CVI [1985] Nr 3 s.21).
W jeszcze innej publikacji wymieniając np. Ireneusza Świadkowie Jehowy piszą:
ten i ów pod pewnymi względami zrównuje Ojca z Synem, ale pod innymi uważa Syna za istotę
podporządkowaną Bogu Ojcu” (Strażnica Nr 7, 1992 s.29).
Oczywiście autorzy Strażnicy nie napiszą już, że te „pewne względy”, o których wspominają, to ludzka
lub boska natura Chrystusa.
Zastanowić by się należało też, czy cytowane wypowiedzi Świadków Jehowy dadzą się ze sobą
uzgodnić.
Oto nauka Ireneusza:
Jeśli zaś nikt nie może odpuszczać grzechów, jak tylko sam Bóg, te zaś odpuścił Pan i tak leczył ludzi,
to jasne jest, że to on był Słowem Bożym, które stało się Synem człowieczym, który otrzymał od Ojca
władzę odpuszczania grzechów, ponieważ jednoczesnie był człowiekiem i Bogiem. Jako człowiek cierpiał
razem z nami, jako Bóg ulitował się nad nami i odpuścił nasze winy, gdyż byliśmy winni Stwórcy,
naszemu Bogu” („Przeciw herezjom” 5:17,3).
Ten Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa przez swoje Słowo, którym jest Syn jego, przezeń się się
objawia i ukazuje wszystkim, którym się objawia. Poznają Go bowiem ci, którym objawi się Syn. Zawsze
współistniejący z Ojcem Syn, dawno i od początku zawsze objawiał Ojca aniołom, archaniołom...”
(„Przeciw herezjom” 2:30,9).
Otóż tak samo Słowo Boże z patriarchami przed Mojżeszem rozmawiało z wysokości Bóstwa i chwały;
z tymi co byli pod Prawem, ze stanowiska kapłańskiego, a gdy następnie stał się dla nas człowiekiem
zesłał na cały świat dar niebieskiego Ducha” („Przeciw herezjom” 3:11,8).
Bóg stał się człowiekiem i sam Pan zbawił nas, dając nam znak [w swoim narodzeniu] z Dziewicy”
(„Przeciw herezjom” 3:21,1).
aby [człowiek] mógł oglądać Boga i ogarnąć Ojca, to dlatego Słowo Boże stało się człowiekiem i
Synem Człowieczym, żeby przyzwyczaić ludzi do przyjmowania Boga i żeby Bóg, według upodobania
Ojca, przyzwyczajał się do zamieszkiwania w człowieku” („Przeciw herezjom” 3:20,2).
aby przed Chrystusem Jezusem, naszym Panem, Bogiem [niektóre przekłady], Zbawicielem i Królem
według postanowienia niewidzialnego Ojca, zgięło się wszelkie kolano istot niebieskich, ziemskich i
podziemnych i aby wszelki język go wyznawał” („Przeciw herezjom” 1:10,1).
W końcu Słowo ukazało Ojca w sposób widzialny, niemal dotykalny i chociaż nie wszyscy podobnie w
niego wierzyli, to jednak wszyscy zobaczyli Ojca w Synu [por. J 14:9]. Niewidzialnym w Synu jest
Ojciec, widzialnym w Ojcu jest Syn. Dlatego podczas jego pobytu [na ziemi] wszyscy mówili o
Chrystusie i nazywali go Bogiem” („Przeciw herezjom” 4:6,6).
Służył bogatej i wielorakiej woli Ojca, ponieważ sam jest Zbawcą tych, którzy są zbawieni, i Panem
tych, którzy są pod jego panowaniem, i Bogiem tego, co stworzone, i Jednorodzonym Ojca, i
Chrystusem, którego zapowiedziano, i Słowem Boga wcielonym, gdy nadeszła pełnia czasu, w którym
wypadało, by Syn Boży stał się Synem Człowieczym” („Przeciw herezjom” 3:16,7).
Będzie również sądził ebionitów. Jak mogą się uratować, jeśli nie jest Bogiem ten, który sprawia ich
zbawienie na ziemi? Jak przyjdzie człowiek do Boga, jeśli to nie Bóg przyszedł na człowieka? (...) Jak
więc jest on większy od Salomona i większy od Jonasza albo Panem wobec Dawida, jeśli nie miałby
innej istoty niż oni?” („Przeciw herezjom” 4:33,1-7).
Teraz, jako że Słowo Boże było człowiekiem, urodzonym z pnia Jessego i synem Abrahama, Duch Boży
spoczął na Nim i został On konsekrowany, by nieść dobrą nowinę maluczkim; jako Bóg zaś nie sądził na
podstawie pozorów ani nie potępiał na podstawie pogłosek” („Przeciw herezjom” 3:9,3).
Mówi także prorok, że Chrystus po zmartwychwstaniu rozkazuje narodom. Miał bowiem zmarły
powstać z martwych, być wyznawany i w wierze uznawany za Syna Bożego, Króla. Dlatego mówi: A
jego powstanie będzie wspaniałe [Iz 11:10], to jest będzie chwałą. Wówczas został bowiem jako Bóg
uwielbiony, gdy powstał z martwych” („Wykład Nauki Apostolskiej” 61).
A zatem przez tę wypowiedź, że według ciała Chrystus będzie z rodu Dawida, że będzie Synem
Bożym, ponieważ zmarły powstanie, że z wyglądu będzie człowiekiem, ale z mocy Bogiem i w jaki
sposób sam będzie Sędzią całego świata i jak sam będzie Sprawcą sprawiedliwości i Zbawcą, - to
wszystko ogłasza Pismo” („Wykład Nauki Apostolskiej” 62).
Różny od archaniołów
Patrz „Przeciw herezjom” 2:28,6 i 2:30,9 (cytowane powyżej w rozdziale „Zrodzony, a nie stworzony i
odwieczny Syn Boży”) oraz „Wykład Nauki Apostolskiej” 9.
Bóg błogosławiony (Rz 9:5)
I znowu pisząc do Rzymian o Izraelu mówi: do których należą ojcowie i z których jest Chrystus według
ciała, który jest Bogiem ponad wszystkim, błogosławionym na wieki [por. Rz 9:5]. I znowu pisząc List
do Galatów mówi: kiedy nadeszła pełnia czasu, Bóg zesłał swego Syna zrodzonego z niewiasty [por. Ga
4:4]” („Przeciw herezjom” 3:16,3).
Alfa i Omega, Początek i Koniec (Ap 21:6)
W „Przeciw herezjom” 5:35,2 Ireneusz odniósł fragment tekstu Ap 21:6 do Chrystusa.
Bóg (Mt 1:23)
Mówi bowiem, oto dziewica pocznie i porodzi Syna, a ten istniejąc jako Bóg, będzie z nami” („Wykład
Nauki Apostolskiej” 54).
Zgłoś jeśli naruszono regulamin