Komu bije dzwon (For Whom the Bell Tolls).txt

(80 KB) Pobierz
{1}{72}movie info: XVID  640x480 23.976fps -2087639040 B|/SubEdit b.4066 (http://subedit.com.pl)/
{1}{72}movie info: XVID  640x480 23.976fps -2087639040 B|/SubEdit b.4066
{9096}{}Komu bije dzwon.
{10875}{10921}Roberto!
{10960}{10993}Obieca�e�.
{11099}{11168}Adios, Kaszkin.|- Adios, Roberto.
{12296}{12341}SCHRON
{12424}{12478}Hola, Americano.
{12510}{12560}Hola. Hola.
{13520}{13586}Obs�u� si�, Jordan.|- Generale Golz?
{13609}{13705}Jaki akcent!|Nawet w ciemno�ci mnie rozpozna!
{13715}{13807}Teraz wszyscy  mamy|w Hiszpanii takie... podkre�lenia.
{13817}{13877}Eh, Jordan?|- Szuka�em ciebie.
{13887}{13978}I dopad�em.|Jak posz�o z poci�giem?
{13988}{14016}W porz�dku .
{14026}{14100}A Kaszkin?|- Oberwa�.
{14145}{14209}Nie chcia� by� wzi�ty �ywym.
{14234}{14316}Och, tak to by�o?|- Tak. Morderstwo.
{14326}{14417}Rozkazy s� rozkazami.|- Ja nazywam to morderstwem. - Wi�c...
{14427}{14537}w tym interesie, Jordanie, o niczym nie my�l.|Nic tylko nast�pna praca.
{14547}{14628}Jest nast�pna? - Most.|- Och, most. - Jasne.
{14638}{14766}Wysadzi� most to betka.|Ale wysadzi� podczas ataku,
{14776}{14883}to ju� inna para kaloszy,|tak to u ciebie m�wi�. - Atak?
{14893}{14997}Tak. Zaczynamy ofensyw�.|Och, to b�dzie pi�kny atak.
{15007}{15088}Na papierze wygl�da cudownie,|a je�li si� uda...
{15098}{15208}Nie, nie ma "je�li".|Tym razem musi si� uda� i tak b�dzie.
{15225}{15339}To co tobie powiedzia�em, Jordan,|jest znane tylko w Sztabie Generalnym.
{15349}{15442}Nasz� jedyn� szans� sukcesu|jest atak przez zaskoczenie.
{15452}{15535}Teraz, tutaj jest most,|przez g��boki w�w�z.
{15545}{15615}Dla nieprzyjaciela jest jedyn� drog�|przerzucenia posi�k�w.
{15625}{15721}Czo�gi, artyleria, piechota,|wszystko musi przej�� przez ten most.
{15731}{15831}Musz� by� pewny, �e leci w�a�nie w takiej chwili.|Nie przed atakiem, odbudowaliby go.
{15841}{15957}To musi by� w minucie ataku.|Nic wcze�niej, Nic p�niej.
{15967}{16106}Sam most to nic takiego.|Ale przypuszczalnie chroni� go �o�nierze.
{16116}{16191}Znasz, wartownicy na obu ko�cach.|I co wtedy zrobisz?
{16220}{16355}W moim kraju, m�wi�, "Nigdy nie wysadzaj|mostu zanim do niego nie dojdziesz" - Dobre.
{16365}{16462}To dobrze, �e �artujesz.|W tym interesie, trzeba mie� poczucie humoru.
{16472}{16549}Jestem powa�ny.|A wi�c mog� �artowa�.
{16567}{16640}My�lisz, �e jutro w nocy|mo�esz przej�� linie nieprzyjaciela? - Na pewno.
{16650}{16733}Dobra. To da tobie 3 dni|na przygotowania do wysadzenia.
{16743}{16848}Trzeciej nocy czekaj ataku o �wicie.
{16858}{16931}Sk�d b�d� zna� dok�adny czas?|- Dobrze, podpowiem ci.
{16941}{16995}S�uchaj. Najpierw zaatakujemy z powietrza.
{17005}{17085}Kiedy us�yszysz wybuchy,|to tw�j czas.
{17095}{17204}Da�em ci dobrego przewodnika,|stary cz�owiek o imieniu Anselmo.
{17214}{17325}Zna rejon jak lis,|a ludzie ci pomog�.
{17335}{17402}Teraz, ruszaj|i znajd� sobie �adn� dziewczyn�.
{17463}{17534}Ale najpierw si� ostrzy�.|- Czy to rozkaz, Generale?
{17544}{17645}Dlaczego nie?|- Nie lubi� twojego fryzjera.
{17764}{17845}Nad w�wozem przerzucono most.
{18010}{18078}Budki wartownicze, h�?|- Z ka�dej strony, Roberto.
{18088}{18151}Zawsze dw�ch wartownik�w na stra�y.
{18161}{18310}Gdzie �yj� wartownicy?|- W chacie dro�nika, po drugiej stronie mostu.
{18320}{18377}Nie zobaczysz jej st�d.
{18387}{18474}Inny posterunek jest z tej strony,|w tym starym tartaku.
{18540}{18612}Ilu ludzi w tartaku?|- O�miu i kapral.
{18622}{18709}Ten drugi posterunek ilu ma ludzi?|- Mo�e by� wi�cej.
{18719}{18772}Dowiemy si�. Patrz!
{18975}{19038}Oni zawsze pluj� w szczeline.
{19048}{19095}To przynosi szcze�cie.
{19138}{19210}Szkoda, �e nie mog� plu� tak daleko.
{19470}{19495}Roberto!
{19525}{19605}Tamten wartownik, wygl�da|na cz�owieka z mojej wsi.
{19619}{19681}Jest bardzo m�ody.
{19784}{19898}Musi umrze�?|- M�g�by� to zrobi� Anselmo?
{19961}{20100}Zabi�bym wartownika, ze wzgl�du na most.
{20110}{20220}Je�li prze�yj� to p�niej,|b�d� si� stara�,
{20230}{20355}nikogo nie krzywdzi�|to da mi przebaczenie.
{20556}{20619}Chod�my umie�ci� ten dynamit|gdzie� bezpieczniej.
{21178}{21262}Zaczekaj tutaj, Roberto.|- Och, ja mog� to zrobi�, Anselmo.
{21272}{21370}Chcesz by cie postrzelili|gdy bedziesz to ni�s�?
{21380}{21437}Nie, nawet nie �artuj.
{21462}{21510}Ruszaj.
{21804}{21832}Roberto!
{22170}{22279}To tutejszy szef, Roberto.|Bardzo silny cz�owiek. - Dostrzegam.
{22289}{22375}Obcokrajowiec? - I przyjaciel.|Nie powiedzia� ci stary cz�owiek?
{22385}{22435}Pytam ciebie.
{22559}{22620}Jestem tutaj dla Republiki.
{22770}{22886}Znasz te piecz�cie, nieprawda� ?|SIM, S�u�ba Informacji Militarnej.
{22896}{22968}Sztab Generalny|rozkaza� dla Republiki.
{22978}{23044}W tych g�rach, ja rozkazuj�.|Nikt inny.
{23190}{23264}Co tam jest?|- Dynamit.
{23274}{23351}Dobrze. Mog� u�ywa� dynamitu.|Ile przynios�e� dla mnie?
{23361}{23423}Nic. Jak masz na imi�?
{23456}{23538}A jak twoje?|- Pablo. To jest Pablo.
{23548}{23626}W czym sprawa?|- Most.
{23636}{23696}Kt�ry most?|-A to ju� moja sprawa.
{23706}{23810}W tym rejonie, to moja sprawa.|- Tak nie m�w! -  Chcesz umrze�?
{23820}{23929}Nie! - Zamknij g�b�.|- Ten towarzysz przyszed� dla Republiki!
{23939}{23970}Anselmo!
{23980}{24082}Pom� dostarczy� te rzeczy|na g�r� do twojego obozu. Stary cz�owiek jest zm�czony.
{25073}{25145}Hola! Kto idzie?
{25155}{25234}Stary cz�owiek i dynamiter.
{25450}{25540}Hej, te rzeczy! Nie do jaskini.
{25820}{25888}Co robisz?|- Pu�apk� na lisy.
{25898}{26000}Widzisz? Bardzo praktyczne.|- �apie kr�liki.
{26015}{26085}Je�li Cygan �apie kr�liki,|m�wi, �e to lisy.
{26095}{26198}Je�li z�apie lisa, to jest s�o�.|- A je�li z�api� s�onia?
{26208}{26277}To powiesz, �e to czo�g.
{26287}{26358}Z�api� czo�g, stary cz�owieku!
{26368}{26459}Pewnego dnia z�api� taki|i ty mo�esz nazwa� to jak chcesz.
{26469}{26544}Cyganie du�o m�wi�, ma�o zabijaj�.
{26554}{26626}Id� po wino.|- Przynie� kubek i dla mnie.
{26636}{26700}Masz wino, hoho?|- Du�o tego.
{26711}{26825}Jemy tutaj jak genera�owie.|- Tak, on je jak dziesi�ciu genera��w.
{26836}{26925}I co robi� Cyganie w tej wojnie?|- Oni cygani�.
{26935}{27009}Dobra robota.|- Najlepsza.
{27020}{27097}Jak ciebie wo�aj�?|- Roberto. A ciebie?
{27108}{27263}Rafael. Och, wino!|- Jedzenie b�dzie za chwil�.
{27274}{27308}Jedzenie!
{27334}{27390}Och, masz tyto�!
{27775}{27816}Tak, poznaje.
{27842}{27916}Du�o powietrza a ma�o tytoniu.
{28063}{28135}No, jemy!
{28207}{28234}Hola!
{28267}{28295}Hola!
{29051}{29088}Nareszcie wr�bie.
{29244}{29302}Zaczynaj i jedz.
{29381}{29434}Hej, chleb!
{30328}{30370}Jak ciebie wo�aj�?
{30381}{30442}Maria. I ty?
{30467}{30495}Roberto.
{30596}{30651}D�ugo tutaj jeste�?
{30687}{30725}Teraz d�ugo.
{30750}{30837}Trzy miesi�ce.|Ogolili mi g�ow� w Valladolid.
{30848}{30954}By�am w poci�gu jad�cym na po�udnie.|- Poci�g Pablo wysadzi� w Arevalo.
{30964}{31043}Du�o wi�ni�w ponownie z�apano|ale mnie oni uratowali.
{31063}{31199}Oni i Pilar. - Znale�li�my j� schowan�|w ska�ach gdzie uciek�a.
{31210}{31273}Gdyby� j� zobaczy�!
{31292}{31362}Ani w�oska.|P�aka�a ca�y czas.
{31373}{31486}Gdy tylko kto� jej dotkn��,|dr�a�a jak mokry pies.
{31497}{31581}Cz�owieku, jaka ona by�a brzydka.|- Szczera prawda, Roberto.
{31592}{31725}Pomimo, �e Cyganie zwykle ���.|Wygl�da�a jak wp� utopiony kociak.
{31842}{31908}Ty wysadzasz poci�gi?|- Ano.
{31933}{32012}Tutaj?|- Nie, w Extremadura.
{32210}{32261}W najbli�szych sze�ciu miesi�cach b�dzie wi�cej.
{32621}{32705}Jeste� jego kobiet�?|- Pabla?
{32715}{32784}Widzia�e� Pabla!
{32794}{32938}Widzia�em r�wnie� Rafaela.|- Nie. Nie Cygana.
{32948}{33052}To bardzo dziwna kobieta.|Niczyja.
{33062}{33116}Ale dobrze gotuje.
{33177}{33225}Naprawde z nikim?
{33347}{33381}Nikt.
{33418}{33454}Nikt z nas, ktokolwiek.
{33520}{33548}Nie.
{33567}{33634}Nie. Nie mam czasu dla kobiet.
{33685}{33715}Nie?
{33851}{33890}Maria!
{34146}{34185}Kto to?
{34244}{34300}Kobieta Pabla, Pilar.
{34311}{34397}Ona jest takim barbarzy�c�!|Ale odwa�na!
{34408}{34481}Sto razy odwa�niejsza ni� Pablo.|- Pablo by� odwa�ny na pocz�tku.
{34492}{34548}Zabi� wi�cej ludzi ni� cholera.
{34559}{34647}Tak, na pocz�tku zabija� wi�cej |ni� zaraza.
{34657}{34750}Ale, Pilar,|to dopiero barbarzy�ca!
{34760}{34894}Cygan boi sie jej.|- Dlaczego? Ona mnie nienawidzi.
{34904}{34973}Dlaczego?|- Traktuje mnie jak lumpa.
{34984}{35050}Ona nie lubi Cygan�w.|- Jaka niesprawiedliwo��!
{35061}{35182}Sama ma w sobie krew Cygana.|Wie co m�wi.
{35192}{35324}A j�zyk to ma.|Wali jak byka biczem.
{35335}{35450}Co ty tutaj wygadujesz, ty leniwy synu| nieokre�lonego Cygana?
{35460}{35492}Gadaj, Cyganie!
{35503}{35628}Opowiada�em temu towarzyszowi|jak uprzejm� jeste� kobiet�, Pilar.
{35638}{35740}K�amca! - Ten przyszed� jako dynamiter.|- Wiem o tym.
{35751}{35820}Id� i podmie� Andres.|Czuwa na szczycie.
{35831}{35893}Id� Pilar.|Zobaczymy si� Roberto,
{35904}{35993}podczas jedzenia.|- Nawet nie �artuj! 3 razy dzisiaj jad�e�.
{36003}{36135}Ale ja mog� zje�� dwa razy wi�cej.|- Wyno� si� st�d! I przy�lij mi Andresa!
{36198}{36235}Hola, Ingl�s.
{36245}{36303}Jak tam z tob� i Republik�?|- Dobrze.
{36313}{36392}Podw�jnie dobrze.|- Jestem szcz�liwa.
{36402}{36506}Co ten Cygan wygadywa� o mnie|- M�wi�, �e by�a� bardzo kobieca.
{36516}{36571}Powiedzia�abym, �e ma racje.
{36616}{36702}A co ty nagada�e� dziewczynie|gdy mnie nie by�o? - Nic.
{36713}{36828}Widzia�am jakie wrazenie na niej zrobi�e�.|- Tylko �artowa�em z ni�. - �arty?
{36838}{36943}S�uchaj mnie, Ingl�s.|Ona jest m�oda, nie taka twarda jak my.
{36954}{37048}I mia�a z�e przej�cia.|Rozumiesz?
{37058}{37145}Tak, domy�lam si�.|- Martwi� si� o ni�.
{37155}{37253}Kiedy odchodzisz?|- W ciagu trzech dni. O ile b�d� ciagle �y�.
{37264}{37362}Co ty wygadujesz?|To nie przynosi szcz�cia.
{37373}{37425}Poka� mi swoj� r�k�.
{37495}{37573}No i?|- Nic.
{37583}{37692}Nic nie zobaczy�am.|Po co przyszed�e�. Wysadzi� jaki� poci�g?
{37702}...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin