Oświadczyny po irlandzku-Leap.Year.TS.XVID-IMAGiNE.txt

(49 KB) Pobierz
{1}{72}movie info: XVID  640x266 23.976fps 708.6 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
{100}{180}{c:$FEBDBD}T�umaczenie:|{c:$FADDFE}pan_optymista, sapkowska
{180}{260}{c:$AADDFE}Korekta:|{c:$BFCFFE}sapkowska, pan_optymista
{355}{390}Dzie� dobry, panowie.
{392}{428}Nogi.
{684}{740}Sp�dzielnia mieszkaniowa Davenport|Podanie
{773}{814}Bardzo si� ciesz�, �e przysz�a�.
{816}{880}Trzeci raz je prezentujemy|i wci�� nie ma ch�tnych.
{941}{1023}Nie martw si�.|Mam wszystko pod kontrol�.
{1025}{1085}****O�WIADCZYNY PO IRLANDZKU****
{1184}{1269}Anna, jeste�|po�rednikiem handlu nieruchomo�ci?
{1285}{1377}Zajmuj� si� aran�acj� wn�trz.|Aran�uj� mieszkania dla po�rednik�w.
{1383}{1463}Zamieniam zwyk�e przestrzenie|w co� wyj�tkowego.
{1465}{1536}Wi�kszo�� ludzi nie wie czego chce,|p�ki im tego nie poka��.
{1538}{1596}Tak wiele miejsc potrzebuje mojej pomocy.
{1625}{1673}Oczywi�cie nie Davenport.
{1705}{1780}Bardzo cienka granica|dzieli elegancj� od tandety.
{1783}{1835}Mo�e z p� centymetra wy�ej
{1837}{1901}a mo�e dodatkowo z �wier� centymetra.|Dojdziemy do tego.
{1934}{1997}Zrobi�e� to naumy�lnie. Przesta�.
{2103}{2202}Na pewno wiecie, �e mieszkania w Davenport|nie s� osi�galne zbyt cz�sto.
{2204}{2264}I o tym, �e mamy wielu ch�tnych.
{2264}{2318}Dlaczego wi�c macie to by� wy?
{2336}{2403}Mieszkam w Bostonie ca�e �ycie
{2405}{2469}i zawsze marzy�am, by tu zamieszka�.
{2471}{2566}Szcz�liwie znalaz�am kogo�,|kto dzieli to marzenie.
{2588}{2645}I zapewniam, �e nie znajdziecie nikogo
{2647}{2718}bardziej spe�niaj�cego wasze wysokie standardy.
{2720}{2836}- I o�miel� si� powiedzie� - wasz gust.|- Dzi�kuj�.
{2998}{3088}- Przy odrobinie szcz�cia b�dziemy mie� oferty.|- No co ty, Charlie.
{3105}{3173}Wiesz, �e nie chodzi o szcz�cie,|tylko o przygotowanie.
{3175}{3233}W�� to do kuchenki|p� godziny przed prezentacj�
{3235}{3286}i b�dziesz mie� pi�� ofert|przed po�udniem.
{3288}{3321}Nie potrzeba szcz�cia.
{3346}{3382}Powt�rz za mn�.
{3384}{3423}- Trzy sypialnie.|- Trzy sypialnie.
{3425}{3460}- Portier.|- Portier.
{3462}{3531}Si�ownia, basen i widok na park.
{3533}{3587}- Daj spok�j.|- Nie b�d� zarozumia�y.
{3592}{3653}- Czemu? My�lisz, �e nas nie polubi�?|- Ja nas lubi�.
{3655}{3705}- A ty nas lubisz?|- Jeste�my w porz�dku.
{3707}{3798}No dobra.|Gotowa? I...
{3810}{3870}- Paskudztwo.|- S�ucham?
{3872}{3958}Nie ty, skarbie. To m�j pacjent.
{3960}{4012}Wysy�a mi post�py swojego podw�jnego bypasa.
{4014}{4081}- Dobrze, �e darowa�am sobie lunch.|- Nie, to dobrze.
{4085}{4149}W ten spos�b nie musz� tam i��.|Mo�emy zje�� obiad.
{4151}{4256}- Mieszkanie ma ju� dwie oferty.|- Bo jeste� genialna.
{4276}{4327}- Spakowa�e� si� ju�, masz lot o 23.|- Poradz� sobie.
{4329}{4398}To ty si� nie sp�nij.|Mamy rezerwacj�, punkt 20.
{4400}{4436}Czy kiedykolwiek si� sp�ni�am?
{4438}{4521}Kiedy tw�j tata wype�za z Woodward,|by ci� zobaczy�, wtedy tak.
{4523}{4575}Jerry, musz� i��.|Nie widzia�am go od paru tygodni.
{4577}{4677}W porz�dku. Tylko mnie nie wystaw,|bo szykuj� wyj�tkowy obiad.
{4683}{4770}- Wiesz, �e nie lubi� niespodzianek.|- Ta ci si� spodoba.
{4845}{4881}Do zobaczenia.
{4950}{5005}Przygotuj si� na sza�!
{5011}{5089}- Co kupi�a�?|- Du�o, ale nie o to chodzi.
{5092}{5149}Zgadnij kogo widzia�am|wychodz�cego z DePrisco?
{5151}{5197}- Kogo?|- Jeremyego.
{5207}{5259}- Naprawd�? Kiedy?|- Jak tu jecha�am.
{5261}{5291}Taks�wka utkn�a w korku.
{5293}{5382}Obejrza�am si�, akurat, gdy wychodzi� ze sklepu|z ma��, czerwon� siatk�.
{5384}{5432}Ludzie id� tam z jednego powodu.
{5434}{5502}Dostaniesz pier�cionek zar�czynowy,|g�upia ma�po.
{5505}{5535}O m�j Bo�e.
{5537}{5576}- Nie wiedzia�a�?|- Nie.
{5578}{5641}Wpisa�am go na list� mailingow�|par� miesi�cy temu,
{5643}{5715}- ale nie my�la�am, �e zrozumia� aluzj�.|- Zrozumia�.
{5736}{5792}Musimy popracowa�|nad twoim zaskoczeniem.
{5794}{5885}- Dobra, pytaj.|- Gotowa? "Wyjdziesz za mnie?".
{5899}{5960}Jeste� przera�ona?|To by�o okropne. Jeszcze raz.
{6025}{6113}Oczy szerzej.|I mo�e odrobin� - "Kto, ja?".
{6146}{6208}Na szcz�cie masz czas,|aby jeszcze po�wiczy�.
{6248}{6332}Wyjdziesz za mnie?
{6370}{6460}- Nie, dzi�kuj�.|- Masz m�a.
{6477}{6519}Zar�czam si�.
{6526}{6559}Zar�czona?
{6561}{6657}- Tata.|- Moja c�rka, zar�czona.
{6667}{6743}Kelner, szampana.
{6776}{6838}- Zam�wmy po piwie.|- Poprosz�.
{6887}{6968}Wyjdziesz za m��.
{6970}{7054}- Jack Brady. Import/eksport,|nieruchomo�ci, mi�o ci� pozna�.
{7074}{7136}Jest z tym facetem 4 lata.|Co on sobie my�la�?
{7138}{7186}O�wiadczy�em si� jej matc�|po tygodniu.
{7188}{7254}- O�wiadczy�em si� jej po p� godziny.|- Dok�adnie.
{7282}{7313}A gdzie ten szcz�ciarz?
{7315}{7398}Pakuje si� na zjazd kardiolog�w|w Dublinie.
{7400}{7507}Dobrze, �e w ko�cu si� pojawi�.|Inaczej musia�aby� lecie� za nim do Irlandii.
{7516}{7593}- Jest rok przest�pny.|- Tato. Nie opowiadaj ju� tej historii.
{7595}{7651}- Czemu?|- To rodzinny mit.
{7653}{7700}Przysi�gam na Boga,|�e to prawda.
{7702}{7771}Tak w�a�nie zrobi�a babcia Jane|z dziadkiem Tomem.
{7773}{7858}Chodzili ze sob� jaki� czas,|a on zwleka�.
{7860}{7955}Wi�c zasugerowa�a,|by odwiedzili kraj przodk�w.
{7957}{8048}29 luty, Dublin w Irlandii.|Wzi�a go z nienacka.
{8050}{8104}Zaobr�czkowany, bach i po wszystkim.
{8104}{8169}Nie b�d� musia�a|odstawi� numeru w jej stylu.
{8171}{8225}Zuch c�reczka.
{8227}{8292}W ko�cu doczekam si� wnuk�w.
{8311}{8377}- Musz� ju� i��.|- Dopiero co przyszed�em.
{8383}{8452}Sp�niony. Um�wili�my si� na 19.
{8679}{8743}Ciesz� si�, �e chcemy tego samego.
{8761}{8824}Zawsze masz dla nas wszystko obmy�lone.
{8847}{8914}Patrzysz w m�j zwariowany terminarz i...
{8967}{9021}Wiesz, �e to doceniam.
{9343}{9397}To dla ciebie.
{9836}{9882}- To kolczyki.|- Tak.
{9915}{9962}Na moje uszka.
{9973}{10008}Przepraszam.
{10026}{10110}Bo�e.|Dr Sloane, cze�� Bill.
{10156}{10232}Chyba b�dziesz musia� zacz�� od kr�gos�upa.
{10242}{10292}Prze�lij mi zdj�cie. Rzuc� okiem. Dobra?
{10310}{10346}Wybacz.
{10413}{10449}Przymierz je.
{10476}{10505}Oczywi�cie.
{10571}{10616}Czy to nie aorta,|o kt�rej mu m�wi�em?
{10618}{10668}- Sp�jrz.|- Skarbie, nie tutaj.
{10675}{10711}Pychota.
{10773}{10840}Pomy�la�em, �e...
{10912}{10964}Nic z tego nie b�dzie.
{10981}{11011}Bardzo ci� przepraszam.
{11020}{11074}Bill powiedzia�,|�e musz� "i�� do aorty".
{11087}{11148}W�a�ciwie to napisa�.
{11148}{11237}Jak sko�cz�, bior� m�j baga�|i jad� prosto na lotnisko.
{11237}{11283}- Wybaczysz mi?|- Oczywi�cie.
{11329}{11427}Naprawd� mi przykro.|Kocham ci�.
{11440}{11482}- Kocham ci�.|- Ja te� ci� kocham.
{11491}{11545}Biegiem do aorty.
{12272}{12323}Dobrze, �e Jeremy w ko�cu si� pojawi�.
{12325}{12414}Inaczej musia�aby� lecie� za nim do Irlandii|podobnie jak babcia Jane.
{12416}{12450}Jest rok przest�pny.
{12498}{12556}O�wiadczyny w roku przest�pnym to stara,
{12558}{12640}folklorystyczna tradycja,|maj�ca swe korzenie w V wieku. Jasne.
{12642}{12720}W Irlandii jest tradycja,|�e w roku przest�pnym
{12722}{12792}kobieta mo�e o�wiadczy� si�|m�czy�nie 29 lutego.
{12794}{12849}Jeden dzie�, co 4 lata.
{12859}{12935}- O�enisz si� ze mn�?|- Tak.
{12989}{13040}To g�upie.
{13138}{13190}Leci pani dla przyjemno�ci|czy w interesach?
{13192}{13257}Lec� o�wiadczy� si� mojemu ch�opakowi,|w dzie� przest�pny.
{13270}{13386}- Doprawdy? Moje gratulacje.|- Dzi�kuj�.
{13431}{13516}Jeremy, m�j ch�opak.|Jest tam w interesach.
{13573}{13623}Jeste�my ze sob� od 4 lat.
{13670}{13702}To szmat czasu.
{13714}{13783}Wi�c niczego nie ponaglam.
{13814}{13844}Kupi� mi kolczyki.
{13846}{13935}Podobaj� mi si�,|ale nie deklaruj� zobowi�zania.
{13937}{13993}Kupujemy wsp�lnie to mieszkanie.|Jest doskonale.
{13995}{14034}Dok�adnie wiem co w nim zmieni�.
{14036}{14078}Pozb�dziemy si� tej �ciany.
{14086}{14130}Widzi ksi�dz.|Otworzymy lekko kuchni�.
{14132}{14178}B�dzie bli�ej do jadalni.
{14180}{14267}Utworzy bardziej wolny...
{14361}{14424}/Panie i panowie, m�wi kapitan.
{14426}{14474}/Przed nami lekkie problemy z pogod�.
{14476}{14558}/Mo�emy natrafi� na ma�e turbulencje.
{14631}{14658}O m�j Bo�e! Zginiemy.
{14668}{14730}Zamierzam si� zar�czy�.
{14748}{14804}Nie umr� przed zar�czynami.
{14899}{14954}/Panie i panowie, m�wi kapitan.
{14956}{15030}/Nie doceni�em si�y burzy.
{15032}{15103}/Niestety zmieniamy kurs|/na Cardiff w Walii,
{15105}{15162}/poniewa� lotnisko w Dublinie|/zosta�o zamkni�te.
{15164}{15199}/Na miejscu, personel naziemny
{15201}{15257}/z przyjemno�ci�|/umie�ci pa�stwa w samolotach
{15259}{15322}/lec�cych do celu pa�stwa podr�y.
{15331}{15415}Walia?|Nie mo�emy tam l�dowa�.
{15418}{15463}Przynajmniej l�dujemy.
{15467}{15543}Tak, ale mam napi�ty grafik.
{15728}{15848}- Przepraszam. Musz� si� tam dosta�.|/- Z przykro�ci� og�aszamy, �e z powodu niesprzyjaj�cej pogody
{15850}{15924}/wszystkie dzisiejsze loty zosta�y odwo�ane.
{15928}{16029}Przykro mi.|Z powodu pogody nie ma takiej mo�liwo�ci.
{16105}{16172}- �adnych lot�w, a� do jutra?|- Dopiero jutro, prosz� pani.
{16174}{16231}- Jutro.|- Chyba tak powiedzia�am. Prawda?
{16233}{16263}Tak powiedzia�a�.
{16265}{16331}To mi nie odpowiada.
{16338}{16418}Zmierzam do Dublina,|by o�wiadczy� si� mojemu ch�opakowi.
{16420}{16500}29-go. W dzie� przest�pny.|To stara, irlandzka tradycja.
{16502}{16550}Musz� kupi� sukienk�,
{16552}{16634}znale�� pier�cionek|i zarezerwowa� stolik w restauracji.
{16636}{16743}Wi�c mi�dzy nami, kobietami,|rozumiecie dlaczego musz� tam by� dzisiaj.
{16754}{16817}- Aha.|- W�a�nie.
{16826}{16911}Zadzwo� do Mi�dzynarodowego Lotniska w Dublinie.
{16913}{16978}Niech wyj�tkowo otworz�|pas startowy dla tej pani.
{16980}{17014}Niezw�ocznie.
{17372}{17498}/Promy p�yn�ce do Irlandii|/zosta�y odwo�ane.
{17502}{17560}/Wszyscy pasa�erowie,|/posiadaj�cy wa�ne bilety
{17562}{17625}/proszeni s� o zg�oszenie si�|/w punkcie informacji.
{17627}{17713}- Witam. Poprosz� bilet do Cork.|- Promy nie kursuj�.
{17733}{17780}Co jest z tym krajem?...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin