republika_zoliborska.pdf

(73 KB) Pobierz
Republika Żoliborska
Czytając o Powstaniu Warszawskim na terenie Żoliborza niejednokrotnie spotykać się
można z określeniem „Republika Żoliborska”. Tak z dumą mówili o swojej dzielnicy jej
mieszkańcy. Skąd wzięło się takie określenie?
Podczas Powstania Warszawskiego zostały rozwinięte niespotykane w innych dzielnicach
Warszawy formy samorządu mieszkańców. Każda kolonia czy osiedle miały wybraną przez ogół
mieszkańców trójkę samorządową zwaną Delegatami Samorządowymi. Przewodniczący tych trójek
- wchodzili w skład Zarządu Samorządu Mieszkańców. Na czele Zarządu stał Stanisław Tołwiński
jeden ze współzałożycieli WSM, wieloletni działacz spółdzielczości. Sekretarzem Zarządu była
mieszkanka WSM Feliksa Zelcer. Pierwszą siedzibą Zarządu była III kolonia WSM (Krasińskiego
16), a potem V kolonia WSM (Słowackiego 5). Samorząd Mieszkańców działał przy Starostwie,
które było Delegaturą Rządu na Kraj. Starostą był mieszkaniec Żoliborza Urzędniczego Robert
Froelich ps. „Góral”.
Stanisław Tołwiński opracował 12-punktową instrukcję, która obejmowała wszystkie istotne
problemy z jakimi przyszło borykać się mieszkańcom w tych trudnych dniach. Obejmowała ona
m.in. sprawy mieszkaniowe, aprowizacyjne, kulturalne i opiekę nad dziećmi oraz pomoc
bezdomnym ze zburzonych czy spalonych domów.
Wszystkie zarządzenia i postanowienia, które wychodziły z Zarządu Samorządu były przez
przewodniczących przekazywane na szczebel niższy – do kolonii i osiedli, gdzie odbywała się ich
realizacja. Zadania były rozdzielane między mieszkańców, a potem następowało rozliczanie z ich
wykonania. Na każdej kolonii czy osiedlu były osoby odpowiedzialne za utrzymanie porządku
(przy współpracy z gospodarzem domu), zajmujące się ochroną ppoż., dyżurujące i wypatrujące
samolotów niemieckich, czy osoby sprawujące opieką nad najmłodszymi mieszkańcami.
Samorząd organizował wieczorki literackie, poetyckie, koncerty, między innymi w sali kina
„Świat” przy Suzina. Dla zebranych śpiewała Józefina Pellegrini. Na terenie klasztoru
„Zmartwychwstanek” odbyły się cztery koncerty fortepianowe oraz pięć wieczorków, podczas
których poezję recytowała między innymi Zofia Małynicz. Podczas powstania różne organizacje
polityczne wydawały w sumie 13 czasopism (w tym 2 na Bielanach). Na Żoliborzu wydawano
m.in. „Jawnutkę”, jedyne czasopismo redagowane w części przez dzieci dla dzieci. Siłą sprawczą
była znana wszystkim pisarka Maria Kownacka.
WSM była takim miejscem, gdzie najpełniej można było zobaczyć efekty działań
„Republiki Żoliborskiej”. Prawie dwudziestoletnia praca od podstaw, prowadzona przez władze
osiedla z mieszkańcami, zaowocowała podczas tych trudnych dni najdorodniej. Nie umniejszając w
niczym aktywności mieszkańców innych osiedli, idee samorządu mieszkańców na WSM, okazały
się najsilniej rozwinięte. Już przed wojną istniały samorządy poszczególnych kolonii, a mieszkańcy
wspólnie pracowali społecznie nad upiększaniem osiedla, zbierali wśród sąsiadów pieniądze i
żywność dla strajkujących.
W tym okresie zatarły się różnice polityczne, które kiedyś mogły dzielić mieszkańców, nie
liczyło się czy ktoś jest z Żoliborza urzędniczego, oficerskiego czy wuesemowskiego. Żoliborzanie
wznieśli się ponad podziały i pracowali zarówno dla dobra mieszkańców dzielnicy, jak i wojska.
Zarząd Samorządu Mieszkańców poprzez przewodniczących trójek samorządowych
upraszał mieszkańców o zbiórkę odzieży dla żołnierzy i bezdomnych (zebrano ponad 3000 sztuk)
czy żywności (ponad 2 tony). Były też apele kierowane do mieszkańców o zabezpieczanie
mieszkań, zbiorów książek w nich zgromadzonych. Zdawano sobie sprawę z wyjątkowości
przeżywanego okresu i dlatego apelowano o zabezpieczanie dla przyszłej pracy historyków
dokumentacji życia codziennego dzielnicy.
W jednym z numerów „Dziennika Radiowego AK XXII” z dnia 23 września można było
przeczytać apel wystosowany przez Starostwo: Pomoc dla szpitali jest konieczna. Przebywa w nich
kilkaset osób wojskowych i cywilnych. Braki w szpitalach kolosalne. Musimy temu zaradzić, aby
chorzy mieli ciepłe nakrycia, prześcieradła, poduszki, koszule, ręczniki. Potrzebne są bardzo
talerze, łyżki, noże, kubki, miednice, garnki, szczotki, ścierki itp. Zbiórkę na ten cel przeprowadza
Zarząd Samorządu Mieszkańców, który przesłał szczegółowy wykaz potrzeb szpitali do zebrania w
poszczególnym Osiedlu. Obywatele! Nie szczędźcie ofiar na rzecz rannych i chorych.
Rozwinięcie w tak szerokim zakresie działalności przez Samorząd Mieszkańców podczas
Powstania Warszawskiego mogło być możliwe dzięki temu, że obszar Żoliborza nie był przez
dłuższy czas atakowany przez Niemców. Dzięki pomysłowi St. Tołwińskiego zorganizowania
Samorządu Mieszkańców, możliwe było wyzwolenie w żoliborzanach niespożytych sił do pracy
społecznej na rzecz innych i chęci niesienia pomocy, jakiej nie można było spotkać w innych
dzielnicach. Wspomniana instrukcja, zalecała: wykazywać niezbędną samodzielność i inicjatywę
przy rozwiązywaniu poszczególnych zagadnień i załatwianiu spraw, unikania wszelkiego
biurokratyzmu i przewlekania, mając na względzie przede wszystkim dobrą i sprawną obsługę
mieszkańców na drodze pomocy wzajemnej i życzliwego traktowania każdego obywatela.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin