00:00:29:Txt By DonCorrado (damato@go2.pl) 00:00:31:Synchro do wersji The Sopranos S01 E09 - Boca (WooWoo) by|woowoo 00:01:33:Rodzina Soprano|Sezon I|Odcinek 9 - Boca 00:01:37:Za mnš, pieski! 00:01:39:Szybko! 00:01:43:Tylko spójrz! lle tu mieci! 00:01:47:I te chwasty! 00:01:49:Jak na szlaku mułów. 00:01:51:Nikt tu nie przychodzi. 00:01:53:Anthony, to dzikie psy. 00:01:56:Cmentarne. 00:01:58:Odgryzš ci rękę. 00:02:00:Chod tu i zmów pacierz za dziadka. 00:02:04:Jest mały. 00:02:05:Więc może lekceważyć rodzinę?|Jak tata. 00:02:09:Dobre porównanie. 00:02:11:Mój syn. 00:02:13:Chory psychicznie. 00:02:15:Pamiętasz wyjazdy nad morze?|Uczyłem go... 00:02:19:surfować. 00:02:20:Dobrze wychowałam syna. 00:02:23:Po co mu psychiatra? 00:02:25:- Nie lubi seksu?|- Doć. 00:02:28:Też nad tym boleję. 00:02:31:Tym psom piana cieknie z pyska. 00:02:34:Dlaczego na cmentarzu|nie wolno oddychać? 00:02:38:- Co?|- To żart. Dlaczego? 00:02:40:Zmarli sš zazdroni. 00:02:46:Dobra, zastopuj. 00:02:48:Kto jest przy piłce?! 00:02:51:Boże! Uważaj! 00:02:52:Po okręgu! 00:02:55:Pokryć je! 00:02:57:Nie mogę. 00:03:00:Brawo, Meadow! Jeste jak mur! 00:03:04:Dobra obrona! Dalej! 00:03:07:Mało brakowało. 00:03:10:- Niele.|- Ależ to dziewczyny, Tony. 00:03:13:No to co? Mój syn to fujara. 00:03:15:- Hej!|- Chcesz żółtš kartkę? 00:03:18:Nie tak ostro! 00:03:22:- Kochanie.|- Załatw ich. 00:03:25:Ale ta gruba pracuje łokciem! 00:03:28:Trener chce wzišć|Chiarę do składu. 00:03:32:Zacznijcie grać! 00:03:34:Heather Dante! Stówa za gola! 00:03:37:Co jest z Ally?|Lunatykuje na boisku. 00:03:42:Dużo u nas je. Nie ma siły? 00:03:44:Piłka dla nas, dupku! 00:03:47:Słyszysz, zebra? 00:03:50:Bo wsadzę ci gwizdek w dupę! 00:03:53:Z boiska albo twoja drużyna|przegra walkowerem! 00:03:58:Idę. Pieprzony drań. 00:04:00:Zejd z boiska! 00:04:05:Brawo! 00:04:09:Sokoły, naprzód! 00:04:11:Czerwone, 42! Schemat! 00:04:14:Naciskać! Ally! 00:04:22:Dalej, Al! 00:04:46:Nie mówiłem? Co ci mówiłem? 00:04:48:Wspaniały trener. Geniusz. 00:04:52:Zakochałe się? 00:04:53:Tak. Jeli załatwi Chiarze|stypendium, obcišgnę mu. 00:04:58:Zrobisz to? 00:05:01:Jak gotujš w Dimples? 00:05:03:Polecam sałatki.|Zawsze wieże i chrupišce. 00:05:08:- Miło.|- Tak, pięknie. 00:05:10:Oferta wcišż ważna. Daj kogo... 00:05:13:na ulicę, 2% do podziału. Miło? 00:05:18:Ja nie umiem liczyć.|Jestem artystš. 00:05:22:Spadaj. 00:05:25:Brawo dla dziewczyn! 00:05:37:- Absolutnie.|- I dla pana. 00:05:40:To kwestia psychologii. 00:05:42:To było co. 00:05:44:Witamy w Bada Bing. Firma stawia. 00:05:47:Poznaj kogo. 00:05:48:Trenowałe w college'u. 00:05:50:- Liga 1 -A.|- Nie, to plotki. 00:05:54:I pora już przestać|cišgać rodzinę po wiecie... 00:05:58:dla lepszej gaży. 00:06:00:Poza tym tu mogę|trenować własnš córkę. 00:06:04:Forsa to nie wszystko. 00:06:06:Kocham dzieci. 00:06:08:Za Sokoły! I dalsze sukcesy! 00:06:15:Brandy, wprowad|trenera w tajniki lokalu. 00:06:19:- Co?|- Chłopaki. 00:06:22:Jezu, miało być piwo. 00:06:26:Dziękuję, ale chyba nie. 00:06:30:Jezu Chryste. 00:06:32:Dobra, Brandy, posied sobie. 00:06:36:Wszystko na koszt firmy. 00:06:41:- Ty tutaj?|- Kto to? 00:06:43:Trener. Masz co? 00:06:45:Federalni cišgle cię ledzš. 00:06:47:Mikey Palmice przyłapał platfusa. 00:06:50:Mikey sšdzi, że kto tu sypie.|Co jeszcze? 00:06:54:Co? Koledzy z|Wydziału d/s Przestępczoci... 00:06:58:Zorganizowanej|czepiajš się kofeiny. 00:07:02:Majš nazwiska twoich wspólników. 00:07:08:Dowiem się, czy jeste na licie. 00:07:11:Ale oni potrafiš|pilnować aktu oskarżenia. 00:07:15:I mogš mieć teczkę na mnie. 00:07:18:Dużo ryzykuję. 00:07:20:Między nami. 00:07:21:Mam zabójstwo z gwałtem. 00:07:23:Muszę zobaczyć waszš|licencję na wyszynk. 00:07:27:Na wypadek testu|z detektorem kłamstw. 00:07:31:Cha-cha, pokaż mu licencję. 00:07:34:Ręce przy sobie! 00:07:37:Jak leci? 00:07:39:Bada Bing. Arthur Bucco! 00:07:45:Słucham? 00:07:46:Spędzisz tam cały dzień? 00:07:49:- Gram w bilard.|- Ustawię ci bile. 00:07:52:Mielimy pomalować patio. 00:07:55:Już zeskrobałam tynk. 00:07:57:Naprawdę? 00:07:58:Jeste mi potrzebny. 00:08:01:Dobra. Zaraz tam będę. 00:08:06:Mężczyzna silnej ręki. 00:08:09:Lizus! "Zaraz tam będę" . 00:08:11:Na mnie też pora. Shelley czeka. 00:08:14:To się nazywa życie! 00:08:17:Czeć, trenerze. 00:08:18:Inna rzeczywistoć. 00:08:23:Sš Archide i Perlov. 00:08:27:- Jak wyglšda akt oskarżenia?|- Połóż to tam. 00:08:33:To 14 naruszeń prawa. 00:08:35:Musisz być realistš.|Masz już dwa wyroki. 00:08:39:Mogš potraktować cię|jak recydywistę. 00:08:43:Płacę ci za mieszanie|mojego szamba? 00:08:47:Podać jaja? 00:08:48:Z paprykš?|Tego mi było trzeba. 00:08:56:"Z chęciš poddaję tę sprawę. 00:08:58:Mój klient chce współpracować" . 00:09:01:Wolisz, by aresztowali cię w nocy? 00:09:05:To zmyłka, Corrado. 00:09:07:Utknšłem,|więc badam twojš sytuację. 00:09:11:Tylko cię sprawdzam. I co? 00:09:14:Zawiadomiš mnie. 00:09:15:A może zapłacę podatki? 00:09:18:Co za szambo. 00:09:20:Dosyć mam tego siedzenia.|Wyjeżdżam. 00:09:23:Z przyjaciółkš? 00:09:25:Co o niej wiesz? 00:09:26:Zwišzek zawodowy spawaczy. 00:09:29:Prowadzi im fundusz zatrudnienia,|poza nadzorem stanu. 00:09:35:Przyjaciołom załatwia się pracę,|prawda? 00:09:38:Temida nierychliwa. 00:09:41:We jš na Florydę. Opal się. 00:09:44:Gdzie klucz? 00:09:46:Lewa szuflada. 00:09:48:Junior, działamy z biura|cholernego prawnika, tak? 00:09:54:Słuchaj, nie chciałem nic mówić,|ale jeli... 00:09:58:jest przeciek, to u Tony'ego. 00:10:02:Jeli pokumał się z glinami,|powiedz to. 00:10:06:Nie jškaj się tak. 00:10:08:Co z nim nie gra.|Czuję to w trzewiach. 00:10:11:Boję się o ciebie, szefie. 00:10:14:Jeste dobry chłopak, Mikey. 00:10:18:Pieprzyć. Będę w Boca. 00:10:21:Deena, gdy przyjechalicie... 00:10:23:nie mogłam patrzeć na piłkę. 00:10:26:Ale z twoim ojcem to co innego. 00:10:30:Tata jest niezły. 00:10:32:Gdzie Al? Miała dać mi szluga. 00:10:34:Idę z tobš. 00:10:37:Al? 00:10:39:Ally! 00:10:43:Za palenie kara 5 dolców! 00:10:56:Ally, co ty robisz? 00:10:58:Ally! Boże! 00:11:04:Jej rodzice... 00:11:05:się rozwiedli. 00:11:08:- Ale niczego jej nie brakuje.|- To ten wiek. 00:11:12:To wspaniała dziewczyna. 00:11:14:To było serio?|Czy tylko samobójczy gest? 00:11:20:Tak zwane "małe cięcie"? 00:11:22:"Duże cięcie" to O.J.? 00:11:25:To wołanie o pomoc. 00:11:29:Jej matka mówi,|że to nie pierwszy raz. 00:11:33:I nie drugi. 00:11:36:A co poza tym? 00:11:38:Życie testuje prozac. 00:11:41:Fakty z dziennika? 00:11:43:A moja córka? 00:11:46:Dziewczęta sš ponoć|lepsze do sportu. 00:11:48:Nie ćpajš. 00:11:51:A teraz ten syf. 00:11:53:Gdyby moja córka próbowała się... 00:11:59:Boże! 00:12:11:Kiedy nazwałem cię dziwkš. 00:12:13:To chyba trochę... 00:12:16:za mocne słowo. 00:12:25:Pan Soprano. 00:12:26:Pani. 00:12:28:Proszę o podpis. 00:12:30:20 kawałków? 00:12:32:Na badania i rozwój technologii... 00:12:37:spawania złšczy. 00:12:38:Gdzie tym razem będziemy badać? 00:12:42:Mylałam o Boca Raton. 00:12:44:Ja tak samo. 00:12:46:Spakuję się. 00:12:47:Tylko z kim pomówię. 00:12:50:Panie Soprano? 00:12:52:Przyszedłem prosić Jerry|o dodatkowy fundusz... 00:12:56:na budowę w North Bergen. 00:12:58:Zobaczyłem pana i mylę... 00:13:01:może sam pana o to spytam. 00:13:05:Spotkajmy się.|Dam rekomendacje do kuzyna. 00:13:11:Mama Livia, co słychać? 00:13:14:- Pamiętasz? Mały Larry Barese.|- Pamiętam. 00:13:18:Wznieciłe pożar|w domu, a matka... 00:13:23:mało nie umarła ze strachu. 00:13:25:Mama wraca tu 15-go. 00:13:27:Tak? Ładne buty. 00:13:30:Mama le się czuje.|Rzuca we mnie zastawš. 00:13:34:Niech spróbuje tego ze mnš. 00:13:37:Pamiętasz Larry'ego? 00:13:39:Jak zły szelšg. 00:13:42:Przejdmy się. 00:13:44:Kup sobie takie buty. 00:13:47:Zawsze byłe genialny.|A ten ostatni ruch to szczyt. 00:13:51:Kto szukałby w domu starców? 00:13:54:Dlatego cišgam tony|lewego polidentu. 00:13:58:- Jest.|- Jak leci? 00:14:00:Ulokowałe już matkę? 00:14:02:Majš wštpliwoci.|Sprawdzajš moje finanse. 00:14:06:Co z tš sieciš|zaopatrzenia biur z Wirginii? 00:14:10:Gadałem z nimi.|Pójdš za głosem rozsšdku. 00:14:16:- Oglšdasz mecze?|- A co? 00:14:18:Don Hauser... 00:14:23:trener Verbum Dei, przyjšł... 00:14:26:posadę w Rhode... 00:14:29:Co do diabła? 00:14:36:Kolana, Colgiavani. 00:14:38:Patrzeć przed siebie!|Z energiš! 00:14:41:Mnie też przykro,|ale mamy jeszcze sezon. 00:14:45:- Jazda!|- Hej, trenerze. 00:14:47:Wybaczcie, to zamknięty trening. 00:14:50:Chodzi o skupienie. 00:14:53:Co to znaczy? 00:14:54:Zostawisz nas? Po 2 latach? 00:14:59:Mówiłem reporterowi,|by z tym zaczekał. 00:15:02:A moja córka? Spójrz na niš! 00:15:05:Pęknie jej serce! 00:15:07:Wierz mi, Art.|Sam ze sobš walczę. 00:15:11:Podwojš mi pensję! 00:15:13:Córka ma studia za darmo!|Co za oferta! 00:15:17:Muszę jš przyjšć. 00:15:20:Nie słyszałe naszej. 00:15:22:Ja też mam rodzinę. 00:15:24:A moja córka kocha tę grę. 00:15:26:On tylko żartował. 00:15:30:Nie było gwizdka! 00:15:32:Nie lenić się! Dalej! 00:15:35:Pieprz się. 00:15:37:Proszę? 00:15:38:Mam powiedzieć ojcu? 00:15:44:10 okršżeń wokół boiska. 00:15:46:- Dobra.|- 20. 00:15:48:Kto jeszcze pyskuje? 00:15:52:Dobra! Stańcie w okręgu. 00:15:55:Dalej! Tutaj. 00:15:57:Duży okršg! Ruszać się! 00:16:00:Chcę widzieć graczy. Już! 00:16:16:Daj kieliszek. 00:16:20:Dobrze nam. Nie do wiary, co? 00:16:23:Ja od poczštku wierzyłem. 00:16:27:Jeste taki słodki. 00:16:29:Gdyby inni znali|twojš drugš stronę... 00:16:33:Zjedliby mnie na niadanie. 00:16:36:Zbadałem rynek nieruchomoci.|Duży wybór. 00:16:39:Chciałaby mieć dom? 00:16:42:Nie, Corrado. To nasze miejsce. 00:16:45:Ile już tu przychodzimy? ...
qwertych25