Tłumaczenie wiersza ze strony http.doc

(24 KB) Pobierz

Tłumaczenie wiersza ze strony http://img-fotki.yandex.ru/get/4310/bbc-77.1/0_59182_531f39b2_orig

 

Leciała tusza w obłokach
niosła w sobie zarazę

Pląsać lecieli na grobach

Sto nikczemników od razu

jedna schiza u wszystkich u stu:

od słowa „rosyjski” wymioty

Rosję klną ich usta

W rosyjskim samolocie

Premier nasz żałośnie prosił:

„Prosimy, bardzo prosimy”

U tych kto nie żałuje sił

Stronę jego bierze

Który rok oni jadą

Jedno dopiero zmartwienie

na nową biesiadę oni spieszą

na nową biesiadę do Katynia

śmierdziała padlina na kłach

wołała nawozowe muszki

Leciała tusza w obłokach

A w niej jeszcze sto tuszek

Lecieli, aby znów oderwać

Wszystko, co dawniej już zgniło

Żeby znów, jak cięciem krzyczeć

W mogiły wlazło ryło….

Tchórzliwa i bezsilna moc

Na wieki jeszcze będzie pusta

Nasze niebo i ziemia

Pozoru nie dopuszczą

Na ziemię samolot upadł

gotowe czorty wyły

ten, kto mogiły rozrywał

legł w bratnią mogiłę

czego nas uczy ten lot?

Odpowiedź bardzo prosta

Jeżeli ku nam z kaźnią  wróg przyjdzie

Sam z kaźni zdechnie

U nas na wszystko prosta odpowiedź

Wszak w prawdzie nasza siła

Nieważne czy Bóg jest czy go nie ma

No on chroni Rosję

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin