00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:55:Napisy made by ZWIEHOO & ZWIERZ 00:01:00 wi�cej poprawek: thomeck 00:01:03:Na podstawie powie�ci Jose Maria Eca de Queiroz z 1875 roku. 00:01:10:Aldama, M�xico, 2002 00:02:05:Nie, dzi�kuje. 00:02:07:- Jedziesz od Santa Marta?|- Nie, zatrzymuj� si� w Los Reyes. 00:02:11:Mieszkasz tam? 00:02:14:Zamierzam otworzy� z wnukiem sklep w Santa Marta. 00:02:18:Oszcz�dzi�em pieni�dze,kt�re otrzyma�em za moj� ziemi�. 00:02:22:Je�eli sklep nie b�dzie przynosi� zysk�w, wezm� si� za co� innego. 00:02:26:- Mam tam c�rk�.|- To wspaniale. Wspaniale. 00:03:05:- W��cz �wiat�a, dupku|- Dobry wiecz�r! 00:03:08:- R�ce do g�ry!|- To napad! 00:03:11:Na co si� gapisz? Cholerna baba! 00:03:13:Daj mi zegarek do cholery! 00:03:16:Szybciej! Szybciej dupku! 00:03:18:Zegarek, cholera! 00:03:20:Co to? 00:03:21:- Dawaj to!|- �a�cuszek. 00:03:22:Nie wkurwiaj mnie! Szybciej dupku! 00:03:25:Dobra,spadamy! 00:03:26:- Mi�ego wieczoru.|- I mi�ej podr�y. 00:04:24:Prosz�. 00:04:27:One troche pomog�. 00:04:59:- Co ty tu robisz?|- Cze��, dziecinko! 00:05:02:My�la�am �e by�es w Aldama.Nie znalaz�e� pracy? 00:05:05:- No c�...|- Co? 00:05:07:Zosta�em zatrudniony przez El Independiente. 00:05:10:Moje gratulacje! 00:05:12:Przyjecha�em si� z tob� zobaczy�. 00:05:13:- Mnie czy mojego ojca?|- Ciebie, tylko ciebie, Amelia. 00:05:17:Teraz mo�emy si� pobra�. 00:05:19:- Kto� nas mo�e zobaczy�.|- Porozmawiajmy. 00:05:22:- Id� naucza� katechizmu.|- Popo�udniowa katecheza. 00:05:26:Dzieci przygotowuj� si� do pierwszej komunii. 00:05:29:A co ze mn�? 00:05:31:- Zobaczymy si� jutro.|- Jutro nie mog�. 00:05:35:Oczywi�cie �e mo�esz. 00:05:39:Jutro o 8:00, dobrze? 00:05:57:Dobra. Koniec gry. Chod�cie tu. 00:06:00:Chepina, dlaczego jeszce nie zacz�a� nauki? 00:06:02:- Dzieciaki!|- Przesta�cie gra�. 00:06:05:Pi�ka. 00:06:06:Dajcie mi pi�k�. 00:06:08:Dosy� gry na dzisiaj dzieciaki. 00:06:11:Pi�ka! Pi�ka! 00:06:13:Przepraszam,gdzie mog� znale�� ojca Benito? 00:06:16:Dzi�kuj�. Tam. 00:06:20:- Dzi�kuj�.|- Witamy. 00:06:22:Pi�ka. Pi�ka. 00:06:24:- Kim on jest?|- Nie ma poj�cia. 00:07:21:Wi�c jeste� ojciec Amaro. 00:07:25:Biskup du�o mi o tobie opowada�|wi�c bardzo czeka�em na spotkanie. 00:07:29:Zosta�em w�a�nie wy�wi�cony. 00:07:31:To w�a�nie dlatego �e jeste� m�ody i pe�en charyzmy. 00:07:35:On od dawna my�la� �eby �ci�gn�� m�odego ksi�dza do miasta. 00:07:39:A nast�pnie wys�a� go do Rzymu �eby studiowa� Teologi� i prawo kanoniczne. 00:07:44:Chc� s�u�yc Bogu, ojcze.|- Tak, tak,oczywi�cie. 00:07:48:To dlatego przys�a� ci� do mnie,ludo�erca. �eby cie sprawdzi�. 00:07:52:Ale pami�taj, ksi�dz kt�ry du�o m�wi, niewiele robi. 00:07:56:Chod�, chod� poka�� ci parafi� . 00:08:00:Nic specjalnego. 00:08:03:Tutaj jest kaplica. 00:08:08:Biskup chcia� aby�my otworzyli tu seminarium... 00:08:11:...aby studiowa� bibli� i listy apostolskie z ksi�mi z diecezji. 00:08:15:Jednak to nie wypali�o. Jednak niekt�rzy z nas spotykaj� si� co miesi�c. 00:08:24:Tu jest �azienka, a tw�j pok�j jest na ko�cu. 00:08:28:Sanjuanera tu sprz�ta. Obiad i kolacje jem u niej. 00:08:32:Ty te� b�dziesz tak robi�. 00:08:36:Przez d�u�szy czas nikt w nim nie mieszka�. 00:08:39:B�dziesz tu kr�tko, je�eli spodobasz si� mnie albo biskupowi. 00:08:46:Dzi�kuj�. 00:09:23:Co jest doktorku? Co� nowego? 00:09:28:- Cze�� tato.|- Cze��, synku. 00:09:30:Widzia�e� si� z Ameli�? 00:09:32: Nie mog�a. Uczy katechezy ca�y dzie�. 00:09:36:M�wi�em ci,synu. Umys� tej dziewczyny jest ca�kowicie poch�oni�ty przez religi�. 00:09:40:Czemu nie znajdziesz sobie jakiej� normalnej dzieczyny? 00:09:43:- Nie jak�� ciot� katolick�!|- Dalej bezbo�niku, tw�j ruch. 00:09:47:Zamierzam ci� sprawdzi�. 00:09:49:Powiedz mi jak b�dziesz chcia� us�ysze� co� co zwali ich z n�g. 00:09:52:Mam wszystkie informacje o ksi�ach w okolicy. 00:09:56:Ci idioci dzia�aj� na mnie jak narkotyk! 00:10:00:M�wi�em ci, Paco. 00:10:02:Podw�jny szach. 00:10:03:Cholera by to wzi�a! 00:10:05:Czemu nie m�wi�e� wcze�niej!? 00:10:09:Tak, Don Chato, tak. 00:10:11:Dosta�em pieni�dze,kt�re wys�a�e� ale to nie s� dolary i nie mog� ich wymieni�. 00:10:16:Doceniam to, Don Chato. 00:10:19:Tak. 00:10:21:Powiem mechanikom, Don Chato. 00:10:25:Gdzie idziesz? 00:10:27:Do �azeinki. 00:10:34:Kiedy chcesz mie� chrzest? 00:10:38:Tak , Don Chato. oczywi�cie, b�de zaszczycony. 00:10:41:B�d�. 00:10:58:Cia�o Chrystusa. 00:11:20:B�g zap�a�. 00:11:21:M�dlmy si� za pok�j na ca�ym �wiecie, ciebie prosimy... 00:11:26:B�g zap�a�. 00:11:27:...i za naszego papie�a Jana Paw�a II... 00:11:30:...i za wszystkich pracuj�cych... 00:11:32:- B�g zap�a�.|...i za wszystkich zebranych... 00:11:34:...nape�niaj nas mi�o�ci� i pokojem.|- B�g zap�a�. 00:11:39:Oto Baranek Bo�y ,kt�ry g�adzi grzechy �wiata. 00:11:43:B�ogos�awieni ,kt�rzy zostali zaproszeni na uczt� Baranka 00:11:45:Panie,nie jestem godny przyj�� Ci�... 00:11:48:...ale powiedz tylko s�owo a b�dzie uzdrowiona dusza moja. 00:12:02:Cia�o Chrystusa. 00:12:06:- Cia�o Chrystusa.|- Amen. 00:12:10:- Cia�o Chrystusa.|- Amen. 00:12:16:- Cia�o Chrystusa.|- Amen. 00:12:24:- Cia�o Chrystusa.|- Amen. 00:12:28:Cia�o Chrystusa. 00:12:41:Amelii podoba si� nowy ksi�dz. 00:12:57:- To jest nowy ksi�dz?|- Jeste� stukni�ty? 00:13:00:- Mam oczy,nie ?|- Nigdy nie przyjmujesz komunii. 00:13:03:- Nie wierz� w te rzeczy.|- W Boga? 00:13:06:Martwisz si� bardziej o wszystko inne ni� o nas. 00:13:08:Wierzysz w Boga? 00:13:10:Mo�e,ale nie w taki spos�b jak przedstawiaj� go ksi꿹. 00:13:13:Jeste� komuchem, Ruben! 00:13:15:- Nie b�d� g�upia.|- Do widzenia, Amelio, niech B�g ci� b�ogos�awi. 00:13:41:Jestem ju� w domu, m�j Salome. 00:13:44:Przynosz� ci lekarstwo.Cia�o Chrystusa. 00:13:51:Amen. 00:13:57:- Powiedz jak b�d� ci smakowa� tamarindo.|- Dzi�kuj�. 00:14:02:Agustina. 00:14:05:Ojcze! 00:14:07:To jest ojciec Amaro. 00:14:09:Witaj. 00:14:11:Ciesz� si� �e ci� widz� ojcze. 00:14:14:- Mi�o mi ci� pozna�.|- Mnie tak�e. 00:14:17:Moja c�rka mi powiedzia�a. 00:14:18:Bardzo m�ody i bardzo przystojny. 00:14:21:Ksi�a nie s� przystojni ani m�odzi. 00:14:24:Jeste�my tylko s�ugami Pana. 00:14:27:Co ja m�wi�em? 00:14:29:Nie p�a� za niego �adnym pozorem. Jest starym naci�gaczem. 00:14:32:W ko�cu trafi�e� do najlepszego miejsca w mie�cie gdzie mo�na dobrze zje��. 00:14:36:Mam mole de olla... 00:14:38:...i fasol� picaditas. 00:14:40:- Picaditas.|- Tak? 00:14:42:- A dla ciebie? Tw�j ros�.|- Dzi�kuj�. 00:14:47:W sobot� po po�udniu mamy spotkanie na kt�rym powiem ci... 00:14:51:...o innych ksi�ach. 00:14:54:Biskup martwi si� o ojca Natalio. 00:14:58:On lubi sobie wypi�. 00:15:00:Dzie� dobry, ojcze. 00:15:02:- Dzie� dobry|- Dzie� dobry. 00:15:04:Czego si� chcesz napi�? Sangria, czy zimne piwko? 00:15:07:Tylko wod�, prosz�. 00:15:09: Ona jest c�rk� Sanjuanery. 00:15:14:Chcia�bym przeprosi� za tamten dzie�. 00:15:17:- Nigdy bym nie pomy�la�a �e mo�esz by� ksi�dzem.|- C� teraz ju� wiesz, dziecko. 00:15:23:- Dla ciebie, tequila, prawda?|- Tak. 00:15:28:Nie powiedzia�em ci jeszcze o naszej budowie niedaleko miasta. 00:15:32:Jakiej budowie? 00:15:34:Klinika na peryferich miasta na potrzeby diecezji 00:15:37:- Biskup poprosi� mnie o zbudowanie jej.|- Mog� mu pokaza� klinik�. 00:15:41:Nie. 00:15:44:Martin z nim p�jdzie. Po to tu w�a�nie jest. 00:15:48:Id� ju�. 00:16:12:Czy to jest to? 00:16:15:Wow! 00:16:16:Nie spodziewa�em si� �e to jest taki du�e. M�j Bo�e, jest ogromne! 00:16:20:Ojciec Benito Nazywa to klinik�, ale b�dzie to prawdziwy szpital. 00:16:27:Sp�jrz, podejd� tu. 00:16:30:Po tej stronie b�dzie dom starc�w. 00:16:32:A tutaj sierociniec. A ca�a reszta b�dzie dla chorych. 00:16:37:Tutejsi ludzie bardzo hojnie dotuj� budow�. 00:16:41:Tak,a w szczeg�lnosci burmistrz i jego �ona Amparito. 00:16:44:- Jest bardzo religijna.|- Dzie� dobry. 00:16:47:Widz� �e robisz du�e wra�enie. 00:16:49:Ale nie na moim ch�opaku. 00:16:51:- Ch�opak z kt�rym by�a� w ko�ciele?|- Tak,nic wielkiego. 00:16:55:- Zerwali�cie?|- Nie, nie jestem zakochana. 00:17:00:Po�wi�cam si� tylko jednej rzeczy. 00:17:05:Tylko Bogu. 00:17:08:Oh, to pi�kne. 00:17:11:Ostro�nie! Ostro�nie! 00:17:13:- Po�lizn�am si�.|- Wszystko w porz�dku? 00:17:14:- Tak nic mi nie jest.|- Na pewno? 00:17:17:- Dzi�kuj� ,ojcze.|- Nie, nie. Nie trzeba. 00:17:27:Dzie� dobry. 00:17:28:- Dzie� dobry.|- Witaj. 00:17:40:Sanjuanera? Jak si� masz? Tu m�wi Ruben. 00:17:43:Czy jest Amelia? 00:17:46:To ju� trzeci raz jak do niej dzwonisz. 00:17:48:Tak, prosz� jej powiedzie� �e musz� z ni� porozmawia�. 00:17:51:Ma m�j numer, 12-34-26, wewn�trzny 117. 00:17:57:Prosz� jej powiedzie� �e za ni� t�skni�. 00:18:01:Ok, Do zobaczenia. Bardzo pani dzi�kuj�. 00:18:12:Wolne. 00:18:15:Ojcze, ojcze. 00:18:19:Teraz kiedy znasz moje grzechy,chcia�bym �eby� pozna� moje zalety. 00:18:26:To jest ofiara dla naszej Pani. 00:18:29:Ukaza�a przede mn� wielkie cuda. 00:18:32:M�j m�� przesy�a to. 00:18:35:To na szpital. 00:18:38:Dzi�kuj�. 00:18:40:Jestem Amparito, do twoich us�ug. �ona burmistrza. 00:18:47:Dzi�kuj�. 00:19:11:- Niech b�dzie pochwalony.|- Na wieki wiek�w. 00:19:15:Wyznaj swoje grzechy, dziecko. 00:19:25:- Masz jakie� grzechy?|- Tak. 00:19:29:Jestem bardzo uczuciowa, ojcze. 00:19:34:Co masz na my�li m�wi�c "uczuciowa"? 00:19:37:C�, jestem bardzo porywcza. 00:19:40: Bardzo lubi� ca�owa� swojego ch�opaka i si� dotyka�. 00:19:44:- Dotykacie si� nawzajem?|- Nie. 00:19:46:Nie tylko sama siebie, ojcze. 00:19:50:Pod prysznicem i kiedy si� k�pi�. 00:19:52:Lubi� kiedy woda sp�ywa po moim ciele i pieszcz� si� . 00:20:00:Czy to grzech? 00:20:03:Nie. 00:20:05:Nie, zmys�owo�� nie jest grzechem 00:20:09:Dusza i cia�o stanowi� jedno��.To normalne. 00:20:15:Jednak kiedy siebie pieszcz�... 00:20:17:...zamykam oczy i my�l�... 00:20:21:O czym my�lisz? 00:20:25:O Je...
WAKON