TORNADA.pdf

(76 KB) Pobierz
TORNADA
TORNADA
Zabójcze trąby
Tornada, to jedno z bardziej przerażających zjawisk atmosferycznych. Wirujące leje chmur,
przypominają swym wyglądem monstrualną trąbę. Mogą mierzyć nawet 1000 metrów, pędzić z prędkością
800 km/h i przenosić 70 tonowe wagony, a nawet całe budynki. Kawałki słomy porwane przez taki wiatr
wybijają szyby i dziurawią karoserię aut.
Jak powstają tornada?
Tornada, zwane trąbami powietrznymi powstają w wyniku zderzenia się ciepłych i wilgotnych frontów
atmosferycznych z zimnymi i suchymi masami powietrza. Emitowana wówczas energia, tworzy z chmur potężne
leje, które zaczynają opadać ku ziemi, tworząc gwałtownie wirujący słup powietrza. Gdy lej tornada dotknie
powierzchni ziemi, pozostawia po sobie ścieżkę kompletnego zniszczenia. Posuwa się z hukiem
przypominającym eskadrę odrzutowców. Tornadom towarzyszy niskie ciśnienie, które sprawia, że budynki
eksplodują. Tornada o mniejszej sile mogą inicjować również szybkie samoloty. Naturalne trąby powietrzne
najczęściej występuje w rejonie Zatoki Meksykańskiej, Florydy, Wysp Bahama oraz zachodniego wybrzeża
Afryki. Na USA każdego roku uderza około 900 mniejszych, bądź większych tornad, co daje średnią trzech na
dzień. Siłę tornada mierzy się za pomocą skali Fujita, która określa prędkość wiatru wirującej trąby. Choć tornada
mają mniejszą siłę całkowitą od huraganów, to fakt iż koncentrują się one na małym terenie daje im
sześciokrotnie większą energię niszczenia.
Monstrualne wiry
Jednym z większych tornad jakie nawiedziły USA była trąba,
która 19 sierpnia 1896 roku uderzyła w stanie Massachusets.
Świadkowie tamtych wydarzeń opowiadali o powietrznym wirze,
który łamał drzewa jak zapałki i zrywał dachy z domów jakby były
z tektury. Trąba miała ponad kilometr wysokości i 73 metry
szerokości w najcieńszym miejscu, tuż u podstawy. Koszmar trwał
zaledwie pół godziny, a pozostawił po sobie spustoszenia niczym
kilkuletnia wojna.
Szczególnie tragicznie w amerykańskiej historii zapisała się
trąba powietrzna, która w marcu 1925 roku nawiedziła stany
Illinois oraz Missouri. Gigantyczne tornado z prędkością
przekraczającą 100 km/h pokonało odległość 350 km, niszcząc
wszystko na swej drodze. Trąbie ulegały nawet domy o wzmocnionej konstrukcji, które rozpadały się jak domki z
kart. Wir zabił 689 osób i jak dotąd była to największa liczba ofiar spowodowana tornadem.
Natomiast w kwietniu 1974 roku 148 tornad przez niemal całą dobę wirowało po 13 stanach USA, pustoszące
je doszczętnie. Trąba zabrała mieszkania 28 tys. Amerykanów.
20 kwietnia 1998 roku dwa, bliźniacze tornada nawiedziły stan Tennesse. Wir powietrza pozrywał dachy
budynków, linie energetyczne, powyrywał drzewa z korzeniami oraz zniszczył setki samochodów. Tylko dzięki
systemowi szybkiego ostrzegania i akcji ewakuacyjnej nikt nie zginął. Jednak straty materialne były tak ogromne,
że wiceprezydent Al Gore ogłosił w tym rejonie stan klęski żywiołowej.
Latający ludzie i inwentarz
Niesłychana moc tornad pozwala im unosić w powietrze ciężkie przedmioty, takie jak samochody, wagony
czy też mniejsze budynki. W historii ludzkości zdarzały się także przypadki porwania przez trąby powietrzne
żywych ludzi czy też zwierząt hodowlanych. O dużym szczęściu może mówić mieszkanka El Dorado w
amerykańskim stanie Kansas, którą w czerwcu 1958 roku tornado wyssało z balkonu w jej własnym domu. Trąba
powietrzna uniosła kobietę na kilkanaście metrów i przeniosła ją aż 18 km od swego domu. Cudem udało jej się
przeżyć.
Innym razem tornado zaatakowało budynek szkoły porywając 85 osób, w większości dzieci. Ciała niektórych
1
10441368.001.png
 
10441368.002.png
z nich odnaleziono kilkanaście kilometrów dalej. Część porwanych osób wir uniósł na wysokość ponad 100
metrów.
Największe tornado w historii Europy, które nawiedziło 31 sierpnia 1997 roku Wielką Brytanię zburzyło
olbrzymią fermę świń. Wiatr wessał w swój wir kilkadziesiąt zwierząt, które po ustąpieniu trąby odnajdywano
porozrzucane w promieniu kilku kilometrów od farmy.
Tropiciele tornad
Od 1977 roku nadejście tornada jest prawie w 100% przewidywalne. Jest to możliwe dzięki radarowi, który
wykrywa wirujące masy powietrza, na pół godziny przed uformowaniem się śmiercionośnego wiru. Wykryte
niebezpieczeństwo kontrolowane jest dzięki specjalnym balonów meteorologicznych. Zbudowanie takiego
specjalistycznego radaru było możliwe dzięki analizie danych dostarczanych przez śmiałków zwanych
"ścigaczami" lub "tropicielami" tornad. Ludzie ci, z narażeniem życia, zbliżają się do tornad nawet na odległość 4-
5 km. Dysponują oni urządzeniami pomiarowymi oraz wysokiej klasy aparatami fotograficznymi, dzięki którym
dowiadujemy się o wysokości trąby powietrznej, prędkości czy też ilości i wielkości porwanych przedmiotów.
2
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin