Stróżewski – Parmenides Opracowanie.pdf

(59 KB) Pobierz
300567878 UNPDF
Eliasz Robakiewicz
Stróżewski – Platon Parmenides
Opracowanie
1. „Parmenides” jest uważany za późny dialog (po Fedonie, Państwie, Uczcie). Szereg
argumentów przeciw teorii idei które pojawiają się w dialogu powtarza też Arystoteles w
swoich pismach, dlatego uważa się, że krytyka teorii idei przedstawiona w dialogu jest
wynikiem wpływu Arystotelesa.
2. Dialog jest podzielony na dwie części: krytykę teorii idei oraz rozprawę o Jednym.
3. Podzielone są opinie co do wartości dialogu, jedni uważają (Witwicki, Tenneman, Ast,
Socher, Pawlicki), że dialog jest tylko dialektyczną zabawą i nie jest zbyt istotny, inni
bardzo go cenili (Hegel).
4. Celem dialogu jest krytyka teorii idei (pierwszej części), w celu doprecyzowania,
wyjaśnienia nieścisłości (negatywna metoda opisowa). Druga część dialogu to próba
interpretacji teorii idei w kategoriach Parmenidejskich w tym wypadku Jedności, co
oczywiście się nie udało, każda próba prowadziła do sprzeczności.
5. Osoby dialogu: Parmenides w wieku około sześćdziesięciu lat, Zenon w wieku około
czterdziestu lat, Sokrates bardzo młody około osiemnastu lat, Arystoteles o którym wiadomo
tyle, że został jednym z trzydziestu tyranów.
6. Czy Parmienides jest przejściem do koncepcji idei jako myśli boskiej? Tak na pewno
interpretowali go średniowieczni filozofowie.
„Być i mieć” Problematyka Partycypacji
1. Według Parmenidesa być to być czymś jednym.
2. Rzeczy posiadające cechy nie posiadają same w sobie wytłumaczenia, nie posiadają w
sposób substancjalny źródła tej cechy. Trzeba go szukać gdzieś indziej, poza nim. Trzeba
znaleźć jakiś przedmiot który jest pod względem tej cechy tożsamy z sobą (nie
sprawiedliwy, a sprawiedliwość). Warto pamiętać, że np. Czerwień nie jest czerwona, bo
nie chodzi o to, żeby idei przysługiwało coś tylko, żeby ona była tym co orzeka się o jej
denotacji.
3. Idee same z siebie nie dają uczestnictwa w nich, są bierne. Musi istnieć jakaś siła sprawcza
jak Demiurg z Timajosa .
ARGUMENT TRZECIEGO CZŁOWIEKA
1. Jeżeli pewne przedmioty uczestniczą w idei np. Wielkości (oznaczanej dalej W) to znaczy,
że same są W-owe czyli wielkie. Kiedy pomyśli się o przedmiotach o cesze W i o niej samej
to wszystko to musi też być W. Musi zatem istnieć jakaś cecha wyższego rzędu dzięki której
orzekamy, że to wszystko (czyli przedmioty W i W) jest W.
2. Problem polega na tym, że Idea jest traktowana jako indywiduum, zostaje pomieszany typ
logiczny.
3. Kolejnym problemem partycypacji przedmiotów w Ideach jest sama natura idei. Idea jest tu
traktowana jako coś co jest wielkie, a więc będzie potrzeba kolejnej idei dzięki której ta
niższego rzędu jest wielka i tak w nieskończoność. Zatem jest traktowana jak indywiduum,
a nie powinno tak być. Nie mówi się o idei wielkości w odniesieniu do czegokolwiek, jest
wielkością, a nie „ma” (posiada) wielkość. Rozumowanie, że idee same partycypują w sobie
prowadzi do regresu w nieskończoność, gdy nie myli się porządków problem ten nie
występuje, nie zmienia to jednak faktu, że problem partycypacji czy jakiegokolwiek innego
uczestnictwa przedmiotów w ideach pozostaje nierozwiązany.
4. Bardzo możliwe, że argument ten jest przytoczony jako, nie wprost, nauka o tym jak
traktować idee (nie mylić ich z indywiduami). (Stróżewski – 144-143).
5. W drugiej części argumentu przedstawiona zostaje inna teoria na temat relacji idee-
przedmioty jednostkowe. Zakłada się w niej, że idee i przedmioty w nich uczestniczące są
do siebie podobne. Przedmioty które biorą udział w jakiejś idei są do niej podobne, ale
podobieństwo idei i przedmiotów też trzeba zmierzyć (podobieństwem wyższego rzędu),
powstaje regres w nieskończoność. Regres ten wynika symetryczności relacji jaką jest
podobieństwo: idea jest podobna do przedmiotu i na odwrót zatem kryterium wedle którego
osądzamy podobieństwo (czy w pierwszej części partycypacji), którego poszukujemy
„przesuwa się” z idei na podobieństwo. Które także traktowane jako coś podobnego
(powtarza się błąd z pierwszego rozumowania) wymaga kolejnego kryterium podobieństwa
i tak w nieskończoność. Stróżewski (146) zwraca uwagę na bardzo istotny aspekt tego
problemu: symetryczności relacji. Według Stróżewskiego argument trzeciego człowieka
służy nie krytyce teorii idei sensu stricto ale pewnych błędnych interpretacji. Relacja
podobieństwa między ideami a przedmiotami powinna być asymetryczna. Idee nie są
podobne do rzeczy bo one „są” a nie „mają” cechy, stosunek taki nazywa quasi-
podobieństwem. Argumentem na rzecz takie tezy może być twierdzenie, że idee są biernym
czynnikiem w relacji podobieństwa. Relacja może być symetryczna (i przechodnia) miedzy
indywiduami, ale nigdy miedzy indywiduum, a ideą.
6. Ponownie nie ma konstruktywnej odpowiedzi na pytanie zasadnicze: jaka relacja zachodzi
miedzy ideami, a przedmiotami(wiadomo, natomiast, że nie może to być relacja
symetryczna)?
PARMIENIDES TRUDNOŚCI TEORII IDEI
1. Problem idei jako myśli – jeżeli interpretować idee jako myśli to wszystkie przedmioty (a
wszystkie uczestniczą w ideach) byłyby myślą.
2. Problem rozłączności dwóch światów – w fragmencie 133b-133e zawarta jest twierdzenie,
że ani bóg (z świata rzeczy samych) ani ludzie tacy jak Sokrates czy Parmenides nie mogą
nic o sobie nawzajem wiedzieć, gdyż światy te są od siebie odseparowane. Wydaje się
jednak, że Platon zakładał istnienie takich relacji z tym, że nie mogą to być relacje takiego
typu jak te wymienione w dialogu, generujące sprzeczności i prowadzące do regresu w
nieskończoność. Relacje takie choć określone negatywnie są w pewien sposób opisane w
dialogu.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin