Sztuka-Kochania.pdf

(77 KB) Pobierz
Sztuka-Kochania
UWAGA : Publikacja przeznaczona jest tylko i wyłącznie dla czytelników, którzy ukończyli 18 lat. Jeśli jesteś
niepełnoletni, zamknij niniejszego ebooka.
PREZENTUJĄ
Opowiadanie erotyczne w wersji elektronicznej
(ebook)
Pod tytułem
SZTUKA
KOCHANIA
Autor : Kamil Andrzej Sobczak
Niniejszy publikacja została opublikowana przez właściciela serwisu sex-porno.biz , w porozumieniu z serwisem twojebook.net .
Ebook może być kopiowany, oraz dowolnie rozpowszechniany tylko i wyłącznie w oryginalnej formie. Zabronione jest dokonywanie
zmian w zawartości publikacji bez pisemnej zgody właściciela sex-porno.biz . Kategorycznie zabrania się dalszej odsprzedaży ebooka.
Poniżej zamieszczona treść dostępna jest również pod adresem sex-porno.biz/artykuly/sztuka-kochania.htm . Zabrania się jej
publikowania na innych witrynach, bez porozumienia z autorem opowiadania.
145944614.001.png 145944614.002.png
Są takie chwile, gdy jesteśmy razem. Momenty kiedy dzień zamienia się w
zmrok. Pod ukryciem ciemności i blasku świec, czujemy się całkiem
zrelaksowani. I wiemy jedno - ta noc należy do Nas, tej nocy oddamy się
sobie, poczujemy pożądanie i będziemy w pełni czuli bliskość siebie. Oddamy
się namiętności, czułości i miłości. Będziemy czuć zapach pościeli i ciepło
bijące z Naszych rozpalonych ciał.
Kiedy nadchodzi ta chwila, w której będziemy podążać za sztuką kochania, ja
będę pieścił Twe ciało. Chcę się nim rozkoszować, każdym jego calem.
Uwielbiam dotykać Twych nóg, pośladków, brzuszka i piersi. Cudownie jest
całować Twoje usta, które tak ochoczo dotykają moich ust. W Tej chwili
przesuwam delikatnie i powoli swą dłoń, od pępka, po piersi. Początkowo
delikatnie masuję ich obrzeża, po chwili posuwam się dalej, aby objąć pierś
całą dłonią. Wszystkie te ruchy wykonuję subtelnie, by móc dłużej
rozkoszować się Tobą kochanie. A kiedy czuję, że Twój oddech przyśpiesza,
gdy widzę, że dekolt nabiera czerwonych rumieńców, wtedy wiem, że mogę
wykonać kolejny krok.
Teraz z Twych piersi przesuwam dłoń niżej, całuję twą szyję i przemieszczam
się powoli, by móc całować Twe ciało, by sięgnąć ręką Twą cipeczkę. Gdy
czuję jak bardzo jesteś rozpalona, a z Twej cipeczki wypływa lekko lepka
ciecz, wtedy wiem, że mogę być już w Tobie. Jednak się jeszcze wstrzymam
by móc Twą cipeczkę trochę popieścić językiem. Wtedy widzę w wyrazie Twej
twarzy ogromną rozkosz lecz i Twa rozkosz powinna być także moją rozkoszą.
Dlatego powracam wyżej, gdyż mój członek jest w pełni zwodu. Chcę być w
Tobie, pragnę tego.
Kiedy już zanurzę się w Ciebie, wtedy na oboje czujemy to, czego nie da się
opisać słowami. Nasze ruchu są tak spójne, każdy ruch dotyk, oddech,
pocałunek oddaje w sobie tyle rozkoszy, jakiej w innej sytuacji nie bylibyśmy
w stanie odczuć. I choć żadne z Nas, nie chce przerywać tej namiętnej chwili,
to jednak przychodzi ten moment, gdy płyny me w ogromnym ciśnieniu,
wypływają. Mogło by się wydawać, że to już koniec, jednak oboje wiemy, że
jest to dopiero początek.
Czas chwilę odpocząć, otuleni w siebie. Pieścimy swe ciała, nabieramy sił,
łapiemy oddech. Z twej cipki wypływają ostatki białej gęstej cieczy, a gdy soki
Naszej rozkoszy wypłyną, wtedy role się odwracają. Teraz ty Kochanie moje,
całujesz me usta, następnie szyję i liżesz sutki, które po chwili twardnieją.
Jedną ręką masujesz mego penisa, a ja się czuję rewelacyjnie, uwielbiam tą
chwilę. Po kilku chwilach zniżasz swą głowę, całujesz mój brzuch, by później
lizać mego członka. To jest ten moment gdy w tak wielkim napływie rozkoszy,
ściskam prześcieradło, a mój członek nabiera pełnego zwodu, jest twardy jak
skała. Ty to czujesz i wracasz, by całować me usta, a następnie wsadzić mego
członka do twej cudownej cipeczki. Nadchodzi ten moment kiedy Ty
wykonujesz rozkoszne ruchy, teraz to właśnie Ty kochanie jesteś na mnie.
Oboje lubimy spoglądać jak mój członek zanurza się w Twej cipeczce - to
takie podniecające. Teraz już nie skończymy tak szybko, nasz stosunek będzie
długi i oboje o tym wiemy. Kiedy widzę, że już jesteś zmęczona, proponuję
zmianę pozycji, na taką która będzie dogodna dla Ciebie. Wtedy znów jestem
na Tobie, jedną ręką delikatnie ściskam Twój pośladek i poruszam się w
Tobie.
Spoceni, zmęczeni i pragnący swych ciał, po kilkunastu ruchach czujemy, że
ten moment się zbliża, że jesteśmy już coraz bliżej orgazmu, a kiedy ten
nadchodzi, nasze dotyki, pocałunki i pieszczoty zbierają na intensywności.
I kończymy, coś co było tak niezwykle przyjemne. Chociaż jesteśmy zmęczeni
to leżąc obok siebie, nadal pieścimy się i całujemy. Po kilku minutach ogarnia
mnie sen i wiem, że wtedy Ty skarbie idziesz do łazienki. Mój sen jest tak
silny, że nawet nie wiem kiedy z niej wracasz, ale za to wiem jedno - że rano
obudzę się obok Ciebie Kochanie .
Oryginalna treść powyższego opowiadania znajduje się po adresem internetowym
http://sex-porno.biz/artykuly/sztuka-kochania.htm
Więcej opowiadań erotycznych znajdziesz na http://eros.diablo.firehost.pl/
Kliknij, aby mieć dostęp do darmowych ebooków
145944614.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin