00:00:10:Przet�umaczy� Grochu777 (Anybody's Crew) 00:00:13:Poprawki wni�s� | telemaniak@poczta.onet.pl 00:00:23:Mo�e s�yszeli�cie|histori� Heleny,... 00:00:26:kobiety,dla kt�rej pi�kna|zwodowano tysi�ce statk�w... 00:00:32:i zapocz�tkowano najs�ynniejsz�|wojn� w historii. 00:00:36:Mo�e s�yszeli�cie|o tych bohaterskich potyczkach,... 00:00:39:kt�re mia�y miejsce|po�r�d z�otych mur�w Troi. 00:00:42:10 lat,|najwspanialszych lat. 00:00:46:10 tysi�cy ludzi,... 00:00:48:odziani przez bog�w|i marzenie o chwale. 00:00:54:Prowadzeni przez mojego brata|Agamemnona,... 00:00:58:najpot�niejszego z Grek�w. 00:01:05:I Achillesa, kt�ry|jednym uderzeniem,|powala� 10 wojownik�w. 00:01:14:Mo�e nawet s�yszeli�cie|o Parysie,... 00:01:17:kt�ry, jak m�wi�, zdradzi�|kraj i koron�... 00:01:21:dla mi�o�ci. 00:01:23:Ale to nie tak|si� to wszystko dzia�o. 00:01:28:Pozw�lcie, �e opowiem Wam prawdziw� histori�.|Znam j�. By�em tam. 00:01:37:>>>>>HELENA TROJA�SKA>>>>> 00:01:44:Zabijcie go! 00:01:47:Zabijcie go! 00:01:50:Zabijcie go! Zabijcie go! 00:01:54:Zabijcie go! Zabijcie go!|Zabijcie go! 00:02:01:To ch�opiec, Wasza Wysoko��.|Ch�opiec! 00:02:07:Powiedzia�a�,|"Zabijcie go. Zabijcie go." 00:02:11:Zanim, ktokolwiek z nas wiedzia�,|�e to ch�opiec. 00:02:15:Kasandro, znowu mia�a�|jedn� z tych swoich wizji, hmm?|Powiedz! 00:02:19:Priamie, zobacz swojego syna. 00:02:21:Kasandro, zobacz|swojego brata Aleksandrosa. 00:02:25:S�uchaj, Kasandro,|Kasandro... 00:02:29:Wiem, �e widzisz r�ne rzeczy,|i wiem, �e ludzie|nie wierz� Ci, ale ja tak. 00:02:33:Ty-ty widzia�a� to,|�e to ch�opczyk, tak? 00:02:37:Hmm?|Co jeszcze widzia�a�? 00:02:42:Co jeszcze? 00:02:44:Je�eli b�dzie �y�, Troja sp�onie. 00:03:00:Zabierzcie mojego syna w g�ry. 00:03:03:Nie! 00:03:05:Zrzu�cie go|z najwy�szej g�ry. 00:03:07:Nie!|Zr�b to! 00:03:09:Nie! Nie!|Nie, nie, nie, nie! 00:03:14:Nie! Nie! Prosz�! 00:03:17:Nie! Prosz�! M�j synek! 00:03:22:Nie! 00:03:49:Bogowie, uczy�cie swoj� wol�. 00:04:10:Jak mogli?|Co si� sta�o, dzieciaku? 00:04:15:Jaki� fa�szywy prorok,|zazdrozny o Twoje pi�kno? 00:04:19:Niewa�ne. Ze mn�|b�dziesz kochany i szanowany. 00:04:23:Nazw� Ci�... Parys. 00:04:31:Parysie! Parysie,|gdzie jeste�? 00:04:36:Parysie, chod�!|Czas cos zje��! 00:04:57:- Ohhh! 00:05:03:Moje kozio�ki|walcz� lepiej od Ciebie. 00:05:06:Hej, �le, �e nie potrafisz|strzec swoich kozio�k�w,|tak dobrze, jak flanki. 00:05:10:Popatrz!|Co? 00:05:12:- Pilnujcie mego stada! 00:05:20:Stubos! 00:05:51:Stubos! 00:06:26:Stubos? 00:06:50:Stubos? 00:07:26:Kto to? 00:07:33:Pi�kno jest wszystkim; wszystko jest pi�knem. 00:07:35:Zwyci�stwo nale�y|do silnych. 00:07:38:Z�oto rz�dzi lud�mi.|Bogactwo jest w�adz�. 00:07:45:Parys musi wybra�. 00:07:50:Musisz zdecydowa�,|kt�ra z nas lepsza. 00:07:56:Kim jeste�cie? 00:07:58:Wybierz mnie, Parysie.|Jestem Hera. 00:08:02:Dam ci bogactwo,|o jakim nie �ni�e�. 00:08:05:Atena daje zwyci�stwo|i wieczn� chwa��. 00:08:15:Zajrzyj w to jab�ko, Parysie.|Zobacz, co da ci Afrodyta. 00:08:24:Najpi�kniejsz�|kobiet� w �wiecie... 00:08:30:Helen�. 00:09:54:- Polluksie!|- Wiesz, �e nie mo�esz wychodzi�|poza mury miasta. 00:09:58:Ojciec jest w�ciek�y. 00:10:02:Chod�. Wyk�piesz si�|i ubierzesz. 00:10:04:Nie mo�esz i�� tak na wesele.|Ten wielki z przodu. 00:10:08:To Agamem... ten,|za kt�rego wychodzi nasza siostra? 00:10:11:Nie. To jego ojciec,|Kr�l Atreus. 00:10:14:Widzisz tego z brod�? 00:10:16:To Agamemnon.|M�wi si�, �e pewnego dnia|b�dzie rz�dzi� ca�ym terenem wok� Morza Egejskiego. 00:10:21:A teraz chod�. Idziemy.|Kim jest ten drugi,|ten m�ody? 00:10:24:To jego brat, Menelaos.|Dwa lata m�odszy. 00:10:27:Niezbyt zadowolony|z �ycia w cieniu swego brata,|tak s�ysza�em. 00:10:31:Chod�.|Przebierzesz si�. 00:10:33:Sk�d oni s�?|Z Mesenii. 00:10:35:A gdzie to?|Niewa�ne. 00:11:01:Tezeuszu, m�j kr�lu,|nie czas na to, nie s�dzisz? 00:11:06:Tym wi�ksze wyzwanie. 00:11:08:Nie zrozum mnie �le.|Kocham wyzwania. 00:11:11:Ale nie lubi�|opuszcza� Aten na wiosn�. 00:11:13:Wiesz jak tu wtedy pi�knie. 00:11:15:Je�li chcesz pi�kna,|znajdziesz je tutaj,|po�r�d tych �cian. 00:11:19:Najpiekniejsza dziewczyna na �wiecie|jest tutaj, w Sparcie. 00:11:22:To jeszcze dziecko! 00:11:24:B�dzie dojrzewa� jak winogrona.|Jak wino. 00:11:27:A gdy dojrzeje wystarczaj�co du�o,|spr�buj� jej. 00:11:29:Dobrze, ale nie wtedy,|kiedy najwspanialszy wojownik Mysenii|jest zaraz za tymi �cianami. 00:11:34:Nie nud� tak.|Zabawmy si�. 00:11:36:Bawi� si�? To nie jest zabawa.|�owienie ryb to zabawa. 00:11:40:Granie na lutni to zabawa. 00:11:42:P�ywanie w wodzie pe�nej|rekin�w to zabawa. 00:11:44:Pope�nienie samob�jstwa|to nie zabawa! 00:12:30:Kr�lu Atreusie,|Ksi��� Agamemnonie,|Ksi��� Menelaosie. 00:12:36:Witamy w Sparcie. 00:12:38:Wielki Tyndareos,|wielki przez swoj� uprzejmo��. 00:12:42:Wielki,|tylko przez swoj� oddan�|i pos�uszn� c�rk�. 00:12:47:Pozw�lcie, �e przedstawi� Wam|urocz� Klitemnestr�. 00:12:57:Klitemnestro... 00:13:00:Niniejszym domagam si�,|by� zosta�a moj� �on�. 00:13:16:A kim Ona jest? 00:13:20:Moja najm�odsza.|Jeszcze dziecko. 00:13:23:Dodam, �e jest dziewicza|i nie okazuje nale�ytego szacunku. 00:13:29:Jej imi�, Panie? 00:13:32:Helena. 00:13:38:Helena. 00:13:42:Ojcze, Zabior� j�|do jej pokoju. 00:13:44:Tak, zabierz. 00:13:46:Jako kar� za brak szacunku,|zabraknie jej na uczcie weselnej. 00:13:53:Te�ciu,... 00:13:55:widz�, �e panna m�oda jest czym� zmartwiona. 00:13:59:Masz ca�kowit� racj�. 00:14:01:M�odsza siostra Klitemnestry|jest jeszcze dzieckiem,... 00:14:05:dzieckiem, kt�re nie chcia�o sprawi� k�opotu. 00:14:07:Dlaczego nie poprosimy,|by si� do nas przy��czy�a? 00:14:11:Wi�c, brzmi uczciwie. 00:14:17:B�d� zaszczycony,|towarzysz�c Helenie, 00:14:22:oczywi�cie za nadzwyczajn�,uprzejm�|zgod� kr�la. 00:14:26:Polluksie, upewnij si�,|�e si� w�a�ciwie ubierze. 00:14:30:Tak, Ojcze. 00:14:33:Widzia�e� kiedy� co� takiego?|Du�e k�opoty. 00:14:38:O co ta ca�a awantura? 00:14:40:Czy ty nie rozumiesz|absolutnie niczego? 00:14:43:Nie jeste� ma�� dziewczynk�.|Jeste�... 00:14:46:Jeste� prawie kobiet�.|Co robisz? 00:14:49:Nie jestem.|Jeste�. S�uchaj.|S�uchaj. 00:14:52:Zejd� na chwil�.|S�uchaj!|Nie! Nie b�d�! 00:14:55:Heleno! 00:14:59:Heleno, kocham Ci�|nad �ycie. 00:15:01:Wiem, �e to trudno zaakceptowa�,... 00:15:03:ale kiedy�, wkr�tce|wyjdziesz za m��. 00:15:06:Nawet wiem za kogo. 00:15:09:Tak?|Widzia�am Go. 00:15:11:Gdzie?|W wodzie. 00:15:14:Wyjdziesz za ryb�?|Za pastucha. 00:15:17:Oh, to prawdopodobne.|Heleno! 00:15:19:Naprawd�. Naprawd�, Polluksie.|Mia�am wizj�. 00:15:23:Widzia�am Jego twarz i...|I co? 00:15:26:On widzia� Moj�. 00:15:29:I pewnego dnia znajdzie Mnie. 00:15:32:Wiem o tym. 00:15:35:Poprostu... wiem. 00:15:39:Dobrze. Dobrze. 00:15:42:W mi�dzy czasie, musisz by� gotowa|na to, �e jaki� kr�l czy ksi��e|poprosi Ci� o r�k�. 00:15:46:Dlaczego?|Twoje pi�kno,|Twoja dusza. 00:15:49:Robi z m�czyzn s�abeuszy. 00:15:54:Heleno, nie masz poj�cia|jakie szale�stwo tkwi w m�czyznach. 00:15:59:We wszystkich, w ka�dym. 00:16:01:Nawet w tobie? 00:16:18:Ju� jest.|Ah, tak, widz� J�. 00:17:49:- Sta�!|- Potrzymaj to, prosz�? 00:17:52:Dzi�kuj�. 00:18:43:Dlaczego to robicie? 00:18:45:Co robimy? 00:18:47:Rzucacie ko��mi.|I wiem te� dlaczego. 00:18:54:Nie macie prawa.|Nie jestem jak�� tam nagrod�... 00:18:57:Dobra, przyjacielu. 00:19:00:Wi��, ty bierzesz dziewczyn�,|a ja konia. 00:19:05:Bee musia� znale�� sobie|nast�pn� ol�niewaj�co pi�kn� ksi�niczk�. 00:19:11:- Mo�e Persefon�.|- S�ysza�em, �e jest s�odka jak granat. 00:19:14:Nienawidz� granat�w. 00:19:17:�egnaj przyjacielu. 00:19:20:Niech bogowie b�d� tobie �yczliwi. 00:19:32:Kim jeste�? 00:19:36:Tezeusz, Kr�l Aten. 00:19:38:Nie wygl�dasz|na kr�la. 00:19:47:Lepiej si� przyzwyczaj.|Wyjdziesz za mnie. 00:19:53:Chyba pomyli�e� mnie|z moj� siostr�. 00:19:56:Nie jestem c�rk� Tyndareosa,|kt�ra robi co kto� powie. 00:20:00:W og�le nie jeste� c�rk� Tyndareosa. 00:20:02:Oczywi�cie, �e jestem. 00:20:05:My�lisz, �e matka znalaz�a mnie|pod li�ciem kapusty? 00:20:10:Niekt�rzy tak m�wi�. 00:20:12:Ale ja nie. 00:20:17:Jeste� c�rk� kr�lowej Ledy. 00:20:19:Nie zapomn� tej twarzy. 00:20:23:Jestem te� c�rk� mojego ojca. 00:20:26:Powinna� by�.|Chyba tak to dzia�a. 00:20:30:Tyndareos jest moim ojcem. 00:20:34:W og�le tobie o niczym nie powiedzieli, co? 00:20:39:O czym? 00:20:41:Jak my�lisz,|co sta�o si� twojej matce? 00:20:44:Umar�a.|Dlaczego? 00:20:48:Przeze mnie.|Zachorowa�a. 00:20:54:Jak? Wiesz? 00:21:04:Tyndareos powiedzia� tobie,|�e zabi�a� swoj� matk�? 00:21:07:Nie musia� tego m�wi�. 00:21:14:Nie mo�e na mnie patrze�. 00:21:16:Twoja matka|sam odebra�a sobie �ycie, Heleno. 00:21:19:Skoczy�a z zachodnej �ciany pa�acu. 00:21:26:Nie. K�amiesz. 00:21:38:Dlaczego?|Zosta�a zgwa�cona. 00:21:44:Dlatego, �e by�a pi�kn� kobiet�? 00:21:47:Tak. 00:21:49:To samo zamierzasz zrobi� ze mn�? 00:21:52:Co?|Zgwa�ci�. 00:21:54:Nie gwa�c� dzieci.|Chyba, �e jeste� kobiet�? 00:21:57:Nie. Nie. Nie. 00:21:58:Wi�c, gdy ju� b�dziesz,|b�dziemy przyjaci�mi.|B�dzie dobrze. 00:22:18:Nie mo�esz zabra� nam zapas�w. 00:22:20:Pownienes byc zaszczycony.|Zaszczycony? Tym, �e kradniecie nam �rodki do �ycia? 00:22:26:Zrekompensujemy wam to.|Sprawiedliwie. 00:22:30:Rekompensayta nie nakarmi naszych kr�w. 00:22:32:Rekompensata nie da nam mi�sa!|Parysie, gdzie jeste�? 00:22:35:Parysie!|Zabieraj� twojego byka! 00:22:37:- To jest w�asno�� kr�la Troi!|- Nie, wcale nie! On jest m�j! 00:22:41:Uchowa�em go!|Sta�! 00:22:44:- Zostawcie! Zostawicie mojego syna! 00:22:59:Jeszcze jakie� sprzeciwy? 00:23:11:B�dzie g��wn� nagrod�|w zawodach Kr�la Priama. 00:23:15:Je�eli chcesz negocjowa� ze zwyci�zc�,... 00:23:19:znajdziesz jego tam. 00:24:09:Powiedz mi prawd� o mojej matce. 00:24:13:Musz� wiedzie�. Prosz�. 00:24:30:Gdy to si� zdarzy�o,|Tyndareos by� w Egipcie. 00:24:35:Gdy par� miesi�cy potem,|zacz�a si...
angost