00:00:32:Z ci�kim sercem �egnamy sie z Luis Cartman. 00:00:37:By�a dobr� kobiet�, liderk� spo�eczno�ci, troskliw� �on�, opieku�cz� matk� i kochaj�c� babk�. 00:00:40:By�a dobr� kobiet�, liderk� spo�eczno�ci, troskliw� �on�, opieku�cz� matk� i kochaj�c� babk�. 00:00:46:-Mamo jest 3:30 to zajmuje mi ca�o sobote.|-Szzz kluseczko ju� prawie koniec. 00:00:51:-Dlaczego pogrzeb nie jest w dniu szkolnym. 00:00:55:A teraz pochylmy swe g�owy |i w ciszy pomy�lmy jak to dotkn�o nasze �ycie. 00:00:55:A teraz pochylmy swe g�owy |i w ciszy pomy�lmy jak to dotkn�o nasze �ycie. 00:00:59:A� tak d�ugo sie umiera. 00:01:01:Teraz wypu��my go��bie zanosz�ce |jej dusze do boga na wieczny spoczynek. 00:01:04:Teraz wypu��my go��bie zanosz�ce |jej dusze do boga na wieczny spoczynek. 00:01:15:-Super, mo�emy ju� i��.|-Nie, musimy za�atwi� sprawy zwi�zane z babci�. 00:01:19:OH cholera jasna. 00:01:24:Zostawiam moje akcje warte 14,12$ |mojej ukochanej rodzinie. 00:01:29:-Mamo chce i�� do domu.|-Za minutke cukiereczku, to jest bardzo wa�ne. 00:01:33:Mojemu kochanemu synowi Stinkiemu|zostawiam dom w Nebrasce. 00:01:36:Wspominaj go tak ja i ojciec. 00:01:40:Do mojego wnuka Erica: 00:01:41:Zawsz b�dziesz moim ulubiony grubum cz�owieczkiem. 00:01:44:Moj� doskona�� okr�g�a stert� puddingu. 00:01:46:O bo�e babciu musisz mnie upokarza� nawet po �mierci. 00:01:49:Tobie Ericu zostawiam swe |oszcz�dno�ci wynosz�ce 1mln. dolar�w. 00:01:53:Maj� by� dla ciebie dostarczone natychmiast. 00:01:57:Milion dolar�w? 00:01:59:Eric jest moim g�ownym spadkobiercom, poniewa� reszta przepu�ci�aby kase na dragi. 00:02:06:Przepraszam czy to znaczy �e mam 1 mln. dolar�w. 00:02:10:Tak pieni�dze s� twoje. 00:02:11:Nie, nie rozumiesz, odk�d sko�czy�em dwa lata |marzy�em o ty aby mie� 1 mln.$ 00:02:13:Nie, nie rozumiesz, odk�d sko�czy�em dwa lata |marzy�em o ty aby mie� 1 mln.$ 00:02:16:A teraz je masz. 00:02:32:Tu jeste� Jenifer Lopez. 00:02:36:Nie, prosze obiecuje, �e ju� |nie wydam �adnego albumu lub filmu. 00:02:39:Jest ju� na to za p�no. 00:02:41:Lito�ci! 00:02:47:Zajebi�cie 00:02:48:Ch�opaki, ch�opaki musicie p�j�� do miejskiego banku, |Cartman b�dzie odbiera� tam 1mln.$. 00:02:54:Dlaczego? 00:02:55:-Dlatego bo Cartman odbierze tam 1mln$ 00:02:59:-Wcale nie.|-To prawda Cartman bedzie mia� 1mln$ 00:03:02:Lepiej �eby� nie k�ama�. 00:03:06:999994 999995 $ 00:03:10:-Cholera Ned nigdy nie widzia�em takiej ilo�ci szmalu|-Ja te� 00:03:13:999999 1 milion 00:03:19:Sp�j� na to matko, popatrz |jak z ich powierzchni odbija si� zielone �wiat�o. 00:03:24:Ericku to du�o pieni�dzy, |zamiast trzyma� je w domu za�� konto w banku. 00:03:28:Nie zamierzam ich zatrzyma� |ale wyda� Panie Garrison. 00:03:31:-Na co|-Na moje marzenie, na rzecz o |kt�rej marze odk�d si�gam pami�ci� 00:03:40:-Przepraszam synu moge pom�c |ci w zainwestowaniu tych pieni�dzy|-Nie, zamierzam je wyda� 00:03:45:-Ericku B�g m�g�by wykorzysta� |te pieni�dze na wi�kszy ko�ci�|-My�l�, �e B�g ma du�o kasy 00:03:51:Co ty do diab�a robisz gruba dupo|-Nie wiele, tylko wybieram swoje milion dolc�w z banku 00:03:56:O m�j Bo�e. 00:03:57:A wi�c Kenny nie k�ama�. 00:03:58:Czy mogliby�cie si� odsun�c, musze co� kupi� 00:04:00:Kole� po�yczy�by� mi 20 dol za now� kurtke|-HA Stan je�li potrzebujesz kasy za�atw sobie prac�. Nikt nie b�dzie odemnie bra� ci�ko zarobionej kasy 00:04:03:Kole� po�yczy�by� mi 20 dol za now� kurtke|-HA Stan je�li potrzebujesz kasy za�atw sobie prac�. Nikt nie b�dzie odemnie bra� ci�ko zarobionej kasy 00:04:07:Twoja babcia ci j� zostawi�a, nie zas�u�y�e� na ni�|-Nie zas�u�y�em. 00:04:10:A co z latami kiedy sprawia�em by babka mnie lubi�a 00:04:13:Wszystkie te ob�liniaj�ce poca�unki, zapach aspiryny i sik�w 00:04:17:Wi�c nie m�w �e nie zas�u�y�em, ty skurwysynu!!! 00:04:21:-Nie, nie to niemo�liwe|-Taa to niewiarygodne 00:04:24:-Nie, chodzi mi o to �e Cartman to najwi�kszy |dupek na �wiecie, a B�g da� mu milion dolc�w|-Chod� zobaczymy co Cartman zrobi ze swoj� kas� 00:04:27:-Nie, chodzi mi o to �e Cartman to najwi�kszy |dupek na �wiecie, a B�g da� mu milion dolc�w|-Chod� zobaczymy co Cartman zrobi ze swoj� kas� 00:04:32:Dlaczego, jak mog�e� to zrobi�, przecie� ludzie g�oduj� w Alabamie a Ty dajesz mu milion dolar�w 00:04:35:Dlaczego, jak mog�e� to zrobi�, przecie� ludzie g�oduj� w Alabamie a Ty dajesz mu milion dolar�w 00:04:40:Prosze podpisa� tu i tu 00:04:43:Jeste� pewny, �e tego chcesz|-Tak jestem matko, m�j w�asny park rozrywki 00:04:48:A tu pan, panie Foon 00:04:51:Nie mog� tego zrobi�. 00:04:52:Co? 00:04:54:Nie mog� sprzeda� temu biednemu ch�opcu mojego parku 00:04:56:B�de z tob� szczery. Park nie daje du�o pieni�dzy. 00:05:01:-Cicho Frank|-Kris to nie jest fair. 00:05:03:Prawd� jest �e park to finansowa klapa, |za du�e koszty a ja nie mog� go utrzyma� 00:05:07:-Ale ja nie kupuje parku po to �eby ludze przychodzili|-Nie 00:05:11:Nie, nie, nie, kupuje go po to| �eby ludzie nie przychodzili 00:05:15:Czy� nie widzicie, od zawsze pragn��em mie� w�asny park rozrywki, �eby by� w nim sam ca�y dzie� codziennie 00:05:18:Czy� nie widzicie, od zawsze pragn��em mie� w�asny park rozrywki, �eby by� w nim sam ca�y dzie� codziennie 00:05:22:Uwielbia parki rozrywki, ale kolejki gdziekolwiek |p�jdziesz ludzie t�um, atrakcje s� git ale wsz�dzie te 00:05:25:Uwielbia parki rozrywki, ale kolejki gdziekolwiek |p�jdziesz ludzie t�um, atrakcje s� git ale wsz�dzie te 00:05:29:Kolejki kolejki kolejki. Jest jedna rzecz kt�rej nie cierpie: 00:05:32:wszystkie te kolejki kolejki kolejki kolejki kolejki 00:05:37:A wtedy bedzie tyle ludzi �e zrobi� szybkie kolejki 00:05:41:Potem zrobi� kolejki w szybkich kolejkach 00:05:43:Bedzie si� sta�o w kolejce po |to �eby dosta� bilet do stania w kolejce 00:05:46:Sa kolejki do WC, kolejki do napoj�w, kolejki |do kartankulas i rzadkich karkantulas plinks 00:05:48:Sa kolejki do WC, kolejki do napoj�w, kolejki| do kartankulas i rzadkich karkantulas plinks 00:05:56:Wi�c widzicie ten park b�dzie |tylko dla mnie, nikt inny nie b�dzie m�g� wej�� 00:06:00:Oh w takim razie nie czuje si� z tym �le 00:06:03:Panie Cartman moje gratulacje |park rozrywki nale�y do pana 00:06:06:Panowie dzi�kuje 00:06:14:Kole� co ty tu robisz, wszyscy ci� szukaj� 00:06:18:-Kyle|-Stan wiesz co mi si� dzisiaj przyda�y�o rankiem? 00:06:22:Obudzi�em si� i poczu�em |ostry groszek w mojej dupie 00:06:25:Bola�o mnie wi�c zajrza�em| tam na d� na moj� dupe 00:06:30:Nie mog�em nawet siedzie� wi�� |powiedzia�em o tym mojej mamie co by�o upokarzaj�ce 00:06:34:Zabra�a mnie do lekarza| co by�o jeszcze bardziej upokarzaj�ce 00:06:37:I, i on mi powiedzia�, mam hemoroidy 00:06:40:To s� zainfekowane naczynia w ty�ku 00:06:43:Stan, mam 9 lat i mam hemoroidy 00:06:46:Ja mam hemoroidy a Cartman ma sw�j park rozrywki 00:06:51:-Kyle wiem co czujesz|-Czy�by Stan? 00:06:54:Przez ca�e �ycie wierzy�em w Jehowe, wierzy�em �e je�li b�de dobry to b�d� mi sie przytrafia� dobre rzeczy 00:06:56:Przez ca�e �ycie wierzy�em w Jehowe, wierzy�em �e je�li b�de dobry to b�d� mi sie przytrafia� dobre rzeczy 00:07:00:Pope�niam b��dy ale z ka�dym dniem prubuje si� polepszy� 00:07:03:Zawsze m�wie:"Wiesz nauczy�em si� dzisiaj czego�", a co B�g daje mi w zamian 00:07:07:Hemoroidy 00:07:08:To nie ma sensu, jak Ty rozumujesz! Au 00:07:13:Cartman my�li �e b�dzie szcz�liwy bo ma w�asny park, ale bez ludzi to jest kaszana 00:07:20:Kto mo�e dobrze bawi� si� sam w parku. Za�o�� si� �e ju� ma go dosy� 00:07:24:Taa taa 00:07:29:Zajebi�cie 00:07:32:Ho ho SWEET 00:07:37:Prosze trzyma� r�ce i nogi w wagoniku,|zapi�� pasy i delektowa� si� przeja�d�k� 00:07:47:Zdj�cia z przeja�d�ki 00:07:49:O wpyte! 00:07:51:Ale fajnie sie bawi�em 00:08:00:Wpyte wyspa przyg�d, zajebioza 00:08:09:Jestem taki szcz�liwy Jestem taki szcz�liwyyyyy| 00:08:16:-Co jest kole�, zaraz si� zacznie Terrance i Phillip|-�wietnie 00:08:20:-Co to?|-M�j kr��ek do siedzenia, musze na nim siedzie� z powodu hemoroid�w 00:08:24:He He , sorry 00:08:25:-Jak tam sprawy w parku Cartmana|-Kole� po prostu zapomnij 00:08:29:Chyba masz racje 00:08:31:Chej ludziska sp�j�cie na nowy CARTMANLAND 00:08:34:To wielkie otwarcie. |CARTMANLAND posiada setki wspania�ych atrakcji. 00:08:37:Kolejki g�rskie i wiele innych niespodzianek 00:08:41:A najlepsze jest to �e ty nie mo�esz przyj�� 00:08:44:Tak jest bo do CARTMANLANDU| moge wej�� tylko ja i Cartman 00:08:48:To znaczy, �e tylko ja moge je�dzi� na noweej tr�bie powietrznej kt�ra wje�d�a prosto do wody 00:08:54:To najlepszy park rozrywki w stanie Colorado, i nikt nie mo�e wej��. A G��wnie Stan i Kyle 00:09:00:Wiec przyjd� teraz do CARTMANLAND 00:09:01:Nie wi� nas za zamnkni�ty parking 00:09:04:I pami�taj tyle rzeczy jest w |CARTMANLAND i ty nie mo�esz wej�� 00:09:08:A szczeg�lnie ty Stan i Kyle 00:09:10:-Do�� tego, chod� kole�|-A gdzie idziemy? 00:09:12:Do parku tej grubej dupy |czy mu sie to podoba czy nie 00:09:22:O stary to by�o zajebiste 00:09:24:Ten motyw ze spadaj�cym na ciebie paj�kiem |totalnie mnie uj�� to by�o s�odkie 00:09:28:AH ah to boli ah pomocy ah to boli 00:09:31:Co to do diab�a 00:09:33:Wy skurwiele 00:09:35:No kole� 00:09:36:O Bo�e pierdn��em to boli 00:09:39:Co wy do cholery tu robicie 00:09:40:Lipa 00:09:41:Bo�e zdejmijcie mnie st�d 00:09:42:Kole� 00:09:45:Stan musze i�� do domu, |potrzebuje mojego kremu, mojego kremu! 00:09:49:Wporz�dku chod�my 00:09:50:Racja trzymajcie si� z dala 00:09:51:Nie mo�esz nas na zawsze trzyma� z dala| ty pierdolona gruba dupo! 00:09:53:Wr�cimy tu kiedy Kyle poczuje si� lepiej 00:09:55:Moje �ycie nie mo�e ju� by� gorsze 00:09:57:Widzisz wejdziemy 00:10:01:S�uchaj masz trzyma� z daleka,| wszystkich kt�rzy pr�buj� tu wej�� 00:10:04:Je�li zobaczysz kogo� na mojej w�asno�ci |a szczeg�lnie Stana i Kyla to strzelaj bez ostrze�enia 00:10:09:-To ile p�cisz?|-To dla mnie bardzo trudne 00:10:13:Za twoj� prac� ochroniarza |mo�ez si� przejecha� dziennie dwa razy kolejk� 00:10:17:A...
kaspereq23