Bauersima, 69..rtf

(157 KB) Pobierz

 

 

Igor Bauersima

 

 

 

69

 

 

 

 

 

przekład: Karolina Bikont

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

w sprawie wystawienia sztuki należy zwrócić się do Agencji ADiT

tel.:(22) 7839871, fax: (22) 7834965

agencja.adit@qdnet.pl

www.adit.art.pl

 

 

 

 

Wchodząc do teatru, każdy widz powinien otrzymać kartkę do głosowania, która zawierałaby następujące pytanie:

 

"PEWNA KOBIETA POSZUKIWAŁA MĘŻCZYZNY, KTÓRY CHCIAŁBY DAĆ SIĘ ZJEŚĆ. TAKI MĘŻCZYZNA ZGŁOSIŁ SIĘ DO NIEJ. DOSZLI DO POROZUMIENIA. MĘŻCZYZNA PRZYJECHAŁ W UMÓWIONE MIEJSCE, KOBIETA ZABIŁA GO I ZJADŁA. CZY KOBIETA JEST WINNA?"

 

 

 

 

 

 

ZŁO                            SĄD                            DOBRO

 

 

 

 

 

palindrom

 

Kiedy pierwsze nastąpi po drugim, wyniknie z tego trzecie, które będzie inne niż trzecie wynikające z chronologicznego układu: pierwsze, drugie, trzecie.

 

 

Co kto uzna za pierwsze, często decyduje o tym, czy zostanie mu czas, aby nazwać coś drugim.

 

 

Dlatego 69 należy grać w trzech wariantach, które wynikają z permutacji:

 

 

"69 (Sąd)": 1-2-3.

"69 (Zło)": 3-2-1.

    "69 (Dobro)": 2-3-1.

 

 

 

Między aktami mają zostać zaśpiewane piosenki "Solange" oraz "hungry anyway".

 

 

 

"You can cage a swallow, can't you, but you can't swallow a cage, can you?"

angielski palindrom

HUNGRY ANYWAY

(według Les Rita Mitsouko)

 

I tried every man

but I'm hungry anyway

I got every man

and I'm hungry anyway

I tried them night and day

even I gave money

I say

I tried every man

but I'm hungry anyway

I tried I tried them night and day

but I'm hungry anyway

perhaps I'm too crazy

perhaps I'm too demanding

I tried every man

but I'm hungry anyway

I got every man

and I'm hungry anyway

I tried them night and day

even I gave money

I say

I tried every man

but I'm hungry anyway

I tried I tried them night and day

but I'm hungry anyway

perhaps I'm too crazy

perhaps I'm too demanding

the craziest girl in town

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

SOLANGE (brak francuskich liter, za co przepraszam)

Solange, elle mange

les homme de tout age

Solange, elle mange

sans pouvoir s'arreter

 

quand Solange s'allonge

pour attirer sa proire

quand Solange s'allonge

fais gaffe que c'est pas toi

a qui elle montre ses hanches

car elle lui servent d'apat

 

Solange, elle mange

les homme de tout age

son chemin est orne

de ces os qu'elle ronge

 

quand Solange s'allonge

pour attraper sa proire

ecoute bien ton ange et

fais attention a toi

si elle te montre ses hanches

fais comme si tu voyais pas

 

son chemin est orne

d'leurs restes necrophages,

car ils ont succombe

au petit losange,

 

sans jamais avoir pu,

combler sa faim dange-

reusement immense car

alle peut pas s'arreter

 

c'est bien elle la-bas

qui coupe et qui mange

la tete d'un pauvre gars

celui-la qui manque

de bol s'trouve dans l'pot

et n'move plus trop

 

Solange, elle mange

les homme de tout age

Solange, elle mange

il faudrait l'arreter

 

PRZESŁUCHANIE

 

 

 

MĘŻCZYZNA:

Nieco dalej na taśmie mamy ciało, każdą część oddzielnie, rozcięty tułów i tak dalej. Ale to pani wie.

 

KOBIETA:

Nie. Nie wiem.

 

MĘŻCZYZNA:

Proszę pani, siedzimy już tutaj... (spogląda na zegarek) Siedzimy tu od trzynastu godzin. Sprawa jest poważna. Oskarża się panią o morderstwo. Po raz kolejny proszę, niech pani nie pogarsza swojej sytuacji.

 

KOBIETA:

Nie zamierzam udowadniać, że nie zjadłam tego faceta.

 

MĘŻCZYZNA:

Więc przyznaje się pani.

 

KOBIETA:

Nie. Ale nie muszę niczego udowadniać, to pan musi.

 

MĘŻCZYZNA:

Znam swoje obowiązki.

 

KOBIETA:

Inaczej trzeba będzie mnie wypuścić.

 

MĘŻCZYZNA:

Mamy wideo. Głos na tej taśmie jest głosem kobiety.

 

KOBIETA:

Ale nie moim.

 

MĘŻCZYZNA:

Tego nie udało się wykluczyć.

 

KOBIETA:

Nie ma pan żadnych dowodów przeciwko mnie.

 

MĘŻCZYZNA:

Widziała pani kiedyś tego człowieka?

 

KOBIETA:

Powtarzam, nigdy nie miałam zamiaru nikogo zjeść, dlatego też nikomu nie poderżnęłam gardła i nie przypuszczam, byście udowodnili, ŻE kogoś zjadłam... Ta rozmowa nie ma sensu.

 

MĘŻCZYZNA:

Zadałem pytanie.

 

-

 

KOBIETA:

Nie.

 

MĘŻCZYZNA:

Słucham?

 

KOBIETA:

Nie.

 

MĘŻCZYZNA:

To znaczy?

 

KOBIETA:

Widzi pan, pan nie rozumie najprostszych rzeczy. Biorąc pod uwagę gwałt, jakiego już dopuścił się pan na mojej osobie, mam prawo się niepokoić.

 

MĘŻCZYZNA:

Nie jesteśmy u cioci na imieninach. Przesłuchuję panią z ramienia prawa sądowego, a pani zadaniem jest odpowiadać na pytania. Twierdzi pani, że nigdy nie widziała tego człowieka?

 

KOBIETA:

W gazetach. Przecież wszędzie go pokazują.

 

MĘŻCZYZNA:

Nigdy go pani nie widziała?

 

KOBIETA:

Przed chwilą, na taśmie. To chyba jeden z pierwszych?

 

MĘŻCZYZNA:

Proszę odpowiadać na pytania, nic więcej.

 

-

 

MĘŻCZYZNA:

Powiedziała pani, że mogłaby pani sobie wyobrazić zjeść kogoś.

 

KOBIETA:

Tak. Jak i pan mógłby to sobie wyobrazić.

 

MĘŻCZYZNA:

Ja sobie tego nie wyobrażam.

 

KOBIETA:

To trochę tak, jakby się jadło dziczyznę, która nie jest dziczyzną...

 

MĘŻCZYZNA:

Skąd pani to wie?

 

KOBIETA:

Wyobrażam sobie. Nie pachnie tak bardzo dziczyzną. Ale zaczynam być głodna. Pan nie?

 

MĘŻCZYZNA:

Nie, ja nie.

 

KOBIETA:

Jeśli dalej będziemy rozmawiać o dziczyźnie...

 

MĘŻCZYZNA:

Lubi pani dziczyznę?

 

KOBIETA:

Tak. Jeśli nie pachnie zbyt mocno dziczyzną, to lubię.

 

MĘŻCZYZNA:

Jak każdy człowiek.

 

KOBIETA:

Każdy, kto lubi dziczyznę. Tak. Tak, ludzie zwykle lubią dziczyznę.

 

MĘŻCZYZNA:

Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności.

 

KOBIETA:

Trochę tak. Trochę dla przyjemności.

 

MĘŻCZYZNA:

Proszę odpowiadać na pytania. Więc uważa pani, że to dopuszczalne, pożerać ludzi.

 

KOBIETA:

Zważywszy, że kod genetyczny ziemniaka w 80 % pokrywa się z kodem genetycznym człowieka...

 

MĘŻCZYZNA:

Proszę mówić.

 

KOBIETA:

Ale podobno antropofagia może wywołać głupawkę.

 

MĘŻCZYZNA:

Głupawkę?

 

KOBIETA:

Kuru Kuru. Występuje na terenach Ameryki Południowej. Gdzie jada się swoich zmarłych przodków. Może należałoby jeść tylko świeże mięso.

 

MĘŻCZYZNA:

Skąd ma pani taką wiedzę na ten temat?

 

KOBIETA:

Z netu. Szuka pan pod "kanibal" i od razu jest pan doinformowany.

 

MĘŻCZYZNA:

Dlaczego szukala pani pod "kanibal"?

 

-

 

KOBIETA:

Czytuję gazety. Właśnie jakiś gość zrobił sobie z nas jedne wielkie delikatesy. Chcę być na bieżąco.

 

MĘŻCZYZNA:

Odwiedzała pani zakazane strony.

 

KOBIETA:

Tak?

 

MĘŻCZYZNA:

Była pani na www.eatmeat.ru.

 

KOBIETA:

Tak.

 

MĘŻCZYZNA:

W jakim celu?

 

KOBIETA:

Rozejrzenia się.

 

MĘŻCZYZNA:

Zdaje pani sobie sprawę, że kanibal rozglądał się tam za ofiarami.

 

KOBIETA:

Dlatego tam weszłam.

 

MĘŻCZYZNA:

Żeby znaleźć ofiarę?

 

KOBIETA:

Z ciekawości

 

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin