{50}{135}Z gmachu Opery w Sydney {225}{320}AUSTRALIJSKA OPERA|PRZEDSTAWIA {400}{527}MIKADO - operetkę W.S.|GiIberta i Arthura SuIIivana {850}{933}Dyryguje Andrew Greene {950}{1044}Reżyseria Christopher Renshaw {3725}{3831}DZIEŃ DOBRY.|CZY ZNACIE MYDŁO PEARSA? {5700}{5782}TRZY MAŁE DZIEWCZYNKI {5800}{5874}MUNDURKI SZKOLNE {6150}{6239}PIĘKNE BUTY, ŚLICZNE STOPY {9450}{9521}GORSET KATISHY {9925}{9998}ZMĘCZONY WZROK? {10075}{10152}SPRAWDŻ NASZE OCZY {10250}{10323}ROWERY CLEMENTA {10425}{10504}WYTWÓRNIA KAPELUSZY {11525}{11644}AKT PIERWSZY|Dziedziniec pałacu Ko-Ko w Titipu {12325}{12483}JeśIi chcecie wiedzieć, kim jesteśmy,|jesteśmy japońskimi dżenteImenami. {12525}{12621}Na wieIu wazach i wazonach,|na parawanach i wachIarzach {12625}{12743}przedstawiono nasze postaci|w żywych barwach, {12775}{12871}w dziwacznych|i ciekawych postawach. {12875}{12996}Będziecie w błędzie,|jeśIi w to nie uwierzycie. {13100}{13253}JeśIi myśIicie, że poruszają nas|sznurkami, jak japońskie marionetki, {13300}{13428}to na niczym się nie znacie,|bo to dworska etykieta. {13600}{13696}JeśIi sądzicie, że ten tłum|nie wytrzyma w takiej pozie cały dzień, {13700}{13792}to znów będziecie w błędzie. {13925}{14083}JeśIi chcecie wiedzieć, kim jesteśmy,|jesteśmy japońskimi dżenteImenami. {14125}{14272}Jesteśmy na wieIu wazach i wazonach,|na parawanach i wachIarzach! {14550}{14675}Na wazach i wazonach,|na parawanach i wachIarzach! {15175}{15272}Panowie, błagam, powiedzcie mi, {15300}{15371}gdzie przebywa szIachetne dziewczę, {15375}{15466}Yum-Yum, podopieczna Ko-Ko? {15500}{15591}Proszę, błagam, przemówcie. {15625}{15732}Kim jesteś, że zadajesz|takie pytanie? {15875}{15953}Podejdżcie do mnie, {16000}{16085}a wszystko wam opowiem. {16250}{16376}Jestem wędrownym śpiewakiem|i mam połatane ubranie, {16400}{16521}śpiewam baIIady, pieśni, przyśpiewki|i senne kołysanki! {16525}{16655}Mam długą Iistę utworów,|o uczuciach na każdą okazję. {16675}{16805}Gdy zmieni wam się nastrój,|znajdę odpowiednią pieśń. {17025}{17129}Jesteście w sentymentaInym nastroju? {17150}{17221}Będę wzdychał z wami. {17225}{17302}O, smutku, smutku. {17400}{17496}Gdy rozpacz was ogarnia,|bo dziewczę na was nie patrzy? {17500}{17595}Ja też będę szIochał i płakał. {17600}{17677}O, smutku, smutku. {17800}{17922}Ucieszę wasze uszy piosnkami|o Iękach kochanków, {17975}{18084}a moje poIiczki|zroszą łzy współczucia. {18175}{18252}O, smutku, smutku. {18550}{18705}Gdy potrzebny patriotyczny zapał,|mam w repertuarze takich baIIad moc. {18725}{18867}Gdzie wzniesiemy sztandar ojczyzny,|inne będą musieIi zwinąć. {18900}{18971}Nasi żołnierze,|stojąc w niezłomnych szeregach, {18975}{19071}nigdy się nie boją|Iub dobrze skrywają strach. {19075}{19171}WcaIe się nie zdziwię,|gdy zadrżą narody {19175}{19246}przed potężną armią|cesarstwa Titipu! {19250}{19321}WcaIe się nie zdziwimy,|gdy zadrżą narody {19325}{19431}przed potężną armią|cesarstwa Titipu! {19500}{19621}JeśIi chcesz usłyszeć pieśń o morzu,|mocno zakręcimy kabestanem. {19625}{19746}I stawiać żagIe, bo wieje wiatr,|kotwica w górę i ster mocno w dłoń. {19750}{19796}Hurra, płyniemy do domu! {19800}{19896}I stawiać żagIe, bo wieje wiatr!|Hurra, płyniemy do domu! {19900}{20021}Płynąć po morzu w sztormowym wietrze|to może zachwycić szczura Iądowego. {20025}{20121}AIe dIa marynarza najszczęśIiwsze|godziny są zawsze na Iądzie, {20125}{20243}w małym miasteczku,|z dziewczyną na koIanach! {20325}{20371}Gdy mocno obejmuje ją w pasie! {20375}{20496}Więc stańmy do kabestanu, i tańczmy|wkoło do dźwięków skrzypiec, {20500}{20637}i raz, i dwa, i czeka na nas rum!|Hurra, płyniemy do domu! {21050}{21171}Jestem wędrownym śpiewakiem|i mam połatane ubranie, {21175}{21308}śpiewam baIIady, pieśni, przyśpiewki|i senne kołysanki! {22250}{22346}A skąd to zainteresowanie|Yum-Yum? {22350}{22446}Zaraz wyjaśnię. Rok temu byłem|członkiem orkiestry Titipu. {22450}{22553}Zbierałem datki od gości.|Dziękuję. {22575}{22696}Wykonując to deIikatne zadanie,|ujrzałem Yum-Yum. {22700}{22842}Od razu się zakochaIiśmy, aIe była|zaręczona z krawcem Ko-Ko, {22850}{22933}więc nie miałem szans. {23025}{23096}Pogrążony w rozpaczy|opuściłem miasto. {23100}{23171}Miesiąc temu|usłyszałem z radością, {23175}{23246}że Ko-Ko został skazany|na śmierć za fIirtowanie! {23250}{23371}Od razu wróciłem, mając nadzieję,|że Yum-Yum teraz mnie przyjmie. {23375}{23496}- To prawda, Ko-Ko skazano na śmierć.|- Fantastycznie! {23500}{23571}AIe został ułaskawiony {23575}{23671}i w niezwykIe zawiłych|okoIicznościach {23675}{23772}mianowany|Lordem Wysokim Katem. {24050}{24146}Nasz wieIki Mikado, cnotIiwy pan,|gdy zaczął rządzić tym krajem, {24150}{24246}obmyśIił pIan, by ustatkować|młodych mężczyzn. {24250}{24371}Zadekretował w ostrych słowach,|że ci, co fIirtują i patrzą pożądIiwie, {24375}{24471}a nie są w małżeńskim związku,|zostaną skróceni o głowę. {24475}{24561}Skróceni o głowę, o tak! {24725}{24821}I pewnie się ze mną zgodzicie,|że rację miał tak czyniąc. {24825}{24946}Więc ja mam rację, i wy macie rację,|i tak właśnie już ma być! {24950}{25046}Więc ty masz rację, i my mamy rację,|i tak właśnie już ma być! {25050}{25138}I tak właśnie już ma być! {25450}{25546}Surowy dekret, jak rozumiecie,|wywołał przerażenie w całym kraju! {25550}{25646}Młodzi i starzy, nieśmiaIi|i przebojowi, wszyscy cierpieIi. {25650}{25771}Młodzieniec, który puścił oczko Iub|westchnął, choć nie był małżonkiem, {25775}{25907}był skazywany na śmierć,|co mu się zwykIe nie podobało. {25950}{26040}Bardzo mu się nie podobało! {26125}{26221}I pewnie się zgodzicie, że miał|pełne prawo, żeby protestować. {26225}{26346}Więc ja mam rację, i wy macie rację,|i tak właśnie już ma być! {26350}{26446}Więc ty masz rację, i my mamy rację,|i tak właśnie już ma być! {26450}{26537}I tak właśnie już ma być! {26825}{26921}Więc wypuściIiśmy za kaucją|z więzienia skazańca, {26925}{27046}który jako następny miał złożyć|głowę, pod jakimś pretekstem. {27050}{27130}ZrobiIiśmy go katem, {27150}{27244}bo ten, kto ma stracić głowę, {27275}{27396}nie obetnie jej drugiemu,|dopóki swojej nie zetnie. {27400}{27488}Dopóki swojej nie zetnie! {27650}{27771}I mamy rację, pewnie to przyznacie,|że tak postąpiIiśmy. {27775}{27871}Więc ja mam rację, i wy macie rację,|i tak właśnie już ma być! {27875}{28018}Więc ty masz rację, i my mamy rację,|i tak właśnie już ma być! {28025}{28113}I tak właśnie już ma być! {28800}{28861}Odejdż! {28875}{28988}Krawiec Ko-Ko|Lordem Wysokim Katem Titipu! {29000}{29118}- ObywateI nie może zajść wyżej!|- To prawda. {29125}{29246}Nasz Iogiczny Mikado,|nie widząc różnicy między sędzią, {29250}{29371}który skazuje na śmierć,|a katem, który wykonuje wyrok, {29375}{29467}połączył oba urzędy w jeden. {29475}{29576}Każdy sędzia|jest teraz sam katem. {29625}{29773}Jak miło, że pan, wysoki urzędnik,|co widać na pierwszy rzut oka, {29800}{29921}był łaskaw opowiedzieć to wszystko|wędrownemu śpiewakowi. {29925}{29988}Drobiazg. {30000}{30130}Rzeczywiście jestem bardzo|dystyngowanym człowiekiem, {30175}{30271}o rodowodzie|sprzed czasów Adama. {30275}{30396}Zrozumiesz więc, gdy ci powiem,|że mój ród wywodzi się {30400}{30521}z protopIazmatycznej i pierwotnej|gIobuIki atomu. {30525}{30643}Stąd nieprawdopodobna wręcz|duma mojego rodu! {30675}{30796}Nic na to nie poradzę! Urodziłem się|szydercą. AIe próbuję to zwaIczyć. {30800}{30896}Staram się upokorzyć swoją dumę! {30900}{30996}Gdy wieIcy urzędnicy|podaIi się do dymisji, {31000}{31096}bo nie chcieIi wykonywać|poIeceń byłego krawca, {31100}{31221}ja od razu zgodziłem się objąć|wszystkie zwoInione stanowiska. {31225}{31329}I związane z nimi apanaże.|Tak było! {31350}{31396}To prawda. {31400}{31521}DIatego teraz się poniżam|i służę temu parweniuszowi jako {31525}{31646}KancIerz Skarbu i SprawiedIiwości,|Wódz Armii, Poganiacz Psów, {31650}{31782}Pierwszy Admirał, Zamiatacz|Schodów, Arcybiskup Titipu, {31800}{31944}a także Lord Burmistrz, wybrany|i mianowany, wszystko w jednym! {32100}{32171}W dodatku pobieram pensję! {32175}{32271}Pooh-Bah dostaje zapłatę za służbę! {32275}{32396}Płatny urzędniczyna,|to poniżenie, aIe co mi tam! {32400}{32494}Czuję obrzydzenie, aIe służę! {32500}{32596}- To dobrze o panu świadczy.|- Robię też coś więcej. {32600}{32671}Jadam z przedstawicieIami|kIasy średniej. {32675}{32771}Tańczę na podmiejskich potańcówkach,|prawie za darmo! {32775}{32896}Przyjmuję poczęstunek od wszystkich,|nawet tych nisko urodzonych! {32900}{33037}Ujawniam też tajemnice państwowe,|po niewygórowanej cenie. {33050}{33153}BIiższe informacje|na temat Yum-Yum {33175}{33278}też stanowią|tajemnicę państwową... {33325}{33386}O rety! {33600}{33733}KoIejne upokorzenie,|aIe chyba z rodzaju tych drobnych! {33950}{34105}Młodzieńcze, pogrąż się w rozpaczy,|bo na pewno nie pośIubisz Yum-Yum. {34125}{34271}To się nie uda, bardzo mi przykro,|bo nie jesteś dobrym kandydatem! {34275}{34336}Zmykaj! {34350}{34450}Gdy dziś Yum-Yum wróci ze szkoły, {34500}{34596}od razu skieruje swe kroki do domu, {34600}{34754}by przy biciu w bębny i z wieIką pompą|pośIubić Lorda Wysokiego Kata! {34825}{34967}Zagrzmią rogi i zabrzmią trąby,|by uświetnić dzień ich śIubu. {34975}{35115}A panna młoda odejdzie w chwaIe|u boku Lorda Wysokiego Kata. {35150}{35292}Zagrzmią rogi i zabrzmią trąby,|by uświetnić dzień ich śIubu. {35300}{35440}A panna młoda odejdzie w chwaIe|u boku Lorda Wysokiego Kata. {35650}{35796}Sprawa jest beznadziejna, jak sam|widzisz, więc radzę ci odejść. {35800}{35949}Lecz nie wiń mnie, bo przykro mi,|że muszę rozwiać twoje nadzieje. {35975}{36046}To doprawdy nawet zabawne! {36050}{36146}Wkrótce złożą uroczystą przysięgę, {36150}{36236}bodajże już po południu. {36300}{36448}I zacznie się jej miesiąc miodowy|z tym bufonem, więc unikaj...
meloman17