Inkuby i sukuby.rtf

(7 KB) Pobierz

Inkuby i sukuby

W średniowieczu dręczyły pobożnych ludzi we śnie, a ci próbowali je odpędzać postem i modlitwą...lecz juz wtedy byli tacy, którzy sie z tych odwiedzin bardziej cieszyli niż byli im przeciwni. Niektórzy posuwali się do tego, że samotni lub rozczarowani ludzkimi kochankami, a usatysfakcjonowani związkiem z tymi duchowymi zupełnie zaprzestawali poszukiwań kochanków wśród ludzi, poświęcając się w zupełności niewidzialnemu dla otoczenia "małżeństwu" nierzadko poligamicznemu.

"Inkub" i "sukub" (incubus, succubus) to stosowane przez chrześcijan określenia diabła przybierającego postać mężczyzny lub kobiety i pod kuszącą osobę płci przeciwnej do popełnienia tego, co ta wroga ciału religia nazywa grzechem nieczystości. My będziemy używać tych utartych terminów w szerszym znaczeniu, na określenie jakichkolwiek duchów, z którymi człowiek wchodzi w relacje natury seksualnej.

Pierwszym pytaniem zadawanym przy takiej okazji będzie na pewno: jak wygląda seks z duchami? Są to przecież istoty z definicji nie mającymi ciała!

Seks z duchami odbywa się najczęściej w stanie półsnu, zwanym przez niektórych "świadomym śnieniem". Doznania erotyczne w takim stanie mogą być równie intensywne, jak i w materialnej rzeczywistości (rozkosz jest wszakże czymś dziejącym się w mózgu), a nawet wzbogacone o to, czego czego w materii nie pozwalają nam fizyczne ograniczenia. Astralne zmysły, gdy nauczymy się ich używać, są bardziej czułe od fizycznych, a poza tym z nimi nierozerwalnie złączone, gdyż są ich dokładnym odpowiednikiem w innym świecie.

Jak zaprosić ducha (lub "duszycę") do swojego łóżka? Niektórzy używają w tym celu dość skomplikowanych rytuałów o średniowiecznym rodowodzie, inni- bardzo intuicyjnych, szamańskich metod. Zarówno jedne, jak i drugie opiszę krótko, nie pomijając też wyróżnienia niebezpieczeństw, na jakie się narażamy decydując się na ten niezwykły rodzaj seksu.

Gdy już się położymy (dobrze, żeby była dość póżna noc), rożlźnijmy się i wejdziemy w odpowiedni nastrój, zaczynamy wyobrażać sobie dwie rzeczy. Po pierwsze, piękne oczy naszej nowej znajomości. Tak, to nie ciało sobie wyobrażamy- demon ma moc ukształtować się wedle swojej i naszej woli, lecz świadomość, którą chcemy przywołać, jest zauważana przede wszystkim w oczach. Wyobrażając sobie najpiękniejsze i najbardziej seksowne oczy wpatrujemy się w nie naszym wewnętrznym spojrzeniem, próbując bez słów przekazać nasze pożądanie, nasze pragnienia i pasje lub też najzwyczajniej w świecie myślimy o seksie. Można wyobrazić sobie owal twarzy i resztę kształtów, lecz niech to będzie tylko zarys, najwięcej uwagi należy na tym etapie poświęcić oczom, cała reszta będzie się samoistnie wyłaniać z mroku. Druga rzecz, jaką sobie wyobrażamy, to pieszczota, taka, na jaką mielibyśmy w tej chwili ochotę. To ważne: my ją sobie jedynie wyobrażamy, nie dotykamy się tylko wyobrażamy dotyk. Dla osób o słabej woli może to być trudne, bo takie fantazjowanie szybko sprawi, że nasze podniecenie wzrośniei będziemy chcieli ten dotyk rzeczywiście poczuć. Lecz to  pragnienie, im silniejsze, tym lepiej, przekazujemy w naszych myślach lub naszym wewnętrznym wzrokiem temu lub tej, w czyje oczy się wpatrujemy- sugiestywnie, lecz bez błaganialub nakazu, tak, jakbyśmy się wpatrywali w oczy swojego kochanka lub kochanki. Należy utrzymywać taki stan możliwie długo i zatopić się w chwiliteraźniejszej, nie wypatrując niczego ani nie myśleć o naszych oczekiwaniach. W tej chwili sytuacja może się rozwinąć na dwa sposoby. Możemy doznać spotkania się z inkubem niemalna jawie, ale to się zdarza rzadko i zazwyczaj tym, którzy mają rzadki darpostrzegania spraw magicznych jako rzeczy najbardziej naturalnych i są pozbawieni lęku (również lęku przed tym, że się nie uda). Możemy  też wtedy, gdy poczujemy, że się zebrało już dość energii, a my sami poczujemy się zmęczeni (lecz raczej nie wcześniej niż po co najmniej dwudziestu minutach) samemu się zaspokoić, pozwalając sobie na dotyk i wciąż wpatrując się w wyobrażone oczy starć się przekazać istocie skrywającej się za nimi odczuwaną przyjemność i płynącą z niej energię. Potem należy wyciszyć swoje emocje i pozwolić sobie zasnąć, a z dużym prawdopodobieństwem w tym śnie czekają nas odwiedziny (lecz jeśli nie ćwiczyliśmy nigdy zapamiętywania snów i świadomego śnienia, możemy z tego rano niwiele pamiętać, dlatego zaleca się połączyć to z ćwiczeniami świadomego śnienia, których opisy można znaleźć  w wielu książkach poświęconych oneironautyce).

Czasem, by do tego doszło, trzeba powtórzyć ten proces kilkakrotnie. Czy to jets trudne? I tak i nie. Wiemy,że w średniowieczu niektórzy mnisi i mniszki wręcz nie mgli się opędzić od napastujących ich lubieżnych demonów, czego dowody zachowały się  w wielu opisach. Lecz oni spełniali dwa ważne warunki: byli notorycznie niezaspokojeni seksualnie i ich myśli zwracał się cały czas na świat duchowy.

Osobom na co dzień zwróconym ku światu materii, a także zbyt niecierpliwym lub pozbawionym wiary może być trudniej nawiązać tego rodzaju kontakt. Lecz gdy stanie się to raz, póżniej staje się za każdym razem, jak twierdzą entuzjaści, łatwe.

Istnieje także szreg bardziej wyrafinowanych czy też bardziej rytualnych sposobów przywołania do swego łoża istot, nad którymi dawniej głowiono się przede wszystkim jak je odpędzić...Lecz ze względu na to, że celem niniejszego cyklu jest pokazanie różnorodności związków magii i seksu, również tym razem nie zatrzymamy się dłużej nad jednym tematem. Od wzniosłej tantry, w której seks jest zjednoczeniem bogów,  a kochankowie praktykują ćwiczenia pozwalające im lepiej nad sobą panować, przeszliśmy do gorszącej niektórych praktyki poszukiwania partnera poza światem materii i tak wkraczamy w rejony coraz mroczniejsze, które dokładniej zwiedzimy w następnym odcinku, poświęconym tym,którzy wynieśli na ołtarze w najbardziej dosłownym znaczeniu tego słowa, czyli magicznym kultom, w których obrzędach stosunek seksualny i rozwiązłość zajmują ważne miejsce i są nierozerwalnie splecione z magią; a takich kultów jest więcej niż nam się wydaje.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin