Polska krytyka literacka [zestawienie](1).pdf

(268 KB) Pobierz
MICHAŁ GRABOWSKI (1804 - 1863)
Rys biograficzny
Krytyk literacki, publicysta i powieściopisarz.
Syn wyższego oficera w służbie rosyjskiej, wychowanek arystokratycznego Liceum
Richelieu’go w Odessie, w młodości przebywał w Warszawie (1820 - 1825), gdzie
uczęszczał na uniwersytet. Zaprzyjaźniony w czasach szkolnych w Humaniu z Goszczyńskim
i Zaleskim, był jak oni pod urokiem ludowej poezji ukraińskiej. Uczestniczył wraz z nimi
w bojach młodych zwolenników romantyzmu przeciw obozowi klasyków.
Próbował pióra jako poeta, rozczytywał się w estetykach niemieckich, opublikował dwa
artykuły. Był wrogi działaniu rewolucyjnemu, trzymał się z dala od ruchu spiskowego.
W 1830 r. osiadł w rodzinnym majątku na Ukrainie, gdzie spędził niemal całe życie.
Początkowo krytykowany zarówno jako publicysta, jak i jako powieściopisarz.
Był bowiem wrogi wobec wszelkich przemian ekonomicznych i społecznych na zachodzie
Europy; trwał na konserwatywnym stanowisku, lękał się ruchu demokratycznego.
W latach trzydziestych XIX w. urastał do roli czołowego estetyka i krytyka literackiego.
Był publicystą „Tygodnika Petersburskiego” i autorem 4-tomowego zbioru rozpraw
„Literatura i krytyka”. Widziano w nim następcę Mochnackiego.
Występował przeciwko ówczesnej powieściowej literaturze francuskiej
oburzał się na braki artystyczne, na przejaskrawienia naturalistyczne ówczesnej produkcji
romansów we Francji, na nieposzanowanie wielkich tradycji kultury francuskiej wywodzącej
się z feudalizmu, na niebezpieczny krytycyzm wobec dziejów, wulgarny plebizm, sprzyjanie
„niższym klasom towarzystwa”, nieposzanowanie świętych zasad hierarchii społecznej.
Wystąpił z postulatem „literatury narodowej”,
pojmowanej jako przejaw narodu „w jestestwie swoim” (tę fundamentalną zasadę o literaturze
przejął od estetyków niemieckich).
Głosił konieczność kultywowania rodzimego romansu historycznego, sławiącego dawne
tradycje rodowe. Za wzór stawiał twórczość romansopisarską Waltera Scotta, zachęcał
pisarzy do naśladowania „wielkiego Torysa”. Sam nawet – bez większego zresztą
powodzenia – usiłował wskrzeszać takie obrazy przeszłości w powieściach wydawanych
pod pseud. Tarszy („Koliszczyzna i stepy”, „Stanica Hulajpolska” , „Tajkury”).
Publikacje
*** W „Tygodniku Petersburskim” (swoistym organie obozu) zamieszczał liczne rozbiory
utworów pisarzy bliskich ideowo.
*** Publikował swe artykuły również na łamach warszawskiego „Piśmiennictwa Krajowego”
(1840-41), petersburskiej „Rusałki” (1838-42) i innych pism.
*** W 1846r. w „Tygodniku Petersburskim” - pochwalny artykuł o „Listopadzie”
Rzewuskiego, powieści historycznej z czasów stanisławowskich, powieść ta bowiem w pełni
zrealizowała jego postulaty „literatury narodowej”.
*** Wraz z upadkiem „Tygodnika Petersburskiego” po 1849 r. zamilkł i Grabowski
*** W latach pięćdziesiątych spotykamy jego nazwisko wśród krytyków występujących
w parsie warszawskiej i lwowskiej. Pisywał też do „Dziennika Warszawskiego”,
„Gazety Warszawskiej”, „Gazety Codziennej”, „Kroniki Wiadomości Krajowych
i Zagranicznych”, „Nowin lwowskich” (te artykuły przechodzą jednak niepostrzeżenie).
Był ortodoksyjnym katolikiem, akceptującym w pełni ówczesna politykę Kościoła
MYŚLI O LITERATURZE POLSKIEJ
Artykuł opublikowany w „Dzienniku Warszawskim” 1828.
Był w zamierzeniu autora próbą syntetycznego ujęcia filozofii i estetyki romantycznej.
(Charakterystyka stanowisk literackich pisarzy i krytyków jest o wiele lepsza aniżeli próby
uogólnień filozoficznych). Grabowski nie próbuje zresztą rozwijać myśli, które uważa
za słuszne, powtarzając tylko tezy filozofów romantycznych, przyjęte już wcześniej
przez Brodzińskiego i Mochnackiego.
Podstawą artykułu: uznanie literatury za „wyraz moralnej fizjonomii narodu”. Podobnie
jak Geneza poezji wywiedziona (podobnie jak u Mochnackiego) z tezy o dwoistości pojęć
człowieka, które powstają z jednej strony na podstawie jego wrażeń zewnętrznych
(stanowiących źródło poezji starożytnej), z drugiej zaś na podstawie wrażeń wewnętrznych,
objawiających się w tęsknocie ku nieskończoności. Poezję zrodzoną z drugiego typu wrażeń
837093901.001.png
nazywa romantyczną. Ta ostatnia koncepcja została dokładniej sformułowana w recenzji
Grabowskiego o balladach Witwickiego.
Druga część artykułu: „Myśli estetyczne. Widok historii literatury” jest próbą ukazania
rozwoju pojęć estetycznych w ciągu wieków .
Podstawową sprawą– podobnie jak dla innych romantyków, zwłaszcza Mochnackiego –
staje się ocena poglądu przyjmującego za cel sztuki naśladowanie natury.
Wywód Grabowskiego jest mniej nasycony rozważaniami filozoficznymi aniżeli artykuł
Mochnackiego pod analogicznym tytułem, ale wnioski obu krytyków są podobne
i uzasadniają od strony filozoficznej i historycznej równouprawnienie różnych „gustów”.
Artykuł Grabowskiego nie został skończony. Do tych samych zagadnień powróci autor
w artykule „O poezji XIX wieku”.
O POEZJI XIX WIEKU
Rozprawa napisana w 1830 r.
Jest pogłębieniem i poszerzeniem problemów poruszonych przez Grabowskiego w artykule
„Myśli o literaturze polskiej”, ogłoszonym w 1828.
Znaczną jej część wydrukował „Tygodnik Petersburski” w postaci artykułu „O poezji
narodowej”. W całości była zamieszczona w 1. tomie Literatury i krytyki , Wilno 1837.
Wywodzi się z idealistycznej estetyki niemieckiej (podobnie jak rozprawa Mochnackiego
„O literaturze polskiej w wieku XIX”, pisana w tym samym czasie).
Ma typowe cechy ówczesnych traktatów filozoficzno-estetycznych.
Podstawą wywodów: pogląd, że poezja to „ułamek lub odbicie owej, wielkiej poezji
świata”, a znamieniem jej „piękność” zawierająca pojęcia „prawdy” i „dobra”. Odbicie
w dziele sztuki owej wszechpanującej poezji jest „świadomą kreacji umu ludzkiego”.
Literatura jest zaś przejawem poezji-twórczości i odbiciem „ducha czasu” . Literatura
współczesna ma za zadanie utworzenie „literatur narodowych”. Drogi „postępu narodu
w czasie i w przestrzeni” to właśnie drogi historii i literatury.
Grabowski rezygnuje z niepodległego bytu narodu, najwyższego przejawu jego istnienia
dopatruje się w literaturze !
837093901.002.png
W 1843 poznański „Orędownik Naukowy” napisał, że Grabowski porusza te
same zagadnienia, myśli, co Mochnacki. „Chce [także], aby ludzie dostojniejsi
i możniejsi, kształcąc swe serce i umysł czytaniem pożytecznych książek,
coraz więcej starali się nabierać smaku w rozkoszach umysłowych, aby tym
sposobem, chroniąc się od tęsknoty, nudów i niepokojów duszy i sami mogli
sobie życie uprzyjemnić i osłodzić los tych wszystkich osób, które stoją pod
ich wpływem i mocą”.
Dwaj czołowi esteci – Grabowski i Mochnacki z czasem prezentują zupełnie
odmienne programy „literatury narodowej”, co wynika z różnego pojęcia
„ducha czasu i narodu”; stają się zagorzałymi przeciwnikami.
>>MIESZANINY OBYCZAJOWE<< JAROSZA BEJŁY
O „Mieszaninach Obyczajowych”
1. tom ukazał się w Wilnie w 1841 r. (rok później – tom drugi)
Autor: Henryk Rzewuski (przywódcy ugodowego obozu skupiającego literatów Ukrainy,
Wołynia, Podola, Wileńszczyzny); ogłosił dzieło pod pseudonimem Jarosza Bejły.
Były tam: rozważania filozoficzne, artykuły literackie, historyczne, felietony obyczajowe,
żywe obrazki rodzajowe – rzeczywiście istna mieszanina.
Autor zręcznie i słusznie piętnował wiele przywar, ale dzieło tchnęło także nienawiścią
do tego, co stanowiło najpiękniejsze tradycje naszej i obcej kultury, głosiło apoteozę
reakcyjnego katolicyzmu i arystokracji, w niektórych zaś ustępach godziło wprost w uczucia
patriotyczne i dążenia wolnościowe społeczeństwa.
Ksiązka ta wywołała żywą reakcję w całej prasie krajowej i emigracyjnej (od jakichś
spontanicznych pochwał, aż po wskazywanie na błędne poglądy i ostrą krytykę).
Grabowski, solidaryzujący się z Rzewuskim, zamieścił w „Tygodniku” obszerny rozbiór
„Mieszanin”, w którym propagował poglądy filozoficzne i polityczne autora. (Ta działalność
pisarska służyła wyraźnemu programowi politycznemu).
Nastąpiła wtedy gwałtowna zmiana opinii o Grabowskim jako o wybitnym krytyku
w środowisku literackim warszawskim i poznańskim.
837093901.003.png
Grabowski i Rzewuski stali się tymi, „którzy nie tylko zwątpili o jej [ojczyzny] bycie, ale (…)
zamieniwszy to zwątpienie w publiczne przekonanie, usiłują go wszczepić w cały naród”.
„Jest to więcej niż zdrada”.
Grabowski niezmiennie, do końca solidaryzował się z Rzewuskim. Dawał temu wyraz
również w swej korespondencji literackiej.
ZYGMUNT KRASIŃSKI (1812 – 1859)
Debiut:
Osiemnastoletni Krasiński zadebiutował jako krytyk artykułem pt. „Littre sur l’etat actuel
de la litterature polonaise a M. Bonstetten”, wydrukowanym w genewskiej „Bibliotheque
Universelle” w r. 1830. Rozprawkę te określa Kallenbach jako nieświadomy egzamin
młodego poety z posiadanych wiadomości w zakresie literatury ojczystej.
Krasiński nie zajmował się publicystyką krytycznoliteracką, natomiast formułował swoje
poglądy na sztukę i oceny współczesnych mu utworów i pisarzy w obfitej korespondencji .
Wiele z listów ma charakter pięknych rozprawek estetycznych i krytycznych.
Jedyną ogłoszoną rozprawą Krasińskiego był duży artykuł opublikowany w poznańskim
„Tygodniku Literackim” w r. 1841 pt. „ Kilka słów o Juliuszu Słowackim”. Była to pierwsza
subtelna charakterystyka artyzmu poety.
KILKA SŁÓW O JULIUSZU SŁOWACKIM
Rozprawa Krasińskiego jest repliką na niesprawiedliwe oceny i sądy, piękną odpowiedzią
daną tym wszystkim, którzy nie potrafili dojrzeć wielkości poety (Jan Nepomucen Sadowski
pisał o zależności Słowackiego od Mickiewicza i Krasińskiego; Witwicki i inni nie doceniali
jego utworów; Eustachy Januszkiewicz napisał krzywdzącą dla Słowackiego relację
ze słynnej uczty w Paryżu, na której z improwizacjami wystąpili Słowacki i Mickiewicz).
Rozprawa Krasińskiego jest pierwszą próbą ukazania fenomenu języka poetyckiego autora
Balladyny.
Nawiązaniem do rozprawy Krasińskiego będzie ostatni z wykładów o Słowackim, jakie miał
w Paryżu w r. 1860 Cyprian Norwid.
837093901.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin