Baśń o Raduniu, Ostrzycu i sumie - królu jeziora.pdf
(
935 KB
)
Pobierz
5116419 UNPDF
Aby rozpocząć lekturę,
kliknij na taki przycisk ,
który da ci pełny dostęp do spisu treści książki.
Jeśli chcesz połączyć się z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniżej.
BAŚŃ O RADUNIU, OSTRZYCU I
SUMIE – KRÓLU JEZIORA
darzyło się to dawno, dawno temu, w czasach,
kiedy na świecie było nie tylko mało ludzi i miast,
ale nawet gór, dolin i rzek. Nawet jezior było mało,
gdyż ziemia była bardzo młoda, a dolinek i rozpadlin
nie zdążyły jeszcze zapełnić wodą rzadko padające
deszcze. Płaską ziemię porastała gęsta puszcza, w
której mieszkały dzikie zwierzęta, ptaki i gady, a w
nielicznych jeziorach i rzekach pływały wielkie ryby,
żyły raki i salamandry.
2
Z
Mijały jednak lata o oto na ziemie leżące nad morzem,
które dziś nazywamy Bałtykiem, przywędrowali
pierwsi ludzie. Przyszli z południa, gdzie było cieplej, i
osiedlili się na tej pięknej, lesistej ziemi. Jedni z nich
zbudowali nad morzem drewniany gród, który otoczyli
częstokołem i fosami, nazywając go Gdańskiem. Ci
wypływali odważnie w morze, sprowadzali różne
towary i dobywali z piasku żółty bursztyn. Po cenny
bursztyn, zdatny na ozdoby, przybywały nad morze
karawany, ciągnące aż z dalekiego południa.
Inni spośród osadników wykarczowali lasy wokół
Gdańska i obsiali ziemię zbożem. Ci zdobywali ziarno
na chleb, hodowali bydło, szukali miodu i leśnych
pszczół i karmili swoich braci z drewnianego miasta
A jeszcze inni, żądni przygody, wyruszyli w głąb lasów
szukać zwierzyny i świeżej ryby. Ci stali się myśliwymi
i rybkami. Całymi miesiącami przebywali w głębi
borów, skąd zwozili potem do Gdańska solone mięso,
ryby złowione w jeziorach, futra niedźwiedzi i bobrów.
Nad największym z jezior tej krainy, które wtedy nie
miało jeszcze swojej nazwy, osiedlili się dwaj bracia -
starszy Ostrzyc i młodszy - Raduń. Obaj byli rybkami.
Mieszkali w drewnianej chatce na brzegu jeziora, mieli
łódź wyżłobioną z pnia wielkiego buka i sieci, które
sami splatali z konopnego włókna, otrzymanego za ryby
od rolników spod grodu.
Od rana do nocy pływali po jeziorze swoją wielką
łodzią, stawiali sieci na szczupaki, łosie i węgorze,
łapali raki i wodne ptactwo. Wieczorami piekli ryby na
ogniu albo wędzili je w jałowcowym dymie, a raz na
kilka tygodni jechali do Gdańska na targ, by zamienić
3
4
Plik z chomika:
mjola11
Inne pliki z tego folderu:
Ważdajew Wiktor - Bajki z kobiałki. Rosyjskie bajki ludowe.txt
(10 KB)
Porazińska Janina - Czarodziejska księga.doc
(552 KB)
Rosyjskie baśnie ludowe.doc
(44 KB)
Legendy dominikańskie.doc
(408 KB)
Legendy o diabłach - Boruta i Rokita.doc
(580 KB)
Inne foldery tego chomika:
Pliki dostępne do 21.01.2024
!!!!----- WIELCY GRAFICY I MALARZE-piękne obrazy,obrazki,widoczki-bajeczne!!!!
!WIELCY ILUSTRATORZY BAJEK--bajeczne!!!!
_Kto nas oszukuje
48 przepisów na pizzę i 8 na sosy.doc
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin