O ŻABCE KTÓRA CHCIAŁA SIĘ OPALAĆU mojej babci w ogrodziesiadła żabka na kamieniubo zmęczyła się kumkaniemi odpocząć chciała w cieniuPod gałązką czarnego bzupołożyła się wygodniepatrzy w górę słonko świeciciepło miło i pogodnieMoże pójdę się opalaćbo okropnie jestem bladatylko czy mnie małej żabcew słoneczku leżeć wypadaTo masz problem moja pannożaby się nie opalająpo takim krótkim seansiesuchą plamą pozostająPomyśl mądrze słonko szkodzitwemu zdrowiu i urodzieżaby już tak są stworzoneby pluskały się we wodzieR. Sobik
nowiny